Pierwsze garnitury z mojej kolekcji
trafiły do sprzedaży

W ciągu kilku ostatnich miesięcy wielokrotnie wspominałem o kolekcji garniturów projektowanych przeze mnie dla marki Bonus MG, które miały trafić do sklepu stacjonarnego marki i do sklepu internetowego eGARNITUR.pl. Część kolekcji – w której skład wchodzi 7 garniturów jednorzędowych i 2 dwurzędowe – właśnie trafiła do sprzedaży. Dziś prezentuję kilka z nich, a kolejne będę pokazywał w najbliższych miesiącach. Zapraszam też do lektury wpisu, który opublikuję za dwa tygodnie. Ogłoszę w nim konkurs dla czytelników, w którym główną nagrodą będzie garnitur z kolekcji (do wyboru przez zwycięzcę). Będzie też kilkanaście innych nagród 🙂

Zanim pokażę garnitury, chciałbym napisać kilka zdań o koncepcji mojej kolekcji oraz o tym jak dochodziliśmy do finalnego efektu – bo sam projekt wizualny to tylko mała część wykonanej pracy a kolejne jej etapy są nawet ciekawsze niż samo projektowanie. W zdaniu powyżej użyłem liczby mnogiej, gdyż w całym procesie tworzenia garniturów działałem wspólnie z panem Andrzejem Grzenią – właścicielem marki Bonus MG i sklepu eGARNITUR.pl. Nasza współpraca trwa już od pewnego czasu, ale dotychczas polegała głównie na doradztwie i szkoleniu personelu. Muszę podkreślić, że sklep Bonus MG (największy sklep z garniturami w Polsce) jest nakierowany na masowego klienta, ale stara się wprowadzać też linie dla klientów bardziej wymagających i wyrobionych modowo. Kolekcja przeze mnie zaprojektowana jest najwyższą linią w hierarchii. Garnitury mają klasyczne proporcje, są uszyte z wełen najwyższej klasy w jednej z najlepszych polskich szwalni i z wielką dbałością o detale (rogowe guziki, drukowane podszewki wiskozowe). Mogę o nich powiedzieć, że są wyjątkowe w tym sensie, że każdy mężczyzna, który gdziekolwiek pojawi się w takim garniturze, na pewno przykuje uwagę.

Moim podstawowym założeniem przy projektowaniu, był powrót do źródeł klasycznej męskiej elegancji. Ten powrót przejawia się w proporcjach, szerokości klap, położeniu guzika, długości spodni i długości rękawów marynarek. Hołdując tradycji zdecydowałem się też na cienkie wkłady w ramionach i uważam, że taka koncepcja doskonale się sprawdza w garniturach. Gdybym projektował kiedyś marynarki-blezery, to byłyby one bez wkładów.

Pierwsze odszycia moich projektów miały miejsce rok temu. Nie było jeszcze wtedy docelowych tkanin (dopiero wybieraliśmy z katalogu Vitale Barberis Canonico) – garnitury były szyte z tanich tkanin poliwiskozowych. Później były nanoszone korekty i wykonywane kolejne odszycia. To był dość żmudny proces, ale dzięki niemu wyeliminowaliśmy potencjalne błędy. Tych nie brakowało w pierwszym etapie, ale – co oczywiste – nie będę się o nich rozpisywał. Żeby jednak trochę przybliżyć ten proces, zamieszczam poniżej zdjęcie pierwszego odszycia spodni i zdjęcie ich ostatecznej wersji. Pomiędzy nimi były jeszcze dwa odszycia.

Gdy już zaakceptowałem wzory po kolejnych poprawkach, garnitury powędrowały do sklepu Bonus MG, gdzie przymierzali je różni klienci o różnych sylwetkach. Bo oczywiście nie chodziło o to, żeby garnitury dobrze leżały na mnie, lecz na jak najliczniejszej grupie klientów. Te liczne testy bardzo dużo nam dały i skłoniły do kilku kolejnych korekt zarówno w marynarkach, jak i w spodniach. Okazało się też, że powinienem zrobić dwa kroki wstecz. Te kroki to skrócenie marynarek i wydłużenie rękawów. Poniżej zamieszczam zdjęcie garnituru z próbnego odszycia, ale już nie z poliwiskozy, tylko z dobrej wełny Marzotto. Jest to jeszcze wersja z dłuższą marynarką i krótszymi rękawami. Do produkcji trafiła marynarka o 2 cm krótsza, z rękawami o 1 cm dłuższymi. Dla mnie długość widoczna na zdjęciu jest OK (zobaczcie jaka jest długość marynarek Luki Rubinacciego), ale doszedłem do wniosku, że zbyt wielu klientów nie będzie skłonnych jej zaakceptować. A rękawy po wydłużeniu i tak będą krótsze od rękawów większości marynarek dostępnych w naszych sklepach. Czyli gdy przeciętny klient kupi taką marynarkę i założy ją na koszulę, to mankiety koszuli będą wystawały na ok. 1 – 1,5 cm. I to było moim celem. Dodam tu, że niemal wszystkie firmy produkujące garnitury, szyją marynarki ze zbyt długimi rękawami. Zapewne wychodzą z założenia, że ich skrócenie jest łatwym zabiegiem i każdy klient może to zrobić jeśli zechce. Problem w tym, że prawie nikt nie skraca rękawów i powszechnym widokiem są u nas rękawy za długie, a w licznych przypadkach – karykaturalnie długie, czyli do połowy kciuka.

