Zapadł wieczór – ten jedyny,
najpiękniejszy w roku,
wszyscy są dla siebie mili
i tak cicho wokół.
Pora, gwiazdko na wieczerzę,
widzisz jak czekamy,
wyjdź na niebo srebrnym blaskiem,
w oknie się spotkamy.
Połamiemy się opłatkiem
i złożymy sobie
dużo ciepłych, dobrych życzeń –
ty nam, a my tobie.
I zapachnie nam choinka
żywym lasem w domu,
i rozpłacze się znów świeczka
cicho, po kryjomu.
Fragmentem wiersza Włodzimierza Dulemby witam moich czytelników w ten niezwykły i niepowtarzalny dzień – wigilię Bożego Narodzenia. Zgodnie z tradycją, zasiadamy tego dnia wspólnie do świątecznej wieczerzy, obdarowujemy się prezentami, dzielimy opłatkiem i składamy sobie życzenia.
Zatem i ja chciałbym złożyć życzenia moim czytelnikom. Życzę Wam Świąt przepełnionych radością i miłością oraz wielu miłych chwil w rodzinnym gronie. Niech atmosfera wigilijnego spotkania pozostanie z Wami przez cały kolejny rok, chroniąc Was przed smutkami i zwątpieniami. Niech nadzieja zagości w Waszych sercach i doda Wam sił w stawianiu czoła różnym przeciwnościom losu.
Ponieważ sytuacja wokół nas jest daleka od normalności, więc na koniec tego krótkiego wpisu chciałbym jeszcze raz sięgnąć do poezji i przytoczyć fragment modlitwy Konrada z dramatu Wyzwolenie Stanisława Wyspiańskiego.
Wszystkiego Dobrego !!
🙂
Janie, najlepsze świąteczne życzenia dla Ciebie i Twojej całej rodziny, wspaniałej rodzinnej atmosfery, pięknych prezentów chociaż, one nie są najważniejsze 😉. Przesyłam uściski oraz podziękowania – dobrze że jesteś, prowadzisz swój blog i masz kontakt ze swoimi czytelnikami. Ukłony Janie 👍
Dziękuję za życzenia i miłe słowa 🙂 Pozdrawiam
Wszystkiego najlepszego! 🙂
Dziękuję 🙂
Wszystkiego dobrego!
Mam pytanie – czy pojawi się wpis o modzie męskiej z przeszłości, z czasów Twojej młodości? Czy opisane będą elementy stroju, które pozostają eleganckie, ale są już niespotykane na ulicach, jak np. bardzo szerokie nogawki spodni garniturowych, obecnie spotykane prawie wyłącznie wśród starszych panów? Oczywiście nie w formie uniwersyteckiej pracy historycznej – raczej wpisu modowo-wspominkowego, będącego nie tylko źródłem informacji wprost od niewątpliwego autorytetu w dziedzinie mody męskiej ale także czymś sympatycznym do czytania dla odbiorców bloga 😉
Myślę, że trendy z przeszłości, które co prawda straciły sporo na popularności ale za to ani trochę na estetyce to ciekawy temat.
W różnych moich wpisach pojawiają się wątki mody sprzed lat; nie planowałem innego wpisu na ten temat. Opublikowałem kiedyś też ciekawy wpis Historia garnituru ale zdecydowałem się go usunąć gdyż nie byłem pewien czy nie naruszam czyichś praw autorskich do wykorzystanych tam zdjęć i grafik. I to jest właśnie główny problem przy tego typu materiałach. A bez zdjęć i/lub ilustracji ze starych żurnali, tracą one bardzo na atrakcyjności.
Szanowny Panie Janie,
Widzę, że w jednym z komentarzy podjęto temat, który i ja chciałbym poruszyć – mody z przeszłości. Myślę, że to byłaby świetna seria – nie tylko, by poznać lepiej historię czy to garnituru, czy dodatków, co pozwoli lepiej zrozumieć je obecnie, to także może być inspiracją dla osób, które wybierają się na tematyczne bale, jak lata 20., 30. czy 50.
Zauważyłem na niektórych filmach opowiadających o czasach przedwojennych lub filmach powstałych przed wojną, że niektórzy mężczyźni nosili na butach białe nakładki. Nie mogę niestety znaleźć ich nazwy, a tym bardziej przyczyny, z jakiej były one noszone.
Wszystkiego dobrego w nowym roku!
Temat mody retro jest ciekawy, ale problemem jest pozyskanie zdjęć lub ilustracji, które nie byłyby chronione prawami autorskimi. Bo kupowanie praw np. w Getty Images to jest wydatek nie do udźwignięcia przeze mnie.
Nakładki na buty to po prostu getry (czasami też można się natknąć na nazwę: cholewniki). Ich zadaniem była ochrona przed chłodem, ale pełniły też funkcję ozdobną. Dziś nazwa getry ma nieco inne znaczenie (getry damskie, getry piłkarskie, getry harcerskie).