Niespodziewanie dostałem SMS od radia ZET: ‘Możesz dziś wygrać 500.000 zł! Wyślij swoje imię na 7223 za 2,46 zł’. Zaintrygowany postanowiłem zainwestować 2,46 zł, żeby się przekonać co będzie dalej, bo przypuszczałem, że mam do czynienia z próbą wyłudzenia ode mnie pieniędzy. Nie myliłem się. Radio ZET śmiało wkroczyło na szlak przetarty przez takich pionierów jak Lech Grobelny, założyciel Bezpiecznej Kasy Oszczędności (BKO) czy Marcin Plichta, założyciel Amber Gold. Każde naciąganie naiwnych ma trochę inny charakter, ale wszystkie mają jedną cechę wspólną: naiwni oddają naciągaczom swoje pieniądze z własnej, nieprzymuszonej woli. Tak jak ja oddałem radiu ZET 2 zł oraz budżetowi państwa 46 gr (podatek VAT).
Ledwo wysłałem swoje imię na wskazany numer, gdy dostałem kolejny SMS: ‘Radio ZET do Jana: jeśli chcesz zwiększyć szansę na 500.000 zł, wyślij już teraz: ZET za 2,46 zł i zwiększ szansę’. Tym razem się nie skusiłem, ale już za chwilę dowiedziałem się, że naciąganie, któremu zostałem poddany ma swój regulamin, z którym mogę się zapoznać za jedyne 2,46 zł. Przyznaję, że musiałem stoczyć wewnętrzną walkę, żeby się pohamować przed chęcią zapoznania się z regulaminem naciągania naiwnych przez radio ZET. Walkę wygrałem, dzięki czemu zaoszczędziłem 2,46 zł, ale straciłem okazję poznania regulaminu. No trudno; będę z tym musiał jakoś żyć.
Radio ZET zostawiło mnie w spokoju na całe dwie minuty, po czym powiadomiło mnie uprzejmie, że: ‘czeka na mnie 150 extra losów [tak! nie jakieś tam prozaiczne ekstra, tylko rozpalające wyobraźnię: extra!] w grze o GWARANTOWANE 10.000 zł’. Cały pakiet losów był do wzięcia za jedyne 2,46 zł. Trochę mnie zdziwiło po co te losy, skoro wygrana jest gwarantowana, ale pewnie wszystko było precyzyjnie wyjaśnione w regulaminie. Sam się pozbawiłem możliwości poznania go, więc nie powinienem się dziwić. Oparłem się pokusie zakupu losów, choć jak łatwo obliczyć jeden los kosztował zaledwie 1,64 gr. Czyli bardzo tanio.
Po moim braku zainteresowania losami w bardzo atrakcyjnej cenie, najwyraźniej uznano, że jestem słabo rokującym klientem, bo SMS-y przestały przychodzić. Przerwa trwała 56 minut! W kolejnym SMS-ie otrzymałem informację, że: ‘zaraz losowanie!’ I, że mogę wziąć w nim udział, jeśli odpiszę: TAK i wydam 2,46 zł. Zrozumiałem z tego, że moja poprzednia wpłata została unieważniona i w żadnym losowaniu nie będę brał udziału, chyba, że wpłacę ponownie 2,46 zł. Nie wpłaciłem, co bynajmniej nie zniechęciło radia ZET. Z kolejnego SMS-a dowiedziałem się, że… losy potaniały i za 2,46 zł mogę ich otrzymać aż 220! Możecie to sobie wyobrazić?! Po 1,12 gr za sztukę! A w dodatku wygrana jest GWARANTOWANA i wynosi 22.000 zł! Trzeba by chyba być niespełna rozumu, żeby nie skorzystać z takiej okazji. Ja jednak nie skorzystałem.
