Rozkosze kąpieli
W moim ogródku mam zainstalowaną specjalną miskę, przewidzianą jako miejsce kąpieli dla ptaków. I okoliczne ptaki chętnie z niej korzystają a bywają nawet takie sytuacje, że do kąpieli ustawia się kolejka 🙂 Gdy kąpie się jakiś większy ptak (kos lub kwiczoł) małe ptaszki (sikorka, kapturka lub pleszka) cierpliwie czekają siedząc w pobliżu. Gdy tylko zwolni się miejsce, natychmiast przystępują do własnych ablucji.
Kąpiel odgrywa u ptaków istotną rolę, bowiem pomaga pozbyć się części spośród licznych pasożytów, które znajdują się na skórze pod upierzeniem. Zarówno przyjmowanie najdziwniejszych póz podczas kąpieli jak i energiczne otrząsanie się, służą właśnie pozbyciu się pasożytów. Podobną funkcję pełnią zresztą kąpiele w suchym piasku, w których gustują głównie wróble i mazurki. Oczywiście zarówno wróble jak i mazurki nie stronią też od kąpieli wodnych.
Na zdjęciu głównym wpisu oraz na zdjęciach poniżej widać samicę kosa, która w gdzieś w pobliżu mojego ogródka wysiadywała jajka. I każdego dnia po południu robiła sobie przerwę, podczas której przylatywała się wykąpać. Moja bliska obecność nie robiła na niej żadnego wrażenia. Odlatywała dopiero wtedy gdy uznała procedurę kąpieli – za zakończoną.
Gdy w budce lęgowej zainstalowanej w moim ogródku odbywał się lęg bogatek, także one korzystały często z możliwości kąpieli. Nie zaniechały tego także wtedy, gdy młode opuściły już budkę, ale ciągle były dokarmiane przez rodziców. Na zdjęciu poniżej widać kąpiącą się dorosłą bogatkę a na drugim planie – młodą, która opuściła budkę ledwie kilka dni wcześniej. Na tym zdjęciu młoda bogatka jest nieostra, ale na kolejnym widać ją na zbliżeniu. Jej upierzenie wyraźnie różni się od upierzenia dorosłych ptaków: zamiast czerni widzimy szarości. Młoda bogatka obserwowała kąpiącego się rodzica, ale sama nie zdecydowała się na kąpiel.
Ze stanowiska do kąpania, chętnie korzystają też kapturki. Na trzech zdjęciach poniżej widać samicę kapturki oczekującą na kąpiel, a na dwóch kolejnych – samca w kąpieli. Jak łatwo dostrzec samice tym różnią się od samców, że mają brązowy berecik na głowie, podczas gdy berecik samców jest czarny.
Przegląd kąpiących się ptaków otwierała samica kosa, pora więc teraz na samca. Czasami zresztą – ale tylko w okresie lęgowym – przylatują do kąpieli parami (poniżej widać samicę na drugim planie). Zawsze jednak kąpią się pojedynczo, choć bez problemu zmieściliby się oboje.
Niektóre ptaki unikają kąpieli w zbiornikach wodnych, za to uwielbiają kąpiele w deszczu. Ale gdy deszcz długo nie pada, nie gardzą także „sztucznym” deszczem, czyli różnego rodzaju zraszaczami i urządzeniami do podlewania. W moim ogródku (i w ogródku sąsiadki Bogdzi) ilekroć włączony zostaje zraszacz do trawnika, tylekroć pojawiają się piegże i korzystają z prysznica. Para piegż założyła lęg w pobliżu mojego ogródka i obecnie jest na etapie karmienia podlotów – to znaczy młodych, które już opuściły gniazdo ale nie są jeszcze w stanie samodzielnie zdobywać pożywienia. Codziennie obserwuję dorosłe osobniki uwijające się w poszukiwaniu pożywienia i następnie niosące je w miejsce gdzie oczekują młode. A gdy tylko włączę zraszanie trawnika – dorosłe przylatują w celu wzięcia prysznica.
Któregoś dnia zdarzyło się, że w okolice stanowiska do kąpieli przyleciał podlot szpaka. Nie zdecydował się jednak na kąpiel, tylko z zainteresowanie przyglądał się urządzeniu do zraszania trawnika, które akurat było włączone. Najwyraźniej podloty, zarówno wspomnianej wcześniej bogatki, jak i szpaka dopiero muszą się nauczyć kąpania. Ale i one niedługo docenią rozkosze kąpieli 🙂