O długości krawatów pisałem już wielokrotnie. Dziwi mnie bowiem niezmiernie fakt, że producenci krawatów nie chcą przyjąć do wiadomości, iż w zależności od rodzaju zastosowanego węzła oraz wzrostu osoby noszącej krawat, powinien on mieć różną długość. Wydaje mi się, że wszyscy producenci przyjęli założenie, że jedyne dopuszczalne węzły to półwindsor i windsor, a wzrost wszystkich mężczyzn mieści się w przedziale 175 – 185 cm. Przy takich parametrach, długość dostępnych na naszym rynku krawatów jest w sam raz. Krawaty pokazane na zdjęciu głównym, mają długość od 146 do 156 cm, ale najczęściej spotykana długość mieści się w przedział 148 – 152 cm. Jeśli mężczyzna o wzroście poniżej 180 cm, zechce zawiązać taki krawat węzłem four in hand, to węższy jego koniec będzie wystawał spod szerszego o kilkanaście, a niekiedy nawet ponad 20 centymetrów. Czyli krawat będzie za długi.
Warto jeszcze zwrócić uwagę, że wielkość nadmiarowego odcinka krawata będzie zależna nie tylko od jego długości, ale także sposobu wykonania. W krawatach z grubym i sztywnym wkładem, więcej z ich długości zostanie pochłonięte przez węzeł. Może się zatem zdarzyć, że z dwóch krawatów o tej samej długości – jeden będzie za długi, a drugi – w sam raz. Prowadzi to do wniosku, który chciałbym, aby był jedną z głównych myśli tego wpisu: krawaty należy przymierzać przed kupieniem! To znaczy należy je w sklepie zawiązać swoim ulubionym węzłem i sprawdzić jaki węzeł się tworzy (jedne krawaty dają ładne węzły, inne wręcz przeciwnie) i czy wąski koniec chowa się pod szerszym. I nie kupować, jeśli w jednym z tych przypadków (a tym bardziej w obu) efekt jest niezadowalający.
Jeśli jednak ma się już trochę krawatów, czy to kupionych bez zwracania uwagi na długość, czy to otrzymanych w prezencie, trzeba sobie jakoś radzić z problemem za dużej długości. Sposobów jest kilka, ale są one albo nieeleganckie, albo kłopotliwe. Najprostszym sposobem jest ignorowanie dyndającego się w okolicach rozporka, węższego końca krawata. Wiele osób tak robi (zdarza się to nawet sartorialistom na Pitti Uomo, co widać na powyższych zdjęciach). Ja jednak czuję wewnętrzny sprzeciw wobec tego rozwiązania. Uważam je za dopuszczalne, jeśli węższy koniec wystaje nie więcej niż o 3 – 4 cm (choć i wtedy nie wygląda to zbyt dobrze). W przypadku wystawania o 10 cm lub więcej, zaczyna to już wyglądać groteskowo i trzeba coś z tym zrobić. Można wetknąć za pasek spodni, albo pomiędzy guziki koszuli, ale oba sposoby są nieszczególne. Można oczywiście zastosować inny węzeł krawata (np. któryś z podwójnych: Albert lub Victoria), jednak wiele osób uważa four in hand za węzeł najbardziej stylowy (całkiem słusznie!) i nie chce z niego rezygnować. Pozostaje wtedy skrócenie krawata, co wiąże się z dodatkowymi kosztami, zaś przy nieumiejętnym podejściu do sprawy ze strony krawcowej, może wyglądać niezbyt elegancko. Wszystkie te rozważania nieuchronnie prowadzą do wniosku, że producenci krawatów powinni je oferować w różnych długościach. Ale nie oferują – i koło się zamyka.
I mogę teraz przejść do sedna sprawy, bowiem to błędne koło zamyka się niezupełnie. Właśnie utworzyła się w nim luka za sprawą firmy, która jest partnerem tego wpisu: EM Men’s Accesories. Firma oferuje różne męskie akcesoria w sklepie internetowym i w kilku sklepach stacjonarnych. Jednymi z ważniejszych oferowanych produktów są krawaty, zarówno produkcji własnej, jak i pochodzące od innych producentów. Mają one standardową długość, czyli około 150 cm. Ale firma oferuje ich fachowe skracanie, albo uszycie nowych, o zadanej długości – bez dodatkowych opłat. Czyli krawat dostosowany indywidualnie do naszych potrzeb, kupujemy w tej samej cenie, co krawat standardowy. Jedyna wada tego rozwiązania jest taka, że na odbiór takiego zindywidualizowanego krawata trzeba poczekać kilka dni.
