Krata czy prążek?

Krata jako wzór tkaniny na męskie marynarki i garnitury, wydaje się być u nas w szczycie popularności. Prążki sytuują się na drugim biegunie – polscy mężczyźni raczej ich unikają. O ile rozumiem popularność kraty, o tyle zupełnie niejasna jest dla mnie niechęć do prążków. Wszak garnitury w prążki (często mówi się: w tenis, co brzmi bardzo dostojnie) kojarzone są z elitarnymi zawodami – prawnika, finansisty, maklera – zaś o dwurzędowym, granatowym garniturze w tenis, zwykło się mówić: power suit, czyli garnitur z mocą albo garnitur emanujący siłą. Z drugiej strony, prążkowany garnitur był ulubionym ubiorem amerykańskich gangsterów z okresu prohibicji. Zresztą nie tylko amerykańskich – jeśli ktoś widział francuski film gangsterski Borsalino, z roku 1970, to na pewno zapadły mu w pamięć prążkowane garnitury głównych bohaterów. To gangsterskie skojarzenie jest na tyle silne, że ilekroć zamieszczę na Instagramie moje zdjęcie w garniturze w prążki i w kapeluszu, tylekroć pojawiają się komentarze: mafioso, capo di tutti capi lub podobne. Mają rzecz jasna charakter żartobliwy, ale być może polscy mężczyźni boją się takich skojarzeń (nawet żartobliwych) i wolą trzymać się z dala od garniturów w tenis?

krata
Jean-Paul Belmondo i Alain Delon w filmie Borsalino, którego akcja rozgrywa się w Marsylii, w roku 1930.

Prążkowane garnitury rozsławiały różne znane filmy i seriale: Wall Street (1987), Zakazane imperium (serial 2010-2014), Wilk z Wall Street (2013), Kingsman tajne służby (2014) oraz niektóre filmy z serii Jamesa Bonda. Przy czym w Zakazanym imperium, obok garniturów prążkowanych, równie często pojawiały się także garnitury w kratę. Natomiast istnym festiwalem garniturów w prążki był film Kingsman tajne służby.

krata
Taron Egerton w filmie Kingsman tajne służby.

W hierarchii formalności garnitur w prążki stoi wyżej niż garnitur kraciasty, jednak wyrazistość wzorów może trochę osłabić jednoznaczność tej zasady. Np. garnitur w stonowaną kratę księcia Walii może być lepszym wyborem na spotkanie biznesowe lub konferencję w ciągu dnia, niż garnitur o bardzo wyrazistym, wręcz krzykliwym, wzorze prążków. Natomiast w obszarze każualowym – krata jest milej widziana, gdyż prążek będzie się zbyt mocno kojarzył z miejscem pracy prawnika, finansisty czy przedsiębiorcy.

Zestawy koordynowane z marynarką kraciastą lub prążkowaną, to już wyłącznie domena ubiorów każualowych. Stylowi mężczyźni postawią na takie zestawy zarówno latem – wtedy marynarka będzie lniana lub bawełniana – jak i zimą, gdy marynarka będzie tweedowa lub kaszmirowa. Tweed jest zresztą szczególnym przypadkiem, gdyż chyba nigdy jeszcze nie spotkałem się z tweedową marynarką w prążki, podczas gdy krata jest do tweedu niemal przypisana.

krata
Marynarka tweedowa nieodmiennie kojarzy mi się z kratą.

Jak wspomniałem na wstępie, prążkowane garnitury i marynarki nie cieszą się wzięciem wśród polskich mężczyzn. Spotkałem się nawet z opinią doświadczonego handlowca, że są „niesprzedawalne”. To oczywiście przesada, ale jednak jest faktem, że sprzedają się znacznie gorzej niż marynarki i garnitury w kratę. Więc nasze czołowe marki nawet nie próbują. W aktualnej ofercie sklepu internetowego Bytomia znalazłem 72 garnitury, z czego 13 w kratę (18%) i 2 w prążki (3%). Różnych wzorów marynarek Bytom oferuje 47, z czego 10 w kratę (21%) i 0 (zero) w prążki. Poniżej pokazuję trzy wybrane garnitury Bytomia. Ten pierwszy jest w prążki, ale są one niewiele jaśniejsze od tła, zatem garnitur wygląda niemal jak jednolity. Czyli prążki są, ale jakby wstydliwie ukryte. Przy okazji warto zwrócić uwagę na dobór koszul, krawatów i poszetek w dwóch garniturach po lewej – jakby komuś zależało, żeby obrzydzić klientom ich zakup.