Jak łatwo się domyślić nie zniechęciło to radia ZET i w kolejnym SMS-ie (a dostałem go następnego dnia rano) poinformowało mnie ono o… obniżce cen losów. Tym razem, za 2,46 zł mogłem ich kupić aż 500! Wygrana nie była wprawdzie gwarantowana, ale za to wynosiła już nie 22.000 zł, lecz ‘nie mniej niż 22.000 zł’. Zauważyłem, że brak moich reakcji powoduje, iż ceny oferowanych mi losów są coraz niższe; postanowiłem zatem nie reagować i czekać na rozwój wypadków. Kolejny SMS bardzo podniósł mnie na duchu, bowiem okazało się, że moja pierwsza (i jedyna) wpłata nie przepadła. Może zostać ‘aktywowana’ a ja znów wejdę do gry. Będzie mnie to kosztować jedynie 2,46 zł.
Muszę jeszcze dodać, że mój telefon, jako naiwniaka dającego się naciągać, został przekazany innym firmom spod znaku BKO, Amber Gold i radia ZET, bo zacząłem dostawać całe mnóstwo SMS-ów kuszących atrakcyjnymi wygranymi, oczywiście gwarantowanymi. Tam cena była wprawdzie wyższa (3,69 zł), ale nie musiałem już brać udziału w żadnym losowaniu, bowiem nagroda (zwykle 10.000 lub 20.000 zł) już została mi przyznana. Mój ewentualny SMS miał być tylko potwierdzeniem, że jestem zainteresowany jej odbiorem. Nie zapomniało o mnie także Radio ZET i w kolejnych dniach otrzymałem kilkadziesiąt SMS-ów. Przy czym nie było dwóch takich samych: każdy był inny! Po kolejnych obniżkach cen losów, zaoferowano mi ich 5.000 za jedyne 2.46 zł. Rewelacyjne niska cena! Gdybym pozytywnie zareagował na wszystkie, wydałbym 68,88 zł. Ale tylko teoretycznie, bo przecież gdybym odpowiedział choćby na kilka z nich, to zostałbym zasypany lawiną kolejnych. Nie tylko z radia ZET, ale też od innych naciągaczy współpracujących z radiem.
Naciąganie naiwnych to oczywiście żadna nowość; zawsze było i zawsze będzie. Wbrew jednak temu co napisałem na początku, ja wcale nie uważam się za naciągniętego. Wręcz przeciwnie: uważam się za wygranego i być może jestem jedynym wygranym spośród setek tysięcy, a może nawet milionów, którzy odpowiadali na SMS-y radia ZET. A na czym polega moja wygrana? Otóż za 2,46 zł uzyskałem bardzo ciekawy temat do blogowego wpisu. Dziękuję radio ZET!
Ciekawe czy Ci co wygrywają na antenie rzeczywiście dostają pieniądze, czy może są podstawieni?
Ok. 20 lat temu kolega, jeszcze ze szkoły, wygrał wycieczkę do Londynu. Właśnie w Radiu Zet. Pojechał z jednym z rodziców – widziałem zdjęcia 🙂 Podstawiony na pewno nie był. Już wówczas miałem wątpliwości jak to właśnie jest z takimi konkursami, a ta wygrana kolegi rzuciła trochę światła na te sprawy. Taka dygresja.
Pozdrowienia
Moja znajoma kilka lat temu wygrała mercedesa GLK w konkursie TVP S.A.. Żeby było śmieszniej, wysłała 2 SMSy – jeden na samochód a drugi na opłacenie podatku od wygranej przez organizatora konkursu. Pamiętam, że tych konkursów było kilka i, zachęcony realnością wygranej, sam wysłałem SMSa. Oczywiście nagrody nie wygrałem;) a dalej było już jak z Radiem Zet (SMS o opłacenie podatku, SMS o zapewnienie darmowego tankowania na cały rok, SMS o zwiększeniu szansy na wygraną tuż przed samym losowaniem itp).
Generalnie konkursy organizowane przez powszechnie znane podmioty nie są oszustwem ale zwycięzcami są z reguły osoby zawodowo tym się zajmujące (zwłaszcza gdy wygrana wyłaniania jest nie w drodze losowania ale wśród osób, które wysłały najwięcej zgłoszeń). Np. inwestują 60 tyś. zł. w konkurs gdzie do wygrania jest auto za 100 tyś zł. i sprzedają wygraną za 75 tyś. zł.
