Lista przebojów z Instagrama.
Notowanie #25

Ponieważ minęły już 4 miesiące od publikacji poprzedniej edycji mojej listy przebojów – zatem czas na kolejną. Tym, którzy tego jeszcze nie wiedzą wyjaśniam, że trzykrotnie w ciągu roku publikuję zestawienie tych spośród moich postów na Instagramie, które zdobyły najwyższe uznanie obserwatorów zwanych też followersami. To uznanie followersów łatwo jest zmierzyć na podstawie liczby polubień (czyli: lajków) poszczególnych postów. I w ten sposób powstaje moja lista przebojów: prezentowane poniżej zdjęcia są uszeregowane według liczby uzyskanych polubień. Gdyby ktoś był ciekawy ile polubień ma każde ze zdjęć, wystarczy najechać na nie kursorem i na końcu kodu, który pojawi się w lewym dolnym rogu ekranu (przed oznaczeniem: jpg) odczytać pozycję na liście i liczbę lajków. Np. pierwsze zdjęcie poniżej ma oznaczenie: 1_992 co znaczy, że jest na pierwszym miejscu listy przebojów dzięki uzyskaniu 992 polubień/lajków.

Zapewne wszyscy to wiedzą ale dla porządku dodam, że Instagram to medium niegdyś społecznościowe (czyli służące do nieskrępowanej komunikacji pomiędzy użytkownikami), a obecnie narzędzie do wyciągania pieniędzy przez właściciela czyli spółkę Meta, od użytkowników i reklamodawców. A ponieważ użytkowników Instagrama jest na całym świecie ponad miliard, to i przepływy pieniężne idą w miliardy. Wszystkie algorytmy sterujące funkcjonowaniem Instagrama są ustawione pod zarabianie pieniędzy a nie pod oczekiwania użytkowników, co bywa niekiedy bardzo frustrujące dla tychże użytkowników. Np. jedną z podstawowych funkcji algorytmów jest ograniczanie zasięgów kont w taki sposób, żeby były one widoczne jedynie dla bardzo wąskiej grupy użytkowników. A jeśli ktoś chciałby żeby jego konto było lepiej widoczne, to musi płacić. A najciekawsze jest to, że różne konta są ograniczane w różny sposób i nikt nie wie dlaczego jedno konto jest ograniczane mniej a drugie bardziej.

Jeśli ktoś jest ciekawy to może sprawdzić dowolne konto instagramowe na stronie https://phlanx.com/ wpisując nazwę konta w okienku o nazwie Instagram Engagement Calculator. Dodam, że wynik w okolicach 4% jest bardzo dobry i oznacza, że konto jest w akceptowalnym stopniu blokowane przez algorytmy czyli jest widoczne dla dużej grupy followersów i innych użytkowników. Wynik w okolicach 2% jest słaby, ale to ciągle jeszcze nie jest źle. Zły jest dopiero wynik poniżej 1%, a poniżej 0,5% oznacza, że konto jest w szczególny sposób izolowane. Dlaczego? Nie wiadomo. Moje konto ma obecnie współczynnik na poziomie 0,8% co oznacza, że jest izolowane dość mocno. Dla porównania podam kilka współczynników kont różnych moich znajomych. Np. Franco z Włoch (@franz_1955), który ma 179 tys. followersów, ma współczynnik ruchu: 4,03%. Wow! Tylko pozazdrościć. Inny mój znajomy, Guillaume z Francji (@gui_bo) ma 177 tys. followersów i współczynnik: 1,52%. Słabo. Ale to i tak dobrze w porównaniu z Elżbietą z Białegostoku (@eliza_betka), która swoimi postami kulinarnymi (i nie tylko) zdobyła aż 136 tys. followersów. Ma współczynnik ruchu: 0,2% (sic!). Nie wiem czym sympatyczna Elżbieta ze swoimi pięknymi filmami o przygotowywaniu różnych potraw, zasłużyła sobie na to, że jej konto jest praktycznie niemal zupełnie niewidoczne. Co z tego, że ma 136 tysięcy obserwatorów skoro z tego grona widzi jej posty co najwyżej kilkaset osób? Czy przy pomocy tych perfidnych metod spółka Meta wymusi na Elżbiecie opłaty za promowanie swoich postów? Bardzo w to wątpię. 

Oczywiście im bardziej algorytmy ograniczają widoczność konta tym mniej jest różnych interakcji, w tym lajków. Dlatego moja lista przebojów bardziej pokazuje jak w ciągu ostatnich miesięcy pozycjonowały mnie algorytmy Instagrama (bo raz nieco wyżej a raz nieco niżej), niż jak oceniane były publikowane tam zdjęcia. Ale przecież to i tak tylko zabawa, więc w sumie nie ma znaczenia. Oto zdjęcia, które zdobyły najwięcej polubień w ciągu ostatnich czterech miesięcy.