Czy paski do spodni – przy całej swojej prostocie – mogą być innowacyjne? Okazuje się, że mogą i udowadnia to firma Strap’s, która jest partnerem tego wpisu. Innowacyjność przejawia się w sposobie zapinania – bez dziurek – oraz w łatwej wymianie klamry. Ta druga właściwość może się wydać niepotrzebna, ale w rzeczywistości jest bardzo przydatna, umożliwiając dostosowanie koloru klamry do koloru koperty zegarka lub spinek do mankietów koszuli. Dysponując paskami w trzech kolorach oraz dwiema klamrami (np. złotą i srebrną), możemy stworzyć sześć kombinacji, dopasowując kolor paska do koloru butów i paska do zegarka, zaś kolor klamry do koloru koperty zegarka i spinek (oraz – ewentualnie – spinki do krawata i szpilki do kołnierzyka koszuli). Firma Strap’s ma w swojej ofercie więcej kolorów pasków niż tylko trzy i więcej klamer niż dwie, ale o kombinacji 3+2 wspominam dlatego, że wydaje mi się ona optymalnym zestawem, który wyczerpuje większość typowych zestawień.
Jeśli spojrzy się na czwarte zdjęcie w zestawie poniżej, to łatwo dojść do wniosku, że klamra w paskach Strap’s ma bardzo skomplikowaną konstrukcję. Tak jest rzeczywiście, ale jednocześnie sposób jej mocowania do paska a także sposób zapinania i rozpinania paska są intuicyjne i nie sprawiają najmniejszych kłopotów. Jedynie przy pierwszym rozpinaniu może być chwila zawahania gdyż trzeba wyczuć palcem dźwignię blokady i umiejętnie ją nacisnąć. Ale przy kolejnych razach nie ma już najmniejszych problemów. Niewątpliwie warta podkreślenia jest staranność wykonania klamry oraz samego paska. Kolory pasków do wyboru to: trzy odcienie brązu, czarny, bordowy oraz granatowy. Do zdjęć instruktażowych poniżej użyłem paska w kolorze granatowym. Piszę o tym, gdyż jest to ciemny granat i na niektórych zdjęciach wygląda jak czarny. Ale na żywo nie ma wątpliwości, że jest granatowy i doskonale współgra z granatem nosków i zapiętków moich butów oraz paskiem do zegarka użytych w stylizacji. Dodam, że zegarek jest marki Buran; model z manualnym naciągiem i licznymi komplikacjami pochodzi z ostatniej dekady ubiegłego wieku i jest dość rzadki i poszukiwany przez kolekcjonerów 🙂
Miałem okazję używać paski Strap’s przez kilka miesięcy i muszę powiedzieć, że jest to bardzo wygodne. Nawet jeśli pominąć możliwość zestawiania różnych układów kolorystycznych (co dla mnie jest bardzo istotne), to sam sposób zapinania jest niezwykle intrygujący: po prostu pasek zapina się sam 🙂 Dopiero rozpinanie wymaga naciśnięcia dźwigni, o czym wspomniałem powyżej. Ważny jest też fakt, że pasek można zacisnąć w dowolnym położeniu, a nie tylko w skokach co jedną dziurkę. Zapewne każdy zna to uczucie, gdy zapięcie na jedną dziurkę w zwykłym pasku, wydaje się za luźne, zaś zapięcie na kolejną – za ciasne. W paskach Strap’s tego nie doświadczymy, chociaż prawdę mówiąc zapinanie też jest skokowe – a nie całkowicie płynne – ale skok wynosi tylko 5 mm czego praktycznie się nie czuje. W zwykłych paskach ten skok (czyli odległość pomiędzy dziurkami) wynosi zwykle 25 mm.
Gdyby ktoś miał jeszcze wątpliwości w jaki sposób dostosować pasek do swoich gabarytów, może to sprawdzić na krótkim materiale filmowym:
A teraz rzut oka na stylizacje, w których użyłem pokazanych powyżej pasków. W obu zastosowałem spodnie z moleskinu oraz typowo zimowe marynarki: pierwsza jest uszyta z wełny o dużej gramaturze i ciekawym splocie, druga jest tweedowa.
Na koniec wracam do głównego tematu żeby dodać, iż innowacyjne paski Strap’s są pakowane w zestawy, które wyglądają bardzo atrakcyjnie (kolory pasków i klamer można dowolnie wybierać). Jeśli ktoś nie ma jeszcze pomysłu na gwiazdkowy prezent dla eleganckiego mężczyzny, to zestaw pasków i klamer Strap’s będzie tyleż efektowny co praktyczny. W dodatku marka oferuje rabat dla czytelników bloga. Rabat wynosi 20 zł i obowiązuje dla zestawów pięcioelementowych (takich jak na zdjęciu poniżej). Żeby z niego skorzystać trzeba, przed przejściem do kasy, kliknąć: „Masz kupon? Kliknij tutaj by wprowadzić kod”, po czym wpisać JANADAMSKI i kliknąć „zatwierdź”.
Słabe to, klamry toporne, cena za pasek niewiadomego pochodzenia bardzo wysoka. Na jednym z portali można kupić porządny skórzany pasek, polskiego producenta za 40zł.
Na AliExpress jeszcze taniej 🙂
klamra wyjatkowo brzydka, sadze ze w klasycznej modzie meskiej mowimy paskom „automatycznym” , zdecydowan NIE. I dobrze ze Pan to powiedzial – moje pierwsze skojarzenie po obejrzenii zdjec tego paska to wlasnie z paskami jakie ogladalem kiedys na Aliexpress. trafil Pan w sedno- dla mnie to to samo. idealnie komponowalby sie z koszula z krotkim rekawem 😉 u mnie ma Pan duzy minus zaartykul sponsorowany takiego produktu
Ja pisałem o polskich paskach w dobrej cenie, a Ty o „chinszczyźnie” a to inna bajka. Nazwa sprzedawcy, który ma te paski to: paski-net na Allegro. Pasek bardzo podobny do tych, sprzedawanych w shopmiler.com, tylko sporo tańszy. Mam po 2 z jednego i drugiego źródła to mogłem porównać.
Ciekawe rozwiązanie. Owszem, może klamra mogłaby ulec lekkiemu przeprojektowaniu, ale nie rozumiem skąd tu tyle hejtu.
W internecie własnego, odmiennego zdania już nie można napisać bo zaraz od „hejtetów” zwyzywają… Klamry są po prostu brzydkie, ta w kolorze „stare złoto” i czarna to pomyłka, może „od biedy” jeszcze srebrna by się obroniła. Paski wizualnie ładne, ale co z tego jak jakość nie znana. Reasumując – nie ma co kombinować i lepiej kupić pasek ze sprawdzonej firmy z klasyczną klamerką.
Ale można pisać co się chce. Informacja, że pasek nie podoba się użytkownikowi xyz lub abc jest niesłychanie pomocna!