Przetestowałem system skracania krawatów, a efekt można zobaczyć na poniższych zdjęciach.
Zamawianie krótszych krawatów w EM Men’s Accesories może przebiegać dwojako:
- Wybieramy krawat w sklepie stacjonarnym (lista sklepów znajduje się na końcu wpisu), zawiązujemy węzeł i sprawdzamy o ile trzeba go skrócić. Można przy tym korzystać z fachowych porad sprzedawcy, zarówno przy wiązaniu, jak i wyznaczaniu miejsca skrócenia. Zostawiamy kupiony krawat i odbieramy go w terminie określonym przez sprzedawcę.
- Zamawiamy skrócenie krawata przy składaniu zamówienia w sklepie internetowym. W tym celu, w okienku dodatkowe informacje, wpisujemy ’skrócić o ….. cm’. Rozwiązanie to wiąże się jednak z pewnymi niedogodnościami: (1) nie możemy zawiązać węzła i sprawdzić o ile krawat należy skrócić – musimy bazować na doświadczeniu z innymi krawatami, (2) wysyłka skróconego krawata nastąpi z kilkudniowym opóźnieniem i (3) po zakupie skróconego krawata, nie możemy go zwrócić.
Mimo pewnych niedogodności związanych ze skracaniem krawatów, uważam samą taką możliwość za przełom. Oto znika jeden z problemów, który dla mnie był zawsze bardzo istotny. Wierzę, że za przykładem EM Men’s Accesories pójdą inne firmy i dostosowywanie długości krawatów do indywidualnych potrzeb klientów, stanie się normą. Pytanie tylko jak duża będzie grupa klientów zainteresowanych krótszymi krawatami? Bo wiązanie węzła four in hand ciągle należy do rzadkości. Normą jest windsor, a przy tym węźle, problem z długością krawata w zasadzie nie występuje, a jeśli już to jest odwrotny: dla wysokich mężczyzn, długość 150 – 155 cm może się okazać za mała.
Adresy sklepów EM Men’s Accesories:
- Warszawa, Al. Jerozolimskie 177 – CH Blue City, poziom „0” butik nr 22.
- Warszawa, ul. Łopuszańska 22 – Dom mody MODO, alejka „B” butik B39.
- Warszawa, Al. Jerozolimskie 54 – przejście podziemne pomiędzy Złotymi Tarasami a PKiN, butik N58.
Szanowny Panie Janie,
firma ETON produkuje krawaty w 3 długościach, polecam zapoznać się z ich ofertą! 🙂
Pozdrawiam,
Michał
Panie Janie,
Wcześniej nie miałem okazji dlatego tą drogą bardzo dziękuję za Pana wpisy na blogu.
Rozumiem Pana problem, ponieważ bardzo często dotyka kolegów w pracy, którzy korzystają z metody chowania cieńszego końca pod koszulę.
W druga stronę mój kłopot(wzrost 190 cm) to krawaty za krótkie gdzie wiązanie four
in hand prowadzi do węzła bardzo małego i dodatkowo większość krawatów produkowana jest w szerokości 8 cm co wygląda dosyć śmiesznie przy sylwetce powiedzmy masywnej 🙂
Pozdrawiam
Artur
Tu również z pomocą może przyjść firma, o której piszę, bowiem można tam zamówić także krawaty dłuższe. O ile jednak skracanie dotyczy wszystkich krawatów z oferty sklepu, o tyle dłuższe krawaty można zamawiać tylko te, które są produkowane przez EM Men’s Accesories.
Co do „dyndającej” dłuższej węższej końcówki, to jest to specjalnie praktykowane przez sartorialistów. To element sprezzatury.
Janie, co to za koszula ? Wygląda i leży świetnie. Pozdrawiam, Łukasz
Koszula Osovski; jest bardzo dobrej jakości, a rękawy, które były za długie, zostały skrócone bez dodatkowych dopłat.
Panie Janie dziękuję za ten post. Rozwiązuję moje problemy z krawatami. Dopiero zaczynam zagłębiać się w tematykę takiego ubioru i zawsze miałem problem z krawatami. Teraz wiem jak je wiązać, jaką długość jest dla mnie odpowiednia i gdzie ewentualnie mogę poprawić nie najlepiej dobrany krawat
Mam pytanie odnośnie węższej końcówki.
Na zdjęciach na których Pan określa jako prawidłowa długośc, jest ona krótsza od szerszej.
