W moich wpisach często używam pojęć: garnitur wieczorowy i garnitur biznesowy, co może budzić pewne wątpliwości. Bowiem po pierwsze nie ma jednoznacznych definicji tych pojęć, a po drugie ten sam garnitur może niekiedy pełnić obie funkcje, w zależności od dodatków jakie do niego zastosujemy. Ale są też takie przypadki gdy garnitur wieczorowy w żadnym wypadku nie może się przeistoczyć w garnitur biznesowy i odwrotnie: gdy garnitur biznesowy nie może pełnić funkcji garnituru wieczorowego. Skomplikowane? Zatem niezbędnych jest kilka zdań wyjaśnienia.
Garnitur wieczorowy to – po smokingu – najbardziej formalny męski ubiór. Nadaje się na wszystkie uroczyste okazje wieczorowe z wyjątkiem tych, na których określono kod ubraniowy jako: white tie (frak) lub black tie (smoking). Zatem na takich oficjalnych wydarzeniach jak bal, uroczysta gala, premiera w operze itp. garnitur wieczorowy ma rację bytu równolegle ze smokingami, zaś na weselach, przyjęciach lub uroczystych kolacjach, premierach teatralnych czy ważnych wydarzeniach rodzinnych odbywających się wieczorem, powinien być oczywistym wyborem dla uczestników płci męskiej.
Garnitur biznesowy to garnitur dzienny, dla osób piastujących wysokie stanowiska biznesowe lub urzędnicze oraz dla polityków i przedstawicieli prestiżowych zawodów, takich jak np. bankier, finansista, prawnik. Garnitur biznesowy ma podkreślać wysoką pozycję, profesjonalizm i kulturę osobistą mężczyzny, który go nosi. Dlatego – oprócz wymienionych powyżej – sięgają po niego często agenci ubezpieczeniowi, pośrednicy finansowi czy sprzedawcy (np. w salonach samochodowych).
Garnitur wieczorowy to garnitur jedno- lub dwurzędowy, uszyty z wełny o gładkiej fakturze i niezbyt dużej gramaturze. Tkanina powinna być jednolita (bez wzorów) w ciemnym kolorze: czarnym, granatowym lub grafitowym. Garnitur jednorzędowy trzyczęściowy (z kamizelką) stoi wyżej od dwuczęściowego pod względem formalności, ale obydwa typy spełniają wymogi stawiane garniturom wieczorowym. Garnitury: jednorzędowy dwuczęściowy i dwurzędowy plasują się na tym samym poziomie formalności, choć czasami można się natknąć na informację, że garnitur dwurzędowy jest bardziej formalny. Taki pogląd nie wydaje się słuszny, ale trzeba pamiętać, że garnitur dwurzędowy występuje dość rzadko, więc mężczyzna w niego przyodziany jest powszechnie postrzegany jako bardziej elegancki od tego, który ma na sobie garnitur jednorzędowy. Oczywiście pod warunkiem, że nie paraduje w rozpiętej marynarce, bo w takim przypadku zawsze wygląda źle.
Garniturowi biznesowemu można przypisać prawie wszystkie cechy wymienione powyżej, z wyjątkiem koloru czarnego. Z kolei dopisać można tkaniny o mniej gładkiej fakturze i posiadające delikatny wzór; przede wszystkim prążki. Krata uchodzi za wzór mniej formalny i w przypadku garnituru biznesowego nie powinna mieć zastosowania, ale do sprawy nie należy podchodzić zbyt ortodoksyjnie. Np. kratę księcia Walii zlewającą się z ciemnym tłem, można uznać za dopuszczalną. Jednak wszelkie wzory – w tym prążki – mogą się okazać ryzykowne w niektórych sytuacjach, dlatego garnitur gładki zawsze będzie bezpieczniejszym wyborem.
