To już osiemnaste notowanie listy przebojów z Instagrama – właśnie mija dokładnie pięć lat od chwili opublikowania pierwszego wpisu z tego cyklu. Szmat czasu i ponad 700 zdjęć. Przypominam, że we wpisach umieszczam te spośród zdjęć opublikowanych przeze mnie na Instagramie, które uzyskały największą liczbę polubień (lajków), w okresie około czterech miesięcy poprzedzających publikację.
Tym razem jednak lista przebojów z Instagrama bardzo różni się od poprzednich. Bowiem bardzo dużą liczbę polubień zaczęły u mnie odnotowywać tzw. rolki, czyli krótkie filmiki z muzycznym podkładem, które są na Instagramie nowością i publikuję je od niedawna. Okazały się swoistym fenomenem, uzyskując zasięgi i liczbę wyświetleń typową raczej dla kont znanych celebrytów, niż dla konta 70-latka propagującego klasyczną męską elegancję. Dla zilustrowania tej tezy dodam, że moje rolki mają nawet po 300 – 400 tysięcy wyświetleń. To mniej więcej tyle samo ile odnotowują rolki na koncie instagramowym znanej blogerki Maffashion, która ma jednak 1,4 mln obserwujących (podczas gdy ja: 43 tys.). Ale ten fenomen wiąże się z jeszcze jednym dziwnym zjawiskiem, które też ma odzwierciedlenie w dzisiejszej liście przebojów. Wymaga ono jednak kilku zdań wyjaśnienia.
Otóż w poprzednim notowaniu listy przebojów pisałem o polityce sztucznego blokowania przez Instagram (wcześniej zaczął to robić Facebook), postów publikowanych przez użytkowników. To blokowanie jest mniejsze lub większe (nieznane są algorytmy, które o tym decydują) w odniesieniu do różnych kont instagramowych, a znaczy tyle, że liczba użytkowników Instagrama, którzy potencjalnie mogą zobaczyć post opublikowany na jakimś koncie, jest przycinana o około 95 – 99% (sic!). W przypadku mojego konta to przycinanie zasięgu wynosiło przez wiele lat około 98%. I oto nagle – z całkowicie niezrozumiałych powodów – Instagram postanowił nieco uchylić furtkę pozwalającą rozprzestrzeniać się moim postom (blokada zmniejszyła się do ok. 95,5%). Większy zasięg zaowocował większą liczbą komentarzy i lajków, a także wiadomości jakie otrzymuję via Instagram. Pojawiło się też na moim koncie kilka tysięcy nowych obserwatorów (followersów). Ten festiwal trwał kilka miesięcy, ale wszystko wskazuje na to, że właśnie się kończy. W chwili pisania tego wpisu, blokada mojego konta jest na poziomie 97,3%. To nadal nie jest źle, ale tendencja jest rosnąca.
Wiem, że dla osób, które nie korzystają z aplikacji Instagram, wszystkie te informacje brzmią trochę absurdalnie. Natomiast dla tych, którzy z niej korzystają, mam jeszcze jedną przydatną informację. To, w jak dużym stopniu dowolne konto instagramowe jest sztucznie blokowane, każdy może sprawdzić wchodząc na stronę phlanx.com. Na samej górze znajdzie okienko Instagram Engagement Calculator, gdzie – po wpisaniu nazwy konta – pojawi mu się wskaźnik dostępności.
