Krawat dzianinowy czyli knit

krawat dzianinowy

Krawat dzianinowy znany jest też jako krawat dziergany, jednak najczęściej używa się u nas nazwy anglojęzycznej: knit. W formie pisanej nazwa ta nie budzi wątpliwości i często występuje w sklepach online. Ale gdy trzeba ją wymówić to pojawia się pewien problem: czy należy użyć wymowy angielskiej (nit) czy może nieco ją zmodyfikować (spolszczyć?) i powiedzieć fonetycznie; z wyraźnym „k” na początku? Ja opowiadam się za knitem wymawianym fonetycznie, żeby odróżnić krawat od elementu konstrukcyjnego używanego przy nitowaniu.

Zwyczaj noszenia knitów jest obecnie niestety w zaniku. Piszę „niestety” gdyż uważam knity za krawaty bardzo stylowe, idealnie współgrające z niezbyt formalnymi stylizacjami. Pasują do wszelkich blezerów – szczególnie takich z tkanin o dużej gramaturze i przestrzennej fakturze – doskonale się komponują z koszulami button down; jednolitymi i we wzory. Zostały wylansowane przez studentów elitarnych amerykańskich uczelni wchodzących w skład tzw. Ligi Bluszczowej i stały się jednym z wyróżników stylu preppy. Co ciekawe używanie knitów wzięło się z buntu studentów przeciwko nadmiernej (ich zdaniem) formalizacji strojów. W owym czasie nie do pomyślenia było noszenie marynarki (a ta na uniwersytecie była strojem obowiązkowym) bez zawiązanego na szyi krawata. Zastosowanie knita powodowało, że krawat jednak był, ale był to już zupełnie inny krawat – swobodny i nieformalny, akcentujący sportowy luz, jednak bez definitywnego zrywania z klasyczną elegancją. Gdy – po bez mała stu latach – modowe wahadło wychyliło się mocno w stronę każualizacji, knity straciły nie tylko swój buntowniczo-każualowy charakter ale wręcz straciły rację bytu.

Oczywiście straciły rację bytu dla przeciętnych mężczyzn nie interesujących się przesadnie kwestiami mody i stylu. Bo dla koneserów stylu, dandysów i sartorialistów pozostały stałym i ważnym elementem krawatowej kultury. Ale nawet tutaj sytuacja się zmienia. Gdy około 10 lat temu zaczynałem bywać na Pitti Uomo, knity były tam absolutnie powszechne. Dziś w Fortezza da Basso zobaczyć je można sporadycznie. Co jednak nie powinno dziwić jeśli się weźmie pod uwagę, że krawaty w ogóle widuje się tam na szyjach coraz mniejszej liczby uczestników.

krawat dzianinowy
Panowie w knitach na Pitti Uomo w roku 2015.

Knit jest krawatem wykonanym z dzianiny – mówiąc obrazowo jest to krawat wykonany na drutach w taki sam sposób w jaki wykonuje się swetry. Oczywiście dziś nikt nie dzierga krawatów ręcznie na drutach – są do tego odpowiednie maszyny, ale zasada jest ta sama. W związku z taką techniką wykonania knity mogą mieć bardzo różną fakturę w zależności od tego jak grubej włóczki użyje się do ich dziergania oraz jak duże będą oczka (czyli – znów mówiąc obrazowo – jak grube będą druty). Włóczka dzianinowa może być wełniana (tak bywa najczęściej), jedwabna (tak jest w przypadku knita na zdjęciu głównym wpisu), lub z innych włókien, zarówno naturalnych jak i sztucznych. Charakterystyczną cechą większości knitów jest proste zakończenie i wykończenie ściągaczem. Ale nie jest to regułą, gdyż można też spotkać knity z zakończeniem w szpic. Inną ich cechą jest to, że na całej długości mają taką samą szerokość. Z tego z kolei wynika fakt, że najczęściej bywają dość wąskie (5 – 6 cm), co źle współgra z normalnymi klapami marynarek (ok. 8 cm), nie mówiąc już o sartorialnych klapach o szerokości 10 – 14 cm. Ale ta jednakowa szerokość na całej długości nie jest regułą, gdyż bywają też takie knity, w których podczas dziergania „gubi” się pojedyncze oczka w miarę postępu dziergania. Wówczas szerokość krawata jest zmienna i w najszerszym miejscu może osiągać przyzwoite 8 lub nawet 9 cm, zaś w miejscu gdzie powstaje węzeł ma ok. 5 cm. I takie knity prezentują się najładniej.

krawat dzianinowy
Wełniany knit ze sklepu Republic of Ties ma zmienną szerokość (8 cm u dołu) i wykończenie w szpic.
krawat dzianinowy
Krawat ze zdjęcia powyżej zastosowany w jednej z moich stylizacji.

Jedną z miłych cech krawatów dzianinowych jest to, że zupełnie się nie gniotą, są więc idealne np. w podróży. Cechą nieprzyjemną jest natomiast to, że mają tendencję do rozciągania się. Knitów nie wolno wieszać na wieszakach tak jak zwykłych krawatów gdyż po pewnym czasie takiego wiszenia zupełnie nie będą się nadawały do noszenia. Knity przechowujemy zwinięte w rolkę ewentualnie luźno wrzucone do szuflady. Zalecam ten pierwszy sposób.

krawat dzianinowy
Knity przechowuje się w formie zrolowanej. Fot. Shopee.