Po tym wstępie mogę przystąpić do prezentacji kilku garniturów. Każdy garnitur został nazwany pewnym męskim imieniem, o czym więcej będzie w zapowiedzianym wpisie konkursowym. Pod nazwami garniturów znajdują się linki do nich w sklepie eGARNITUR.pl.

Dodam jeszcze, że prezentowane garnitury nie były przygotowywane specjalnie na mnie; są to standardowe garnitury rozmiaru 50/170, założone bezpośrednio po zdjęciu z wieszaka, bez żadnych poprawek – nawet bez dopasowywania długości spodni. Aczkolwiek jedna poprawka je czeka: lewe rękawy marynarek zostaną skrócone o ok. 1 cm. Ale to już taka moja specyfika, że długości rąk różnią się u mnie dość znacznie. Żeby nie było wątpliwości dodam, że różnią się u wszystkich. U niektórych jednak na tyle niewiele, że można przejść nad tym do porządku. Gdy jednak szyje się garnitur u krawca, to zawsze długość każdego rękawa jest ustalana niezależnie od siebie i właściwie nie zdarza się, żeby obydwa były dokładnie tej samej długości.

Jednorzędowy garnitur DON prezentowałem już we wpisie Zasady męskiej elegancji w oczach przeciętnego odbiorcy. Mam nadzieję, że jego klasyczne proporcje – odbiegające od sieciówkowego standardu – są widoczne już na pierwszy rzut oka. Położenie guzika na wysokości talii (ok. 2 cm nad pępkiem) powoduje, że tworzy się głęboki dekolt, w którym doskonale prezentuje się krawat. W takiej sytuacji warto zadbać, aby krawat był odpowiedniej szerokości. Krawat z grenadyny zastosowany przeze mnie pochodzi z eGARNITUR i ma 8 cm. Jest OK, ale gdyby miał 9 cm lub nawet 10 cm, byłoby jeszcze lepiej. Garnitur jest uszyty z mieszanki wełny i moheru, pochodzącej z kultowej włoskiej tkalni Vitale Barberis Canonico. Tkanina, która jest tkana z udziałem nitki w kolorze czarnym, w różny sposób załamuje światło padające pod różnym kątem. Tego nie mogą oddać zdjęcia, ale garnitur się mieni, gdy noszący go jest w ruchu. Oczywiście to mienienie się jest bardzo subtelne, jednak dostrzegalne. Garnitur nabiera przez to jakiejś odświętności, co naprawdę może się podobać. Kiedyś panowała opinia, że kolor brązowy jest nieelegancki i garnitury w tym kolorze nie cieszyły się zbytnim wzięciem. Kilka lat temu to się zmieniło i obecnie sytuacja jest odwrotna – brązowe garnitury są na topie. Na 94 edycji Pitti Uomo w roku 2018 brązowe garnitury absolutnie dominowały.

Forma garnituru DON jest bardzo klasyczna – bez żadnych fajerwerków – ale ma też kilka elementów przyciągających uwagę. Najbardziej w oczy rzucają się szerokie klapy (10 cm) i barchetta czyli efektowne wykończenie brustaszy w kształcie łódeczki. Elementem wyróżniającym, chociaż schowanym, jest też efektowna podszewka wiskozowa pochodząca od renomowanego włoskiego producenta TMR Cederna. Guziki z rogu bawolego recyklingowego pochodzą od Union Knopf.

Gdy przystępowałem do projektowania kolekcji, jednym z podstawowych założeń było, że musi się w niej znaleźć garnitur ze skóry rekina. Jeśli ktoś nie wie o co chodzi to wyjaśniam, że skóra rekina to tkanina tkana z nitek czarnej i białej, co w efekcie daje kolor szary. Ale ta szarość nie jest jednolita, lecz ma miejsca jaśniejsze i ciemniejsze – nieregularnie rozłożone. Ten efekt jest widoczny tylko z bliska; już z odległości kilku metrów kolor wygląda na jednolity. Jednak ten efekt niejednolitości robi całą robotę i taki garnitur wygląda odlotowo. Moim zdaniem garnitur ze skóry rekina to najładniejszy garnitur jaki można sobie wyobrazić. Zdaje się, że podobnego zdania był także James Bond, który przywdziewał skórę rekina w różnych filmach. Najsłynniejszą kreację stworzył Daniel Craig w filmie Skyfall (sceny na motocyklu i walka na dachu pociągu).

