Pitti Uomo edycja 94 – zapowiedź
Za kilka dni – 12 czerwca 2018 roku – we włoskiej Florencji, startuje 94 edycja największych na świecie targów mody męskiej Pitti Uomo. Jak co roku, będę tam obecny i będę zamieszczał na blogu fotorelacje z kolejnych dni. Na relację z pierwszego dnia targów zapraszam 12 czerwca późnym wieczorem (być może publikacja nastąpi po północy, czyli już 13 czerwca), zaś kolejną – z następnych dni – opublikuję 14 czerwca. Te dwie fotorelacje nie wyczerpią tematyki Pitti Uomo; będę do niej wracał m.in we wpisach: Moje stylizacje na Pitti oraz Ikony Pitti Uomo, które opublikuję w ciągu dwóch tygodni od zakończenia targów.
Muszę podkreślić, że moje wyjazdy na Pitti Uomo nie byłyby możliwe bez wsparcia ze strony sponsorów. Tym razem sponsorami są Bonus MG – największy sklep z garniturami w Polsce, oferujący także szycie garniturów w systemie MTM, oraz Nord – producent butów, jedyny polski producent stosujący szycie metodą Goodyear. W czasie dwóch dni targowych będę miał na sobie garnitury Bonus MG oraz buty Nord, z najbardziej prestiżowej linii: Meka. Zatem będzie możliwość ciekawej konfrontacji składników mojego ubioru pochodzących od polskich producentów, z ubiorami elegantów i dandysów, którzy przeważnie mają na sobie ubiory szyte na miarę u najlepszych krawców, z najlepszych tkanin, a często także buty wykonywane na zamówienie.
Zapewne wszyscy to wiedzą, ale dla porządku przypomnę, że Pitti Uomo ma dwa oblicza, które tylko w niewielkim stopniu się ze sobą zazębiają. Pierwsze, to oblicze handlowe, czyli zwykłe targi. Swoje stoiska mają tu producenci odzieży i różnych dodatków (prawie 2 tysiące wystawców). Przedstawiciele większych i mniejszych sieci handlowych, a także pojedynczych sklepów, którzy zjeżdżają z całego świata, zawierają z wystawiającymi się producentami kontrakty na dostawę produktów w kolejnych sezonach. Czyli robią zakupy, których skala jest gigantyczna (miliardy euro).
Drugie oblicze Pitti Uomo ma charakter towarzysko – snobistyczny. Przyjeżdżają tu przedstawiciele mediów branżowych, dziennikarze, infuencerzy zajmujący się modą męską, krawcy, dandysi, fotografowie street fashion oraz operatorzy modowych telewizji. Wszystkie wymienione grupy żyją nawzajem z siebie i dla siebie. Nic zatem dziwnego, że atmosfera Pitti Uomo naładowana jest pozytywną energią; wszyscy są dla siebie mili a łatwość nawiązywania kontaktów bije wszelkie rekordy. Oczywistym rytuałem jest pozowanie do zdjęć, a niektórzy uczestnicy najwyraźniej stawiają sobie za punkt honoru bycie sfotografowanym przez największą możliwą liczbę fotografujących. Potrafią całymi godzinami przesiadywać na słynnym murku przed halą główną targów, gdzie rzeczywiście są namiętnie fotografowani przez przesuwający się przed murkiem tłum. Chylę czoła przed wielkim poświęceniem tych osób, gdyż siedzenie w pełnym słońcu, przy temperaturze powietrza 32ºC, w trzyczęściowym garniturze i w krawacie zaciągniętym pod szyją, jest poważnym wyzwaniem.
Poniżej kilka moich zdjęć z poprzednich letnich edycji Pitti Uomo, które wydają się oddawać tamtą atmosferę radosnych spotkań w atmosferze przyjaźni i życzliwości. Na końcu filmik reklamowy 94 edycji.







Co ma na zdjęciu Gianni Fontanna i jak to jest zawiązane?
Te zdjęcia to zawsze inspiracja na cały rok – genialne stylizacje i genialni ludzie. 🙂 Może kiedyś uda się wybrać.. 🙂 Pozdrawiam!
Warto się wybrać. Szczególnie jeśli jest się otwartym na zawieranie nowych znajomości i poznawanie ciekawych ludzi 🙂