Akcesoria i drobiazgi: zegarek

Dziś aktualną godzinę możemy odczytać dosłownie wszędzie: w telefonie, komputerze, samochodzie, odbiorniku radiowym czy telewizyjnym. Ba! Nawet w takich urządzeniach jak pralka, kuchenka czy lodówka. Czy dziś potrzebujemy jeszcze zegarków? Potrzebujemy, bowiem urządzenia, które wymieniłem, a także wiele innych pokazujących czas, pokazuje nam właśnie aktualny czas, ale nie pokazuje jego upływu. Oczywiście znając czas aktualny i czas bazowy lub docelowy, możemy dokonać w myślach prostej operacji arytmetycznej i już mamy potrzebną informację o jego upływie. Ale patrząc na tarczę zegarka nie musimy wykonywać żadnej operacji. Samo położenie wskazówek informuje nas o upływie czasu. Informację tę pobieramy zupełnie nie zdając sobie z tego sprawy – podświadomie. Po prostu rzut oka na wskazówki i już wiemy czy zdążymy na spotkanie, czy się spóźnimy. To jest niewątpliwie przewaga zegarka wskazówkowego nad każdym innym urządzeniem mierzącym czas. Ale czy to jest jedyny powód, dla którego ciągle nosimy zegarki? Idę o zakład, że większość z was nie zastanawiała się nigdy nad przewagą zegarka, o której napisałem powyżej. Więc nie jest to sprawa najważniejsza. Nosimy zegarki ponieważ je lubimy, ponieważ spełniają naszą potrzebę (nie zawsze uświadomioną) kontaktu z przedmiotem, który nie jest martwy (przecież ma serce – o czym dalej – a niektórzy twierdzą, że ma także duszę) i który jest piękny. Bo zegarek jest biżuterią. I bynajmniej, nie mam na myśli zegarków ze złota, wysadzanych szlachetnymi kamieniami. Piękną biżuterią są także zegarki o prostym, surowym dizajnie. Zaryzykowałbym nawet twierdzenie, że przede wszystkim one.

janadamski.eu_zegarek_06
Breguet to marka o bardzo długiej historii: powstała w Paryżu w roku 1775. Od roku 1976 działa w Szwajcarii. Jak większość tradycyjnych manufaktur, była bliska upadku w latach 80-tych XX wieku. W roku 1999 została przejęta przez Swatch Group. Dziś należy do elitarnego grona najbardziej prestiżowych marek. Paradoksalnie, to dzięki Swatchowi odzyskała dawny blask.

k13029814b

Chcę dzisiaj napisać o dopasowywaniu zegarków do stylizacji i o tym jakie zegarki przystoi nosić eleganckiemu mężczyźnie. Ale nie mogę sobie odmówić przyjemności napisania kilku zdań o zegarkowych mechanizmach. Wszak jestem z wykształcenia inżynierem mechanikiem o specjalizacji ’mechanizmy precyzyjne’. Dla mnie zegarkowe mechanizmy są fascynujące i po prostu piękne. Nie mogę przejść obok nich obojętnie. Mam nadzieję, że podzielicie moją fascynację, a także poczujecie zegarkową magię.

janadamski.eu_zegarek_07
Najbardziej prestiżowa marka zegarkowa świata – Patek Philippe – została założona w roku 1839, przez dwóch polskich emigrantów: Antoniego Patka i Franciszka Czapka. Jako pierwsza zastąpiła koronką, stosowany wcześniej, kluczyk do nakręcania.
janadamski.eu_zegarek_09
Jedyną firmą zegarmistrzowską spoza Szwajcarii, która powszechnie jest zaliczana do absolutnej światowej czołówki, jest niemiecka firma A.Lange & Söhne. Jej czasomierze charakteryzują się niebanalnym wzornictwem i astronomicznymi cenami.

k13029814b

Zegarki mechaniczne działają w oparciu o skomplikowany i wykonany z pietyzmem mechanizm, którego serce stanowią wychwyt i balans. Mechanizm ten jest napędzany przy pomocy sprężyny, która podczas rozwijania się, oddaje zgromadzoną energię i napędza podzespoły zegarka. Uprzednio sprężyna musiała zostać nakręcona, co stało się wskutek pokręcania koronką zegarka przez użytkownika (w zegarkach manualnych), albo wskutek ruchów wahnika zwanego też rotorem (w zegarkach automatycznych). Balans jest regulatorem, który waha się z określoną częstotliwością (np. 21.600 wahnięć na godzinę), zaś wychwyt służy do zliczania określonych odcinków czasu oraz przekazywania energii. Dalej jest zespół kół zębatych przekazujących napęd na wskazówki. Zasadę działania serca zegarka, czyli balansu i wychwytu, doskonale widać na modelu w załączonym filmie. Zaś kolejny film pokazuje zaimplementowanie nietypowego i niezwykle innowacyjnego wychwytu, w mechanizmie zegarka Girard Perregaux.