Jak wspomniałem wcześniej knity są dziś mało popularne, trudno też je kupić gdyż wiele sklepów nie widzi uzasadnienia w utrzymywaniu ich w ofercie przy tak małym zainteresowaniu klientów. Jednak gdzieniegdzie są dostępne; np. w Republic of Ties, Poszetka, Elegancki Pan. O ile jednak knity są w odwrocie, o tyle dość podobne do nich krawaty z grenadyny są obecnie w szczycie powodzenia. Różnica między jednymi a drugimi jest oczywista: te drugie są szyte z tkaniny o nazwie grenadyna, te pierwsze są dziergane od razu jako gotowe krawaty. Jednak różnica w wyglądzie nie jest już taka oczywista, szczególnie pomiędzy krawatami z grenadyny garza grossa a knitami z drobnymi oczkami. Krawaty z grenadyny są bardziej formalne od knitów ale mniej formalne od krawatów z gładkiego jedwabiu. Zarówno knity jak i krawaty grenadynowe nie nadają się do stylizacji wieczorowych ani innych na uroczyste okazje.

Na koniec – jak to przeważnie bywa w moich wpisach – proponuję obejrzenie kilku moich stylizacji z udziałem knitów. Jak łatwo zauważyć wśród stylizacji nie ma ani jednej opartej na garniturze. To z jednej strony zrozumiałe, gdyż knit jest krawatem nieformalnym, ale z drugiej strony nie ma zakazu używania go w połączeniu z garniturem. Mało tego; zdarzają się nawet sytuacje zakładania knitów do garniturów biznesowych. Ja to wprawdzie uważam za zgrzyt ale można na ten temat dyskutować. No ale w związku z zaistniałą sytuacją tworzy się pole do wpisu: Knit plus garnitur. Myślę, że byłoby ciekawie.

krawat dzianinowy krawat dzianinowy

krawat dzianinowy

krawat dzianinowy

krawat dzianinowy krawat dzianinowy krawat dzianinowy krawat dzianinowy krawat dzianinowy krawat dzianinowy krawat dzianinowy krawat dzianinowy krawat dzianinowy

krawat dzianinowy

krawat dzianinowy

Udostępnij wpis

Podobne wpisy

9 komentarzy

  1. W mojej kolekcji kilkudziesięciu krawatów mam wprawdzie tylko trzy knity, ale są to zdecydowanie najczęściej używane przeze mnie krawaty. Faktycznie trudno znaleźć knity o przyzwoitej szerokości. Te 6 cm grubości nie pozwalają na wykonanie ładnego węzła. Prezentowany przez Pana zielony knit z republic of ties wbrew deklaracji producenta nie ma tych 8 cm szerokości(przynajmniej egzemplarz, który posiadam), choć i to co reprezentuje (rzeczywiste 7cm)sprawia, że wiąże się go fantastycznym węzłem za każdym razem. Knit faktycznie pozwala poczuć się stylowo i na luzie jednocześnie. Czy polecałby Pan tanie knity z innych materiałów niż wełna lub jedwab?

    1. Na oko tanie poliestrowe lub poliamidowe knity niewiele różnią się od wełnianych lub jedwabnych. Nie sądzę żeby jakikolwiek postronny obserwator był w stanie dostrzec różnicę. Ale w przypadku wszelkich składników garderoby i wszelkich dodatków, znaczenie ma nie tylko to jak są postrzegane przez innych ale także – a może przede wszystkim – to jak się w nich czujemy. Własna satysfakcja jest najważniejsza, a ta może być wystawiona na ciężką próbę gdybyśmy się zdecydowali na jakieś erzace.

  2. Janie, muszę tutaj zadać jedno pytanie. Skąd taka popularność knitów jeśli chodzi o stylizacje z koszulami typu winchester, a w szczególności z kołnierzami klubowymi? Czy istnieje jakaś niepisana zasada, czy to efekt pewnej mody? Odnoszę wrażenie, że gdziekolwiek widzę stylizację z taką koszulą, to niemal zawsze towarzyszy jej właśnie taki krawat 🙂 Pozdrawiam!

    1. Nie potrafię tego wyjaśnić ale też muszę dodać, że ja nie odnotowywałem takich połączeń. Może nie zwracałem uwagi?
      Najbardziej typową koszulą do knita jest koszula button down i kiedyś taką parę – OCBD + knit – uważano za jedyną właściwą.

  3. Dziękuję za dzisiejszy temat, w zasadzie mój ulubiony rodzaj krawata do codziennego noszenia 🙂 . Ostatni mój nabytek z naszego „Bytomia” nosi się bardzo dobrze , ale rzeczywiście jest to jedwab, len i bawełna

    Pozdrawiam serdecznie

    Robert

  4. Janie, chciałbym zapytać o pinsy (przypinki) – w którym dokładnie miejscu należy je umieszczać? Czy dozwolone jest umieszczanie w butonierce?

    1. Można je wkładać do butonierki a szpilkę wpinać z drugiej strony klapy, a można też przypinać w innym miejscu klapy. Natomiast różne odznaki, które mają nagwintowany trzpień, na który nakręca się nakrętkę, należy wkładać wyłącznie do butonierki (która musi być rozcięta lub przynajmniej mieć oczko). Z pinami, a szczególnie z odznakami trzeba być jednak ostrożnym gdyż czasami mogą wyglądać pretensjonalnie.

  5. Czy taki knit zrobiony np. z poliesteru czy bawełny, można założyć do marynarki nietweetowej, ale takiej wlasnie uszytej z wełny gładkiej (bardziej formalnej strukturze)?

    1. Knit najlepiej współgra z marynarkami z tkanin o przestrzennej fakturze. Im gładszy i cieńszy materiał marynarki, tym knit mniej pasuje. Co nie znaczy, że zakładanie go do takiej marynarki jest błędem; można nosić knit nawet z letnimi garniturami z tropiku. Zdecydowanie odradzałbym natomiast zakładanie knita do garniturów biznesowych i wieczorowych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *