Najchętniej kupowany garnitur z mojej kolekcji
Niedawno w mojej kolekcji dla eGARNITUR pojawił się nowy garnitur i od razu stał się sprzedażowym hitem. Dziś prezentuję go na blogu po raz pierwszy a przy okazji opowiadam ciekawą historię z nim związaną. Zacząć muszę jednak od przypomnienia, że garnitury w kolorze beżowym cieszą się ostatnio wielką popularnością i są chętnie wybierane m.in. przez panów młodych jako garnitury ślubne. Ta popularność beżu jest stosunkowo młodym trendem i jeszcze około 10 lat temu było niemal nie do pomyślenia aby mężczyzna uznał beżowy garnitur za godny zainteresowania. Ja natomiast bardzo lubię beż i w kolejnych edycjach mojej kolekcji zawsze był przynajmniej jeden garnitur w tym kolorze a czasami nawet kilka. Jednak żaden z nich nie cieszył się tak dużym zainteresowaniem jak DARIO. Bo właśnie taką nazwę nosi garnitur dziś prezentowany.
Żeby opowiedzieć historię związaną z DARIO muszę się cofnąć o 6 lat. Nie było jeszcze wtedy kolekcji garniturów przeze mnie zaprojektowanych a moja współpraca z marką Bonus MG dopiero się zaczynała. Marka uszyła mi garnitur i zestaw koordynowany na 96 edycję Pitti Uomo, która miała miejsce w czerwcu 2019 roku. Na garnitur wybrałem tkaninę w kolorze ciepłego beżu pochodzącą z włoskiej tkalni Carnet. Był to garnitur dwurzędowy, moim zdaniem bardzo udany, do czego w znacznej mierze przyczynił się piękny i ciepły kolor tkaniny. Gdy kilka lat później zapadła decyzja o powstaniu mojej kolekcji, nie mieliśmy wątpliwości, że beżowy garnitur – dokładnie w takim właśnie odcieniu – powinien się w niej znaleźć. Szkopuł w tym, że tkanina zniknęła w międzyczasie z oferty marki Carnet, a w ofertach innych tkalni – wśród bardzo szerokiego wachlarza różnych odcieni beżu – nie znaleźliśmy tego wymarzonego. Oczywiście dostępne odcienie też były piękne więc beżowych garniturów w mojej kolekcji nie brakowało. Np. wśród garniturów, które miały premierę jesienią 2024 roku znalazł się flanelowy garnitur EDUARDO w pięknym i ciepłym odcieniu beżu, to jednak nie było to czego szukaliśmy od lat.



No i po kilku latach udało się w końcu znaleźć tkaninę, która ma odcień nieodróżnialny od tego wymarzonego, sprzed lat. W ten sposób powstał garnitur DARIO, który jest bohaterem dzisiejszego wpisu. Okazało się, że klienci Bonus/eGARNITUR podzielili nasz zachwyt tkaniną; garnitur DARIO jest obecnie najchętniej kupowanym garniturem z mojej kolekcji. Marynarka garnituru ma wszystkie cechy typowe dla mojej kolekcji: konstrukcję half canvas, szerokie klapy, rozpinane guziki przy rękawach, wzorzystą podszewkę wiskozową, brustaszę w kształcie łódeczki. Natomiast spodnie widoczne na zdjęciach są po przeróbkach dokonanych indywidualnie: mają mankiety, zakładki przy gurcie i guziki do szelek, natomiast nie mają szlufek. W standardzie sklepowym spodnie nie mają ani mankietów, ani zakładek, ani guzików, za to mają szlufki.
Jako oprawę do prezentacji garnituru DARIO wybrałem Łazienki Królewskie w Warszawie, które w tej porze roku prezentują się wyjątkowo urokliwie. Autorem zdjęć jest Kamil Szpilski. W towarzystwie garnituru prezentują się: koszula i poszetka Van Thorn, krawat La Scala, buty Yanko, szelki Profuomo, zegarek Citizen, skarpetki Kubenz.