[youtube id=”c6-Z0A9v3Nw” width=”600″ height=”340″ position=”left”]

[youtube id=”MQJFRt-2hDk” width=”600″ height=”340″ position=”left”]

k13029814b

Kompletny mechanizm zegarka, gotowy do zamontowania w obudowie, oznaczany jest jako kaliber. Renomowane manufaktury zegarmistrzowskie wykonują mechanizmy (kalibry) według własnych projektów i we własnych warsztatach. Prześcigają się przy tym w wymyślaniu coraz to nowych innowacji, które później konkurują o tytuł Grand Prix d’Horlogerie na targach  BaselWorld oraz innych targach lub wystawach branżowych. Większość producentów zegarków korzysta jednak z mechanizmów produkowanych przez wyspecjalizowane firmy. Najsłynniejsi producenci mechanizmów to szwajcarska firma ETA wraz z wchodzącą w jej skład marką Valjoux oraz japońska Miyota.

janadamski.eu_zegarek_01
Kaliber z ręcznym naciągiem, firmy A.Lange & Sohne
janadamski.eu_zegarek_02
Kaliber automatyczny firmy A.Lange & Sohne

k13029814b

W dążeniu do uzyskania jak największej dokładności chodu, konstruktorzy mechanizmów zegarkowych prześcigali się w najróżniejszych pomysłach. Jednym z najważniejszych był, opatentowany w roku 1801, wynalazek Abrahama Louisa Bregueta o nazwie tourbillon. Jego istotą było zminimalizowanie wpływu ziemskiej grawitacji na niedokładności chodu. Breguet uzyskał ten efekt poprzez zamknięcie balansu wraz z wychwytem – w obrotowej klatce. Dzięki temu balans stale zmieniał swoje położenie względem pola grawitacyjnego, co częściowo kompensowało dodatnie i ujemne odchyłki dokładności, wynikające z różnego ułożenia balansu względem tego pola. Tak jak skomplikowane jest powyższe zdanie, tak i skomplikowana jest konstrukcja tourbillonu. Dlatego jest on wykorzystywany jedynie w luksusowych i bardzo drogich zegarkach. Wynalazek Bregueta przewidywał obrót klatki z balansem wokół jednej osi. Obecnie, czołowe manufaktury zegarmistrzowskie, wykonują także tourbillony mające więcej stopni swobody, czyli obracające się wokół więcej niż jednej osi. Są to konstrukcje niebywale skomplikowane, a ceny zegarków zawierających takie rozwiązania – są astronomiczne.

janadamski.eu_zegarek_03
Tourbillon z jednym stopniem swobody, manufaktury Mont Blanc
janadamski.eu_zegarek_04
Tourbillon o dwóch stopniach swobody, firmy Greubel Forsey
janadamski.eu_zegarek_05
Zegarek Jaeger-LeCoultre z tourbillonem o trzech stopniach swobody. Wyprodukowany w limitowanej serii 75 sztuk. Cena: 490.000 euro.

Jak działa tourbillon o trzech stopniach swobody, można zobaczyć w filmie manufaktury Girard Perregaux. To nie jest trik rodem z filmów science fiction. To mechanizm, który realnie istnieje i działa, to zegarek, który każdy może kupić i nosić na ręku. No zgoda: nie każdy. Gdyby ktoś, po obejrzeniu poniższego filmu, ciągle miał niedosyt cudów zegarmistrzowskiego rzemiosła, to polecam mój wpis Arcydzieła sztuki zegarmistrzowskiej.

[youtube id=”6G-fNmlP4kw” width=”600″ height=”340″ position=”left”]

k13029814b

Liczba marek zegarkowych jest ogromna i przeciętnemu użytkowi łatwo się w nich pogubić. W dodatku duże sieci handlowe tworzą własne marki, które później intensywnie promują, co stwarza u osób niezorientowanych mylne wrażenie, że mają do czynienia z markami znanymi o ugruntowanej pozycji. Zegarki pod własną marką wypuszczają też znane firmy modowe. Trzeba na nie uważać, gdyż w wielu przypadkach w efektownej obudowie, kryją się marnej jakości, tanie mechanizmy. Jeszcze inną, kontrowersyjną praktyką jest coś co nazywam ’żerowaniem na nostalgii’. Otóż firmy o dużym potencjale produkcyjnym, ale małym prestiżu (celują w tym firmy chińskie), wykupują prawa do znaków towarowych firm zegarmistrzowskich, które błyszczały przed laty, ale już od dawna nie istnieją. Pojawiają się zegarki z nazwą firm-legend na tarczy, które jednak nie mają nic wspólnego ze swoimi wielkimi imiennikami sprzed lat. Żeby ułatwić nawigację po markach, przygotowałem Piramidę prestiżu marek zegarmistrzowskich. Tworząc ją bazowałem na informacjach zaczerpniętych ze strony Klubu Miłośników Zegarów i Zegarków. Klub ten od lat tworzy podobne zestawienia, które podlegają ustawicznym zmianom i modyfikacjom oraz wywołują zażarte dyskusje na klubowym forum. Żadne z takich zestawień nie jest nigdy całkowicie obiektywne (kryteria są niejednoznaczne), nie zawiera także wszystkich marek, które na to zasługują. Również moja piramida nie jest wolna od takich wad; proszę o jej traktowanie z dystansem. Gdyby jednak ktoś miał propozycje uzupełnienia, modyfikacji lub przemieszczeń z grupy do grupy, to proszę o komentarze.

