Akcesoria i drobiazgi: teczki i torby
Postanowiłem dziś spojrzeć na męskie teczki, torby i aktówki z nieco nietypowego punktu widzenia. Przyjmuje się bowiem, że przedmioty te są typowo użytkowe i służą do przenoszenia różnych przedmiotów czy dokumentów. I to jest oczywiście prawda, ale obserwacja stylowo ubranych mężczyzn na różnych modowych imprezach, w tym głównie na Pitti Uomo, skłoniła mnie do postawienia tezy, że teczki stały się elementem składowym stylizacji. Są bardziej dodatkiem modowym niż użytkowym. Przy okazji służą też zapewne do przenoszenia dokumentów, kluczy i innych drobiazgów, co jest bardzo ważne bowiem jest nie do pomyślenia, żeby stylowy mężczyzna miał wypchane kieszenie. Ale główna rola teczek i toreb przesuwa się ku ich funkcji modowej, jako uzupełnienia stylizacji. Jeśli spojrzymy na zdjęcie Toma Forda w kompilacji powyżej, albo na czarnoskórego dżentelmena poniżej, to prawie na pewno możemy wykluczyć, że dźwigają oni ze sobą mnóstwo rzeczy, do czego służą im wielkie torby. Zresztą czarnoskórego pana siedzącego na murku piazzetta we florenckiej Forteza Da Basso, miałem okazję obserwować bezpośrednio, gdy spacerował ze swoją torbą po placyku. I jestem pewien, że jedyne co miał w środku, to styropian albo pogniecione gazety.
Mogłoby się wydawać, że ta moja konstatacja o modowym znaczeniu teczek i jej ewentualna popularyzacja wśród mężczyzn, powinna się jawić jako rewolucja dla producentów tych wyrobów. Tak, jak dla producentów szamponu do włosów stało się spopularyzowanie idei, że włosy myje się szamponem dwukrotnie. Na logikę nie ma to sensu, ale czy jest dzisiaj ktokolwiek, kto myje włosy jednokrotnie? A przecież z punktu widzenia producentów szamponu, takie podejście spowodowało podwojenie popytu niemal z dnia na dzień. Więc gdyby dziś wszyscy mężczyźni uznali, że teczka jest oczywistym i niezbędnym dodatkiem do stylizacji, tak jak pasek czy zegarek, to dla producentów tych akcesoriów oznaczałoby już nie to, że podwojenie produkcji, ale jej zwielokrotnienie. Jednak producenci wiedzą swoje i nie są podatni na takie obrazoburcze tezy. Zwróciłem się do kilkunastu wytwórców skórzanych akcesoriów z propozycją współpracy przy popularyzowaniu idei, o której piszę. Jak się zapewne domyślacie, gremialnie olali moje pomysły. Dwóch wprawdzie odpowiedziało, ale tylko po to, żeby mnie pouczyć jaka jest i będzie funkcja męskiej teczki. Współpracą nie byli zainteresowani. Być może się jednak mylę i moje spostrzeżenia nie mają sensu? Czas pokaże. Ja będę się jednak trzymał swojej koncepcji.
Zresztą chyba nie tylko ja tak uważam, o czym może świadczyć moje zdjęcie w towarzystwie innych blogerów: Alberta i Rafała. Daję słowo, że nie było ono zaaranżowane, a moi koledzy nie wiedzieli nawet, że przygotowuję wpis o teczkach. Po prostu na pewne wydarzenie, na które byliśmy zaproszeni, każdy z nas przyszedł z teczką – bez żadnych wcześniejszych uzgodnień. Czyżbyśmy byli trendsetterami? Dodam jeszcze, że zupełnie nadzwyczajnym zbiegiem okoliczności jest fakt, że wszyscy mamy na sobie koszule James Button, a na nogach – buty Yanko.
A wracając do podstawowego wątku: skoro teczki mają spełniać rolę dodatku modowego, to czas oczywiście skończyć z ograniczaniem się do kolorów czarnego i brązowego i należy zaszaleć! A ileż zabawy czeka nas przy dobieraniu koloru teczki do koszuli, garnituru, krawata, poszetki, płaszcza, butów… Niestety oprócz zabawy czeka nas też trochę wydatków, ale będę przestrzegał zasady, że dżentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach. Natomiast kilka słów muszę poświęcić kolorystyce. Trzeba bowiem pamiętać, że elementem ubioru, który najbardziej powinien współgrać z teczką lub torbą – są buty. Czarne torby nadają się do zestawienia wyłącznie z czarnymi butami. Bardziej uniwersalne są buty brązowe – do nich można nosić teczki w różnych kolorach, z wyjątkiem czarnego. Elegancki mężczyzna będzie miał na uwadze nie tylko kolor, ale także rodzaj skóry, z jakiego jest wykonana jego teczka lub torba. Teczka zamszowa będzie idealnie pasowała do zamszowych butów (patrz: zdjęcie nr 5 w zestawie z Pitti Uomo), ale tutaj wymagania nie są bezwzględne i zestawienie zamszowych butów i teczki ze skóry licowej nie jest błędem. Dla zupełnych wyczynowców pozostaje idealne dobranie zarówno koloru, jak i rodzaju skóry, tak jak zrobił to pan na zdjęciu nr 4. Nie bez kozery mówię o wyczynowcach, bowiem bardzo łatwo jest tu o przegięcie. Mianowicie buty i teczka uszyte z tej samej skóry dałyby zły efekt. Coś w rodzaju krawata i poszetki z tego samego materiału. Czy pan nr 4 wygląda rewelacyjnie stylowo, czy już lekko obciachowo – oceńcie proszę sami.