Przy wyborze garnituru zarówno wieczorowego jak i biznesowego nie powinno się iść na kompromisy jakościowe. Warto postawić na garnitur o klasycznych proporcjach, uszyty z dobrej jakości wełny, z wiskozową podszewką, starannym wykończeniem i dopracowanymi detalami (np. rogowymi guzikami). Należy też pamiętać, że sam garnitur do tylko część stylizacji, którą możemy kształtować poprzez odpowiedni dobór dodatków. W stylizacji wieczorowej obowiązkowa jest biała koszula i czarne buty – wiedenki lub lotniki. W stylizacji biznesowej biała koszula jest mile widziana, ale nie jest obowiązkowa. Można ją zastąpić koszulą gładką w innym jasnym kolorze (np. błękitnym lub różowym), lub koszulą w delikatne paski. Wykluczone są natomiast koszule w kratę i inne intensywne wzory (w tym tzw. printy). Buty w stylizacji biznesowej mogą być brązowe i mogą to być buty stojące niżej od wiedenek/lotników w hierarchii formalności. Czyli angielki, brogsy lub monki. Różne spojrzenia na stylizacje wieczorowe i biznesowe przedstawiają zdjęcia poniżej.

Czarny kolor garnituru wieczorowego uchodzi (słusznie) za najbardziej elegancki. Garnitur na zdjęciu pochodzi z firmy Bonus MG.

Garnitur wieczorowy w wersji granatowej. Jednorzędowy z ostrymi klapami i rogowymi guzikami, marki Bonus MG.

Koszula zmienia się na błękitną koszulę Van Thorn, na krawacie pojawiają się wzory, a pasek zmienia kolor na brązowy.

Kolejny garnitur marki Bonus MG ma charakter typowo biznesowy. Wszystkie dodatki podkreślają ten charakter.
Dzisiejszy wpis jest pierwszą okazją do zaprezentowania granatowego garnituru, który wchodzi w skład kolekcji zaprojektowanej przeze mnie dla marki Bonus MG. Jest to jednorzędowy garnitur z szerokimi klapami ostrymi, uszyty z wełny pochodzącej z kultowej włoskiej tkalni Vitale Barberis Canonico. Ma kolorową podszewkę wiskozową firmowaną przez znanego podszewkowego specjalistę – włoską markę TMR Cederna, oraz rogowe guziki marki Union Knopf. Już na pierwszy rzut oka widać jego klasyczne proporcje (długość marynarki i usytuowanie guzika), które wyróżniają go spośród garniturów dostępnych w popularnych sieciówkach. Na szczególną uwagę zasługuje też wysoka jakość szycia; garnitur był szyty w jednej z najlepszych polskich szwalni.
Czy garnitur jest klejony czy jest half canvasie?
Klejony
Fantazyjna podszewka w ostatnim garniturze robi wrażenie! Bardzo wartościowy, porządkujący wpis. Pozdrawiam!
Dziękuję i pozdrawiam wzajemnie 🙂
Janie, czy jadąc samochodem w długą trasę zmieniasz buty? Eleganckie szybko się wtedy zużywają – niszczą się obcasy, powstają nieestetyczne zagięcia. Ja zakładam sportowe buty, ale to jest jest nieco dziwnie odbierane przez pasażerów.
Przyznam, że o tym zupełnie nie myślałem 😉 Ale to zapewne dlatego, że nie prawie jeżdżę w długie trasy. A jeśli już, to na urlop, więc zakładanie eleganckich butów nie ma wtedy sensu.
Myślę, że zmiana butów na sportowe ma sens, gdy jedzie się w długą trasę, na której końcu trzeba wyglądać elegancko i z klasą. Ja – przy swoich krótkich trasach – dbam zawsze o to, żeby zdjąć marynarkę i powiesić ją na wieszaku zamontowanym za siedzeniem.
Dziękuję. Mnie „boli” wtedy każde wciśnięcie sprzęgła. Myślę tylko o tych swoich oksfordach 🙂
Kupić samochód z automatem i tempomatem 😀
No to w żadnym wypadku nie powinieneś prowadzić samochodu (nawet na krótkich trasach) w tych butach. Bo to stwarza potencjalne niebezpieczeństwo – i tym razem wcale nie żartuję.
Ciekawy wpis. Trochę się zdziwiłem, że definicja garnituru wieczorowego jest dość szeroka. A jak do tego mają się pasplowane kieszenie i zapięcie na jeden guzik? Spotkałem się z opinią, że to najlepsze rozwiązanie w wieczorowym garniturze. Pozdrawiam!
Kieszenie bez patek i zapięcie na jeden guzik, to cechy charakterystyczne smokingu. Nie jest błędem przeniesienie ich na garnitur wieczorowy ale ja uważam, że ma to trochę charakter udawania smokingu – więc te wątki pominąłem. Zresztą dziś garnitury z marynarką na jeden guzik zdarzają się bardzo rzadko i w ofercie RTW w zasadzie ich nie ma. Można natomiast zaobserwować tendencję odwrotną: marynarki smokingowe z dwoma guzikami.