Niemniej jednak zawsze można liczyć na łut szczęścia;)
Skąd ja to znam.Też się skusiłam na jednego smsa, za którego do dziś mi spamują. 😉 Pozdrawiam 🙂
“Konkursy SMS-owe” to wynaturzenie, z którym nie da się walczyć ponieważ zarabiają na nich zarówno: naciągacz, operator sieci komórkowej oraz rząd. Użytkownikowi pozostaje więc tylko je ignorować.
Bardzo słuszna uwaga Mada. Normalnie to powinno byś ścigane i karane ale dopóty państwo ma z tego kasę to nic z tym nie zrobią. Gdyby wszyscy ignorowali umarło by samoistnie.
Kapitalnie napisane! 😀 Uśmialiśmy się z mężem. Dziękujemy!
regulamin za darmoszke
http://konkursy.radiozet.pl/Wielkie-wygrane-na-lato/Regulamin-loteria-Radia-ZET
Aby wyłączyć trzeba wysłać SMS o treści STOP na 80198
O! Dziękuję za informację 🙂
Koszt 10zł hehehe
Co ty chrzanisz ? Cyt “Jeśli nie jesteś zainteresowany otrzymywaniem dodatkowych informacji, wyślij sms -a o treści: STOP na bezpłatny numer 80198 lub e-mail na adres: reklamacje@radiozet.pl podając numer telefonu, na który wysyłane były informacje”.
A ja wysłałem już ok. 40 smsów do radia zet w ciągu miesiąca zdając sobie sprawę z prawdopodobieństwa wygranej. Nie wygrałem czemu się nie dziwię
Ale to co się stało wczoraj (2.10.2017) i dziś (3.10.2017) to zwykłe ZŁODZIEJSTWO i mega mnie wnerwiło !!! Otrzymałem smsa, że mogę zdobyć wielokrotność szans za jednego smsa za 2,46zł. NIESTETY ZARÓWNO WCZORAJ JAK I DZIŚ POJEDYNCZY SMS ZJADŁ MI 4,92zł !!! Łącznie wczoraj i dziś wysłałem 2smsy, które powinny kosztować 4,92zł a kosztowały mnie 9,84zł !!!
Będę pisał do radia zet o wyjaśnienie, zobaczymy czy chociaż odpiszą
Dokładnie. Tym bardziej uważam, iż mimo to warto, bo można mieć to szczęście. Ja np. od lat wysyłam SMS, ale faktem jest, że nic nie straciłem, bo i tak nigdy nie wykorzystuje większości środków na koncie, a ładować co miesiąc i tak muszę, a zbierać kasę, która albo kiedyś zniknie, albo zmienię numer, to nonsens, bo nigdy jej nie wykorzystam.
Niestety,na podobne esemesowe sztuczki dali nabrać się ludzie ,którym powinno zależeć na dobrym imieniu. Są to m. in. prowadzący różnego rodzaju koncerty i gale, szanowany pan Emil Rau czy Katarzyna Dowbor…
Co na to redacjaa? .Czy na tych dziadów nie ma mocnych to trzeba upoblicznić na forum kraju . Dla mnie radio zet jest spalone. Jednym słowem ” D Z I A D Y I D AJ Ą
P R Z Y Ł A D
dzisiaj 13.12.2017 w radiu zet ściema na maksa gość wygrał 50 tyś ale mówił 2 razy to samo prowadzący się zorientował pogratulował i szybko skończył konkurs
NIE DAJCIE SIĘ NABRAĆ oszustwo oszustwo oszustwo
Kupę kasy straciłam, nigdy więcej, ludzie wygrywają, ale nawet jakby grało tylko 100 osób, to jakie mam szanse? Takie jak i gra kilkadziesiąt tysięcy. Kiedyś w szkole było losowanie w klasie, kogo wylosują, dostanie książkę, było nas ok. 30 osób i na mnie nie trafiło.
