Szpak dorosły na pierwszym planie. Za nim – młodzieniec.
Kilka dni temu odwiedziło mnie stado młodych szpaków. Młodych, to znaczy pochodzących z tegorocznego wylęgu. Było wprawdzie w stadzie kilka dorosłych osobników, ale większość stanowiła młodzież. Odróżnienie młodych od dorosłych jest bardzo łatwe o tej porze roku. Młode, opuszczające gniazdo, mają jednolite beżowe ubarwienie. W miarę upływu czasu wyrastają im pióra docelowe, czyli czarne z jasnymi cętkami. Najpierw takie pióra pojawiają się na brzuchu, później na skrzydłach i grzbiecie, a na końcu na głowie. Na początku września ptaki są w różnej fazie pierzenia, co widać na zaprezentowanych zdjęciach. Za kilka tygodni będą już nie do odróżnienia od dorosłych.
Tak wygląda szpak dorosły.
A tak wygląda szpak młody, który jest jeszcze w dość wczesnej fazie pierzenia. Ma przed sobą wymianę piór na szyi, skrzydłach, grzbiecie i głowie.
Temu została już tylko wymiana piór na głowie. O tym, że jest to młodzieniec świadczy nie tylko upierzenie, ale i zachowanie. Dorosły szpak wie, że jarzębina nie nadaje się do jedzenia o tej porze roku. Będzie w sam raz po pierwszych mrozach.
Wymiana piór na głowie nastąpi wkrótce.
Teraz trudno zgadnąć czy to samiec, czy samica.
Sądząc po rezolutnym spojrzeniu, to może być samica.
A jeśli samiec, to na wiosnę przywdzieje szatę godową i będzie wyglądał tak.
Wiosenna pogawędka dwóch samców.
Szpaki to według mnie najpiękniejsze ptaki 🙂 Ale to kwestia „gustu”. Sadownicy mogą na nich strzępić nerwy, ale ja uważam, że one po prostu wiedzą, co dobre 🙂