W sklepie internetowym Lancerto znalazłem 47 garniturów, z czego 7 w kratę (15%) i 0 (zero) w prążki. Na 180 (!) marynarek – 89 jest w kratę (prawie równo połowa) i 0 (zero) w prążki. Ku mojemu zaskoczeniu, całkiem ładny, trzyczęściowy garnitur w prążki, znalazłem w ofercie Giacomo Conti. Gdyby jeszcze marynarka była o kilka centymetrów dłuższa…

krata
Garnitury z oferty Bytomia.
krata
Trzyczęściowy garnitur z oferty Giacomo Conti.

Dylemat: krata czy prążek, jest nierozstrzygalny – to rzecz indywidualnych upodobań i… mody. Obecnie popularne są kraty, więc prążki niemal zniknęły. Muszę tu dodać, że pisząc o popularności krat mam na myśli Polskę, bowiem w Europie Zachodniej ta popularność już przeminęła; największe triumfy święciła około 4 lata temu. Przeminięcie mody na kraty nie znaczy bynajmniej, że jej miejsce zajęły prążki. Prążki mają swoje stałe miejsce i silną pozycję w klasyce, ale raczej nie przewiduję, żeby w najbliższym czasie zapanowała na nie moda i masowo pojawiły się w sklepach. Nasze rodzime marki odzieżowe już jakiś czas temu zrezygnowały z lansowania dobrego stylu i przeszły na pozycje dostarczania tego, czego pragnie masowy klient. Czyli z grubsza rzecz biorąc – tandety.

Natomiast ja bardzo lubię prążkowane garnitury i marynarki. Szczególnie lubię, gdy prążki są szeroko rozstawione, co jest da mnie dodatkowym kłopotem. Bowiem ubiorów z takich tkanin praktycznie nie ma w ofercie RTW, a i w standardowych wzornikach większości tkalni, tkaniny z szeroko rozstawionymi prążkami należą do rzadkości. W dalszej części wpisu przedstawiam kilkanaście moich stylizacji z udziałem garniturów i marynarek zarówno prążkowanych, jak i kraciastych. Które Wam się bardziej podobają?

krata
Typowy power suit pochodzący z kolekcji Monte Carlo Próchnika którą to kolekcję współprojektowałem.
krata
Jak na owe czasy szerokość klap była sensacją.
krata
Kontrapunktem do prążkowanego garnituru Próchnika jest kraciasty, trzyczęściowy garnitur Vistuli.
krata
To jeden z moich ulubionych garniturów.
krata
Prążkowany garnitur włoskiej marki Tagliatore.
krata
Jak to często bywa u Włochów, marynarka jest na dwa i pół guzika.
krata
Kraciasta marynarka i stanowiące komplet spodnie, pochodzą od marki Norman.
krata
Stylizacja z fularem to u mnie raczej rzadkość.
krata
Marynarka od Zary.
krata
Marynarka jest lniano-bawełniana i nie ma podszewki na plecach.
krata
Marynarka z Vistuli uszyta z mieszanki lnu i jedwabiu.
krata
Sesja zdjęciowa miała miejsce w ogrodach pałacu w Wilanowie.
krata
Lniany garnitur z Suit Supply.
krata
Prążki szeroko rozstawione, czyli tak jak lubię.
krata
Garnitur z Próchnika.
krata
Ładna krata choć niezbyt wyrazista.
krata
Przykład zestawu jesienno-zimowego: flanelowa marynarka i flanelowe spodnie pochodzą z kolekcji Va Banque Próchnika. Byłem jednym z projektantów tej kolekcji.
krata
„Niesprzedawalna” marynarka w prążki jednak znalazła nabywców.
krata
Ponownie zestaw zimowy: tweedowa marynarka Zack Roman w parze z flanelowymi spodniami z Normana.
krata
Tweed pochodzi z renomowanej brytyjskiej tkalni Moon.
krata
Szary prążkowany garnitur bardzo podobny do prezentowanego wcześniej garnituru Tagliatore. Ten pochodzi jednak z Próchnika.
krata
Marynarka bez podszewki idealnie nadaje się na lato.
krata
Kraciasty garnitur z Próchnika.
krata
Krata ma dość odważną kolorystykę.
krata
Na Pitti Uomo w prążkowanym garniturze Bonus MG uszytym z wełnianego tropiku.
krata
Ten sam garnitur – inna stylizacja.
krata
W szranki z prążkowanym garniturem Bonus MG staje kraciasty garnitur Próchnik.
krata
Krata tego typu nosi nazwę: windowpane.
krata
Gdy pierwszy raz w życiu wybrałem się na Pitti Uomo, wziąłem ze sobą dwurzędową marynarkę w prążki, marki Stefano Conti.
krata
Białe prążki na szarym tle oraz białe guziki prezentowały się bardzo efektownie.
krata
Marynarka Norman.
krata
Krata w tonacji niebiesko-granatowej z bordowymi wtrętami.
krata
Krata czy prążek?
krata
Prążek czy krata?
Udostępnij wpis