Piramida8

janadamski.eu_zegarek_11
Przewiduję, że najwięcej emocji może wywołać umieszczenie marki Rolex dopiero w trzeciej grupie. Przez wiele lat marka ta uchodziła bowiem za najbardziej prestiżową na świecie. No właśnie: uchodziła!

k13029814b

Myślę, że nadszedł już czas, żeby zejść z obłoków na ziemię i rzucić okiem na zegarki, które są dla zwykłych ludzi. Bo na rynku dominują nie zegarki mechaniczne, lecz tańsze zegarki kwarcowe. Działanie zegarków kwarcowych opiera się na zjawisku piezoelektrycznym, czyli pojawianiu się ładunków elektrycznych na powierzchni kryształu kwarcu pod wpływem naprężeń mechanicznych. Zegarki takie czerpią energię z baterii; energia wprawia kryształ (zwany też rezonatorem) w drgania, natomiast układy cyfrowe zliczają te drgania i albo pokazują je na cyfrowym wyświetlaczu, albo wprawiają w ruch mechanizm, który napędza wskazówki. Częstotliwość drgań rezonatora kwarcowego jest ściśle określona, dlatego zegarki kwarcowe mają dokładność chodu znacznie wyższą od zegarków mechanicznych. Dobowe odchylenia pomiaru czasu są praktycznie niezauważalne.

janadamski.eu_zegarki_13
Zegarek kwarcowy renomowanej, niemieckiej marki Junghans.
janadamski.eu_zegarki_14
Mechanizm zegarka kwarcowego nie wzbudza większych emocji. Prawdę mówiąc nie wzbudza żadnych emocji; tak jak mechanizm pralki lub odkurzacza.

k13029814b

Jak napisałem powyżej, zegarek to biżuteria. Dodam jeszcze, że stylowy mężczyzna powinien dbać o to, żeby zegarek był dopasowany do całego ubioru oraz do okoliczności. No i żeby nie był szpetny. Reszta to już indywidualne podejście. W każdym razie nie widzę nic niewłaściwego w noszeniu zegarków kwarcowych, nie mam też nic przeciwko tanim zegarkom chińskim (byle nie były to podróbki znanych marek), jeśli wyglądają estetycznie. Sam mam i jedne i drugie. Kwarcowy, wykonany z tytanu zegarek marki Junghans, służy mi już wiele lat; nurkował wraz ze mną w Morzu Czerwonym i pływał na windsurfingu na Morzu Egejskim. Ciągle prezentuje się znakomicie.

Czy jest jakaś uniwersalna rada dla kupującego zegarek? Moim zdaniem tak. Należy kupować zegarki marek o ugruntowanej pozycji. Nie muszą to być marki ze szczytu piramidy, mogą być te, które znajdują się na dole. Ale kupując taki zegarek mamy gwarancję, że cena odzwierciedla jego jakość. Do 500 zł kupimy w miarę przyzwoity zegarek kwarcowy. Jeśli zdecydujemy się na wydatek w okolicach tysiąca złotych, to kupimy bardzo dobry zegarek kwarcowy, albo dość dobry zegarek mechaniczny. Płacąc kilka tysięcy, możemy oczekiwać dobrego zegarka mechanicznego z automatycznym naciągiem, który będzie nam służył przez wiele lat. Natomiast jeśli zdecydujemy się na nieznaną markę, to może się zdarzyć, że relacja jakości do ceny będzie dobra. Ale w przeważającej liczbie przypadków – przepłacimy. Kupimy efektownie wyglądający i pięknie zapakowany zegarek, który we wnętrzu będzie miał tandetny kwarcowy mechanizm z elementami mechanicznymi wykonanymi z plastyku. Żywotność takiego mechanizmu nie ma prawa przekroczyć roku. Między bajki trzeba też włożyć zapewnienia o jego wodoszczelności i wieloletniej gwarancji.

