Młode ptaki część IV
W dzisiejszym odcinku opowieści o młodych ptakach, przedstawiam kwiczoły i kapturki. Lęg kwiczołów jest wdzięcznym tematem do fotografowania, bowiem ptaki te gniazdują w koloniach. Na skupisku kilku, kilkunastu drzew, bywa nawet kilkadziesiąt gniazd kwiczołów. Taka strategia kolonii ma głębokie uzasadnienie w możliwościach grupowej obrony przed drapieżnikami. Otóż kwiczoły mają bardzo ciekawy sposób obrony polegający na… strzelaniu kałem 🙂 Robią to bardzo celnie i precyzyjnie, a ewentualny napastnik zwykle czmycha po kilku trafieniach. Natomiast jeśli trafi się jakaś sroka, sójka lub wrona zainteresowana jajkami lub pisklakami kwiczołów, to po ataku kilkunastu kwiczołów ma pióra tak zlepione, że nawet może stracić zdolność do lotu. I sama staje się wtedy łatwym łupem drapieżnika.
Młode kwiczoły, tuż po opuszczeniu gniazda, wyglądają na zagubione. Można je odróżnić od dorosłych po puchatym i nastroszonym upierzeniu, oraz po niemowlęcym dziobie, który ma tzw. zajady. Na zdjęciu głównym wpisu widać dwa młode, które sfotografowałem w kilkanaście sekund po opuszczeniu gniazda. Można powiedzieć, że to ich pierwsze kroki w wielkim świecie (gniazdo było kawałek dalej na tej samej gałęzi). I to kroki w dosłownym znaczeniu tego słowa, bowiem młode nie wyfrunęły z gniazda, tylko wyszły spacerkiem 😉 Dopiero po kilku minutach przefrunęły na sąsiednie drzewo i rozdzieliły się.















Dorosłe kapturki obojga płci różnią się od siebie kolorem upierzenia na główce; u samic jest ono brązowe z u samców czarne. Zwykłem mawiać, że różnią się kolorem berecika 🙂 Natomiast młode kapturki są bardzo podobne do samic; trudno je odróżnić. Jedynie w pierwszej fazie tuż po opuszczeniu gniazda – można dostrzec niemowlęcy dziób z zajadami i pióra nieco inne niż u dorosłych. Można też wyciągać wnioski na podstawie zachowania ptaków – młode są bardziej ostrożne, lubią kryć się gęstwinie, a jeśli już się objawią z całej okazałości, to ich zachowanie jest mniej pewne. Tak jak w przypadku młodego ptaka, który z zaciekawieniem oglądał stanowisko do kąpania, ale na kąpiel się nie zdecydował.










