Camelowy ulster
Czy sezon na zimowe płaszcze już się skończył? Dopiero początek marca i przed nami jeszcze 3 tygodnie kalendarzowej zimy, ale pogodę mamy jak w maju. Myślę, że to już ostatnia okazja żeby zaprezentować płaszcz przeznaczony na zimne dni, które przecież muszą się jeszcze trafić w marcu lub kwietniu. A płaszcz, który dziś prezentuję jest naprawdę nietuzinkowy. Wprawdzie to typowy ulster, czyli model bardzo popularny w ostatnich latach, ale uszyty z wyjątkowej jakości wełny wielbłądziej zwanej też kamlotem.
Tytuł wpisu: Camelowy ulster, brzmi bez wątpienia prowokacyjnie i zapewne nie spodoba się osobom niechętnie patrzącym na zapożyczenia w naszym języku. Jednak anglicyzmów użyłem świadomie chcąc zwrócić uwagę na fakt, że w modzie męskiej zapożyczenia to chleb powszedni. (Polecam wpis: Każualowe loafersy i poszetka w brustaszy, czyli o zapożyczeniach w języku mody męskiej). Poza tym słowo: camelowy ma tu dwojakie znaczenie bowiem definiuje zarówno kolor płaszcza jak i fakt, że jest on uszyty z wełny wielbłądziej. Gdyby tytuł wpisu miał nie zawierać anglicyzmów to musiałby brzmieć: Dwurzędowy płaszcz z nakładami kieszeniami, kołnierzem sztormowym, mankietami na rękawach i dragonem na plecach, z wełny wielbłądziej w kolorze beżowym. Dwadzieścia słów zamiast dwóch.
Wełna płaszcza pochodzi z włoskiej tkalni Piacenza 1773, która specjalizuje się w produkcji wełen najrzadszych i najdoskonalszych: z wikunii, kóz kaszmirskich, lam i wielbłądów – czyli alpaki, kaszmiru, moheru, kamlota. Wybitna jakość wełen Piacenzy jest widoczna na pierwszy rzut oka (nawet dla laika); ich wygląd i chwyt urzekają, a ponadto charakteryzują się one ponadprzeciętnymi własnościami termoizolacyjnymi. Mają tylko jedną wadę: są piekielnie drogie. Użycie luksusowej i drogiej wełny musiało rzecz jasna mieć wpływ na cenę gotowego płaszcza, który jest firmowany przez markę HERSE i który do tanich na pewno nie należy. Jeśli po obejrzeniu płaszcza na stronie sklepu, przyjdzie komuś ochota na jakiś uszczypliwy komentarz na temat jego ceny to proponuję, żeby obejrzał najpierw filmik z Instagrama, który zamieszczam na końcu wpisu. Luca Rubinacci prezentuje w nim – uszyty w jego firmie – camelowy ulster z wełny wikunii, z guzikami z 24-karatowego złota, w cenie 40 tysięcy euro. W tej sytuacji płaszcz z HERSE jawi się po prostu jako taniocha! A tak na marginesie: czy nie wydaje się wam ładniejszy od płaszcza Rubinacciego?
Jak wspomniałem powyżej, ulster to bardzo popularny model płaszcza a spośród dwurzędowców – bez wątpienia najpopularniejszy. Ale tę wielką popularność zyskał stosunkowo niedawno – w kilku ostatnich latach, w czym niemałą zasługę ma fakt, że na zimowych edycjach Pitti Uomo ma go na sobie co drugi uczestnik. W Polsce popularyzują go sartorialne marki, m.in. Zack Roman, Poszetka, Herse, a od czasu do czasu można go także znaleźć w popularnych sieciówkach. Obszerniej o płaszczach ulster pisałem we wpisie Najpopularniejsze typy męskich płaszczy na zimę, nie od rzeczy będzie jednak przypomnieć grafikę pokazującą charakterystyczne wyróżniki ulstera.
W skład mojej stylizacji – oprócz camelowego ulstera Herse – wchodzą: garnitur eGARNITUR, koszula i szalik Emanuel Berg, krawat Tiestore, kapelusz Polkap, buty Meka, rękawiczki Ochnik. Autorką zdjęć jest Małgorzata Adamska a na miejsce sesji zdjęciowej wybraliśmy okolice Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie.
https://www.instagram.com/p/C3qCkDQN2SV/
Jan Adamski to Jan Chrzciciel klasycznej męskiej elegancji. Obaj znani z noszenia odzienia z wełny wielbłądziej.
🙂
Drogi Panie Janie!