W przeszłości pisałem o tym, że można podnieść formalność garnituru przez włożenie patek do wnętrza kieszeni w marynarce. Ślad tego podejścia można zobaczyć na jednym ze zdjęć, na którym widać granatowy garnitur dwurzędowy z patkami schowanymi w kieszeniach. Jednak w tym wpisie zdecydowałem się nie sugerować takiego zabiegu – choć oczywiście jest on dopuszczalny, za to niepraktyczny. Owa niepraktyczność polega na tym, że gdy czasami sięga się do kieszeni marynarki, to później zapomina się o ponownym włożeniu patki do środka (wysuwa się ona wskutek wyciągania ręki z kieszeni). I później paradowanie w marynarce z jedną patką schowaną a drugą wyciągniętą jest bardzo nieeleganckie. Więc już lepiej, gdy obie patki są na zewnątrz kieszeni 😉
Racja, może wyjść z takich zabiegów owa słynna „marynarka smokingowa” 😉 Zdaję sobie też sprawę, że pojedynczy guzik to raczej w szyciu miarowym, podobnie jak kieszenie pasplowane. I tu pytanie: podobają mi się takie kieszenie, czy użycie ich w bardziej nieformalnej marynarce (np. z tweedu) będzie błędem?
Pytanie drugie: czy w sportowej marynarce (szara flanela w jodełkę) lepszym rozwiązaniem będą dwa szlice czy jeden?
Moim zdaniem takie kieszenie nie pasują do marynarek nieformalnych i będą po prostu źle wyglądać. A czy będą błędem? Szczerze mówiąc – nie wiem, gdyż w żadnym źródle nie natknąłem się na taki problem. Do marynarek nieformalnych idealnie pasują kieszenie nakładane. Też nie mają patek 😉 A jeśli jeszcze mają kształt tulipanowy – to już pełen odlot.
Zarówno jeden szlic, jak i dwa – będą OK. Dwa szlice są praktyczniejsze, gdyż marynarka się wtedy ładniej układa i sprawia mniej kłopotów przy siadaniu. Ale czasami jeden szlic jest obowiązkowy – np. w marynarkach do jazdy konnej.
Wszystko piękne , tylko chciałbym zwrócić uwagę , ze słowo „ prestiż” pochodzi z łaciny i jest znaczeniowo tożsame z prestidigitatorem.😎 używałbym raczej zwrotu” zawody otoczone powszechnym szacunkiem. „A takimi zawodami w moim odczuciu , podkreślam w moim bo to wszystko jest bardzo subiektywne, najwyżej w hierarchii sa nauczyciel i pielęgniarz / pielęgniarka ( zwłaszcza w czasach COVID 19.) A ci ludzie nie potrzebują strojów biznesowych by udowadniać swoją fachowość i zaangażowanie.
Jeśli mamy combo – lekarz będący jednocześnie nauczycielem akademickim to garnitur na wykłady zazwyczaj zakłada 😀
Dziękuję za odpowiedź 🙂 jestem w trakcie szycia marynarki sportowej, ale kieszenie będą naszywane, otwartą kwestią pozostaje liczba szliców, ale pewnie skończy się na dwóch. Co do kieszeni w kształcie tulipanów – rozumiem, że chodzi o zaokrąglenie u dołu?
Pozdrawiam
Włosi nazywają ten typ kieszeni „tasca a pignata” – pod tym hasłem najłatwiej znaleźć o co chodzi.
Kurcze, dopiero się zorientowałem ze odpowiedziałem z wym wątku. Dziękuję pięknie za odpowiedz, tego własnie szukałem! 🙂
Świetny wpis, jak zawsze. Nasuwa mi się jedno pytanie: co myślisz o granatowych garniturach dwurzędowych w połączeniu z muchą (oczywiście wiązaną)? Czy takie połączenie nie jest passe? Trudno jest znaleźć zdjęcia w internecie z takiego zestawu. Pozdrawiam
Dziękuję 🙂

Nie widzę nic złego w takim zestawieniu. Przy czym najlepiej to wypadnie w zestawie każualowym. W garniturze wieczorowym też oczywiście może być, a w smokingu dwurzędowym po prostu musi.