Podobne wpisy

0 0 głosów
Ocena arykułu
guest
29 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najczęściej oceniane
Inline Feedbacks
View all comments
Grzesiek
Grzesiek
5 lat temu

Panie Janie, jest Pan Geniuszem w zakresie zestawienia kolorystycznego zestawów 🙂 Czasem pokazuję Pańskie zdjęcia znajomym żeby pokazać co to znaczy dobrze dobrać poszczególne elementy 🙂

Przemek
Przemek
5 lat temu

Rewelacyjne propozycje. Ręce same skladają się do oklasków 🙂
To co mi się podoba, o mimo że niektóre z kreacji nie są ugrzecznione, a nawet wręcz przeciwnie – dość śmiałe, to nie przekraczają granic wyznaczonego stylu. Brawo, brawo, brawo!
Niestety nie jest to powszechne wśród polskich trendsetterów, a to jeden uporczywie lansuje spodnie z głębokimi zakładkami do wszystkiego, drugi waciaki i sportowe kamizelki a la ludzik Michelin pod marynarki i w stylu preppy (sic!), trzeci sneakersy do garniturów. Rece opadają.

Fifi
Fifi
5 lat temu

Świetny wpis! Całkiem niedawno kupiłem granatową marynarkę w prążek z półpodszewką i nakładanymi kieszeniami, i od razu stała się moją ulubioną.
Kolejny raz dowiedziałem się czegoś ciekawego z Pana artykułu, tym razem określenia „w tenis”, będę miał czymś zabłysnąć jak pojawi się okazja 😀

Grzegorz
Grzegorz
5 lat temu

Dobry wieczór. Chciałbym, aby odniósł się Pan do garniturów i marynarek zapinanych na trzy guziki. Czy ich rzadki widok, zarówno na ulicy, jak i w sklepach, świadczy o tym, że są niemodne? Nawet te w prążki?

Piotr
Piotr
5 lat temu
Odpowiedz do  Grzegorz

Dokładnie, aktualnie marynarki z 3 guzikami „popadły w niełaskę” , moda jest na 2 guzikowe. Te na 3 guziki można poddać „tuningowi” i zrobić z niej marynarke na 2,5 guzika poprzez odpowiednie zaprasowanie klap ( poszukaj na blogu Jana bo z tego co pamietam to opisywał taką „operację”). Ja zrobiłem jedno podejście do takiej przeróbki, ale ostatecznie odpuściłem bo bałem się, ze źle wyjdzie- jakoś mi sie nie układały klapy przy złożeniu na 2,5 guzika i nadal chodzę w 2 niemodnych marynarkach na 3 guziki 😉

Maciej
Maciej
5 lat temu
Odpowiedz do  Jan Adamski

Czy aby nie modne, proszę zerknąć na kolekcję SS 2019 zacnej marki Kiton.
http://www.kiton.it

Grzegorz
Grzegorz
5 lat temu

Dziękuję za odpowiedź. Jeśli pozwoli Pan, to postaram się przedstawić w wolnym czasie moją stylizację z garniturem trzyguzikowym. Poproszę o ocenę, krytykę i ewentualne wskazówki, czy da się go uratować. Nie urywam, że ukrył się on głęboko w mojej szafie, ale w związku z poruszeniem „prążków”, już wyciągnłem go na światło dzienne.

Piotr
Piotr
5 lat temu

Wydawało mnie się, że tutaj czytałem o przeróbce marynarki z 3 na 2,5 guzika, ale widocznie się myliłem. Na pewno kiedyś Michał Kędziora opisywał proces takiego zaprasowania w marynarce Loro Piana.