Natomiast raz był śmieszna sytuacja w radio ZET, facet wylosował ileś kasy, zapytali go czy często gra, a on odpowiedział, ze to jego druga wygrana, prowadzący był zdziwiony. 😀
Witam wszystkich.Ja grałem 6 lat w Rmf fm i 2 lata w radiu Zet.Nie liczyłem ile mnie to kosztowało,ale jestem pewien że kupiłbym za to jakiegoś Punciaka.Myślę,że nagrody są wypłacane.ale kto sprawdza wygranego? A może to są znajomki,koledzy, dalsza rodzina pracowników lub właścicieli ww . stacji radiowych.Tego nie da się sprawdzić.Myślę ,że wygrywa z góry ustalony zwyciezca.
Dalej lecą w kulki ,dzisiaj o 19;42 dostałam sms-a ;do 20;00 wyślij “chcę”
zagrasz o 50 tys.
Nie wiem, jak dla mnie Twoj wpis nic nie wniosł oprocz oczywistej oczywistości, że starają się naciągnąć do wysłania największej ilości smsów (wiadomo-kasa ma się zgadzać). Myślałem, że dowiem się w jaki sposób Radio Zet oszukuje (porowanie do Amber Gold), że coś jest w Regulaminie czego nikt nie czyta…..
Wpis ma charakter żartobliwy. Jego celem jest sarkastyczne pokpiwanie sobie z socjologicznych technik wpływania na zachowania ludzi, a nie dostarczanie jakichkolwiek informacji lub tym bardziej formułowanie oskarżeń pod czyimkolwiek adresem.
Ne wiem jak jest w ZEt-ce ale ja wygrałam w radiu VOX i nie jestem podstawiona. Kiedyś nie miałam co robić czekałam na roztrzygnięcie przetargu w którym startowała moja firma i słuchałam radia. Coś tam mówił prowadzący o wysłaniu sms na co byś chciał wydać pieniądze i ile. Pomyślałam sobie, a napiszę co mi tam od niechcenia napisałam i wysłałąm- jednego sms. Zapomniałam o tym bo byłam zadowolona z wygranego przetargu po powrocie do biura zadzwonił telefon i ku mojemu zdziwieniu odezwł się Pan prowadzący z Radia VOX i powiedział, że mnie wylosowali. Byłam nawet na antenie, potem puszczali to nagranie kilka razy, ze trzy tygodnei bo bardzo im sie spodobała moja reakcja na wygraną. Zatem myślę, że te konkursy nie sa jakieś ustawione tylko trzeba zwyczajnie mieć farta.
Już mówię jak jest, czy to oszustwo czy nie – prawda leży po środku, jeżeli macie konkursy typu wygraj piłkę, 2 stówy czy jakiś kubek to jest to prawda, nie opłaca się oszukiwać na takim czymś. Jeżeli macie do wygrania 100, 200 czy 500 tys. to oszustwo i naciąganie. Owszem w radiu zet można wygrać te 10-20 tys. gwarantowane ale wasz wkład z smsów 2,46 zł musi być porównywalny. Oprócz tych wysokich wygranych, których po prostu zwykły człowiek nie może wylosować bo ich fizycznie nie ma, to dużą bujdą są kolejne ekstra losy dające kilka lub kilkanaście tysięcy szans. To ściema. Znam osobę mającą średnio 10 tys. szans codziennie i przez dobrych parę lat nic nie wygrał. Oni właśnie zarabiają na tych, którzy wysyłają często smsy bo mają wgląd z jakiego numeru i w jakim czasie kto ile wysłał i jest wtedy zbyt “dojną krową” żeby do niej dzwonić i odcinać przypływ gotówki. A i nie jest to w żaden sposób sprawdzane ani monitorowane.
Bawią mnie te wasze teorie z dupy. Jesteście zwyczajnymi frustratami, którzy zwyczajnie nie mają w życiu szczęścia.
Widzę, że brak szczepionek i płaska ziemia za bardzo uderzyły ci do głowy. I kto tu jest flustratem?
No autor odkrył Amerykę 😄
A ja wysłałem duuuuzo smsów i w końcu się udało i wierzę.
