Sroka i test lustra

sroka

Sroka jest jedynym ptakiem i jednym z bardzo niewielu zwierząt, które pozytywnie przechodzą test lustra. Test ten polega na sprawdzeniu, czy dany osobnik rozpoznaje siebie w lustrzanym odbiciu, czyli mówiąc inaczej czy posiada samoświadomość. Ta zaś, jest umiejętnością identyfikowania siebie jako odrębnej jednostki oraz postrzegania swoich stanów wewnętrznych. To, że ludzie posiadają samoświadomość – jest dla każdego oczywiste. Ale już mało kto wie, że samoświadomość u ludzi pojawia się dopiero w drugim roku życia, a ściślej około 18 – 20 miesiąca. Młodsze dzieci oczywiście widzą swój obraz w lustrze, ale nie zdają sobie sprawy, że to ich własne odbicie. Podobnie jest z większością zwierząt, które swoje odbicie w lustrze traktują zwykle jako innego osobnika i bardzo często się zdarza, że próbują tego osobnika atakować. Ale niektóre zwierzęta są w stanie rozpoznać siebie, co znaczy, że posiadają samoświadomość. Sroka jest przykładem takiego zwierzęcia, a oprócz niej do tej grupy należą także: szympansy, orangutany, słonie, delfiny i orki.

Test lustra został wymyślony w roku 1970 na uniwersytecie w Albany przez psychologa Gordona Gallupa. Polega on na umieszczeniu kolorowej kropki na ciele zwierzęcia w takim miejscu, że jest ją w stanie dostrzec tylko w lustrze. Jeśli po skonfrontowaniu z lustrem zwierzę usiłuje zetrzeć kropkę to znaczy, że rozpoznaje swoje odbicie, czyli pozytywnie przechodzi test. Jednak ta metoda badawcza nie jest w pełni obiektywna, bowiem są takie zwierzęta, które być może identyfikują samego siebie w lustrze, ale nie uważają kolorowej kropki za coś na tyle istotnego, żeby poświęcać temu uwagę. Tak jest ze świniami, które są zwierzętami bardzo inteligentnymi. Dowiedziono, że rozumieją one istotę działania lustra, gdyż potrafią w labiryncie odnaleźć miskę z jedzeniem, której odbicie widzą w lustrze; szukają w przeciwnym kierunku niż ją widzą w lustrze. Ale jednocześnie zupełnie nie reagują na różne znaki na własnym ciele. Natomiast sroka zalicza test lustra szybko i bezbłędnie: gdy tylko zobaczy swoje odbicie w lustrze – natychmiast przystępuje do usuwania kropki przyklejonej do upierzenia na jej gardle.

Sroka nie należy do ptaków, które miałyby skłonność do zbytniego spoufalania się z ludźmi. Choć srok jest pełno wokół nas, to jednocześnie trzymają się na uboczu. Obserwuję je z bliska, gdyż regularnie budują gniazda na drzewach w bezpośrednim sąsiedztwie mojego ogródka. Ale do samego ogródka i rozstawionych w nim karmników – raczej nie zaglądają. Wyjątek stanowią fistaszki, którymi dokarmiam sójki – czasami zdarza się, że skusi się na nie także sroka. Poniżej prezentuję zdjęcia mojego autorstwa oraz zaczerpnięte ze strony Pixabay.

3 komentarze

  1. Oliwia 10/08/2020
    • Jan Adamski 10/08/2020
  2. Michalina 05/01/2021

Dodaj komentarz