A wracając do listy przebojów dodam, że gdy najedzie się kursorem na zdjęcie, to w lewym dolnym rogu ekranu pojawi się kod tego zdjęcia, a na jego końcu widać miejsce na liście i liczbę lajków. Kod zdjęcia poniżej kończy się: 1_3216.jpg co znaczy, że jest na pierwszym miejscu listy przebojów i uzyskał 3216 polubień. Czasami po liczbie polubień jest jeszcze oznaczenie: -1, ale ono ma charakter techniczny i nic nie znaczy. Nieco chaosu wprowadzają rolki, które nie mają takich sygnatur jak zdjęcia, a poza tym wyglądają nieładnie, gdyż mają zniekształcony format. Dopiero po kliknięciu obrazka otwiera się jego widok w Instagramie – już we właściwym formacie. Ale to co się otwiera jest bez dźwięku; żeby odblokować dźwięk, trzeba kliknąć na ikonkę przekreślonego głośnika, znajdującą się w prawym dolnym rogu obrazu. Kolejnym elementem rolkowego chaosu są liczby polubień: gdy patrzy się na obrazek na stronie bloga to widać pod nim liczbę polubień, ale ona jest błędna. Dopiero gdy kliknie się na obrazek i przejdzie do Instagrama, po prawej stronie u dołu widać prawidłową liczbę polubień – znacząco różną od tej pierwszej. Dlaczego tak jest? Nie mam pojęcia 🙂
Na koniec dodam jeszcze, że w dniu publikacji tego wpisu, jestem we Florencji na targach Pitti Uomo. Po raz pierwszy po covidowej przerwie 🙂 Obszerną relację z targów opublikuję 21 czerwca. Natomiast 27 czerwca zapraszam do lektury wpisu, w którym przedstawię wydarzenie dość niezwykłe, mianowicie koktajl podczas trwania Pitti Uomo, którego ja będę gospodarzem i organizatorem. Niezwykłość eventu wynikać będzie nie tylko z faktu, że ja będę jego gospodarzem, ale również z tego, że obowiązywał będzie na nim kod ubraniowy… black tie. Nie przegapcie tego!
https://www.instagram.com/p/Cb9Q9RwvvZe/
https://www.instagram.com/p/Cb1lmhKJ6VU/
https://www.instagram.com/p/CdFWbI7KW5D/
https://www.instagram.com/p/CcxCw9Sjppn/
https://www.instagram.com/p/Cd2R_l9qqjF/
https://www.instagram.com/reel/CcQKo0-Lszs/
https://www.instagram.com/reel/CcUY361qgSR/
https://www.instagram.com/reel/CeXwsEoK4tS/
https://www.instagram.com/reel/CdYLDt5DJuV/
https://www.instagram.com/reel/Caj3VzwulDC/
Dobry wieczór,
Mam pytanie, kiedy można się spodziewać Pana smokingu w BonusMG?
Pozdrawiam,
Jakub
Boję się podawać jakikolwiek termin, bo żaden z kolejnych – ustalanych ze szwalnią – nie został dotrzymany. Smoking może się pojawić w ciągu kilku najbliższych dni, ale może też np. w sierpniu 🙁 Mam nadzieję, że raczej szybciej niż później.
Dzień dobry Panie Janie,
Pomimo, że artykuł dotyczy instagrama, to chciałbym Panu zadać pytanie z zgoła innego „tematu”. Otóż od jakiegoś czasu szukam garnituru trzyczęściowego (skrojonego według zasad klasycznej elegancji), i niestety ciężko w Polsce coś dobrego znaleźć w przystępnej cenie. Czasem coś uda się znaleźć w Vistuli, ale fasony są super slim co nie jest odpowiednie do mojego typu sylwetki. Stąd wysuwa się pytanie, czy może Pan polecić jakieś sklepy (najlepiej online), gdzie można zakupić takowy garnitur w cenie do 1500zł?
Przy dzisiejszych cenach kupienie trzyczęściowego garnituru z dobrej wełny, za mniej niż 1500 zł, nie jest chyba możliwe. Pozostaje szukać czegoś na wyprzedażach, ale tu trudno coś polecać, bo sytuacja się zmienia z dnia na dzień. Poza tym wyprzedaże trafiają się głównie w dużych sieciówkach, a te z kolei oferują garnitury o zachwianych proporcjach; wyglądające po prostu źle. Ładne i dobrej klasy garnitury znajdzie Pan w sartorialnych butikach – np. Poszetka, Zack Roman – ale ceny są tam wyższe a rozmiarówki nie uwzględniają podziału na grupy wzrostowe.
Panie Janie dokąd powinna sięgać marynarka z przodu.
Pozdrawiam
Maciej
Dolna krawędź marynarki powinna wyznaczać płaszczyznę poziomą. Jeśli z tyłu będzie ona sięgać do końca pośladków, to jej położenie z przodu będzie wynikowe. Nie ma charakterystycznego szczegółu anatomicznego, który mógłby posłużyć jako wyznacznik długości marynarki z przodu.