Widać że wisi wyżej kilka cm. od krawędzi spodni.
Ile cm. jest to dopuszczalne?
Zawsze myślałem że powinny być one równe.
Nie ma tu ścisłych reguł. Węższa końcówka może być krótsza i w większości przypadków taka jest. Jeśli się zmieni węzeł krawata, to węższa końcówka zmieni swoje położenie względem szerszej. Przez lata trzymano się zasady, że węższa końcówka nie może być dłuższa od szerszej. Ale i ta zasada jest ostatnio łamana przez różnych trendsetterów. Mnie się to nie podoba i sam do czegoś takiego nie dopuszczam, ale trend odnotowuję.
Warto zwrócić uwagę, że osoby o dużym wzroście (jeśli nie zamawiają krawatów na miarę) właściwie nie mają wyboru; przy węźle pojedynczym (np. four-in-hand) węższa końcówka sięga im gdzieś do połowy szerszej, zaś przy węźle podwójnym (np. albert), kończy się tuż za węzłem.
W takim razie już rozumiem.
Myślałem do tej pory że węższa końcówka rownież ma jakiś zakres/tolerancje swojego położenia. Spotkałem się nawet z opinią że obie końcówki powinny być idealnie równe przy pasie spodni.
Wychodzi na to ze należy zwracać tylko uwagę by nie była niżej niż szersza ( o ile nie robimy tego świadomie)
Czy będzie ona tuż pod węzłem czy w połowie nie ma już najmniejszego znaczenia – to mi już wiele wyjaśnia.
Nurtowało mnie to zagadnienie ponieważ sam jestem z tych „wyższych” (188cm) i standardowe 150 cm mi nie wystarczało, by obie końcówki byly równe.
Dziękuje i pozdrawiam
Nie dodałem poprzednio, że gdy obie końcówki są równe, wygląda to bardzo elegancko.
A czy stosujesz węzeł four-in-hand? Bo wydaje mi się, że w przypadku tego węzła obie końcówki miałyby szansę się zrównać przy twoim wzroście.
Zwracam też uwagę, że są już firmy oferujące krawaty różnej długości. Może warto spróbować z takim 165 cm? Choć moim zdaniem on jest raczej na wzrost powyżej 190 cm. Ale przedłużony krawat ma jeszcze jedną zaletę. Zazwyczaj u osób wysokich węzeł wypada na bardzo wąskiej części krawata i tym samym jest nieproporcjonalnie mały, co nie wygląda dobrze. W krawacie przedłużonym jego zwężanie zaczyna się wyżej, zatem węzeł wypada na szerszej części i jest ładniejszy. Krawaty o różnej długości oferuje sklep Elegancki Pan. Niestety są one wyraźnie droższe.
Tak, stosuję tylko four-in-hand.
Węższej końcówce brakuje jakieś 6 cm. przy krawacie 150 cm.Spodnie średni stan -szelki.
165 cm. to już naprawdę długi krawat i pojawił by sie zapewne problem z nadmiarem.
Ma Pan rację że często węzeł wypada na tej węższej części krawata.
Złotym środkiem jest tutaj szycie na miarę.
Pomijając powyższą formę dobierania krawata ,chciałem zrozumieć zastosowanie standardów tj. 150 cm i używanie ich przez osoby o wyższym wzroście.
Będę musiał się przeprosić z tymi długościami znajdującymi się w szafie, bo uważałem do tej pory za błąd umieszczoną węższą końcówkę wyżej, o tak naprawdę nie duże odległości (6-8cm.)
Dziękuje i pozdrawiam
Panie Janie, mam kilka wąskich krawatów (markowe) i chciałbym je poszerzyć. Czy orientuje się Pan gdzie mogę kupić materiał na wkład do krawatów. Po rozpruciu jednego z nich zauważyłem, że wkład z jednej strony jest twardszy i jakby mniej śliski a z drugiej miększy (czyli nie może to być jakaś zwykła wełna tylko materiał specjalnie utkany do wkładów krawatowych). pozdrawiam Filip
Niestety z szyciem krawatów nie miałem do czynienia i w sprawach technicznych nie potrafię doradzić.
Z krawatem trochę jak z kijkiem, nie da się poszerzyć. Wkład oczywiście można wymienić, tylko że zabraknie wierzchniej tkaniny. Szyję krawaty w swojej pracowni i z tego co się orientuje to wkład krawatowy nie jest dostępny w sprzedaży detalicznej. Tylko duże nawoje. pozdrawiam,Andrzej