Patchworkowy madras
Tytuł: Patchworkowy madras brzmi trochę tajemniczo, muszę więc na wstępie wyjaśnić o co chodzi. Słowo patchworkowy (często spotkać można też pisownię: paczworkowy) to przymiotnik utworzony od, przeniesionego do polszczyzny, angielskiego: patchwork oznaczającego coś niejednolitego, pozszywanego z kawałków. W języku polskim patchwork jest rzeczownikiem, którego odcienie znaczeniowe mogą być nieco odmienne. Np. w zdaniu: ’kanapa przykryta była patchworkiem’ oznacza narzutę, natomiast w zdaniu: ’na podłodze leży kolorowy patchwork’ oznacza chodnik lub dywan. Zawsze chodzi jednak o coś, pozszywanego z kawałków różnych materiałów. Użycie przymiotnika: patchworkowy pozwala lepiej zdefiniować przedmiot. Jeśli powiemy: narzuta patchworkowa, to sprawa będzie jasna od samego początku.
Madras to oczywiście miasto w południowych Indiach (inna nazwa to Ćennaj) – stolica stanu Tamilnadu. Tym, którzy pamiętają czasy PRL-u, Madras skojarzy się z zapewne z herbatą – jedną z najlepszych dostępnych w tamtych czasach. Natomiast w tytule wpisu słowo madras (pisane z małej litery) użyte zostało jako nazwa specyficznej odmiany bawełny wywodzącej się z rejonów miasta Madras. Bawełna madras jest tkaniną luźno tkaną, cienką, lekką i przewiewną. Jednym słowem idealną w indyjskim klimacie. Inną cechą charakterystyczną tej bawełny jest jej specyficzny wzór: prawie zawsze jest to kolorowa krata, przy czym w tradycyjnym madrasie przędza użyta do tkania była barwiona wyłącznie naturalnymi barwnikami.
Żeby postawić kropkę nad i dodam, że patchworkowy madras powstaje przez zszycie ze sobą kwadratowych (rzadziej prostokątnych lub trójkątnych) skrawków kraciastego madrasu. Oczywiście poszczególne kwadraty muszą pochodzić z tkanin o różnych wzorach i kolorach; ich odpowiednie dobranie i zestawienie jest nie lada sztuką. W efekcie otrzymujemy materiał o niezwykłym wyglądzie i bajecznych kolorach. W sam raz na męską, letnią marynarkę.
Marynarki z patchworkowego madrasu są absolutnie odlotowe! Nadają się wprawdzie do zastosowania wyłącznie w słoneczne letnie dni, ale robią nieziemskie wrażenie. Świadczą poza tym o klasie noszącego, bo trzeba tu dodać, że są one jednym z atrybutów stylu preppy. Jeśli zobaczycie gdzieś zdjęcie faceta po 40-tce w marynarce z patchworkowego madrasu i z kolorową muszką na szyi, to prawie na pewno będzie to profesor Harvardu, Princeton, Yale lub innego uniwersytetu z Ivy Leage.
Ciekawe jest to, że styl preppy ogólnie, a patchworkowe marynarki w szczególności, nie cieszą się zbytnią popularnością w Europie. Powiem więcej; marynarki tego typu uchodzą za pewne dziwactwo, typowe dla Amerykanów. To wprawdzie tylko moja teoria oparta na dość powierzchownych obserwacjach, ale gdyby było inaczej, to takie marynarki musiałyby się pojawiać na Pitti Uomo. Wprawdzie patchworkowe marynarki i całe garnitury lansuje od lat Nick Wooster, ale po pierwsze nie są to patchworki madras tylko najczęściej tweedowe, po drugie nie są zszywane z kwadratowych skrawków lecz z większych fragmentów (np. całe przody, rękawy itp.) i po trzecie Nick to w końcu Amerykanin.
Jeśli mówi się o stylu preppy i patchworkowych marynarkach, to nie sposób nie wspomnieć o firmie Ralph Lauren. Poniżej jedna z propozycji tej marki, a dalej szereg patchworkowych inspiracji.
Czytając ten wpis zastanawiałam się czy miałam okazję zobaczyć choć jednego mężczyznę ubranego w taką marynarkę. I z przykrością stwierdzam, że nie. Tak naprawdę jest to bardzo odważna marynarka i z pewnością nie jest trudno przesadzić ze stylizacją, sama marynarka jest już w sobie dodatkiem. Nie każda stylizacja w tym wpisie mi się podoba ale jedna wręcz mnie zachwyciła – marynarka (z przewagą granatu) połączona z błękitną koszulą i kremowymi spodniami i ten granatowy knit jest idealny. Ale całkiem możliwe, że mi się najbardziej podoba bo wydaje się najbardziej stonowana stylizacja 🙂
Mam w planie pokazanie stylizacji z taką marynarką. Kłopot tylko w tym, że na razie jej nie mam. Ale już znalazłem źródło i teraz tylko poluję na odpowiedni rozmiar.
Czekam z niecierpliwością 🙂
Pozdrawiam
Panie Janie,
Niesamowite, chętnie kupiłbym taką marynarkę ale gdzie to można znaleźć ?
pozdrawiam
spokojny
W Polsce takie marynarki praktycznie nie występują. Nie natknąłem się też na nie w ofercie sklepów europejskich. Na pewno można je kupić w sklepie internetowym Ralph Lauren (tutaj). Niezłym źródłem może też być eBay np. tutaj lub tutaj.
Ja też mam w planach kupienie i poluję na eBayu. Po dwóch miesiącach częstego sprawdzania jeszcze ani razu nie trafiłem na mój rozmiar. Jacyś strasznie wielcy są ci Amerykanie.
Czy jeśli podam na maila zdjęcie marynarki której nigdzie nie mogę znaleźć – to czy coś Pan może podpowiedzieć?
Proszę przysłać; może coś uda mi się podpowiedzieć.