Innym ważnym kryterium przy wyborze teczek lub toreb jest ich formalność. Do garniturów, szczególnie tych w ciemnych barwach, będą pasować eleganckie, proste teczki bez dodatkowych przeszyć i ozdobników. Im ubiór mniej formalny, tym wzornictwo teczek może być odważniejsze. Świetną ilustracją tej tezy może być zdjęcie nr 3. Odważne połączenie eleganckiej dwurzędowej marynarki z bojówkami i płócienną torbą ze skórzanymi aplikacjami, dało bardzo dobry efekt. Ta sama torba np. w rękach pana z prawej strony zdjęcia nr 2, wyglądałaby fatalnie.
Myślę, że nadszedł już czas na pokazanie kilku inspiracji. Pochodzą one z tegorocznej letniej edycji Pitti Uomo. Muszę powiedzieć, że na mnie największe wrażenie zrobił Massimo Pirrone w pięknym dwurzędowym garniturze z ciemnobrązową skórzaną teczką z kieszeniami na przodzie i ze specjalnymi rzemykami do mocowania cienkich przedmiotów, np. parasola. Massimo umieścił tam zrolowaną gazetę ze starannie wyeksponowanym tytułem, a była to gazeta nie byle jaka, tylko watykańska Corriere Della Sera. Rewelacja!
Pora na koniec zerknąć na sklepowe półki. Pominę polskich producentów, skoro modowe podejście do teczek uważają za fanaberię. Zresztą rodzime produkty są albo dość toporne, albo typowo urzędnicze. Wyrobów z polotem, w ładnej kolorystyce – brak. Za to w dobrych zachodnioeuropejskich sklepach – do wyboru, do koloru. Na uwagę zasługują też polscy importerzy wyrobów renomowanych producentów, którzy oferują je we własnych sklepach internetowych. Wysyłka następuje z Polski.
Autorką większości zdjęć wykorzystanych we wpisie jest Małorzata Adamska, zdjęcie trzech blogerów wykonała Katarzyna Purchalak. Pozostałe zaczerpnąłem z: gq.com.mx/ zimbio.com/ brooksbrothers.com/ santosshoes.com/ officina66.pl/
Osobiście jak patrzę na niektóre zdjęcia Panów z teczkami wszelakiej maści (szczególnie z Pitti) to wieje mi zniewiescieniem. Zapytałem o zdanie mojej partnerki i potwierdziła.
Nie piszę tego ukąśliwie i nie chce tym komentarzem wsadzać kija w mrowisko bo wyznaje zasadę „co dla kogo dobre” ale niektórzy Panowie wyglądają jak ich partnerki z tymi torebusiami.
W końcu ktoś się nie bał 😉
Męska torba/teczka z dwiema długimi rączkami? Przeraża mnie to co widzę.
Co innego skórzana teczka, spatynowana, z pojedynczą rączką. Zawierająca laptopa, książek, materiałów.
Gdyby ktoś przyszedł na spotkanie ze mną, na piwo, i powiedział że przyniósł teczke jako dodatek do ubioru, nie jako rzecz w danej chwili niezbędną, spojrzałbym na kolegę bardzo uważnie 😉
Popieram, większość toreb wygląda jak damskie torebki, nie rozumiem tej metroseksualnej mody
Niezbyt znane jest mi użytkowanie teczki od strony, na którą zwrócił Pan uwagę. Używam swojej od zeszłego roku zamiast szkolnego plecaka – nie dość, że dobrze się komponuje z klasyczną garderobą (na pewno znacznie lepiej niż plecak) to jest dla mnie również o wiele wygodniejsza.
Zaobserwowałem, że moja teczka w szkole zyskała już nieco ikoniczny charakter – jest już ze mną kojarzona i gdy pojawię się bez niej, czasami spotykam się z pytaniami, czemu jej nie mam.
Wciąż jednak nie wyobrażam sobie noszenia teczki, gdy nie mam takiej potrzeby – zwyczajnie nigdy nie wpadłbym na to, aby traktować ją przede wszystkim jako modny dodatek. 🙂
Ja zawsze mam co włożyć do teczki: kluczyki od samochodu i klucze od domu, portfel, notatnik, wizytownik, że nie wspomnę już o laptopie, gdy muszę go zabrać ze sobą. Wszystkie mniejsze przedmioty dałoby się upchać po kieszeniach, ale takie upychanie strasznie mnie irytuje.
