Wiosenna sesja z kaszmirową marynarką

wiosenna sesja

Z punktu widzenia działań związanych z organizowaniem sesji zdjęciowych, wiosna jest najbardziej wyczekiwaną przeze mnie porą roku. Nie przepadam za robieniem zdjęć we wnętrzach gdyż zawsze są tam problemy ze światłem. Dlatego wiosną z niecierpliwością wyglądam takiej pogody, która umożliwi zrobienie ładnych zdjęć w plenerze. Tu też zresztą bywają problemy ze światłem a największym wrogiem jest – wbrew pozorom – ostre światło słoneczne. Co zresztą można ocenić na poniższych zdjęciach, gdyż w takich warunkach przyszło nam ostatnio działać. Z kolei do szukania miejsc ocienionych zniechęcało przenikliwe zimno i wiatr – jednym słowem okoliczności sprzysięgły się tym razem przeciwko nam. Sesję zdjęciową przypłaciłem ostrym zapaleniem gardła z różnymi dodatkowymi komplikacjami, z czego jeszcze nie wydobrzałem do dnia publikacji tego wpisu 😉

Celem sesji zdjęciowej było pokazanie kaszmirowej marynarki w kratę marki 4Gentleman, o konstrukcji half canvas, z nakładanymi kieszeniami, miękkimi ramionami i koszulowym wszyciem rękawów. Marynarka ma idealne proporcje, a może należałoby powiedzieć, że ma proporcje, które ja uważam za optymalne i nadające sylwetce najbardziej harmonijny wygląd. Pisząc o proporcjach mam na myśli wzajemną zależność pomiędzy długością marynarki, położeniem zapinanego guzika, szerokością i długością rękawów oraz szerokością klap. Dodam, że marynarka nie była szyta na moją miarę; jest to standardowa marynarka rozmiaru 48 po niewielkim skróceniu rękawów.

Brązowy kolor marynarki postanowiłem zestawić z różnymi odcieniami niebieskiego: od błękitnej koszuli, która pochodzi z Van Thorn, poprzez jasnogranatowe spodnie Norman, aż do ciemnogranatowego kapelusza Polkap. Granatowe skarpetki w brązowe jamniki pochodzą z firmy Wola, krawat to produkt Poszetki i ażby się chciało dodać, że poszetka to produkt Krawata 😉 Chyba nie ma jednak firmy o takiej nazwie a moja poszetka pochodzi z Bonusa. Użyte buty i okulary pojawiają się często w moich stylizacjach bowiem bardzo je lubię. Buty – szyte metodą GYW lotniki ze skórzanej plecionki – są marki Meka, zaś okulary – The Bespoke Dudes.

Jako, że mój wpis ukazuje się na łamach bloga w Niedzielę Wielkanocną, składam wszystkim czytelnikom życzenia spokojnych i radosnych Świąt. I zachęcam, żeby poddać się jeszcze trochę bardziej świątecznej atmosferze i przeczytać dwa moje wpisy zupełnie nie związane z modą: Wiosenna krzątanina ptaków oraz Wiosennej krzątaniny ciąg dalszy. Opisuję i pokazuję w nich ptaki, które fotografowałem w ostatnich dwóch tygodniach w moim ogródku. Mnogość gatunków, które się pojawiają (a to jeszcze nie koniec – będą kolejne odcinki) niedaleko od centrum miasta (9 km w linii prostej od dworca Warszawa Centralna) – zadziwia, ale jednocześnie pozwala nabrać nieco dystansu do wszelkich informacji o aferach i niegodziwościach, które to informacje każdego dnia na nas spadają. Życie ptaków toczy się jakby nigdy nic.

wiosenna sesjawiosenna sesjawiosenna sesjawiosenna sesjawiosenna sesjawiosenna sesja

10 komentarzy

  1. J.Ty. 09/04/2023
    • Jan Adamski 09/04/2023
  2. emef 09/04/2023
    • Jan Adamski 09/04/2023
  3. Krzysztof 10/04/2023
    • Jan Adamski 10/04/2023
  4. roniu 10/04/2023
  5. Adam 10/04/2023
    • Krzysztof 10/04/2023
  6. PT 13/04/2023

Dodaj komentarz