Witam,
Dawniej słyszałem z ust osób będących mocno w temacie mody i savoir-vivre takie określenie, że garnitur to zawsze trzy częściowy, z kamizelką a komplet spodnie i marynarka to po prostu ubranie.
Pozdrawiam,
Garnitur trzyczęściowy jest bardziej formalny od dwuczęściowego. Kamizelka jest obowiązkowa we fraku i żakiecie, natomiast w smokingu i zwykłym garniturze – obowiązkowa nie jest.
Dzień dobry,
Pisze do pana jako do wielbiciela garniturów i marynarek dwurzędowych. Czy mógłby pan polecić (o ile istnieje) producenta, u którego można kupić wieczorowy garnitur dwurzędowy rtw? Szukam czegoś takiego już od kilku miesięcy i nadal nie znalazłem nic godnego uwagi (może poza garniturami od Zacka Romana i Tomka Millera ale chciałbym poszerzyć listę możliwych wyborów)
Rzeczywiście trudno jest o dwurzędowy garnitur wieczorowy. Dwurzędówki źle się sprzedają, więc większość producentów po prostu z nich zrezygnowała. Paradoksalnie czasami można trafić na coś ciekawego w Vistuli, ale w aktualnej ofercie jest tylko jeden granatowy garnitur dwurzędowy – z marynarką tak karykaturalnie krótką, że nawet wśród innych krótkich vistulowych marynarek, wygląda upiornie.
Warto rozważyć szycie MTM, które poza Warszawą (lub innym dużym miastem) potrafi kosztować zaskakująco niedużo. W razie zainteresowania proszę o maila: kontakt@janadamski.eu
Panie Janie, czy poruszy Pan może kiedyś temat ubioru lekarskiego? Wiem że powszechnie uważa się że lekarz chodzi w białym fartuchu lub specjalnym ubiorze tzw. „scrubs”. Jednak pod tym fartuchem również należy coś mieć i teraz nasuwa się pytanie – koszula (z rozpiętym kołnierzem, z krawatem lub z muchą), czy może T-shirt? Jakie spodnie będą odpowiednie (abstrahując od sytuacji w których ubiór jest narzucony – np. na oddziałach intensywnej terapii lub blokach operacyjnych). Może podejmie Pan kiedyś temat ubioru eleganckiego lekarza?
Właściwie każda grupa zawodowa ma swoją specyfikę jeśli chodzi o kwestie ubioru. Ale – z drugiej strony – zasady elegancji są takie same dla wszystkich. Przynajmniej w takich miejscach gdzie możliwy jest strój „normalny” (inżynier nie pójdzie na budowę w garniturze). Nie podejmę się określenia kodu ubraniowego – oddzielnie dla poszczególnych grup zawodowych; każdy musi to sam rozstrzygnąć na podstawie swojego wyczucia i osobistej kultury.
Obecnie dominuje trend każualizacji ubiorów i większość mężczyzn ulega mu z ochotą (żeby nie powiedzieć: z entuzjazmem), pewna część dlatego, że nie chce odstawać od reszty, a tylko niewielka mniejszość trzyma się idei elegancji w tradycyjnym rozumieniu tego słowa.
Widzę, że klapy są bardzo szerokie; jak bardzo? I czy przy projektowaniu uwzględniasz zależność między ich szerokością, a rozmiarem marynarki?
Pozdrawiam!
AS
Klapy mają od 10 do 12 cm. Ich szerokość się zmienia w zależności od modelu i rozmiaru.
To dobrze, bo myślę, że z klapami jest jak z krawatami – jeden rozmiar nie może pasować każdemu. Przykładowo 11cm przy obwodzie 88 wyglądałoby karykaturalnie i zakryło pół brustaszy, a przy 120 utraciłoby cały efekt szerokości 🙂
AS
Dziękuję za ten wpis. Jak dla mnie bardzo na czasie. Wkrótce czeka mnie impreza (wesele), w czasie której będzie obowiązywał dress code black tie (napisane na zaproszeniu). Dysponuje dwoma garniturami – jednym jaśniejszym, drugim ciemniejszym. Jak na poniższym zdjęciu. Czy kolor jaśniejszy będzie pasował do black tie? Czy czeka mnie zakup kolejnego garnituru? Wolałbym ten jaśniejszy garnitur, gdyż jest on pozbawiony „grzechów garniturowych” (jest szyty na miarę). Ten ciemniejszy jest tylko dopasowany i poprawiony przez krawca, ale idealnie nie wyszło i lepiej czuję się w jaśniejszym. Poniżej link do zdjęcia garniturów:
https://ibb.co/vQKGCH5
Generalnie black tie to smoking. W ostateczności ciemny i naprawdę formalny garnitur. W moim odczuciu żaden z tych nie spełnia kryteriów formalnego garnituru na wieczorową okazję i jestem szczerze zaskoczony, że ktoś kto na tyle przywiązuje uwagę do ubioru, żeby uczyć garnitur na miarę nie zdecydował się na posiadanie bardziej formalnego.
