Nadchodzi sezon dokarmiania
Dopiero niedawno zaczęła się jesień więc ptaki mają dość łatwy dostęp do pożywienia i stosują jeszcze dietę letnią. Powoli jednak zaczynają się przestawiać na dietę zimową (przeważnie polega to na zamianie owadów na ziarna) i rozglądać za karmnikami. Dla mnie będzie to czas zwabiania ich przy pomocy przemyślnych karmników i fotografowania przy tej okazji. Czyli sezon dokarmiania i fotografowania. Postanowiłem, w dzisiejszym wpisie, przypomnieć różne moje karmniki i pokazać ptaki, które z nich korzystają.
Na początek – karmnik dla dzięcioła. Jest to pieniek z nawierconymi otworami, w które wtykam wymyślony i sporządzony przeze mnie pokarm: mieszankę smalcu i mielonych orzechów. Taki pokarm okazał się przysmakiem nie tylko dla dzięciołów, których sporo się u mnie pojawia, ale także dla: kapturek, bogatek, szpaków, a nawet kawek.
Innym rodzajem karmnika jest tak zwana kostka tłuszczowa, którą kupuję w specjalistycznym sklepie. Kostka jest w zasadzie przeznaczona dla sikorek, ale smakuje też innym ptakom. Na kolejnych zdjęciach widzimy: kapturkę z modraszką, rudzika, ponownie kapturkę, szpaka, znów modraszkę i – na ostatnim zdjęciu – grupę mazurków.
Przygotowane przeze mnie kiście jarzębiny wykonane z mrożonek, miały przyciągnąć gile. Zanim pojawiły się gile, jarzębina została skonsumowana przez kwiczoła.
Mam też oczywiście tradycyjny karmnik z daszkiem, do którego wysypuję ziarna słonecznika. Jest odwiedzany przez wiele różnych ptaków. Wybrałem po dwa zdjęcia: grubodzioba, kapturki, bogatki, kowalika, rudzika i szczygła.
Przeurocze zdjęcia – kto by pomyślał, że w Polsce możemy spotkać tak pięknie upierzone ptaki.
W Polsce żyje wiele pięknych gatunków ptaków. Zaskakujące jest to, że wiele z nich można spotkać w miastach. Wszystkie prezentowane zdjęcia zrobiłem w moim małym, przydomowym ogródku w Warszawie.
Ja również już od dziecka dokarmiam zimą ptaki. Tego nauczyli mnie rodzice 40 lat temu rodzice… W tym roku już z synami kończę budowę kolejnego karmnika, który lada dzień stanie w ogrodzie opodal domu. To świetny sposób aby również dzieci zainteresować otaczającą przyrodą. Synowie mają 5-8 lat a już potrafią rozróżniać wiele gatunków ptaków 🙂