Marzy mi się sytuacja, gdy wszystkie sprawy w naszym kraju będą się toczyć we właściwym kierunku, a Rząd będzie podejmował decyzje w interesie obywateli, a nie w interesie swojego ugrupowania politycznego lub w interesie grupy nacisku, która akurat uzyskała największą siłę przebicia. Nie będę wtedy niczego krytykował, a wręcz przeciwnie – będę rozpływał się w zachwytach i chwalił. Chyba jednak trochę przyjdzie mi poczekać na taki stan, o ile kiedykolwiek on nastąpi.
Ale jednak czasami zdarza mi się czymś zachwycić i chętnie wtedy chwalę. Dziś w taki nastrój wprowadziła mnie przejażdżka nowym odcinkiem trasy S8 w Warszawie od węzła na obwodnicy południowej do miejscowości Wolica, gdzie następuje połączenie ze słynną ’gierkówką’. Dzięki temu odcinkowi kierowcy wyjeżdżający z Warszawy w kierunku Katowic, omijają wiecznie zakorkowane miejscowości: Raszyn i Janki. Pierwszy odcinek tej trasy – od imponującego węzła ’Salomea’ w Alejach Jerozolimskich – do obwodnicy południowej, funkcjonuje już od kilku lat. Oddany właśnie odcinek do Wolicy też miał być gotowy kilka lat temu. Termin jednak kilkukrotnie przekładano, aż w końcu się udało. Trasa robi bardzo pozytywne wrażenie: trzy pasy ruchu w każdą stronę, szerokie pobocza, imponujące wiadukty i pokryte zielenią nasypy. Ciągle w budowie pozostaje węzeł na trasie katowickiej oraz przedłużenie S8 do trasy krakowskiej. Z niecierpliwością czekam na ich ukończenie.
Zrobiłem kilka zdjęć, które prezentuję.