Pana wpis jak zwykle ma charakter edukacyjny (za co osobiście bardzo dziękuję) i jest bardzo interesujący. Zdjęcia i grafiki są wspaniałej jakości.
Mam trzy pytania. Będę wdzięczny za odpowiedź w wolnym czasie.
1. Czy mógłby Pan ujawnić w jakim programie są tworzone takie grafiki (wyjaśnienie cech charakterystycznych płaszcza)? Oczywiście jeśli jest to tajemnica zawodowa, to rozumiem.
2. Jakie płaszcze zimowe można zapiąć pod szyją? Z kurtkami sprawa jest dla mnie oczywista, ale z płaszczem mam problem. Czy płaszcze nosi się tak, żeby była widoczna koszula i krawat? Jeśli dobrze rozumiem, to taki kołnierz sztormowy można postawić i owinąć szalem (szkoda, że takiego zdjęcia nie ma – jeśli tak się faktycznie w zimie robi).
3. Czy może Pan polecić jakiegoś producenta jednorzędowych popielatych/szarych garniturów (RTW) lepszej jakości tzn. wełna 100%? Najlepiej jeśli byłoby to dostępne w Polsce. Chciałbym rozeznać temat. Oczywiście czekam na ciąg dalszy wpisu o cenach garniturów.
Z wyrazami szacunku i serdecznymi pozdrowieniami
Dziękuję za miłe słowa.
Infografiki robię w programie Paint, który jest w pakiecie Office. W tym programie kadruję też zdjęcia i zmniejszam ich rozdzielczość przed wstawieniem do bloga. Jest to program bardzo prosty (żeby nie powiedzieć prymitywny) ale dla mnie ta prostota jest zaletą.
Typowym płaszczem zapinanym pod szyję jest raglan. Często spotyka się też różne płaszcze eklektyczne, czyli posiadające cechy różnych typów płaszczy, pomieszane ze sobą. I wśród nich występują czasami płaszcze bez klap, czyli zapinane pod szyję.
Nie ma obowiązku zostawiania widocznej koszuli i krawata. Ja tak robię dla celów sesji zdjęciowej, a i tak się noszę gdy pogoda jest odpowiednia. Gdy jest zimno i wietrznie to zasłaniam dekolt szalikiem, a czasami też wiążę szalik na różne sposoby.
Jeśli miałbym polecić jakieś garnitury RTW to oczywiście na pierwszym miejscu wymieniłbym garnitury z mojej kolekcji. Uważam, że mają one najlepszy stosunek ceny do jakości spośród wszystkich garniturów dostępnych na naszym rynku a poza tym są dostępne w 70 rozmiarach. Jeśli ma Pan typową sylwetkę to ciekawe garnitury znajdzie Pan w sartorialnych butikach, np. 4Gentleman, Poszetka, Macaroni Tomato, Zack Roman, Herse. Rozmiarówki są tam bardzo wąskie, ale jeśli się Pan „wstrzeli” swoją sylwetką, to znajdzie Pan naprawdę ciekawe garnitury. Bardzo ładne garnitury znajdzie też Pan w Suit Supply, natomiast nie polecam rodzimych firm sieciowych, gdyż niemal wszystkie garnitury przez nie oferowane mają złe proporcje.
Drogi Panie Janie
Bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź i za linki.
Raglan jest interesujący (zdjęcia w zimowej scenerii oczywiście fantastyczne – gratulacje dla fotografa!), jednak ulster z w/w posta dużo bardziej mi się podoba. Ulster jest chyba też cieplejszy (choć to materiał o tym ostatecznie decyduje).
Życzę udanego dnia!
Płaszcz typu LODEN z wełny loden zapina się pod samą szyję.polecam.
Dziękuję za informację!
Dodam, że jeśli chodzi o suitsupply to polecam outlet na otrium gdyż ceny są tam rewelacyjne w stosunku do jakości (garnitur ze 100% wełny z szerokimi klapami i o odpowiednich proporcjach) można dostać nawet za 800zł.
Bardzo dziękuję za informację! Faktycznie u nich wybór jest bardzo duży, ale rozmiarówka jest mocno ograniczona (a może tak szybko się rozchodzi).
Tam są głównie pojedyncze sztuki, często raczej kiepskie modele.
Jak odnosi się Pan do ostatniej mody – szczególnie w kręgach parlamentarnych, jak marszałek Hołownia czy wicepremier Kosiniak-Kamysz – polegającej na łączeniu szarych spodni z granatową marynarką i występowanie w ten sposób w sytuacjach „urzędowych”, np. ostatnia rozmowa wicepremiera ze szwedzkim ministrem MON? Czy taki zestaw, nawiązujący w pewien sposób do strollerów, ma szansę być powszechniej uznawany za substytut jednolitego garnituru w podobnych sytuacjach?
