Lista przebojów z Instagrama notowanie #13

Lista przebojów z Instagrama to wspólny tytuł wpisów, w których przedstawiam te spośród zdjęć zamieszczonych na moim koncie w Instagramie, które uzyskały największą liczbę polubień czyli lajków, w okresie mniej więcej czterech miesięcy. Co znaczy, że lista pojawia się jako wpis blogowy trzy razy w ciągu roku. Zdjęcia, które znalazły się w trzynastym notowaniu mojej listy, były publikowane na Instagramie od sierpnia do listopada 2020 r. Zdjęcia są oczywiście uszeregowane – jak przystało na listę przebojów – w kolejności od największej liczby uzyskanych lajków, poczynając od zdjęcia poniżej. Zdjęcie główne powyżej, pełni rolę ilustracyjną, ale też znajduje się w zestawieniu na pozycji 10, z 816 polubieniami. Pozycję każdego zdjęcia i liczbę polubień można odczytać gdy najedzie się kursorem na zdjęcie. W lewym dolnym rogu ekranu pojawia się wówczas kod zdjęcia, a na jego końcu (przed oznaczeniem .jpg) widać pozycję w zestawieniu i liczbę lajków. Np. zdjęcie główne wpisu ma kod kończący się na: 10_816, zaś zdjęcie otwierające listę przebojów, ma kod kończący się na: 1_1188.

To ciekawe, że liderem listy jest kolaż, który zamieściłem z okazji przekroczenia liczby 30 tysięcy obserwatorów (czyli followersów) mojego konta. Najwyraźniej lajkujący docenili fakt pokonania przeze mnie kolejnego etapu popularności. Inną ciekawą cechą obecnego notowania listy przebojów jest fakt, że znalazły się na niej dwa zdjęcia należące do takich kategorii, które zwykle nie są zbyt wysoko cenione przez odwiedzających moje konto. Te niezbyt cenione kategorie to zdjęcia reklamowe oraz zdjęcia fragmentaryczne; pokazujące na zbliżeniu jakiś fragment mojej stylizacji, na który chcę zwrócić uwagę. Tym razem na pozycji 33 (664 polubienia) znalazło się zdjęcie pochodzące z postu, w którym reklamowałem pastę do zębów Biała perła, zaś na pozycji 36 (658 polubień) znalazło się zdjęcie pokazujące zbliżenie butów. Ale elementem, który najbardziej przykuwa na nim uwagę są chyba nie buty, lecz skarpetki: granatowe w pomarańczowe grochy.

Skoro wspomniałem o zdjęciu reklamowym, to winien jestem wyjaśnienie tym czytelnikom, którzy być może nie wiedzą o co chodzi. Otóż zdarza się czasami, że różne firmy, w ramach kampanii reklamowych swoich produktów, są zainteresowane umieszczeniem na moim koncie instagramowym zdjęcia i tekstu, reklamującego ich produkt. I za taką reklamę są skłonne zapłacić. Obecnie wiele marek, planując swoje kampanie reklamowe, kieruje je m.in. do użytkowników mediów społecznościowych. Zatem influencerzy, którzy mają liczne grono obserwatorów, mogą zostać beneficjentami takich kampanii. Rzecz jasna najcenniejsi dla reklamodawców są tacy influencerzy, którzy mają setki tysięcy lub nawet miliony obserwatorów – oni mogą zresztą żądać wysokich stawek za swoje posty reklamowe. Ja – ze swoimi 30 tysiącami obserwatorów – plasuję się raczej w dolnych strefach zainteresowania reklamodawców 😉 Ale muszę też dodać, że mam bardzo wiele propozycji umieszczania postów reklamowych, w zamian za przekazany mi produkt (np. kosmetyk lub część garderoby). Takie propozycje z zasady odrzucam.

Po tym wstępie zapraszam do obejrzenia najpopularniejszych zdjęć z mojego Instagrama.

Udostępnij wpis

Podobne wpisy

0 0 głosów
Ocena arykułu
guest
9 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najczęściej oceniane
Inline Feedbacks
View all comments
J.Ty.
J.Ty.
4 lat temu

Dopiero teraz zaczynam sobie uświadamiać, jak wielki strumień przekazu marketingowego mnie omija bokiem tylko dlatego, że nie korzystam z Instagrama i Facebooka. I chyba nie żałuję…

Grey Eagle
Grey Eagle
4 lat temu

Panie Janie, jest co oglądać! Pozdrawiam serdecznie

Stach
Stach
4 lat temu

Ale jesteś przeciwny barterowi ogólnie, czy chodzi tylko o jego wartość? Postawa godna odnotowania, bo też niestety Instagram pełen jest influencerek i influencerów, którzy za rzecz wartą 20zł (a więc dla producenta góra piątkę) będą ją zachwalać jako ósmy cud świata.

Czarek
Czarek
4 lat temu

Drogi Janie , mam następujące pytanie: Otóż czy marynarka , lub plaszcz meski zapinany na lewą stronę ( czyli tzw damską) byłby czymś niestosownym? Niedawno oglądałem dagerotypowe fotografie z pierwszej połowy 19 wieku i niektórzy pozujacy tam mężczyźni swoje ( chyba ) surduty mieli zapinane właśnie na lewą stronę. Nawet Adam Mickiewicz został ujęty w takiej konwencji. Jak to więc jest z tym zapisaniem ubrań?

Zbigniew
Zbigniew
4 lat temu

Tak z czystej ciekawości – ile z prezentowanych ubrań jest Pana własnością? Z ilu prezentowanych ubrań Pan faktycznie korzysta?
Pytam, bo moja szafa z trudem mieści to, w czym chodzę, a gdzie mi tam do prezentowanego przez Pana bogactwa.