Ja wysłałem i wysyłam bardzo dużo SMS przez wiele lat ( łącznie za ponad
20 tys zł ) i mam pełną świadomość że tę loterie należy traktować wyłącznie jako zabawę . Ani długi okres gry czy ilość SMS nie gwarantuje wygranej . Możecie wysyłać po 100 SMS dziennie przez 100 lat i nigdy do was nie zadzwonią .
Ja do dzisiaj się nad tą autentycznością zastanawiam…miałem znajomego prowadzącego w podobnym radiu…również znanym na całą zachodnia Polskę 🙂
Były tak również konkursy ale jakie głupie typu kto się pierwszy dodzwoni wygrywa przykładowo jaka kolekcje płyt DVD koncertów jakiegoś wykonawcy 🙂
3 razy byłem na antenie …3 razy pod innym imieniem 🙂 za każdym razem nagrody nie dostawałem znajomy tylko dał mi gadżety radia …
A co najlepsze: Sam redaktor do mnie dzwonił i przełączalismy się na wizję i wtedy mowil: “O dzień dobry, a któż to miał szczęście się do nad dodzwonić…?” Podkreślam – ON SAM DO MNIE ZADZWONIL 😂😂
Co robili z nagrodami ? Nie mam pojęcia!
Czy górka o tym wiedziala ? Nie mam pojęcia!
Tak czy siak po tych sytuacjach zacząłem
wątpić w wiarygodność tych konkursów…
Chociaż jeszcze czasem różne smsy gdzie wyśle…
Człowiek jest tak stworzony że niby nie głupi…a NADZIEJE MA 😉
POWODZENIA
Wszystko ok, ale mogłeś tekst skrócić co najmniej o połowę. Tak się dłużyło, że już myślałem , że za chwilę się dowiem co wtedy jadłeś, albo co w danej chwili leciało na Polsacie.
No tak: robienie sobie jaj z radia Zet można było skrócić o kilka żartów. Albo nawet całkiem z tego zrezygnować; wszak to całkiem sympatyczne radio. A zarabiać przecież musi 🙂
Widzę że pana wpisy są coraz łagodniejsze.
Czy były jakieś …..rozmowy ?
Sam zauważyłem że Radio Zet cały dzień skupia się głównie prowadzeniem konkursu.
W mojej opinii jeśli chcą się reklamować to udział w konkursie powinien być bezpłatny.
A „radio” powinno zmienić nazwę np na :
„Radiowy konkurs loteryjny dla słuchaczy”
Czy ta loteria to jest ich jedyna działalność biznesowa , bo typowej radiowej tam jak na lekarstwo. Kiedyś taka działalność była jedynie monopolem państwa.
To ,że ktoś opisuje w internecie że jednak wygrał coś można porównać do opini zamieszczanych pod reklamami cudownych preparatów uzdrawiających gdzie rzekomi ozdrowieńcy podpisują się pełnym imieniem, nazwiskiem oraz zdięciem !!!!
Ten mój wpis miał być z założenia prześmiewczy; sprytne triki stosowane w opisanym konkursie wydały mi się bardzo zabawne. Jednak z jakichś powodów wpis zaczął żyć własnym życiem, miał już ponad 100 tysięcy odsłon i ciągle ma nowych czytelników, z których spora część podchodzi do sprawy śmiertelnie poważnie.
Jeśli chodzi o ostrość moich wpisów: od prawie pięciu lat krytykowałem lub wyśmiewałem różne niemądre decyzje gospodarcze i wskazywałem ogromną cenę, jaką polskim obywatelom przyjdzie za nie zapłacić w przyszłości. Ale ostatnimi czasy takich niemądrych decyzji tak się namnożyło i wzniosły się one na tak niebotyczny poziom absurdu, że straciłem wszelką nadzieję i – przy okazji – motywację do pisania.