janadamski.eu_zegarki_32
Mój tytanowy Junghans jest bardzo uniwersalny; można go założyć do dziennego garnituru, ale doskonale sprawdzi się też w całkiem luźnych stylizacjach. Ponieważ ma stoper, służy mi też w czasie biegania.
janadamski.eu_zegarki_15
Chiński zegarek będący przykładem ’żerowania na nostalgii’. Marka Ingersoll, obecnie w rękach Chińczyków, to kultowa marka amerykańska założona w roku 1892. Zegarek ma automatyczny naciąg (ze wskazaniem rezerwy chodu na tarczy), kalendarz z powracającą wskazówką, szklany dekiel i niewiarygodną precyzję chodu (odchyłki poniżej 1 s na dobę). Czego chcieć więcej?
janadamski.eu_zegarki_19
Do wieczorowych garniturów zwykłem zakładać zegarek Maurice Lacroix z automatycznym naciągiem, na pasku ze skóry krokodyla. Służy mi już wiele lat.
janadamski.eu_zegarki_29
Ilekroć zakładam mój amarantowy golf…
janadamski.eu_zegarki_33
tylekroć sięgam po zegarek Pierre Ricaud, który ma niektóre wskazówki i indeksy w kolorze amarantowym.

k13029814b

Zasada dobierania zegarków do stylizacji jest dość prosta: im bardziej formalny ubiór, tym forma zegarka powinna być prostsza, a jego wzornictwo bardziej surowe. Kolor koperty zegarka, bransolety lub zapięcia paska, powinien być taki jak kolor sprzączki paska do spodni i spinek do mankietów (oraz ewentualnie spinki do krawata i spinki kołnierzyka w koszuli pin-collar). Kolor paska do zegarka powinien być taki, jak kolor butów i paska do spodni. Do smokingu będzie pasował wyłącznie prosty zegarek na czarnym skórzanym pasku. Muszę tu wyjaśnić pewne nieporozumienie, którego źródłem są filmy z Jamesem Bondem. Mianowicie agent 007 zakłada do smokingów te zegarki, które akurat reklamuje w ramach kontraktu producentów filmu z producentem zegarków. Były to kolejno zegarki: Gruen i Rolex (1962 – 1974), Seiko (1977 – 1985), TAG Heur (1987), Rolex (1989), a od roku 1995 jest to Omega, model Seamaster w różnych odmianach. Ciężki zegarek na masywnej bransolecie, kłóci się ze smokingiem i stanowi poważne odstępstwo od klasycznej elegancji. Filmy z Bondem dają tu zły przykład, a mają przecież ogromną siłę oddziaływania. Widać to choćby po tym, że zaczynają się pojawiać głosy różnych 'ekspertów’ (np. w magazynach dla mężczyzn), że zegarek na bransolecie można jednak założyć do smokingu. Ja będę się uparcie trzymał tezy, że nie można!

janadamski.eu_zegarki_18
Zegarek idealny do smokingu. Niestety dość drogi.

k13029814b

Im stylizacja jest mniej formalna, tym zegarek może być bardziej wymyślny, posiadać więcej funkcji, i komplikacji, ozdobny pasek lub bransoletę, jednym słowem – być bardziej 'gadżeciarski’. Trzeba to jednak dobrze wyważyć. Odradzam używanie zegarków na bransolecie do ciemnych, wieczorowych garniturów. Ale już do garniturów dziennych – voilà! W przypadku zestawów casualowych lub luźnych ubiorów sportowych, nie ma już właściwie żadnych ograniczeń. We wpisie o ubiorach na upały, pokazałem kilka zegarków, które mogą budzić kontrowersje. Ja jednak uważam, że są ciekawe, zaś okoliczności uzasadniają ich użycie.

janadamski.eu_zegarki_20 janadamski.eu_zegarki_21 janadamski.eu_zegarki_22 janadamski.eu_zegarki_23 janadamski.eu_zegarki_24janadamski.eu_zegarek_28janadamski.eu_zegarki_26janadamski.eu_zegarki_27

k13029814b

Na koniec dodam jeszcze, że osoby posiadające kilka zegarków z automatycznym naciągiem, powinny się zaopatrzyć w urządzenie zwane rotomatem (ang. watch winder). Bowiem mechanizmy takich zegarków nie powinny tkwić w bezruchu; mówiąc kolokwialnie powinny one chodzić. Jeśli zegarek nosi się na ręku, to sprężyna nakręca się automatycznie. Ale jeśli odłoży się go na dłużej, to nastąpi rozkręcenie sprężyny i mechanizm się zatrzyma. Zapobiegają temu rotomaty, które zapewniają zegarkom ruch, a tym samym nakręcanie sprężyny. Niestety potencjalny nabywca stanie przed dylematem: czy kupić urządzenie produkcji europejskiej lub amerykańskiej (np. Benson, Orbita, Stockinger) – piękne, ale upiornie drogie, czy też nabyć wyrób chiński – równie piękny a do tego tani, ale psujący się najdalej po kilku miesiącach. Na filmie widzimy taki właśnie chiński rotomat na dwa zegarki, który można kupić za około 300 zł. Zaś na zdjęciu – urządzenie amerykańskiej firmy Orbita za 2.245 dolarów.