Połączenie granatowej marynarki z szarymi spodniami to klasyczny zestaw klubowy. Jego formalność jest zdecydowanie niższa niż garnituru i – moim zdaniem – nie nadaje się na oficjalny ubiór polityka. Aczkolwiek miałby rację bytu w sytuacjach mniej formalnych, np.: udział polityka w jakimś pikniku.
Nie uważam żeby zestaw klubowy nawiązywał do strollera a poza tym mam wątpliwości czy wymienione osoby w ogóle wiedzą o istnieniu strollera a już raczej na pewno nie wiedzą w jakich sytuacjach miałby on ewentualne zastosowanie.
a co by gawiedź powiedziała na stroller na grzbiecie Hołowni? dla nich szczytem elegancji i gustu jest załupierzony czarny garniak prezesa
Kwestii ubioru posłów nie można uogólniać bo są tacy, którzy ubierają się dobrze i tacy, którzy ubierają się źle. Marszałek Szymon Hołownia ubiera się dobrze a wicemarszałek Krzysztof Bosak nawet bardzo dobrze – wręcz wzorcowo. O ubiorach wicepremiera Władysława Kosiniaka Kamysza też złego słowa nie można powiedzieć.
Stroller wyszedł z użycia i obawiam się, że dziś budziłby duże zdziwienie. Poza tym, żeby móc założyć stroller trzeba mieć styl i być za pan brat z klasyką. Mogę sobie wyobrazić w strollerze pana ministra Radosława Sikorskiego czy pana marszałka Krzysztofa Bosaka, ale żadną miarą nie potrafię sobie wyobrazić w strollerze pana posła Przemysława Czarnka.
Ciekawe ilu polityków czyta tego bloga? 🙂
Marszałek Hołownia ponoć szyje garnitury u Pana Błońskiego. Wicemarszałek Bosak zastanawiałem się czy przypadkiem nie ubiera się w kolekcję Jana Adamskiego z egarnitur (te szerokie klapy!), ale do takiego zestawu widziałem kiedyś za krótki kołnierzyk koszuli (co nie musi być regułą oczywiście).
Kilku polityków nosi garnitury z mojej kolekcji 🙂 Coraz więcej docenia też korzyści płynące z szycia na miarę. Gdy porównać sytuację z tą sprzed 20 lat to widać ogromny postęp.
Czy to jest tajemnica żeby wymienić którzy? Z ciekawości tylko pytam 🙂 Z moich obserwacji wynika, że chyba europoseł Pan Patryk Jaki miał kiedyś marynarkę z kolekcji JA.
O Patryku Jakim nie wiem; nie jest to wykluczone bowiem on interesuje się modą i poszukuje własnego stylu. Po tym jak zaliczył spektakularne wpadki stawiając nie na styl lecz na pogoń za aktualnymi trendami, chyba powoli się odnajduje.
Nie mogę wymieniać nazwisk osób, o których wiem, że noszą garnitury z mojej kolekcji, ponieważ nie mam pewności czy by sobie tego życzyli.
a nadprezes w strolerze i homburgu zamiast kaszkietu typu naleśnik?????????
@Łukasz akurat Bosak jakichś bardzo szerokich klap nie nosi, raczej ich szerokość jest bardzo klasyczna.
Panie Janie, krótkie pytanie o blezer. Nabyłem dwurzędową lnianą marynarkę, którą chciałbym przerobić na rasowy blezer i wszyć złote guziki. Czy są jakieś regulacje prawne co do noszenia guzików marynarskich będąc cywilem?
Przykładowo takie guziki https://superguzik.pl/produkt/marynarski-guzik-wojskowy-zloty-sr-25-mm/
Czy nie ma problemów z ich noszeniem?
Prawie na pewno nie ma z tym żadnych problemów. Gdyby ktoś chciał ścigać za bezprawne użycie zastrzeżonego znaku, to producenta guzików a nie ich użytkownika. Ale nie sądzę żeby to co jest na guziku było jakimś zastrzeżonym znakiem.
Dziękuję.
Ostatnie pytanie: czy takie guziki z jakimś wzorkiem (taki jak ten z linka) będą wyglądać dobrze z taką marynarką czy raczej celować w coś bardziej stonowanego?
Motyw na guziku nie ma większego znaczenia. Liczy się kolor i stopień połysku (matowe można uznać za bardziej stonowane, błyszczące są bardziej wyeksponowane).