Tak to radio zet to zrobiło się maszyna do zarabiania kasy od naiwnych, jak ja słyszę tych dziennikarzy a najbardziej Agnieszkę ciągle powtarzających o SMS to już przełącza na inną stacje w tym radio to najważniejszy jest konkurs potem wiadomości o wypadkach trochę Bednarska i tym podobnych i nędza
Wygrałem kilka dni temu naprawdę dzwonią do ludzi . Heh jak się nie wygrywa to się mówi że oszuści też tak sądziłem 🙂
Mój sąsiad wygrał w 1999 roku w gazecie Super Express ,samochód Citroen Saxo za zbieranie kuponów które się wycinało a potem wysyłało do tej gazety i było losowanie nagród. Samochód pojeździł kilka lat ,i już dawno na złomie.
Podobnie z papierosami. 🙂
Ta loteria radia z to ściema wyzysk sms…jak kto głupi niech wysyła…
Nieprawda, że to ściana….ja wygrałam w radiu ZET w 2014 roku sportowego citroena DS3 Cabrio za 100 tyś. I wysłałam 3 smsy…Nie wierzyłam wygraną…nawet przed wysłaniem pierwszego smsa nie wiedziałam nic o tym konkursie. Kiedy usłyszałam w radio, jadąc samochodem, jak zachęcają do ale nie smsów, pomyślałam czemu nie…? Po trzecim smsie zadzwonili do mnie, a ja byłem w takim szoku, że nie wiedziałam co mówić..hehe. do końca myślałam, że to niemożliwe, żeby z tylu osób padło akurat na mnie, ale po zakonczeniu rozmowy na antenie zadzwoniła do mnie pani żeby załatwić formalności i powiedzieć o odbiorze samochodu. Po ok. 2 tyg. pojechałam z mężem do Warszawy po samochód. Oprowadzono nas po siedzibie radia..
Dostałam zestaw płyt od radia zet jako dodatek do samochodu a póżniej pojechaliśmy do salonu citroena odebrać wygraną….autko było śliczne…to nie ściema i słyszałam, że niektórzy wygrali nawet 2 lub 3 razy. Ale fakt…trzeba mieć szczęście…i najlepiej nie liczyć na wygraną..to wtedy szczęście samo przyjdzie.
Wy wszyscy, którzy wypisujecie tutaj że to “ściema, złodziejstwo, oszustwo i tp”, Macie zwyczajnego kaca z powodu własnego pecha. Nie wy wygraliście. Wygrał ktoś inny. No to przecież MUSI !!!! być oszustwo! No jakżeby inaczej! To Amber Gold, to piramida, to wieża, to kant, to dla głupców, dla naiwnych. Bo JA nie wygrałem. Wygrała podstawiona osoba. Jesteście żałośni w swojej pazerności i zazdrości.
Każdy wie na czym polega hazard: większość graczy przegrywa, nieliczni wygrywają, organizator hazardu zarabia, ale największym wygranym jest fiskus, który pobiera od gier hazardowych bardzo wysoki podatek.
.
Warto też wiedzieć, że w teorii gier hazardowych istnieje pojęcie “efektywnej wygranej”. Mówi ono o tym, jaka część wpływów od graczy, jest przeznaczana na nagrody. Są takie gry hazardowe, w których efektywna wygrana dochodzi do 90% (np. viedoloterie w krajach skandynawskich), są i takie, w których efektywna wygrana nie przekracza 20% (większość konkursów SMS-owych należy do tej grupy). Jeśli efektywna wygrana jest wysoka, to z punktu widzenia gracza powstaje wrażenie, że w daną grę jest “łatwo wygrać”, albo że “gra jest uczciwa”. Jeśli efektywna wygrana jest niska, to gracz odnosi wrażenie, że wygranie jest w zasadzie niemożliwe, albo mówiąc innymi słowami, że “gra jest nieuczciwa”.
Dno, dno, dno i jeszcze raz dno. Jedna wielka reklama poprzeplatane bełkotem niedouczone braci dziennikarskiej. Dziwię się że tego czegoś jeszcze ktoś słucha.
Od dwóch miesięcy – prawie codziennie, przesyłacie sms-y o rzekomej wygranej w różnych wysokościach kwotowych. Gdy nie odpisuję na Wasze bzdury propozycje, stosujecie metody obrażającą moją godność. Jeżeli nie przestańcie zakłócać mój spokój domowy, to zgłoszę ten fakt do organów ścigania.