Emanuel Berg to chyba jedyna polska marka odzieżowa, która odnosi międzynarodowe sukcesy na rynku produktów klasy premium. Znana jest przede wszystkim z wysokiej jakości koszul i bluzek szytych z najlepszych tkanin, które sprzedaje w 220 punktach na całym świecie, m.in. w Stanach Zjednoczonych, Japonii, Hong Kongu, Singapurze i większości krajów europejskich. Posiada też sieć własnych salonów w kraju oraz w Niemczech, Francji i na Węgrzech. Jest jedyną polską firmą, która wystawia się na słynnych targach Pitti Uomo (od 9 lat jest obecna na każdej edycji targów). Oficjalną stronę marki można znaleźć tutaj.
Założenie firmy szyjącej i sprzedającej luksusową odzież, to spełnienie marzeń Jarosława Berg-Szychułdy, które swój początek miały w podróżach. W Brazylii, jako młodzieniec, zetknął się po raz pierwszy z klasyczną męską elegancją w codziennym wydaniu, co wywarło na niego bardzo silny wpływ, choć w owym czasie nie doceniał jeszcze jego wagi. Dopiero później, będąc już w Niemczech, stał się pasjonatem elegancji i szyku w najlepszym wydaniu. I w roku 1989, mając już doświadczenie w dystrybucji towarów luksusowych oraz niezbędne kontakty, postanowił przemienić pasję w biznes. Był autorem zarówno koncepcji biznesowej przedsięwzięcia, jak i projektantem oraz technologiem produkcyjnym. Zgodnie z jego koncepcją, pełną kontrolę nad jakością końcową produktu mogła zapewnić tylko własna szwalnia, zatrudniająca krawcowe wyszkolone pod okiem autora pomysłu. O żadnym zlecaniu szycia innym szwalniom nie mogło być nawet mowy. W ten sposób powstał zakład produkcyjny w Tczewie, który dziś zatrudnia 200 osób i który miałem okazję odwiedzić. Zdjęcia -autorstwa Małgorzaty Adamskiej – pochodzą z tego zakładu, po którym oprowadzał nas pan Michał Linke – dyrektor marketingu.
W początkowym okresie firma Emanuel Berg sprzedawała swoje produkty wyłącznie za granicą, głównie w Niemczech. Pierwszy własny sklep powstał w Marsdorf w Niemczech, w 1995 roku, zaś na rodzimym podwórku – w roku 2006 w Gdyni. W Gdyni ma też swoją siedzibę centrala firmy, bo trzeba wiedzieć, że oprócz pracowników (a właściwie pracownic) zatrudnionych w szwalni w Tczewie, jest jeszcze sporo osób zatrudnionych w innych niż produkcyjny, działach. Łącznie jest to 300 osób, czyli 100 osób w działach nieprodukcyjnych.
Wspomniałem dotychczas o szyciu koszul RTW, czyli gotowych do noszenia, po które idzie się do sklepu i kupuje w odpowiednim rozmiarze. Takie koszule są oczywiście w ofercie Emanuel Berg, ale głównym założeniem modelu biznesowego firmy jest szycie na miarę (MTM). I to nie tylko koszul, ale także garniturów oraz odzieży damskiej. Ten segment rozwija się bardzo dynamicznie, gdyż stale rośnie zainteresowanie klientów ubiorami idealnie dopasowanymi. Obecnie stosunek produktów MTM (made to measure) do RTW (ready to wear) z metką Emanuel Berg, wynosi 40/60 i z roku na rok zmienia się na korzyść MTM. Muszę jeszcze dodać, że w firmie rzadko używa się określenia Made To Measure, nazywając ten segment: Private Tailoring. Trzeba przyznać, że taka nazwa brzmi zdecydowanie lepiej i ma w sobie nutkę ekskluzywności. Zamówienie koszuli na miarę jest możliwe w każdej chwili, w każdym z salonów marki, gdyż w każdym z nich są doradcy/styliści, którzy zdejmują miarę i ustalają z klientem wszelkie szczegóły koszuli, o czym napiszę jeszcze w dalszej części wpisu. W tym miejscu dodam, że zamówienie na koszulę na miarę można złożyć nie tylko w salonach własnych, ale także w wielu spośród 220 punktów rozsianych po całym świecie, o których pisałem na wstępie. Jeśli klient w Tokio zamówi np. uszycie koszuli, to zamówienie jeszcze tego samego dnia trafia do Tczewa. Po dwóch tygodniach gotowa koszula jest wysyłana do własnego centrum dystrybucyjnego w Niemczech, skąd wędruje do miejsca docelowego – w tym przypadku Tokio. Gdyby komuś się śpieszyło, to możliwa jest także usługa ekspresowa (produkt trafia do klienta po tygodniu) i super-ekspresowa (3 dni).
