Marynarka jednorzędowa z klapami ostrymi
Marynarka jednorzędowa z klapami ostrymi (zwanymi też zamkniętymi, frakowymi lub w szpic) to u nas rzadkość. Z jakichś powodów polscy mężczyźni wolą trzymać się z daleka od takich marynarek, podobnie jak z daleka trzymają się od marynarek dwurzędowych, butów z zamkniętą przyszwą, białych spodni i wielu innych składników garderoby. Ta niechęć jest dość zaskakująca, bowiem – moim zdaniem – marynarka z ostrymi klapami jest bardzo stylowa, elegancka i przykuwająca uwagę. Garnitur z taką marynarką wydaje się bardzo elegancki i uroczysty, chociaż pod względem formalności nie przewyższa garnituru z marynarką posiadająca klapy otwarte. Jednak wrażenie subiektywne stawia go na pozycji wyższej. Jest jednak jeden warunek: żeby marynarka z klapami ostrymi prezentowała się dobrze – klapy te muszą mieć odpowiednią szerokość – przynajmniej 9 cm, a najlepiej 11 – 12 cm. Mogą też mieć więcej, ale wtedy trzeba już uwzględniać posturę mężczyzny noszącego taką marynarkę. Jeśli jest wątłej postury i ma wąskie ramiona, to w marynarce z klapami szerszymi niż 12 cm, może nie wyglądać dobrze. Jeśli jest szeroki w ramionach i ma rozbudowaną klatkę piersiową, to i 14-centymetrowe klapy będą OK.
Ciekawe, że ta niechęć do klap zamkniętych jest lokalną polską przypadłością, bowiem w krajach Europy Zachodniej takie klapy cieszą się dość dużą popularnością. Oczywiście mam na myśli marynarki jednorzędowe, bo w dwurzędowych – klapy zamknięte to norma. Zadałem sobie trud policzenia ile garniturów i marynarek z klapami ostrymi znajduje się w nowych kolekcjach popularnych marek. Otóż rekordzistą okazała się marka Lancerto, która wśród 44 garniturów i 11 marynarek jednorzędowych nowej kolekcji nie oferuje ani jednej z klapami ostrymi. W ofercie Bytomia znalazłem natomiast 8 takich marynarek wśród 75 garniturów (niecałe 11%) i 1 wśród 24 marynarek solo (4%). Za to w Vistuli miłe zaskoczenie: wśród 36 garniturów nowej kolekcji aż 14 ma marynarki z ostrymi klapami, co stanowi prawie 40% (!). Wśród marynarek solo, tylko 2 mają klapy ostre, ale wobec niedużej oferty marynarek w nowej kolekcji (18 szt.), daje to wskaźnik 11%.


Wspomniałem o popularności klap ostrych w Europie Zachodniej, ale to bynajmniej nie znaczy, że takie klapy tam dominują. Wśród garniturów i marynarek marek masowych dominują jednak klapy otwarte, ale są też marki nieduże, nastawione na bardziej wyrobionych klientów, i w ich ofercie dominują klapy ostre. Takich marek jest wiele, ale wymienię dwie moje ulubione: DanielRe z Włoch i Albert z Wielkiej Brytanii.





Ponieważ jestem zdeklarowanym zwolennikiem marynarek jednorzędowych z klapami zamkniętymi, przeto takich marynarek nie zabraknie w kolekcji, którą aktualnie projektuję dla jednej z marek odzieżowych. Do czasu pojawienia się kolekcji w sprzedaży minie jeszcze sporo czasu, ale już dziś mogę zaanonsować pierwsze przymiarki. Poniżej prezentuję jeden z garniturów z kolekcji. Jest to pierwsze odszycie, zatem jest jeszcze dużo rzeczy do poprawy, ale już można się zorientować w charakterze kolekcji. Będą to wyłącznie garnitury, w czterech różnych wariantach: dwóch jednorzędowych i dwóch dwurzędowych, w różnych kolorach (w tym także jasnych) i wzorach. Tkaniny oraz podszewki będą pochodzić z Vitale Barberis Canonico, garnitury będą szyte w Polsce, w jednej z najlepszych szwalni. Wkrótce napiszę o tym więcej.


Marynarka jednorzędowa z klapami ostrymi to atrybut, który towarzyszy mi od dawna. Poniżej przedstawiam kilka stylizacji z takimi marynarkami, zaś na pierwszy ogień idzie marynarka z najszerszymi klapami jakie kiedykolwiek miałem 🙂 Aż 14 cm! Marynarka pochodzi z Zack Roman i jest uszyta z wełny o dość dużej gramaturze, ale ma lekką konstrukcję – bez podszewki i z minimalnym wypełnieniem ramion. Kolejna marynarka to fragment trzyczęściowego garnituru, który pochodzi z… Vistuli. Tak! Gdy dziś patrzy się na garnitury tej marki, aż trudno uwierzyć, że kiedyś potrafiła ona szyć naprawdę ładne rzeczy. Trzecia marynarka, którą prezentuję to ponownie produkt Zack Roman. Tym razem jest to marynarka tweedowa, uszyta z tkaniny pochodzącej z renomowanej tkalni Moon, która słynie z tweedów doskonałej jakości. Jeśli królem szkockich tweedów jest Harris, irlandzkich – Donegal, to Abraham Moon & Sons jest królem tweedów angielskich. Marynarka ma konstrukcję half canvas, ramiona bez wypełnień i jest bez podszewki. Bardzo charakterystyczne jest zapięcie: na dwa i pół guzika.
Miałem na swoim weselu w zeszłym roku garnitur z ostrymi klapami 🙂 ciężko jest trafić w Polsce na taki w stosunkowo ograniczonym budżecie. Zack Roman ma w ofercie jeden. W sieciówkach królują wąskie kłapy… Ciekaw jestem tego projektu i pozostałych modeli.
Jednym z modeli będzie właśnie granatowy garnitur pomyślany jako ślubny. Będzie prawie identyczny jak ten, który mam na sobie na zdjęciu. Cena będzie przystępna, zaś jak na tkaninę z Vitale Barberis – wręcz rewelacyjna!
Ciekaw jestem tych dwurzędowych wariantów 🙂 A jak będzie wyglądać kwestia spodni – wysokość stanu, zakładki (lub ich brak), nogawka nie-/wykończona? Będzie można wybierać odmienne rozmiary marynarki i spodni?
Marynarki dwurzędowe będą miały dwa różne układy guzików: 6×2 i 6×1. Spodnie będą zarówno z zakładkami jak i bez (w jednych garniturach z zakładkami, w innych z płaskim przodem). Stan nie będzie jakoś wyraźnie wysoki, ale nie będzie też oczywiście niski. Precyzyjniej nie umiem tego określić – po prostu trzeba będzie przymierzyć. Będzie możliwość dobrania spodni z innego rozmiaru.
Nogawki będą wykończone, co jest kompromisem uwzględniającym gusta przeciętnych klientów. W przytłaczającej większości nie tolerują oni niewykończonych nogawek, a jednocześnie tylko niewielki odsetek decyduje się na przeróbki tych wykończonych (skracanie lub wydłużanie).
https://bytom.com.pl/granatowy-garnitur-bytom-40770-1?gclid=CjwKCAjw14uVBhBEEiwAaufYx9C2fqABOMFovZDDCvlDApXYH8QgeoGzzzDPb2-vGgtmRORoSu1h0RoC8rUQAvD_BwE zobacz to ;).
Witam Janie ,Ja rok temu kupiłem podobna w Outlet Vistuli zapłaciłem jakieś 99 pln, tylko guzik jest nieco za wysoko ale przymknąłem na to oko;) w tej cenie pozdr
Niezła cena 😉
Janie mogę się tylko domyślać co to jest za marka, z którą współpracujesz – natomiast w imieniu nieco niższych mężczyzn, apeluję o uwzględnienie w nowej kolekcji rozmiarówki 44 (164-170/88) dla garniturów i marynarek 🙂 Co do marynarek z klapami ostrymi, myślę że to też kwestia czasu, aż mężczyźni w Polsce przywykną i zaczną w większym stopniu wybierać takie modele. Niemniej myślę, że otwarte klapy to nieco nieco większy wachlarz zastosowań jeśli chodzi o okazje, stąd mężczyźni mając w szafie jeden garnitur i dwie marynarki, wybiorą opcję bardziej „bezpieczną” i „uniwersalną” – czyli modele z klapami otwartymi. Pozdrawiam i dzięki za kolejny świetny wpis!
Dziękuję za miłe słowa 🙂
Rozmiarówka będzie bardzo szeroka – to mogę zagwarantować.
