Lista przebojów z Instagrama to cykl wpisów, w których prezentuję te spośród zdjęć opublikowanych na moim koncie w Instagramie, które uzyskały największą liczbę polubień, czyli lajków. Można więc powiedzieć, że są to zdjęcia, które najbardziej spodobały się stałym obserwatorom mojego konta (followersom), jak i innym użytkownikom Instagrama, którzy odwiedzili moje konto lub zobaczyli zdjęcie na ogólnej tablicy i kliknęli serduszko. Przy okazji dodam, że tych stałych obserwatorów mam już 55 tysięcy co jest niezłym wynikiem, szczególnie jeśli weźmie się pod uwagę niszowość tematyki klasycznej męskiej elegancji oraz mój wiek 😉
Dla mnie, który traktuję Instagram jako pewnego rodzaju zabawę, liczba followersów ma znaczenie drugorzędne (choć to niewątpliwie miłe jeśli jest ich wielu). Ale jeśli ktoś chce uczynić z konta instagramowego – źródło przychodów, to liczba followersów ma znaczenie kluczowe. Dlatego kwitną usługi polegające na jakimś sztucznym powiększaniu tej liczby (tzw. sprzedawanie followersów). Nie rozumiem za bardzo na czym to polega i nigdy z tego nie korzystałem, ale każdego dnia dostaję jakieś oferty tego typu i to głównie spoza Polski. Czasami takie oferty mają postać humorystyczną, gdy np. jako komentarze pod postami pojawiają się teksty: 1000 realnych followersów 35 zł. Odpowiadam na nie zawsze emotikonem w postaci buźki puszczającej oko, ale to nie zniechęca oferenta bo pod kolejnym postem znów się taki komentarz pojawia.
Jeśli ktoś jest ciekawy jaką liczbę polubień uzyskały poszczególne zdjęcia prezentowane poniżej, to wystarczy najechać na zdjęcie kursorem i spojrzeć na kod zdjęcia, który pojawi się w lewym, dolnym rogu ekranu. Na końcu tego kodu (przed rozszerzeniem .jpg) znajdują się liczby informujące o pozycji w zestawieniu i liczbie polubień. Np. zdjęcie poniżej ma oznaczenie 1_5132 co znaczy, że jest na pierwszym miejscu listy przebojów i uzyskało 5.135 polubień. Natomiast zdjęcie powyżej jest tylko zdjęciem ilustracyjnym i jest ono inaczej sformatowanym zdjęciem występującym na pozycji nr 5 zestawienia, z nieco ponad trzema tysiącami lajków.
Dziękuję za porcję inspiracji. Cóż to za garnitur z pierwszego zdjęcia (granatowy w błękitny/niebieski prążek). Piękny. Pozdrawiam
To jeden z garniturów kolekcji zaprojektowanej przeze mnie dla eGARNITUR. Niestety już niedostępny.
Janie, czy mógłbyś podpowiedzieć jak wykorzystać czarne oksfordy w dziennych, biurowych stylizacjach? Wydaje mi się, że mógłby to być klasyczny zestaw koordynowany z szarymi spodniami i granatową marynarką. Albo szary garnitur. Czy coś jeszcze?
Można zastosować takie buty do dowolnej stylizacji (łącznie z każualowymi), byle tylko zgrać je kolorystycznie. Bo czarny kolor jest mało uniwersalny. Polecam wpis: Zasady dreskodu – ruch jednokierunkowy.
Janie, w przypadku kapelusza lepiej się sprawdza wełniany czy z włosia króliczego? Który jest bardziej uniwersalny? 🙂
A co do potnika – lepiej się sprawdza bawełniany czy skórzany?
Oba są OK. Z sierści króliczej jest bardziej ekskluzywny i elegancki, co widać na pierwszy rzut oka. Ale jest też droższy. W kapeluszach filcowych/pilśniowych wolę potniki skórzane, w kapeluszach letnich (np. panamie, kanotierze) lubię potniki z tkaniny technicznej, odprowadzającej wilgoć na zewnątrz. Czyli mówiąc w uproszczeniu – z pogardzanego poliestru 😉