Pitti Uomo 'lato 2017′ – część I
Takich upałów najstarsi górale w Toskanii nie pamiętają! Tym razem Florencja przypomina gorący piekarnik i stwarza dodatkowe wyzwanie dla elegantów z całego świata: kto wytrzyma? Kto wymięknie? Na moim znajomym Brianie z Republiki Południowej Afryki, temperatury w okolicach 38°C nie robią wrażenia. Nienagannie ubrany, w kapeluszu z dużym rondem zawitał jak zwykle na kolejną edycję Pitti Uomo. Podobnie jak tysiące innych gości, a wśród nich spora grupa Polaków. Ja ponownie przyjechałem tutaj dzięki wsparciu firmy Adam Feliks Próchnik, która wyposażyła mnie także w ubiory. Jak wypadnie ich konfrontacja z ubiorami najstaranniej ubranych dandysów, którzy zawitali na Pitti Uomo – ocenicie sami. Miałem jednak okazję ocenić jak się sprawdza podczas upałów, marynarka bez podszewki, uszyta z cienkiego tropiku. Sprawdza się doskonale, co nie znaczy, że upał mi nie doskwierał. Ale zapewne w marynarce z pełną podszewką – byłoby jeszcze trudniej. Ten wariant będę mógł sprawdzić w kolejnym dniu (zapraszam na fotorelację), ale pociesza mnie fakt, że spodziewane jest ochłodzenie i burze. Zobaczymy.
Na komentowanie tegorocznej edycji Pitti Uomo przyjdzie czas w kolejnych wpisach, chciałbym jednak zwrócić uwagę na ciekawy pomysł organizatorów polegający na pokazaniu mundurów wojskowych; zarówno tych współczesnych, jak i historycznych. Po terenie targowym przechadzało się wiele osób w mundurach, co wyglądało bardzo interesująco. Pod koniec zestawu zdjęć zamieściłem kilka ich fotografii.
A na razie zapraszam na fotorelację z dzisiejszego dnia na Pitti, który był drugim dniem targów – na pierwszy nie udało mi się dotrzeć. Dodam jeszcze, że autorką wszystkich prezentowanych zdjęć jest Małgorzata Adamska. Wspólnie wyrażamy zgodę na wykorzystywanie zdjęć zamieszczonych w relacji, pod warunkiem podania nazwiska autorki i źródła, czyli nazwy bloga.
Mam wrażenie, że z roku na rok ludzie na Pitti ubierają się gorzej. Chociaż może, nie tyle gorzej, co dziwniej. Coraz mniej przyjemności sprawia mi oglądanie relacji z targów. No, chyba, że to tutaj dobór zdjęć kuleje po prostu.
Odnoszę identyczne wrażenie, pojawia się coraz więcej 'udziwnień na siłę’. Rozumiem, że klimat Pitti to jedno a codzienność to drugie – ale Pitti zaczyna ewidentnie żyć własnym, oderwanym od rzeczywistości życiem.
Czy to tylko taki dobór zdjęć, czy faktycznie dwurzędowe marynarki są częściej spotykane niż w poprzednich edycjach?
dwurzędowe marynarki już od kilku sezonów dominują nad jednorzędowymi. Główny trend 92 edycji, to inwazja bawełny seersucker.
Niestety u nas oferta marynarek czy garniturów z bawełny seersucker praktycznie nie istnieje – to już łatwiej znaleźć lniany garnitur dwurzędowy 😉
Ale ostatnio znalazłem w jednej z sieciówek marynarkę z takiej bawełny. Nosi się ja rewelacyjnie, jedyny mankament jaki widzę to pełna podszewka. Ale zobaczę jak się sprawdzi gdy przyjdą do nas prawdziwe upały.
Z tymi mundurami jest coś nie tak. Raczej interpretacje, niźli prawdziwe.
Panie Janie,
Ładne i ciekawe zdjęcia, dziękuję za relację. Jeśli miałbym, mimo wszystko, opisać jakie odnoszę wrażenie patrząc na dużą część zdjęć to byłoby to określenie 'inwazja dziwaczności’. Ok, Pitti rządzi się swoimi prawami – ale z roku na rok coraz bardziej skręca w kierunku udziwnień na siłę przez co coraz mniej nadaje się na inspirację do codziennego ubierania. I już nawet pomijam polską uliczną rzeczywistość, gdzie założenie czerwonych chinosów do granatowej, nieformalnej marynarki wzbudza na ulicy lekki szok i zdumienie (choć na szczęście zmienia się to powoli na lepsze).
Na tle większości stylizacji widocznych na zdjęciach 'polska ekipa’ prezentuje się nadzwyczaj porządnie. Tak trzymać !
Jak najmniej udziwnień i jak najwięcej elementów, które można stosować na co dzień. Oczywiście z nutka fantazji ! 😉
Pozdrawiam, J.
Z roku na rok jest coraz więcej kolorowych ptaków (tzw. pawie z Pitti, swoją drogą polecam zobaczyć film pt. The Life Of Pitti Peacocks), których raczej nie chcemy oglądać.
Osobiście wolałbym zobaczyć więcej zdjęć np. ekipy z azji (BN Tailor), Szwedów (chociażby flannels_and_tweed), polską ekipę (Maciej Zaremba i Roman Zaczkiewicz i inni) albo takich panów jak sfotografowani na wstępie Derek Bleazard, Jason Yeats z Beckett & Robb.
Pozdrawiam!
Świene zdjęcia! Jestem dużym fanem białych spodni, pasują do nich marynarki w takich kolorach jak granat, błękit, brąz, zieleń, róż, ale w Polsce rzadko jest pogoda by je zakładać :/
Panie Janie jak się nazywa ta pani fotograf ze zdjęcia z panem ? jakaś znana fotograf ?już którąś edycję ją widzę a kobiety to chyba rzadkość na Pitti 🙂
Alexandra King jest znaną fotografką specjalizującą się w modzie. W nurcie 'street fashion’ nawet jedną z najbardziej znanych.
Kobiet na Pitti Uomo jest bardzo dużo. Być może trochę mniej niż połowa wszystkich uczestników, ale chyba niewiele mniej.
Czerwone brogsy bez skarpet wygladają niestety słabo… Nie wyszło p. Pawelskiemu… Pan Jan klasa !
Janie, zdjęcia bliskie doskonałości. Oglądałem kilka razy, dla smaczków. Wyszukuję na zdjęciach kamizelek w nadziei że znowu pojawią się masowo i w ciekawych fasonach. Bo susza. A może czegoś nie wiem ?
W imieniu Małgorzaty dziękuję za pochlebną opinię o zdjęciach.
Tym razem było mniej kamizelek w charakterze okrycia wierzchniego. Natomiast były częstym widokiem w trzyczęściowych garniturach. A to znaczy, że są ciągle na topie, bo przecież założenie garnituru z kamizelką przy temperaturze 38 st. realfeel (subiektywnie odczuwalnej) to nie lada wyczyn.
Świetne zdjęcia. Pytanko : gdzie można kupić taki bądź podobny kapelusz http://janadamski.eu/wp-content/uploads/2017/06/Pitti_2017_0025.jpg
Dzięki.
Może nie takie same, ale podobne:
http://www.witleather.pl/465,kapelusz-slomkowy-florentine.html
http://www.witleather.pl/400,kapelusz-letni-slomkowy-333.html