Darius
Darius
5 lat temu

Witam serdecznie
Znalazłem w TK-MAXX ładną marynarkę w złamanej bieli w paski niebieski szeroko rozstawione podwójne. Wykonana jest z 60% wiskozy i 40% lnu oraz podszewki pełnej z poliestru (szkoda). Na lato idealna tylko czy wiskoza to materiał naturalny (przewiewny) i ta podszewka z poliestru (po co). Co Pan o tym sądzi? Pozdrawiam Darek

Darius
Darius
5 lat temu

Dziękuję za odpowiedź. Tkanina jest ładna, co do chwytu to wydaje się trochę szorstka (podobnie jak marynarka firmy Lavard: mieszanka 60% bawełny i 40% wiskozy, biała w pasy grube granatowe – może Pan widział, jest bez podszewki i to jest OK). Co do masy drzewnej to podobno jest traktowana ługiem sodowym w wyniku czego powstaje nić ciekła która zastyga i tworzy właściwą nić.

Adam
Adam
5 lat temu

Bardzo mi się podoba kraciasta marynarka z Vistuli uszyta z mieszanki lnu i jedwabiu, którą Pan na sobie pokazał. Jednak na stronie tego sklepu jej nie znalazłem. Może Pan napisać skąd Pan ją ma i gdzie można ją kupić ? Będę wdzięczny za pomoc.

Adam
Adam
5 lat temu

Dziękuję za odpowiedź.

Bartek
Bartek
5 lat temu

Wszystkie ubrania, które Pan pokazuje są w rozmiarach dla ludzi szczupłych. Odnoszę wrażenie, że Vistula i Próchnik szyją garnitury tylko slimfit lub super slimfit. Kiedyś byłem fanem Lantiera – był bardzo dobry jakościowo i rozmiary były odpowiednie. Teraz, mam wrażenie, ze ubrania tam są szyte dla ludzi chudych. Poza tym jeśli jakimś cudem uda się znaleźć marynarkę, to spodnie są obecnie na tyle wąskie, że preferują mężczyzn o bardzo szczupłych nogach (często na łydkach jest wrażenie prawie rajtuz…). W Bytomiu jest lepiej z wyborem rozmiarów, ale nie diametralnie.

Bartek
Bartek
5 lat temu
Odpowiedz do  Jan Adamski

Niestety, nie jest to tylko problem polskich firm. Odwiedziłem ostatnio Corneliani oraz Ermenegildo Zegna, Pal Zilieri i problem jest ten sam. Dopasowane marynarki nawet w dropie 7R, a spodnie trudno założyć, bo za wąskie w udach i w łydkach – nawet gdybym schudł 10 Kg, to marynarka ok, ale za ciasne spodnie… Co Pan sądzi o firmie Cafardini?

Miro
Miro
5 lat temu

Czy można wg Pana założyć kamizelkę lekko kontrastową i jednokolorową (lub w delikatny wzorek) do garnituru w wąski prążek (średnio wyrazisty)? Garnitur szarobrązowy i jasnogranatowy.

Wiem, że to rozwiązanie mało ortodoksyjne, ale może są precedensy? 🙂

Pytanie drugie – czy do zestawu koordynowanego z prążkowaną marynarką (podobnego do tego ze zdjęć 17-18 od dołu) pasowałaby takaż kontrastowa kamizelka?

Innymi słowy – czy prążki garnituru/marynarki nie będą się gryzły z kamizelką? Wszak na ogół uznaje się, że marynarka prążkowana wymaga towarzystwa spodni oraz kamizelki z identycznej tkaniny.

Dodam, że garnitury, które chciałbym rozkompletować są stylistycznie i materiałowo prawie identyczne jak zaprezentowane tu przez Pana Tagliatore oraz Bonus MG.

Jak Pan to widzi w świetle tradycji oraz stylu?

krystian
krystian
5 lat temu

Czy ten garnitur próchnika jest jeszcze gdzieś dostępny?

Sławomir
Sławomir
3 lat temu

Ma Pan ogromną ilość ubrań, jestem pod wrażeniem ich dobrania ze sobą. Musi Pan mieć naprawdę dużą przestrzeń do ich przechowywania.

Panienkazoknienka
Panienkazoknienka
3 miesięcy temu

A co jak ktoś kocha i kraty i prążki? 😉