[youtube id=”XaXC-R52SQc” width=”600″ height=”340″ position=”left”]

janadamski.eu_zegarki_30

k13029814b

Udostępnij wpis

Podobne wpisy

84 komentarze

  1. Ale smaczny wpis Panie Janie! Piękny. Kocham zegarki od wielu lat, od zawsze wzdycham do IWC. Napawa dumą że Patek Philippe to firma z polskim rodowodem.

  2. Z tego co się orientuję, słowo „kaliber” w zegarmistrzostwie oznacza wielkość oraz zespół cech wyróżniających dany mechanizm względem innych. Wydaje mi się, że tam gdzie użył Pan określenia „kaliber” bardziej stosowne byłoby posłużenie się słowem „werk”.

  3. Dzień dobry!
    Zegarki – to temat ocean. Nie mógłbyś jednak skrobnąć coś o kieszonkowych? Są bardzo fascynujące. A także o dewizkach do nich, sposobie noszenia itp.

  4. Trochę szkoda, że do piramidy nie załapała się marka Orient. Nie tylko na początek będzie to dobry wybór.

    Dziękuję za świetnie dobrane filmy.

    1. Dziękuję za uwagę. Rzeczywiście Orient przegapiłem. Będę piramidę uaktualniał, więc na pewno Orient dopiszę.

      1. Rzeczywiści Orient to bardzo dobry wybór szczególnie na pierwszy zegarek mechaniczny. Maja bardzo precyzyjne i bezawaryjne mechanizmy oraz bardzo dobrze ustawiony wachnik w automatach. Polecam Orienty, bo to bardzo dobry stosunek ceny do jakości.

  5. Witam Janie Ja mam mechaniczny radziecki wostok klasyczny model 2209 z lat 60 sprawuje się dobrze jak na te lata, i świetnie pasuje do większości marynarek

    1. Jestem fanem rosyjskich zegarków. Wstawiłem trzy rosyjskie marki do piramidy, co jest ewenementem w tego typu zestawieniach, bowiem wiele osób uważa je za niewarte uwagi. Staram się patrzeć bez uprzedzeń (także na produkty chińskie), bo pamiętam takie czasy, gdy japońskie samochody były synonimem tandety i awaryjności. Dziś wprost trudno w to uwierzyć.

  6. W piramidzie prestiżu zegarków za wysoko jest marka Edox. Owszem, zegarki tej firmy są bardzo dobre, jednak w rzeczywistości jest to ta sama liga co np. Tissot czy Certina. Poza tym ich ceny są mocno zawyżone – 3000zł za zegarek z mechanizmem kwarcowym jest jednak dużą przesadą.

    1. Edox jest firm, która produkowała swego czasu własne werki – czyli tzw. „In house’y”, bardzo dobre zresztą. Stąd m.in. tak wysoka pozycja tej firmy w piramidzie. Za nieporozumienie uważam markę Cimier – z całym szacunkiem, ale te zegarki to śmieci. Podobnie umieszczenie szacownych marek jak Doxa czy Cyma obok czegoś takiego jak Timex – nawet w czasach zegarków mechanicznych, bezkamieniowe, topornie wykonane werki Timexa nie wytrzymywały porównania z pięknymi werkami Doxy (choćby cal. 103, czyli modyfikowana ETA 2391) czy Cymy.

  7. Zegarek IWC i koraliki na nadgarstku…. Koraliki oczywiście podkreślają renomę i prestiż marki IWC… Bardzo dyskusyjna stylizacja

    Pozdr

    J.

    1. Pomijając fakt, że dyskusyjne jest samo ostentacyjne eksponowanie zegarka. No, chyba, że podpisaliśmy kontrakt reklamowy z producentem: wtedy wszystko jest wyłącznie kwestią ceny.

  8. Panie Janie,
    Czekałem na ten wpis z zapartym tchem. Fajnie. Ja jestem pasjonatem zegarków i według mnie to jedyna biżuteria , którą powinien nosić mężczyzna.
    Pozdrawiam serdecznie
    Spokojny

  9. Witam, bardzo ciekawy wpis. Cieszę się ,że w sposób tak szeroki potraktował Pan temat zegarków i jednocześnie skupił się na czasomierzach mechanicznych, które dla mnie jako zegarkowego ortodoksa stanowią jedyną akceptowalną ich formę.
    Co prawda dyskusyjne jest dla mnie umieszczenie marek takich jak ML, B&M czy Longines obok „apartowskiego” Edoxa czy włoskiego Locmana, jednakże wiadomo ilu ludzi, tyle opinii:). Proponuję umieścić w piramidzie szwajcarską markę Epos, która produkuje bardzo ciekawe automatyczne zegarki w przystępnej cenie, a jakością i uznaniem w zegarmistrzowskim świecie znacznie przewyższa dwie wspomniane wyżej marki.
    Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów w prowadzeniu ciekawego bloga.