Cieszę się z tej deklaracji. Na wzrost 170 i 108 w klatce i nie bardzo slim nie można nic kupić. Pozdrawiam i czekam z niecierpliwością.
Ale to nie będzie prędko 🙁
Teraz i tak nie czas na zakupy.
Zdrowia życzę.
Wesołych Świąt!
Panie Janie,
Czy już wiadomo, kiedy Pana marynarka pojawi się w sprzedaży?
Pozdrawiam serdecznie
Nie tyle marynarka, co kolekcja 10 garniturów, w tym 2 dwurzędowych i 8 jednorzędowych 🙂 Być może dojdzie do tego jednorzędowy, czarny smoking, ale decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła.
Cała kolekcja trafi do sprzedaży wczesną wiosną 2021 r., ale jeden z garniturów (granatowy z marynarką jednorzędową z klapami ostrymi) będzie dostępny od listopada 2020 r., z myślą o uczniach szykujących się do studniówki. Cała kolekcja będzie uszyta z tkanin Vitale Barberis Canonico i będzie dostępna m.in. w sklepie internetowym.
Ja mam jakoś tak, że na co dzień wybieram marynarki, czy garnitury z otwartymi klapami, z wyjątkiem dwurzędówek oczywiście. Mają dla mnie taki charakter woła roboczego i nadają się do pracy. W szafie mam tylko jeden garnitur jednorzędowy z klapami zamkniętymi (grafitowy Onyx od Milera) i używam go raczej na formalne okazje. Tak mam zakodowane, ale nie przeszkadza mi jak ktoś ma marynarki z klapami zamkniętymi w mniej formalnych zestawach – wręcz doceniam 😉
Janie,
ja też jestem fanem marynarek z klapami ostrymi. Moja ulubiona to z Massimo Dutti z zapięciem na jeden guzik. Jest świetna, bo zapięcie jest odpowiednio nisko i daje to super efekt.
Co do zarzutu, że Vistula kiedyś potrafiła szyć naprawdę ładne rzeczy, to pozwolę się nie zgodzić. 😉
Po pierwsze ten garnitur był nie tak znów dawno wprowadzony na rynek, jak pamiętam z ok.4 lata temu.
Po drugie chyba w każdej ich kolekcji w ciągu ostatnich lat był przynajmniej 1 taki garnitur albo więcej.
Jest nadal dostępny bardzo podobny z poprzedniej kolekcji:
https://vistula.pl/garnitur-3-cz-lorenzo-uno-set-vistula-red
Ten też całkiem, całkiem:
https://vistula.pl/garnitur-pagnini-standard-soft-lantier
Ale ogólnie problem z Vistulą jest taki, że większość garniturów jest sprzedawana w komplecie.
I jeśli marynarka jest ok, to spodnie zbyt ciasne w udach albo na odwrót.
Jakby projektanci myśleli, że w Polsce istnieją tylko wychudzeni nastolatkowie.
No i oczywiście za wysoko guzik górny, co w wielu wypadkach psuje cały efekt, nakład pracy: bo tkanina b.dobra wykończenie, szycie ok. No i większości biurowych garniturów za wąskie klapy.
Pozdrawiam.
Z tym niedopasowaniem spodni do marynarki w Vistuli, to rzeczywiście jest problem. Ten mój kraciasty garnitur miał marynarkę w idealnym dla mnie rozmiarze, natomiast spodnie trzeba było poszerzyć… o 6 cm. Miały aż tyle zapasu, więc to się częściowo udało (częściowo – gdyż spodnie są zbyt dopasowane w udach i z tego powodu bardzo rzadko je zakładam), ale zagadkowy pozostał dla mnie zamysł projektanta. Przecież gdyby te spodnie były na kogoś w sam raz, to marynarka byłaby duuuuużo za luźna 🙂
Zgadza się. Z pasem nie ma większego problemu.
Ale w udach mam ten sam problem. Spodni nie dało za bardzo ubrać, opinały już na stojąco, a gdyby w niej siadać, albo jeździć w nich samochodem pewnie by się popruły w szwach. niestety dotyczy to też innych marek odzieżowych.
Tak jakby największą klientelę na garnitury stanowiły osoby z bardzo chudymi nogami/udami. a tak przecież nie jest. no i stan spodni też jest najczęściej za niski.
Klapy ostre w angielskim nazywają się peak lapel.
Na stronie pewnej sieciówki w opisie jednej z marynarek napisano:
marynarka z klapami szczytowymi
🙂
Oczywiście czepialstwo z mojej strony, ale będę się upierał, że zamknięte klapy leżą „wyżej” w hierarchii formalności niż otwarte. I to chyba nie uznaniowo, a całkiem oficjalnie:)
1. A pragnę zauważyć, że obecny minister zdrowia Ł. Szumowski często występuje przed mediami właśnie w jednorzędowej marynarce z ostrymi klapami.
2. Pierwsza marynarka z Zackromana dla mnie wygląda bardzo jak z lat 70′.
3. Na zbyt wielu przykładach z zagranicznych kolekcji efekt ostrych klap psują koszule rozdekoltowane do guzika marynarki.
Marynarka Zack Romana rzeczywiście została zainspirowana stylem lat 70-tych ubiegłego wieku. Nosi nazwę Jagger, co jest nawiązaniem do stylu Micka Jaggera z wczesnych lat siedemdziesiątych. W marynarce o podobnym kroju frontman Rolling Stonsów wystąpił m.in. na swoim ślubie z nikaraguańską modelką Biancą Pérez-Mora Macías, 12 maja 1971, w Saint-Tropez we Francji. Zdjęcia z tego ślubu można obejrzeć m.in. tutaj.
…
O problemie rozchełstanych koszul pisałem kiedyś we wpisie Nowy dandyzm, czy sartorialny blamaż?
Czy nie uważa Pan, że niekiedy można „wybaczyć” zbyt wąskie klapy dla osób bardzo szczupłych?
Widać to na przykładzie Vistuli, choć uważam, że do tego akurat modela to nie pasuje.
https://vistula.pl/marynarka-new-savoy-plus-solo-vistula
To jest w zasadzie rzecz gustu; ja uważam, że zbyt wąskie klapy są brzydkie i psują cały pozytywny efekt wynikający z noszenia garnituru. Vistula idzie niestety jeszcze dalej i psuje też inne rzeczy, co daje efekt wręcz pokraczny (skrócenie marynarki, przesunięcie guzika ku górze).
Oczywiście osoby wątłej postury mogą nosić marynarki z nieco węższymi klapami, ale jednak nie węższymi niż 8 cm dla klap otwartych i 9 cm dla klap ostrych. Marynarka z linku ma klapy ostre szerokości 6 – 7 cm (oceniając na oko), co wygląda fatalnie.
Dziękuję za odpowiedź.
Także uważam, że Vistula skręciła koncepcyjnie w eksperymenty odnoszące się do modyfikowania długości poszczególnych elementów marynarki. Efekt pozostaje w najlepszym wypadku dyskusyjny.
Również myślę, że klapy pozostają zdecydowanie zbyt wąskie, nie widzę celu ich zmniejszenia do karykaturalnych rozmiarów.
Pozdrawiam
Zastanawiam się jak to jest z ostrymi klapami w garniturach jednorzędowych. Wyglądają ciekawie, ale z drugiej strony padają zarzuty iż takie marynarki są niespójne stylistycznie (pomieszanie archetypów klap marynarki dwurzędowej z jednorzedowością zapięcia). Hardy Amies twierdził, że ostre klapy do marynarki jednorzędowej to przestępstwo stylistyczne. Część krawców, chociażby Sergio Loro Piana, odmawia szycia takich marynarek. Więc ciekawie czy moda na tyle wyewoluowała, czy jednak popełniamy przestępstwo stylistyczne?
Ciekawe co by powiedział Hardy Amies na temat marynarki żakietowej, która jest jednorzędowa i obowiązkowo ma ostre klapy? A na temat garnituru żakietowego albo strollera? Przestępstwo stylistyczne czy tylko niespójność stylistyczna? W każdym razie wiele słynnych ikon mody męskiej (np. Edward Sexton) nie wzięło sobie do serca opinii Amiesa.
Dziękuję Panie Janie za szybką odpowiedź i rozwianie moich wątpliwości. Co do żakietu można próbować wybrnąć z tego problemu przy użyciu zapięcia typu link-button, ale stroller jest już bardziej problematyczny 😉 Sam wielokrotnie widziałem marynarki jednorzędowe z ostrymi klapami i wyglądały zawsze zjawiskowo.
Pozdrawiam serdecznie