Młode ptaki część V
Dzisiaj przedstawiam piąty i ostatni odcinek cyklu o młodych ptakach. Tym razem prezentują się młode sójki i młode jaskółki: oknówki i dymówki. Zarówno sójki jak i jaskółki są bardzo rozpowszechnione w Polsce. Ale nawet jeśli ktoś zna te ptaki, to zna osobniki dorosłe. Tymczasem młode – jak to młode – wyglądają uroczo i warto je bliżej poznać.
Młode ptaki, które opuściły już gniazdo, są w przybliżeniu wielkości dorosłych i często się zdarza, że są do dorosłych bardzo podobne – wręcz trudne do odróżnienia. Ale bywa i tak, że młode wyglądają bardzo nieporadnie i już na pierwszy rzut oka można stwierdzić, że nie są to osobniki dorosłe. Tak właśnie jest w przypadku młodych sójek, a zamieszczone zdjęcia wyraźnie to potwierdzają. Sójki bardzo często zakładają lęg w pobliżu mojego ogródka i czasami zdarza mi się obserwować i fotografować młode. Jednego roku, gdy młode sójki opuszczały gniazdo, nagle zjawiły się sroki, zwabione możliwością smacznego posiłku (którym miały być młode sójki). Na moich oczach rozegrała się dramatyczna walka pomiędzy dorosłymi sójkami a srokami – zwycięska dla sójek. W czasie tej walki młode przycupnęły w różnych miejscach mojego ogródka i czekały. Mogłem je obserwować z bardzo niewielkiej odległości.





Prezentowane poniżej zdjęcia młodych jaskółek nie są mojego autorstwa; pochodzą ze strony Pixabay. Muszę też dodać, że jaskółki to cała rodzina ptaków, w której skład wchodzi ponad 80 gatunków z czego w Polsce występują 3. Najbardziej znane są dymówki i oknówki, które lubią towarzystwo ludzi i budują swoje charakterystyczne gniazda na ścianach budynków pod okapami (oknówka) lub we wnętrzach budynków, do których mają stały dostęp, takich jak: stodoły, stajnie, warsztaty, garaże itp. (dymówka). Ulepione z gliny gniazda dymówek są otwarte od góry, natomiast podobnie skonstruowane gniazda oknówek – mają tylko niewielki otwór wlotowy. Młode dymówki i oknówki już po kilku dniach po wylęgu wystawiają główki przez otwór lub ponad krawędź gniazda i tak oczekują na pokarm donoszony przez rodziców. Chyba każdy miał kiedyś do czynienia z takim widokiem. A jeśli nie, to może to nadrobić przeglądając poniższe zdjęcia.