Garnitur nazywa się JAMES (jakżeby inaczej) i ma taki sam krój jak prezentowany powyżej DON. Tkanina, podszewka i rogowe guziki pochodzą od tych samych producentów, dodam tylko, że tkanina to wełna super 120’s. Tworząc stylizacje sięgnąłem po koszulę z kołnierzykiem cutaway ale gdybym chciał się upodobnić do Daniela Craiga to powinienem był zastosować tab collar 😉

Garnitur JAMES jest całoroczny, ale jego jasny kolor bardzo pasuje do lata, dlatego jedna ze stylizacji zawiera typowo letni atrybut, czyli kapelusz panama. Gdy patrzy się na to zdjęcie trudno uwierzyć, że w chwili jego robienia temperatura wynosiła 3ºC 🙂

Po dwóch garniturach gładkich, pora teraz na przedstawienie dwóch garniturów z tkanin wzorzystych; w kratę i w prążki. Oba mają identyczny krój jak garnitury przedstawione powyżej, ale jest to wynikiem zbiegu okoliczności, że w pierwszej kolejności, takie trafiają do sprzedaży. Bo jeśli chodzi o pozostałych pięć garniturów: wszystkie mają klapy ostre, dwa są dwurzędowe, dwa mają półpodszewkę zamiast podszewki pełnej i jeden ma spodnie innej konstrukcji (z zakładkami). Jednym słowem: duża różnorodność.

Garnitur GORDON jest uszyty z wełny Vitale Barberis Canonico super 110’s. Wzór prążków powoduje, że nabiera on cech pewnej dostojności, wszak nie bez powodu takie garnitury bywają nazywane power suits czyli garnitury emanujące siłą. Każdy kto włoży ten garnitur może być pewny, że przyciągnie uwagę otoczenia. A najczęściej nie tylko uwagę, ale i podziw. Takie detale jak barchetta, rozpinane guziki przy rękawach czy fantazyjna podszewka, dopełniają obrazu niezwykłości. Guziki Union Knopf są tym razem z litego rogu bawolego (a nie z recyklingowego) co skutkuje tym, że nie ma dwóch guzików identycznych; różnią się od siebie – niekiedy znacznie. Nie muszę chyba dodawać, że GORDON to garnitur dla mężczyzn pewnych siebie i obeznanych w kanonach klasycznej elegancji. Moim zdaniem ten garnitur aż się prosi, żeby jego posiadacz nigdy nie zapominał o krawacie i poszetce. Niestety wiem, że to oczekiwanie GORDONA nie zawsze będzie zaspokojone 🙁

Garnitury w kratę należą do najbardziej wyrazistych. Nie inaczej jest z garniturem TOMMY, który na pewno nie zgubi się w tłumie. To jedyny kraciasty garnitur w mojej kolekcji; krata typu windowpane jest zdecydowanie kontrastowa, jednak bez efektu przegięcia. Co jednak nie zmienia faktu, że TOMMY to garnitur dla mężczyzn zdecydowanych i pewnych siebie. Jeśli kogoś peszą zaintrygowane spojrzenia innych, to powinien postawić na garnitur z gładkiej tkaniny.

Garnitur jest uszyty z wełny Vitale Barberis Canonico super 110’s i ma guziki z litego rogu bawolego Union Knopf. Dobierając do niego dodatki, starałem się by były one stonowane – jedynie poszetka ma wyraźne wzory. Krawat, buty, pasek do spodni i pasek do zegarka są w kolorze bordowym. Niechcący dopasowałem się w ten sposób do mojej Mazdy 🙂

Na koniec napiszę jeszcze o asach w rękawie sklepu eGARNITUR.pl. Pierwszym asem dysponują też niektóre inne sklepy sprzedające garnitury online, ale dwa pozostałe to już całkowite nowości nie stosowane przez nikogo innego, za to bardzo ułatwiające zakupy. Pierwszy as to bezpłatna wysyłka i zwrot – jak wspomniałem to się zdarza też w innych sklepach. Drugi as – to możliwość dowolnego doboru spodni i marynarki różnych rozmiarów. Przy czym klient ma do wyboru kilka ścieżek postępowania, o czym szczegółowo można przeczytać na stronie sklepu. Jedna z tych ścieżek to zamówienie dwóch (lub więcej) garniturów w różnych rozmiarach, wybranie dowolnej konfiguracji spodnie + marynarka i odesłanie reszty. Przy zamówieniu klient płaci za wszystko, ale po odesłaniu, szybko dostaje zwrot pieniędzy. A dodam jeszcze, że rozmiarówka jest niebywale szeroka i pozwala wybierać spośród aż 48 kombinacji (12 rozmiarów ∗ 4 wzrosty).