  10. Bardzo fajny wpis , przekrojowy bez wiekiego wchodzenia w szczegóły, bo przecież nie sposób w jednym wpisie ogarnąć cały temat…który jest jak rzeka.
    Świetne filmy z mechanizmami ! Brawo

    1. Dzięki.
      Szkoda, że nie udało się zrealizować wszystkiego co zamierzałem, ale to jest dobry pretekst, żeby wracać do tematu.

      1. Dlaczego Citizen jest tak nisko produkują ciekawe zegarki mozna cos więcej na ten temat?

        1. Ocena prestiżu marek to subiektywizm w niemal czystej postaci. Dlatego poprosiłem we wpisie, żeby ją traktować z dystansem. Założyłem, że dla osób, które do tej pory nie interesowały się zegarkami, może stać się zachętą do samodzielnych poszukiwań i zgłębiania tematu.

  11. Jedno pytanie, ale w kilku kwestiach 🙂 Czy Certina nie za wysoko? Davosa… świetne zegary, ale…. chyba jeszcze bez prestiżu? No i kwestia zasadnicza, gdzie się podział Epos i Aerowatch w piramidzie?

  12. Piramida Marek potrzebuje jeszcze mnóstwo pracy i doskonalenia wiedzy jej autora.
    Tissot obok Seiko i Swatcha? Certina obok Longinesa? A gdzie brakujące brandy?

  13. Mój komentarz do przedstawionegho cytatu p.Jana:” Żadne z takich zestawień nie jest nigdy całkowicie obiektywne (kryteria są niejednoznaczne), nie zawiera także wszystkich marek, które na to zasługują. Również moja piramida nie jest wolna od takich wad; proszę o jej traktowanie z dystansem. Gdyby jednak ktoś miał propozycje uzupełnienia, modyfikacji lub przemieszczeń z grupy do grupy, to proszę o komentarze”.
    Jako zegarmistrz z dużym doświadczenie zawodowym wiem i Pan Jan sądzę że też wie że każda piramida prestiżu nie jest na 100% obiektywna bo to zależy od tego kto brał udział w rankingu.Każdy ma jakiś interes by ranking przedstawić po swojemu i tak tworzy się szczyt i dół.Nie wiem czy to prawda ale słyszałem w latach 70 XXw od mojego mistrza że podobny ranking zrobiono TYLKO WŚRÓD ZEGARMISTRZÓW>ludzi kórzy mają na codzień do czynienia z tymi markami.Jakież było rozczarowanie wielu producentów gdy okazało się że Patek przegrał z Vacheronem a zegrki francuskie powinny znależć się znacznie niżej na liście.Okazuje się że piramidę tworzą nie fachowcy a biznesmeni i pasjonaci.Dlaczego rzetelność nie jest najważniejsza,przecież nie na codzień mamy do czynienia z pierwszą dziesiątką piramidy.Myślę że warto zrobić ranking wśród zegarmistrzów praktyków z całego świata>tylko kto by się za to wzioł bo to duże wyzwanie.Myślę że nie jedna firma by się rozczarowała.
    pozdrawiam.

    1. Czytelnicy zgłosili wiele uwag (zarówno w komentarzach tutaj i na Facebooku, jak i w mailach). Większość z nich wydaje mi się zasadna, dlatego za kilka dni opublikuję skorygowaną piramidę. Wydaje mi się, że będzie lepsza, ale i ona będzie raczej rodzajem zabawy niż prawdą objawioną.

    2. Nie zgodzę się z p. Władysławem, że piramidę powinni robić fachowcy-zegarmistrze, bo to przypominałoby sytuacje, kiedy o prestiżu samochodu decydują mechanicy, którzy kierują się łatwością napraw, trwałością podzespołów itp. a to nie o to chodzi 🙂

  14. Co myslicie o zegarkach automatycznych Zeppelin. Wiem ze to srednia polka alejaki ma stosunek jakosci do ceny?

    1. Marka Zeppelin (podobnie jak Junkers i Maximilian) należy do niemieckiego Point-Teca. Stosuje mechanizmy rosyjskie lub szwajcarskie (ETA). Zegarki z mechanizmami ETA są wyraźnie droższe. Z mechanizmami rosyjskimi też są droższe od analogicznych zegarków rosyjskich. Także zegarki kwarcowe marki Zeppelin wydają się mieć niezbyt korzystny stosunek jakości do ceny.