Jeśli w zaproszeniu podany jest kod ubraniowy black tie, to jedynym dopuszczalnym ubiorem jest smoking. Garnitur – nawet w kolorze czarnym – będzie złamaniem zasady. Trochę więcej o smokingach można przeczytać we wpisie: Smoking właściwy i erzace.
Dziękuję za odpowiedź. Czy może Pan polecić sklepy, firmy lub strony www, gdzie można nabyć smoking? Jak przeglądam internet to oferta jest raczej niewielka.
Suitsupply ma całą kolekcję smokingów, w oddzielnej zakładce black tie.
Halo
Uszyć garnitur na miarę – muszę się umówić ?
Czy można każdego dnia ?
A gdzie Pan chce uszyć ten garnitur? Bo jedne firmy mają stałe punkty i można tam się zjawić w dowolnej chwili, a w innych trzeba się najpierw umówić na wizytę na konkretny dzień i godzinę.
Szanowny Janie,
czy czarna marynarka żakietowa (mam na myśli marynarkę o zaokrąglonych z przodu połach z tyłu o długości marynarki garniturowej lub ciut dłuższej ze spodniami w kolorze i jasnoszarą kamizelką) może spełniać rolę marynarki garnituru wieczorowego. Chodzi mi po głowie pomysł do takiej marynarki uszyć drugie spodnie aby mieć wersję stresemanna (sztuczkowe).
Przykłady:
https://www.sartoriarossi.it/media/cms/catalogo/SartoriaRossiCerimonia2017.pdf (str. 5)
https://www.szarmant.pl/wp-content/uploads/2011/05/stroller-rossijpg.jpg
Jeśli tak, to:
2. Czy jako garnitur wieczorowy nosić zawsze z kamizelką, czy można bez?
3. Czy guzik może być typu link button?
4. Czy guzik główny oraz w mankiecie winny być obszyte?
5. czy można nosić z muchą?
1. Marynarka żakietowa nie może spełniać żadnej innej roli niż tylko roli marynarki do żakietu – formalnego stroju dziennego.
2. Marynarka żakietowa nie może w żadnym wypadku być elementem stroju wieczorowego, nawet jeśli jest czarna.
3. Jeśli marynarka ma długość zwykłej marynarki garniturowej (lub „ciut dłuższą”) to nie jest marynarką żakietową. Marynarka żakietowa ma z tyłu długość do kolan.
4. Jeśli spodnie nie są sztuczkowe, tylko są w takim samym kolorze jak marynarka żakietowa, to mamy do czynienia nie z żakietem, tylko z garniturem żakietowym. Garnitur żakietowy (z kamizelką z tego samego materiału co spodnie i marynarka), jest mniej formalny od żakietu – na niektóre dzienne okazje jest właściwy, a na inne – nie.
5. Garnitur wieczorowy trzyczęściowy jest bardziej formalny od dwuczęściowego, ale dwuczęściowy nie jest dziś błędem.
6. Guziki pokryte jedwabiem oraz guziki link-button są przypisane do smokingu i nie znajdują zastosowania w garniturze.
7. Nie jest błędem założenie muszki do garnituru wieczorowego pod warunkiem, że koszula ma zwykły wykładany kołnierzyk, a nie kołnierzyk frakowy. Jednak naturalnym partnerem garnituru wieczorowego jest krawat.
8. Nie będę komentował zdjęć z załączonych linków bowiem nagromadzenie błędów jest tam tak wielkie, że wymagałoby obszernego elaboratu.
