Tym wpisem kończę eksploatowanie tematu 89 edycji Pitti Uomo. Podobnie jak wpis zamykający temat poprzedniej edycji, tak i niniejszy, traktuję z lekkim przymrużeniem oka. Poprzednio pokazałem różnych uczestników 88 edycji, pozujących na tle firmowej ścianki. Tym razem zrobiłem kompilacje tematyczne. Kolejno przedstawię: PRZYSTOJNIAKÓW, BRODACZY, PAWI i FUTERKOWCÓW. Nazwy dwóch ostatnich grup brzmią trochę tajemniczo, ale wystarczy rzut oka na zestawy zdjęć i wszystko będzie jasne. Oto moje pittikompilacje stworzone ze zdjęć zrobionych przez Małgorzatę Adamską:
Panie Janie, czytam bloga od jakiegoś czasu i muszę podziękować – czuję się coraz bardziej zainteresowany bardziej świadomym ubieraniem się, przynajmniej na te bardziej formalne i oficjalne okazje. Bardzo przyjemnie się śledzi wpisy. Przy okazji chciałbym poprosić o wpis na temat doboru i noszenia pasków. Być może przeoczyłem, ale nie zauważyłem takiego wątku na Pana blogu.
Rzeczywiście o paskach nic nie było. Staram się jednak, żeby wpisów typu poradnikowego nie było zbyt dużo, gdyż taki typ wpisów dominuje na innych blogach.
Barwne postacie pozdrawiam Janie
Panie Janie, niesamowicie podobają mi się płaszcze z futrzanym kołnierzem. Nie wie Pan przypadkiem, gdzie taki kupić? Pozdrawiam
Bardzo modne. Do nas ta moda dotrze jak zwykle z opóźnieniem, więc przez najbliższych kilka sezonów będą na topie. Niestety nie potrafię wskazać, gdzie je można kupić. Nie jest wykluczone, że w kolekcji jesień/zima 2016/2017 będzie je miał Próchnik.
Przystojniacy są OK.
Reszta – poza drobnymi wyjątkami – leczy kompleksy lub pielęgnuje narcyzm… 🙂
Facet na czwartym zdjęciu „brodaczy” /ten z czapka uszatką/ to ANTYMODA. Może to był jakiś przypadkowy bezdomny z Kamczatki i wszedł w kadr…
Pozdrawiam
J.
Akurat ta uszanka nie wygląda w tym wszystkim aż tak kontrowersyjnie :- ))
„Futerkowiec” pierwszy z lewej od dołu – baaaardzo mi się podoba. Żywcem wyjęty z lat 20-tych, jedna z niewielu stylizacji IMHO nadająca się do stosowania może nie na co dzień, ale odświętnie.
Z przyjemnością zajmę się kompletowaniem garderoby, mając na celu taki właśnie „look”.
Świetny wpis, przyjemnie popatrzeć.
Pozdrawiam.