No i trzeci as w rękawie: garnitury są wysyłane w dużych kartonach, w formie wiszącej. Metoda jest sprawdzona i firma kurierska wie, że kartony mogą być przewożone wyłącznie pionowo i tak też kurier dostarcza je do rąk klienta. Po wyjęciu z kartonu garnitur nadaje się do założenia i udania się na imprezę. Przy rozpakowywaniu trzeba tylko pamiętać o zachowaniu kartonu i rolki do wieszania – na wypadek zwrotu.

Autorami zdjęć wykorzystanych we wpisie są: Małgorzata Adamska i Piotr Serafin.

88 komentarzy

  1. Zbigniew 18/03/2021
    • Jan Adamski 18/03/2021
  2. roniu 18/03/2021
    • Jan Adamski 18/03/2021
  3. Tommaso 18/03/2021
    • Jan Adamski 18/03/2021
      • Jakub 18/03/2021
        • Jan Adamski 18/03/2021
  4. marwroc 18/03/2021
    • Jan Adamski 18/03/2021
  5. Adam 18/03/2021
    • Jan Adamski 18/03/2021
      • Adam 19/03/2021
  6. Rafał 18/03/2021
    • Jan Adamski 18/03/2021
  7. Grzegorz 18/03/2021
    • Jan Adamski 18/03/2021
  8. Piotr 18/03/2021
    • Jan Adamski 18/03/2021
  9. Krzysztof 18/03/2021
    • Jan Adamski 18/03/2021
  10. Krzysztof Góźdź 18/03/2021
    • Jan Adamski 18/03/2021
      • Krzysztof Góźdź 18/03/2021
        • Jan Adamski 18/03/2021
          • Krzysztof Góźdź 18/03/2021
          • Jan Adamski 18/03/2021
  11. Marcin 18/03/2021
    • Jan Adamski 18/03/2021
  12. MrRed 18/03/2021
    • Jan Adamski 18/03/2021
  13. Cezary 18/03/2021
    • Jan Adamski 18/03/2021
  14. Bartke 18/03/2021
    • Jan Adamski 18/03/2021
  15. Paweł 18/03/2021
    • Jan Adamski 19/03/2021
    • Jan Adamski 19/03/2021
  16. tenere 19/03/2021
  17. Kamil J. 19/03/2021
    • Jan Adamski 19/03/2021
      • Kamil J. 20/03/2021
  18. CoolHandLuke 19/03/2021
    • Jan Adamski 19/03/2021
      • CoolHandLuke 19/03/2021
  19. Cezary 19/03/2021
    • Jan Adamski 19/03/2021
    • Jacek 19/03/2021
    • Jan Adamski 19/03/2021
  20. Cezary 19/03/2021
  21. Cezary 21/03/2021
    • Jan Adamski 21/03/2021
  22. Iza 21/03/2021
    • Jan Adamski 21/03/2021
  23. Paweł 21/03/2021
    • Jan Adamski 21/03/2021
      • Paweł 21/03/2021
        • Jan Adamski 21/03/2021
          • Piotr 22/03/2021
          • Jan Adamski 22/03/2021
          • Piotr 22/03/2021
  24. Damien 21/03/2021
    • Jan Adamski 21/03/2021
  25. Jubilat 21/03/2021
    • Jan Adamski 22/03/2021
      • Jan Adamski 22/03/2021
        • Krzysztof 22/03/2021
          • Jan Adamski 22/03/2021
  26. Cezary 22/03/2021
    • Gisch 26/03/2021
  27. Sebastian 23/03/2021
    • Jan Adamski 23/03/2021
  28. Wojtek 24/03/2021
    • Jan Adamski 24/03/2021
  29. Blog Ozonee 31/03/2021
    • Jan Adamski 31/03/2021
  30. Adam 01/04/2021
    • Jan Adamski 01/04/2021
      • Adam 03/04/2021
        • Jan Adamski 03/04/2021
  31. Radosław 14/06/2021
    • Jan Adamski 14/06/2021
  32. Andrzej 19/10/2021
    • Jan Adamski 19/10/2021
  33. Piotr 16/02/2022
    • Jan Adamski 16/02/2022
  34. Maria 03/05/2022
    • Jan Adamski 03/05/2022

Skomentuj roniu Anuluj pisanie odpowiedzi