Florencja – stolica mody męskiej. Taką staje się dwa razy do roku; w styczniu i czerwcu. Obecna edycja słynnych targów Pitti Uomo ma numer 90, jest więc w pewnym sensie jubileuszowa. Dla mnie to dopiero trzecia okazja do bycia tutaj. Aż trudno uwierzyć, że w ciągu dwóch poprzednich pobytów zdołałem nawiązać tak dużo znajomości. Wędrówka po halach targowych i alejkach pomiędzy nimi staje się powoli cyklem ustawicznych powitań i rozmów. To bardzo miłe i to jest właśnie, moim zdaniem, jedną z największych wartości tej imprezy. Nie będę się na ten temat rozwodził, gdyż założeniem dzisiejszego wpisu jest po prostu fotorelacja z pierwszego dnia. Na podsumowania przyjdzie czas później.
Tym razem, podobnie jak na edycji styczniowej, jestem tu dzięki firmie Adam Feliks Próchnik, która sponsorowała mój wyjazd. Dodam jeszcze, że wyrażam zgodę na wykorzystanie fotografii i treści zamieszczanych w moim blogu, pod warunkiem podania źródła i nazwiska autora zdjęć. Foto: Małgorzata Adamska.
I agree to the use of photographs published in my blog, under condition that the source and name of the author of photos are indicated. Photo: Malgorzata Adamska.
Na koniec odbicie w lustrze: autorka zdjęć – Małgorzata – tym razem robi je sama sobie, a przy okazji – mnie.
Lotniki ręcznie patynowane? Są przepiękne 😉
Poświęcę im odrębny wpis na przełomie czerwca i lipca 🙂
Witam Janie ,Ty jak obiecujesz to dotrzymujesz słowa ,solidny z Ciebie gość ,miłych wrażeń życzę i pozdrawiam
🙂
Jakiej firmy koszulę ma pan na sobie?
Koszula Miler. O moich stylizacjach napiszę szczegółowo we wpisie Moje Pitti, 23 czerwca.
Janku lotniki obłędnie piękne.
Coś miękki ten kanotier, gdzie kupiony? U Cieszkowskiego?
Kanotier nie do końca kanotierowy. Innego nie było.
Lino w rozpiętej marynarce? Materiał do Księgi Zdziwień 😉
Luca Rubbinaci zawsze klasa. Wiekszosc jednak Panow bardziej przebrana niz ubrana imho. To wielka sztuka zaszalec z moda a nadal byc „ubranym”. Pan Jan jak zawsze bomba.
Janie, wyglądasz wspaniale, a co najważniejsze, naturalnie – styl niewymuszony. Super, że udało się zdobyć kanotiera, kolory dodatków rewelacyjnie skoordynowane!
Janie, czy Twoje buty to malowane Yanko przez Andrzeja, które można znaleźć na jego profilach? Przydałoby się kilka zbliżeń, bo na pierwszy rzut oka to tymi butami zakasowałeś nawet Lino 🙂 Duże brawa! Całość gra, a buty wygrywają zawody!
Tak, to buty Yanko patynowane przez Andrzeja Olendera. Będzie o nich więcej wkrótce.
Nie przesadzajmy z tymi zachwytami. Buty sa wyraźnie niedopasowane. Przyszwa rozlazi sie na boki. Tegosc buta jest za mala.
Mam to samo, nawet buty g z zamknieta przyszwa nie daja sie sciagnac. Z kolei bardzo tego lotnik traci wiele ze swojego uroku.
-Bardzo tęgi lotnik-
Słusznie ktoś zauważył, że więcej tam przebierańców, niż ubranych gentlemanów. Widzę, że „Szyjący” Miler dotrzymywał Ci towarzystwa:-) Twoje buty przyciągąją uwagę.
Mocno moderujesz panie Janie, mocno.
To napisze inaczej. To nie mekka mody meskiej.
To jest hmmmm kokokokokkodak… Kukuryku. Bazar kogutow.
Kwintesencja jest to piorko u czarnego. Dobrze ze nie z d… wystaje. Bo patrzac na ubior tych klaunow wszystko ku temu zmierza.