Chcąc mieć pełny obraz firmy Emanuel Berg, nie mogliśmy nie odwiedzić jednego z salonów. Wybraliśmy salon w centrum handlowym Klif w Warszawie. W salonie można kupić gotowe wyroby, ale można też złożyć zamówienie na koszulę na miarę. Ponieważ dokonanie wyboru spośród 1000 tkanin, 84 rodzajów kołnierzyków, czy 36 rodzajów mankietów nie jest łatwe, można liczyć na fachową poradę.
Janie super wyprawa, chciałbym jeszcze podkreślic że Firma Emanuel Berg ma przepiękne wystawy salonów.
Artykuł Panie Janie jak zawsze napisany w ciekawy sposób. Na przełomie jednak kilku miesięcy trzecia koszula Emmanuel Berg porwała mi się na łokciach. Materiał jest jakiś stary. Reklamacja producenta nie uznana. W podstawowym „Lambercie” przez kilka lat takie rzeczy się nie działy. W związku z tym naprawdę nie szanuję produkcji. Mam kilka koszul Eton z naprawdę wąskim rękawem i po kilku latach takie rzeczy się nie dzieją. Pozdrawiam.
To przykre doświadczenie.
Muszę powiedzieć, że ja nigdy nie miałem problemów z rękawami, niezależnie od marki i klasy koszuli. Z kołnierzykiem, mankietami, guzikami – owszem, natomiast z rękawami – nie. Nie wiem z czego to wynika.
cóż, a ja z zachwytami się powstrzymam. Nie z powodu samych wyrobów tej marki. Kilka lat temu też dałem się „kupić” pozycjonowaniu się tej marki. Szukałem producenta koszul o wysokiej jakości, polskich, producenta dającego poczucie prestiżu. W przeciągu ok. 3 lat kupił bodaj 5 koszul Berga. Ostatnia – piąta koszula – była i pozostanie ostatnim zakupem w tej firmie. Po zakupie i użytkowaniu przez ok. 5 miesięcy (dodam, że użytkowaniu na pewno nie nadmiernym) okazało się, że krawędź kołnierzyka zaczęła się przecierać. Cóż, zdarza się. Zgłosiłem się do sklepu w Gdyni z reklamacją i od razu zaznaczeniem, że chciałbym wymienić koszulę na taką bez wad. Byłe, przekonany, że firma która ma dawać poczucie prestiżu załatwi sprawę od ręki.
Otóż nie tylko nie załatwiono sprawy od ręki, ale odmówiono uznania reklamacji. Przyczynę podano tyleż niepoważną, co – niestety – dość mocno obnażającą rozdźwięk pomiędzy prestiżem jako hasłem marketingowym i faktycznym prestiżem firmy.
Jestem prawnikiem, miałem już napisany pozew przeciw firmie Emanuel Berg. Chciałem to zrobić dla zasady. Postanowiłem jednak inaczej: po pierwsze nie kupię produktów tej firmy, po drugie będę w każdym sensownym miejscu przestrzegał. POnieważ wysoko cenię Pańskie artykuły i porady przestrzegam, proszę uważać, komu powierza Pan budowany tak starannie i od lat własny prestiż poprzez polecanie jego wyrobów. Oczywiście, ktoś może powiedzieć – jednorazowe zdarzenie…… Być może, ale mnie ono dotknęło szczególnie – wybrałem ich produkt, bo polski i z prestiżem + jakością. A tymczasem „spod spodni eleganta wyszły białe skarpety frote.
z pozdrowieniami
Jacek Tylek
ps. w razie wątpliwości dokumentację (z niewysłanym pozwem) nadal mam.
Nie do końca rozumiem zachwyt. Koszule zdecydowanie za drogie jak na wspomnianą wyżej jakość. Potwierdzam opinię przedmówcy. ETON zdecydowanie lepiej wypada. Jakość jak i uszycie samej koszuli. Kilka koszul ETON noszę już parę lat, co jakiś czas kupuje właśnie tylko tą markę.
Dziekuje za ten artykul. To duza przyjemnosc moc zajrzec „za kulisy” produkcji☺️
Najwyzsza jakosc i klasa.
Za kazdym razem kiedy odwiedzam Polske podarowuje mezowu kilka koszul.
Przyznam, ze przyjaciele meza w Zürychu cenia sobie jakosc koszul Emanuel Berg.
p.s. ja osobiscie uwielbiam tez kolekcje damska…
🙂