Piękny jest ten garnitur. Zwłaszcza w formie, w jakiej Pan go prezentuje. Szkoda, że takie wykończenia spodni nie jest sklepowym standardem lub opcją, możliwą do łatwego zamówienia.
Dziękuję 🙂
Podobna konstrukcja spodni (plus jeszcze boczne regulatory na gurcie) pojawi się w niektórych garniturach planowanych na wiosnę 2026 r. Gdyby reakcja klientów okazała się pozytywna to weszłyby one na stałe do mojej kolekcji. Analogiczna próba podjęta 4 lata temu zakończyła się jej gremialnym odrzuceniem przez klientów. Mam nadzieję, że gusta się zmieniły i obecnie podejście klientów będzie przychylne.
Czy tak skonstruowane spodnie będą także w zapowiadanym lnianym garniturze? Przy okazji proszę o podpowiedź, jaki rozmiar spodni dobrać, aby możliwe było przerobienie ich na spodnie z zakładkami?(o ile szersze w pasie/dłuższe w stosunku do „prawidłowo” dobieranych)
Tak, w lnianym garniturze będą takie właśnie spodnie.
Przerobienie spodni z płaskim przodem na spodnie z zakładkami wydaje mi się niemożliwe. Ale trzeba by o to zapytać krawca/krawcowej; być może ktoś się podejmie. Moje spodnie były już takie uszyte, czyli pisząc o przeróbkach miałem na myśli ingerencję w szwalni.
Bardzo ładny garnitur. Małe pytanie – czy spodnie mają trochę szersze nogawki niż w innych garniturach z kolekcji, czy tylko mi się wydaje?
Dziękuję 🙂
Odpowiedź na postawione pytanie nie jest jednoznaczna. Bo z jednej strony są to spodnie o szerokości nogawki standardowej (takiej jak we wszystkich garniturach z kolekcji). Ale z drugiej strony są to spodnie na wzrost 194 cm (przy moim wzroście 170 cm) wybrane ze względu na chęć zrobienia manszetów. A przy okazji spodnie na wzrost 194 cm mają nogawki u dołu o 1,5 cm szersze niż spodnie na wzrost 170 cm.
To wszystko wyjaśnia, dziękuję! I zaryzykuję stwierdzenie, że z tą nieco większą szerokością (a pewnie też wyższym stanem) prezentują się lepiej niż np. na modelu na stronie sklepu 😉
Panie Adamie niedawno zakupiłem garnitur Bruce i jestem bardzo zadowolony, jednak zaskoczył mnie skład spodni, a dokładnie kolanówka 100% poliester. W opisie na stronie producenta nie ma o tym wzmianki, natomiast sam garnitur jest reklamowany jako „bardzo oddychający i przewiewny”, składający się ze 100% wełny i 100% wiskozowej podszewki (o poliestrze ani słowa). Cena garnituru jest bardzo atrakcyjna i zrozumiałe jest pójście na pewien kompromis jednak czy nie powinno się jednak o tym informować w opisie produktu?
Taka informacja powinna oczywiście być na stronie sklepu. To nie jest jednak żaden kompromis tylko konieczność: wiskoza zastosowana jako kolanówka lub rękawówka po prostu pęka (na kolanach i łokciach) po dość krótkim czasie użytkowania. Mimo to w najnowszych garniturach jest jednak wiskoza – i to jest właśnie kompromis.
Panie Janie,
pozwolę sobie wyrazić moje zdumienie, że tak spokojnie paraduje sobie Pan po parku w pięknym garniturze, kiedy obok przechadzają się przedstawiciele tak groźnego inwazyjnego gatunku, jakim jest mandarynka!
🙂
Szanowny Panie, czy starszych wpisów nie można już komentować? Serdecznie pozdrawiam Hubert Słubik
Można komentować wszystkie wpisy ale jeśli ktoś komentuje po raz pierwszy to komentarz jest dostępny dopiero po moim zatwierdzeniu.
Rozumiem i dziękuję pięknie za odpowiedź. Miłego dnia