Muszę sprawić sobie ładną teczkę, narzeczona już krzyczy, że musi dźwigać moje rzeczy 😉
Nigdy nie słyszałem o tym, aby myć włosy dwa razy.
Niektore tprby sa rzeczywiscie bardzo ladne i fajnie wyglada facet z czyms takim (pomijajac temat potrzebna czy nie). Jednak mezczyzna z kopertowka to z juz zakrawa na dewiacje ;). Ozdoba watpliwa, a i przydatnosc niewielka.
Wow Janie twoja kreacja jest na faceboku Pitti Uomo gratulacje i pozdrawiam
🙂 https://www.facebook.com/PittiImmagineUomo?pnref=story
Witam,
Napisał Pan, że „Czarne torby nadają się do zestawienia wyłącznie z czarnymi butami. Bardziej uniwersalne są buty brązowe – do nich można nosić teczki w różnych kolorach, z wyjątkiem czarnego.”
Jednakże na zdjęciach w artykule widać, że niektórzy Panowie w swoich stylizacjach użyli czarnej torby do brązowych butów – m.in. Pana kolega blogger, w środku Waszej trójki, bezpośrednio z Pańskiej prawej strony.
Pytanie, czy jest to faux pas? Dla mnie pytanie jest bardzo ważne, gdyż ładna torba skórzana do której wejdzie notebook i inne rzeczy potrzebne mi do pracy jest droga (nie jestem dżentelmenem skoro rozmawiam o pieniądzach), więc posiadam taką tylko jedną. Większość butów mam czarnych, ale lubię też ciemnobrązawe i jasnobrązowe brogue (mam oczywiście do każdych z nich pasek w tymże kolorze). Jednakże nosze do nich czarną torbę ze skóry licowej. Czy koniecznością jest w takim wypadku zakup dwóch innych toreb – jasno- i ciemno- brązaowej?
To jest ogólna zasada, że dodatki skórzane (buty, pasek do spodni i do zegarka, torba, portfel) powinny być w jednym kolorze. Jednak odstępstwo od tej zasady nie jest błędem o wielkiej wadze i można podejść do sprawy mniej ortodoksyjnie. Należy się tylko starać, żeby kontrast nie był nadmierny. Tzn. o ile ciemnobrązowe buty i czarna torba są do zaakceptowania, to użycie takiej samej torby w zestawieniu z butami w modnym kolorze koniakowym, będzie już kłuć w oczy. Natomiast jeśli torba będzie brązowa, to będzie pasować do wszystkich brązowych butów: zarówno ciemnych, jak i jasnych.
Przy okazji warto zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt: ostatnio coraz większą popularnością cieszą się buty ręcznie malowane. I warto wiedzieć, że są takie osoby, które zamawiają malowanie kompletu: butów, paska i torby. Jest to podejście bardzo dandysowskie, ale piekielnie drogie.
Na zdjęciu, o którym Pan wspomina, wszystkie trzy torby są brązowe, mają tylko różne odcienie. Zdjęcie trochę je zafałszowało.
Dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam,
M.
Dzień dobry
Może troszkę odbiegnę od toreb/teczek ale mam problem z oficjalnymi uroczystościami np jako gość na.ślubie i weselu. Teczki nie zabiorę a klucze, telefon, dokumenty i kilka drobiazgów upychać po.kieszeniach absolutnie się nie da. Co w takim wypadku? Forma saszetki byłaby odpowiednia na takie oficjalne uroczystości?
Sam doświadczam tego problemu a saszetki nie uważam za dobre rozwiązanie. Na imprezy niezbyt oficjalne zabieram ze sobą torbę/teczkę. Na tych bardziej oficjalnych bywam przeważnie z żoną i korzystam z jej torebki. Zaś niekiedy redukuję przedmioty, które mam ze sobą do absolutnego minimum. Np. nie biorę portfela lecz tylko najniezbędniejsze dokumenty, które wkładam luzem do kieszeni wewnętrznej marynarki. Telefon (jeśli go w ogóle biorę, bo czasami z niego rezygnuję) wkładam do jednej kieszeni spodni, zaś kluczyk od samochodu – do drugiej. Ale ja noszę spodnie z zakładkami, poszerzane w biodrach, więc niewielkie przedmioty w kieszeniach nie wypychają ich w widoczny sposób. W przypadku obcisłych spodni to jest problem i nie mam pomysłu jak go rozwiązać.
Od wielu lat używam tzw. Listonoszek. Skóra , skóra łączona z grubym płótnem. Noszone calkowicie użytkowo. Oczywiscie ubiory i okazje mało formalne. Ale dają wolne ręce, ladnie wygladają na szczupłych. Lubię kamizelki jako samodzielny element i właśnie wtedy to mi się spina.
Juliusz