  15. Witam,
    Czytając pana artykuł widzę że trafiłam na znawce. Ja niestety nim nie jestem i bardzo proszę pana o pomoc. Zegarek ma być prezentem więc nie chce tu popełnić jakiegoś błedu a nie mam do kogo się zwrócić.
    Co pan powie na temat marki Pierre Lannier? Wiem że są to zegarki w granicach 1000zl. A czy jakość jest w miare dobra. I czy wartość zegarka nie jest równowarta z chińskimi podrubkami? Czy to sa chinskie podrubki?
    A co z zegarkami takich firm jak Theorema i Ingersoll.
    Pozdrawiam i liczę na opinię.

    1. Niestety muszę Panią rozczarować: nie jestem znawcą zegarków. Nie znam marki Pierre Lannier ani Theorema. Ingersoll jest produkcji chińskiej; Chińczycy wykupili prawa do nazwy szacownej amerykańskiej marki Ingersoll. Co nie znaczy, że jest to podróbka, to po prostu zegarek wyprodukowany w Chinach.
      Są różne blogi i fora poświęcone zegarkom i tam bym proponował szukać porady. Proponuję też zwrócić uwagę na zegarki rosyjskie, bo mają one niezłe mechanizmy (Poljot, albo nawet ETA), ceny dość uczciwe.

  16. Dosyc konkretny artykul ktory czytalam powyzej. Wydawalo mi sie ze bedzie mi pan umial doradzic. Niestety od kilku dni szukam jakich kolwiek informacji na temat tych marek. Nigdzie nie umiem znalezsc. A na forach tym bardziej.
    Ale dziekuje za odpowiedz 😉

  17. Certina z fortisem w jednej półce? Perrelet na poziomie taga i oris poniżej taga? Pan szanowny duby smalone raczy pleść 😉

  18. Jaki to dokładnie model IWC na zdjęciu (brązowy pasek i niebieska tarcza). Proszę o odpowiedź. Dzięki z góry 🙂

      1. A czy można ją przyporządkować do drugiej klasy wg przedstawionej przez Pana piramidy?

      1. Dziękuję 🙂 jednak poza moim zasięgiem.
        Szukam ładnego zegarka klasycznego do garnituru na lata „z klasą”. ewentualnie chciałbym w nim zmieniać paski w zależności od koloru paska i butów.
        Co Pan myśli o Edoxie Open heart z automatycznym mechanizmem ETA ?
        Cena ok. 3k zł

        1. Sprecyzuję bardziej 🙂 może Pan coś doradzi.
          szukam zegarka jak wyżej (do garnituru).
          max kilka tys zł czym mniej tym lepiej 🙂
          Chcę mieć go na lata.
          chciałbym z mechanizmem automatycznym najlepiej żeby trochę było go widać.
          uwielbiam patrzeć jak to wszystko pracuje.
          marka raczej rozpoznawalna i owiana pewną dozą kunsztu zegarmistrzowskiego.
          z góry Dziękuję za pomoc

          1. Nie mogę się podjąć doradzenia w kwestii wyboru zegarka, gdyż moja wiedza jest na tym polu zbyt mała. Są specjalistyczne blogi i fora dyskusyjne poświęcone wyłącznie zegarkom i tam sugeruję szukać jakichś wskazówek. Gdybym ja dysponował budżetem kilku tysięcy złotych na zegarek to postawiłbym na markę Junghans.

  19. A co z zegarkami typu smartwatch? Sam jestem użytkownikiem sportowego zegarka Garmin Fenix 3 i od jego kupna, nie potrafię oderwać się od użytkowania tylko i wyłącznie, tego zegarka. Posiada wymienne paski od tytanowej bransolety przez paski gumowe i skórzane do pasków parcianych. W zależności od doboru paska zegarek może zmieniać swój charakter. Oczywiście nie jest to zegarek do garnituru bo w założeniu jest zegarkiem do triathlonu ale jestem bardzo ciekawy opinii jak dobierać taki typ zegarka do stroju i czy nadaje się on tylko i wyłącznie na trening?

    1. Im mniej formalny ubiór, tym bardziej pasują zegarki o wymyślnym, efektownym dizajnie, kolorowe, z dodatkowymi funkcjami itp. To tylko kwestia gustu.
      Garmin Fenix 3 w niektórych wersjach, można założyć nawet do dziennego garnituru lub zestawu koordynowanego. W innych będzie się nadawał wyłącznie do treningu.

