Wiosenna krzątanina ptaków

wiosenna krzątanina

W kilku ostatnich tygodniach znacznie zwiększyła się liczba ptaków przewijających się przez mój ogródek. Stało się tak głównie za sprawą dużego stada czyży, które – po powrocie z zimowiska – uznały mój karmnik za doskonałe i pewne źródło pokarmu i żerują tutaj całymi dniami. Chwilami jest ich naprawdę dużo – myślę, że całe stado liczy co najmniej 200 osobników. Przylatują falami, w mniejszych lub większych grupach i z zapałem pałaszują ziarna słonecznika. Słonecznik jest pokarmem wysokoenergetycznym, zatem idealnym w trudnym okresie wczesnej wiosny, gdy nie ma jeszcze larw ani owadów.

Czyże nie są w Polsce zbyt liczne, gniazdują głównie w rejonach północno-wschodnich naszego kraju oraz w górach. Ale w czasie przelotów można je spotkać wszędzie – także w miejskich parkach. I właśnie teraz jest taki okres przelotów i wspomniane stado zrobiło sobie przystanek w moim ogródku. Trzeba dodać, że przystanek solidny, bowiem są u mnie już ponad dwa tygodnie. Czyże mają jeszcze to do siebie, że do ich stad przyłączają się czasami pojedyncze osobniki czeczotek i jerów. Jery nie gniazdują w Polsce w ogóle, a czeczotki bardzo rzadko. Dlatego ich obserwacja w czasie przelotów, jest bardzo fascynująca. Tym bardziej, że samce jerów mają już w znacznej mierze ukształtowaną szatę godową, która jest niezwykle efektowna; co widać na zdjęciach poniżej. W tym roku miałem to szczęście, że wśród moich czyży pojawiły się i czeczotka (samica), i jer (samiec).

Czyże są też bardzo wdzięcznymi obiektami do obserwacji i fotografowania bo po pierwsze samice i samce bardzo różnią się od siebie, a po drugie – w obrębie tej samej płci też występują znaczące różnice. To duża rzadkość u ptaków, bo najczęściej jest tak, że wszystkie ptaki tego samego gatunku są identyczne lub niemal identyczne.

wiosenna krzątanina

Samica czyża jest jasnoszara i ma cętkowany brzuszek.

wiosenna krzątanina

Czyż – samiec ma mniej cętków na brzuszku, za to dużo koloru żółtego i czarną czapeczkę.

wiosenna krzątanina

Oto przykład różnic w wyglądzie: samica z licznymi piórami w kolorze żółtym.

wiosenna krzątanina

U tej samicy żółtych piór nie ma prawie wcale.

wiosenna krzątanina

Efektownie prezentujący się samiec.

wiosenna krzątanina

Mój karmnik, czyli to co skłoniło liczne stado czyży do zatrzymania się u mnie na dłużej.

wiosenna krzątanina

Sposób żerowania czyży jest specyficzny bowiem chwytają one ziarno i obracają je w dziobie złuszczając z niego cieniutką wierzchnią błonkę. Podobnie żerują wszystkie inne ptaki z rodziny łuszczaków. Stąd oczywiście wzięła się nazwa rodziny.

wiosenna krzątanina

Dorodny samiec przy karmniku.

wiosenna krzątanina

Samica z bardzo wyraźnymi cętkami.

wiosenna krzątanina

Samiec.

wiosenna krzątanina

Dwie samice.

wiosenna krzątanina

Jeszcze jedna samica.

wiosenna krzątanina

I jeszcze jeden samiec.

wiosenna krzątanina

Samica na trawniku.

wiosenna krzątanina

Samica czeczotki, która towarzyszyła stadu czyży.

wiosenna krzątanina

Charakterystyczną cechą czeczotek jest czerwona plamka na czole.

wiosenna krzątanina

Czeczotka przy karmniku.

wiosenna krzątanina

Czeczotka też należy do rodziny łuszczaków więc podobnie jak czyże obraca w dziobie ziarno słonecznika złuszczając z niego cienką błonkę. Co ciekawe – te złuszczone błonki są później chętnie zjadane przez inne ptaki: mazurki, wróble, sikorki a nawet szpaki.

wiosenna krzątanina

Samiec jera, który towarzyszył stadu czyży.

wiosenna krzątanina

Szata godowa nie jest jeszcze w pełni wybarwiona. Za miesiąc mój jer będzie miał główkę jednolicie czarną, a kolor pomarańczowy na brzuszku będzie bardziej intensywny. Ale wtedy będzie już zapewne w Finlandii albo w Rosji.

wiosenna krzątanina

Na tym zdjęciu widać piękne ubarwienie grzbietu i skrzydeł.

Jer czyszczący piórka.

Jer, który zatrzymał się na kilka dni w moim ogródku, w swojej podróży z Europy południowej do północnej.

Mój ogródek tętni życiem wczesną wiosną. Czyże i towarzyszące im czeczotki i jery, to tylko część atrakcji. Za tydzień – czyli w niedzielę Wielkanocną – zapraszam na kolejną porcję najświeższych informacji o ptakach w moim ogródku. O kosach, sójkach, ziębach, szpakach, dzięciołach, rudzikach, oraz – uwaga, bo to nie lada sensacja – o pokrzywnicach. Tak! Mam w ogródku parę pokrzywnic, które najwyraźniej szykują się do założenia tu lęgu. Nie zapomnijcie zajrzeć do mojego bloga w Wielkanoc.

Dodaj komentarz