Bardzo dziękuję, Janie, za wyczerpujące odpowiedzi. W kilku kwestiach potwierdziłeś moje obawy. Ponieważ przede mną właśnie decyzje, wyjaśnienia pozwolą mi na uniknięcie, jak widzę co najmniej kilku wpadek na polu elegancji, czego pewnie, prędzej, czy później byłbym świadom i nie czułbym się z tym komfortowo (!). Pozostanę przy opcji klasycznego stresemanna, którego zresztą wielce pomocne opisy zresztą można znaleźć na Twoich stronach. Pozdrawiam.
A jak traktować taki garnitur https://suitsupply.com/pl-pl/men/suits/garnitur-havana-ciemnoszary/P6233.html
Kolor ciemnoszary, dwurzędówka, gładki czyli taki i biznesowy i wieczorowy.
Ale tutaj nurtują mnie z jednej strony kieszenie bez patek (czyli do smokingu) i mankiety do spodni (których należy unikać w stylizacjach wieczorowych).
Piękny garnitur 🙂 typowo biznesowy. Mógłby też pełnić rolę wieczorowego, gdyby nie te mankiety w spodniach. Wydaje mi się, że brak patek na kieszeniach to takie „urozmaicenie” wprowadzone bez głębszej refleksji; ot tak, żeby było „ciekawiej”. Akurat w tym przypadku to urozmaicenie niczego nie psuje ale zdarzają się czasami takie, które są dyskwalifikujące. Np. kieszeń-biletówka w garniturze wieczorowym albo nawet w smokingu.
Doczytałem, że mankiety w formalnych garniturach są spotykane u Włochów. Na innym blogu takie zdjęcie też znalazłem https://4.bp.blogspot.com/-K3d56jn_TO0/VsDYOrp_lII/AAAAAAAACfY/zwtoBa26iTg/s1600/forthediscerningfew.com-the-armoury.jpg
Odkopię, ponieważ coraz bardziej nurtują mnie te kieszenie bez patek. Choćby Karol III na przestrzeni wielu lat często nosił takie garnitury np.
https://mrvintage.pl/wp-content/uploads/2022/09/MrVintage-pl-Styl-krola-Karola-III-10-cech-szczegolnych-5-GQ-scaled.jpg
https://mrvintage.pl/wp-content/uploads/2022/09/MrVintage-pl-Styl-krola-Karola-III-10-cech-szczegolnych-7-GQ-scaled.jpg
Granatowe też https://mrvintage.pl/wp-content/uploads/2022/09/MrVintage-pl-Styl-krola-Karola-III-10-cech-szczegolnych-3.jpg
Badam temat, ale on chyba po prostu chowa patki do kieszeni, bo często wkłada do nich ręce.
Król Karol rzeczywiście ma zwyczaj noszenia różnych drobiazgów w kieszeniach marynarek oraz częstego wkładania do nich rąk. Zatem patki zapewne są, tyle tylko że schowane.
Jeżeli chodzi o skład tkaniny to mieszanki wełny z lnem czy bawełną obniżają formalność garnituru. Ich niewielka zawartość (zwłaszcza lnu) pewnie nie dyskwalifikuje grantowego gładkiego garnituru jako biznesowego.
Natomiast jak to jest z mieszanką zwykłej wełny z kaszmirem, moherem czy jedwabiem? Przyjmuje się, że garnitur formalny (np. na ślub) powinien być możliwie matowy. Dodatki które wymieniłem dodają materiałowi dodatkowego połysku. Pytanie czy do garnituru na szczególne okazje trzeba ich unikać?
Nie słuchajcie o tych rozpiętych dwurzędówkach, może jeszcze do jeansów nie można założyć
Ja mam pytanie, jak powinien ubierać się prokurator, czy dopuszczalne jest , aby ubierał się na co dzień do pracy w garniturze typu „biznesowy” czy wieczorowy, czy może jeszcze inaczej ? Chodzi o to, aby nie przedobrzyć. Jak rozumiem z tego wpisu, czarny garnitur odpada, gdyż można go tylko na szczególne okazje zakładać, natomiast na granatowo , bądź szaro z krawatem jest już dopuszczalne?
Wydaje mi się, że stonowany garnitur w ciemnym odcieniu byłby najbardziej odpowiedni do pracy dla prokuratora, sędziego czy adwokata. Wprawdzie podczas rozpraw i tak wszyscy przywdziewają togi tym niemniej sytuacji bez togi jest jednak więcej w ciągu dnia.
Dziękuję serdecznie za odpowiedź 🙂