Ptaki zimową porą

ptaki mazurki

Zimy mamy coraz łagodniejsze, ale od czasu do czasu zdarzają się jeszcze opady śniegu, który potrafi przez jakiś czas się utrzymywać. Tak właśnie zdarzyło się niedawno, co było okazją do fotografowania ptaków w śnieżnej scenerii. Na tle bieli śniegu prezentują się one jeszcze ciekawiej niż w zwykłych wiosenno-letnio-jesiennych warunkach. Obfitość śniegu utrudnia im ponadto dotarcie do naturalnych źródeł pokarmu, zatem chętniej odwiedzają karmniki. A to jest dla mnie okazją do obserwacji i robienia zdjęć.

Poniżej przedstawiam przegląd niektórych gatunków ptaków, które zimą pojawiają się w moich karmnikach. Najliczniej odwiedzają mnie sikory: bogatki, modraszki, sosnówki, a ostatnio nawet sikora uboga (jej zdjęcie jest ostatnim w zestawie). Codziennymi gośćmi są też sójki, dzwońce, mazurki, kosy, kwiczoły i sierpówki. Nieco rzadziej pojawiają się dzięcioły duże, kapturki, gile, szczygły, wróble, rudziki, grubodzioby i zięby. Sporo tego, jak na dzielnicę Warszawy odległą od zwartych kompleksów leśnych 🙂

Obserwowanie ptasiego życia przy karmnikach jest o tyle ciekawe, że jego konfiguracja ulega ciągłym zmianom. Bywają lata, że odwiedzają mnie dziesiątki dzięciołów, a bywają też takie, że dzięcioł pojawia się sporadycznie, albo wcale. Czasami królem karmnika jest samiec kapturki – bardzo zadziorny i stale obecny w zasięgu wzroku – ale obecna zima jest już kolejną, gdy samca kapturki nie ma. W zasadzie to jest naturalne, gdyż kapturki odlatują na zimowiska na południe Europy lub do północnej Afryki. Ale pojedyncze osobniki zimują w Polsce i dotychczas wiele razy się zdarzało, że taki osobnik spędzał zimę w moim ogródku, a na wiosnę łączył się z samicą, która nie wiadomo skąd się pojawiała, zakładał lęg i dochowywał się potomstwa.

Tej zimy nie widziałem jeszcze ani jednego grubodzioba, a w przeszłości bywały takie sytuacje, że gdy wyglądałem przez okno, zawsze kilka grubodziobów było w zasięgu wzroku. Grubodzioby są bardzo nieufne i z karmników korzystają dopiero wtedy, gdy przyciśnie je niedostępność pokarmu w warunkach naturalnych. Liczę więc na to, że po opadach śniegu, a szczególnie gdy chwyci mróz – grubodzioby się jeszcze pojawią.

Oprócz zdjęć wykonanych przeze mnie, w niniejszym wpisie wykorzystałem także kilka pochodzących ze strony Pixabay.

ptaki bogatka ptaki: dzięcioł duży ptaki ptaki ptaki ptaki ptaki ptaki ptaki ptaki ptaki ptaki ptaki

Udostępnij wpis

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *