Firmy sukcesu: Poszetka.com
Poszetka.com, która jest bohaterem mojego kolejnego wpisu z cyklu Firmy sukcesu, jest dobrze znana miłośnikom klasycznej męskiej elegancji. Prowadzi jeden z najdłużej działających sklepów internetowych z dodatkami i elementami męskiej garderoby, a od 2012 roku także showroom i sklep stacjonarny w Katowicach. A co najważniejsze – jest jedną z najdynamiczniej rozwijających się młodych firm w branży modowej.
Początki firmy w 2010 roku były więcej niż skromne i mało spektakularne. Po prostu pani Joanna Godziek postanowiła szyć i sprzedawać poszetki. Trzeba tu dodać, że w owym czasie zapotrzebowanie na ten produkt nie było duże, a ponadto mało kto nazywał poszetki – poszetkami. Dość powszechnie mówiło się na nie: butonierki, nieco rzadziej – wypustki. Pani Joanna nie dość, że zdecydowała się na ten ryzykowny biznesowo krok, to jeszcze przyjęła założenie, że jej poszetki będą wyróżniać się pierwszorzędną jakością tkanin i będą ręcznie obrębiane. Nie muszę dodawać, że takie założenia musiały się przełożyć na wyższe ceny produktów, co dodatkowo zwiększało biznesowe ryzyko. Szybko okazało się, że klientów gotowych zapłacić więcej za produkt dobrej jakości, jest niemało i poszetki pani Joanny zaczęły znajdować nabywców. Kolejnym etapem rozwoju było coraz większe różnicowanie oferty i w ten sposób zaczęło się projektowanie tkanin na poszetki, w czym Poszetka.com jest dziś niezrównanym mistrzem.
Dla rozwoju firmy Poszetka.com, przełomowe znaczenie miały dwa wydarzenia: pełnowymiarowe włączenie się do biznesu pana Tomasza Godzieka, męża Pani Joanny, który w tym celu zrezygnował z pracy w firmie developerskiej, gdzie był zatrudniony, oraz pozyskanie atrakcyjnego lokalu o powierzchni ponad 100 m². O atrakcyjności lokalu można mówić dziś, gdy zna się jego obecny wygląd. W chwili przejmowania był on w kompletnej ruinie do tego stopnia, że do przetargu ogłoszonego przez miasto zgłosiła się tylko jedna firma: właśnie Poszetka.com. Dalszy rozwój firmy był w dużej mierze inspirowany przez klientów, którzy pytali o różne rzeczy: koszule, buty, marynarki, wreszcie o możliwości szycia miarowego. Zatem w ofercie pojawiały się kolejno: koszule, buty, marynarki, przeróbki krawieckie i wreszcie szycie miarowe. Jednak drugim, po poszetkach, najistotniejszym obszarem aktywności firmy – są krawaty i muszki. Ich wprowadzenie do oferty było niejako naturalnym etapem rozwoju, przy czym wykorzystano model, który sprawdził się w przypadku poszetek: zastosowanie najwyższej jakości materiałów i ręcznego szycia. Zdaje się, że Poszedka.com była pierwszą w Polsce firmą, która do szyciu krawatów zaczęła używać na szeroką skalę nietypowych tkanin: szantungu, drukowanej wełny, kaszmiru, czy zaskakujących mieszanek, np. wełny z lnem.
Jestem ich klientem ,w pełni zadowolony .
Szkoda , że nie w Warszawie.
Pozdrawia
Spokojny
Panie Janie
Trochę nie na temat. Ale czy może można jakoś uprościć komentarze.
Może da się „informatycznie” dla tych co raz potwierdzili dać sobie spokój z potwierdzaniem za każdym razem.
pozdrawiam
Cały czas Spokojny
Czy chodzi o akceptowanie RODO?
Porozmawiam z webmasterem – na pewno da się to zrobić.
Świetny artykuł promujący polską firmę.
Pani Joanna rzeczywiście lubi stąpać po cienkiej linie.
Zarabiać na męskich chusteczkach, które na dodatek nie są do wycierania nosa.
Ta pani jest szalona, ale okazuje się, nie po raz pierwszy zresztą, że szaleństwo to pierwszy krok do sukcesu.
Brawo.
….
Jedna uwaga i pytanie zarazem odnośnie „malunków” na poszetkach.
Jaki jest sens ich tworzenia, kiedy i tak są zmięte, w czasie ekspozycji po włożeniu do brustaszy?
Dzień dobry Wojtku.
Z dziełami sztuki na poszetkach jest tak jak z kunsztownymi mechanizmami zegarków. To prawda, że ich nie widać, ale sama świadomość posiadania rzeczy pięknej i wyjątkowej daje dużo satysfakcji. Poza tym poszetkę można wyjąć i się nią pochwalić rozmówcy, podczas gdy z zegarkiem nie bardzo da się to zrobić. No – chyba, że ma szklany dekiel 🙂
Moim zdaniem praktyczną cechą wzorzystych poszetek (w szczególności takich z reprodukcjami obrazów) jest to że w zależności od tego jak się ją ułoży osiągnąć można różny efekt. Dla przykładu jeżeli poszetkę z miastem (czwarte zdjęcie) złożymy w „trójkąt” widoczne będą bordowe rogi, natomiast ta sama poszetka złożona w puff będzie eksponować kolor szaro-błękitny.
Z kapeluszy kupił Pan oczywiście granatowy? Bo ten brązowy jakiś taki…
Pozdrawiam
Bingo!
Od pewnego czasu nosiłem się z zamiarem kupienia granatowego kapelusza, gdyż ten granatowy, który mam obecnie (mam go od lat), nie jest nadzwyczajnej jakości. Natomiast ten kupiony w Poszetce jest bardzo wysokiej klasy, a ponadto ma piękny odcień granatu 🙂
Rosyjska maszyna do szycia marki Tula, taka sama, jaka miala moja Mama. Te wspomnienia z dziecinstwa…