  20. Luksusowy zegarek ( + wytworne pióro) to kwintesencja elegancji. Ma Pan rację. Nie zgodzę się jednak z tezą, że facet powinien być ascetyczny co do biżuterii. Świat się zmienia, wzorce i kanony też. Nie żyjemy w wiktoriańskiej Anglii. Nie uważam, że koraliki, wisiorki, obrączko – sygnet, czy kolczyk, są foux pas. Oczywiście pod warunkiem, że konkretna stylizacja oddaje naszą osobowość, harmonizując z całością. Purystą stylistycznym nie jestem. 😉 Pozdrawiam

  21. Umieszczenie marki Tissot w jednej kategorii z markami takimi jak: Swatch, Lorus, Casio czy Timex jest moim zdaniem niesprawiedliwe względem tej pierwszej, Bardzo nie sprawiedliwe. Zdaję sobie sprawę, ze nie da się stworzyć piramidy idealnej. Takiej która odpowiadała by każdemu lub zawierającej wszystkie znaczące marki, ale to o czym napisałem w pierwszym zdaniu najbardziej rzuca się oczy. Pozdrawiam autora naprawdę świetnego bloga.

  22. Świetny wpis, tym bardziej, że właśnie przymierzam się do zakupu pierwszego porządniejszego zegarka. I tu mam małe pytanie, otóż wpadł mi w oko pewien zegarek marki Timex i czy patrząc na piramidę jest to najmniej prestiżowa marka? Może mógłby Pan polecić którąś z marek, która jest warta uwagi? Oczywiście przystępnych cenowo dla przyszłego studenta, chciałbym się zmieścić w granicach 500zł.
    Pozdrawiam!

    1. Z budżetem 500 zł trzeba celować w zegarek kwarcowy. A tutaj trzeba uważać, gdyż bardzo dużo zegarków z tej grupy jest straszną lipą. Timex jest nisko w piramidzie prestiżu, ale robi porządne zegarki kwarcowe. Ja jestem miłośnikiem marki Junghans, ale nie wiem, czy mają w ofercie coś do 500 zł. Solidne, niedrogie zegarki można znaleźć pod markami Zeppelin i Junkers. Warto też zwrócić uwagę na marki rosyjskie (Vostok, Buran, Szturmanskie). Gdyby budżet był nieco większy, to warte uwagi są marki Orient i Tissot.

      1. Dziękuję za szybką odpowiedź i rozjaśnienie sytuacji, na pewno przejrzę ofertę podanych marek.

      2. Do 500 zł można kupić Seiko serii 5 na 21 kamieniach – automatic. Stal nierdzewna i mineralne szkło. Zegarmistrz wymieni je na szafir za 150zł. Regularna konserwacja i posłuży z 20 lat.

  23. a ile zegarków powinien posiadać mężczyzna ? od niedawna lubuje się w zegarkach – jak na razie mam Lorus do pracy, Bulova pod garnitur. Wiem też już, że fałszywe zegarki są dla fałszywych ludzi :-)) no ale wracając do meritum sprawy to …. ile tych czasomierzy powinienem posiadać ?

    1. Nie ma odpowiedzi na to pytanie. Każdy musi sam rozstrzygnąć ten problem. Ostrzegam tylko, że jest to trudna droga i nigdy nie ma jej kresu. Ale za to jakże fascynująca 🙂

  24. Dziękuję za odpowiedź – chciałem jeszcze zapytać czy posiada Pan wiedzę nt. ceny wnętrza zegarka i sposobu jego składania – ostatnio słyszałem od pewnego Pana w sklepie, że np. zegarek modowy może mieć fajny design, a w środku siedzi mechanizm za 5 dolarów. Jak to się ma do zegarków umieszczonych przez Pana w piramidzie – odnosząc się np. do Pana ulubionej marki junghans. Pozdrawiam

    1. Na zegarki marek modowych trzeba uważać, gdyż rzeczywiście mają one przeważnie tanie mechanizmy bardzo złej jakości. Cena takich zegarków jest na ogół zupełnie nieadekwatna do ich jakości. Kupując zegarek należy się kierować albo renomą marki (takie marki stosują porządne mechanizmy), albo informacją o tym jaki mechanizm został zastosowany w zegarku (np. mechanizmy ETA lub Miyota to gwarancja dobrej jakości), albo jednym i drugim.
      W piramidzie starałem się umieszczać tylko takie marki, które stosują dobre mechanizmy i nie oszukują klientów wkładając do ładnej obudowy tandetne wnętrza. Taką marką o ustalonej renomie (choć z raczej niewysokiej półki) jest niemiecki Junghans. Są też marki, które cieszą się dobrą opinią wśród miłośników zegarków ze względu na bardzo dobry stosunek ceny do jakości. Warto tu wymienić Orient, Tissot, Junkers, Zeppelin, marki rosyjskie: Vostok, Buran, czy wreszcie marki polskie: Gerlach, Xicorr, Błonie i inne.

  25. Od jakichś 6 lat noszę TISSOTa PR100 z automatem ETA i jestem z niego zadowolony. Teraz chcę nosić CERTINĘ DS-1 z Valjoux. Szukam potwierdzenia od znawcy tematu, bo ja jestem zielony w tym zakresie. Tak właściwie pierwszy automat kupiłem ze względów praktycznych – nie trzeba niemal wcale się nim zajmować. Poza małą korektą (TISSOTa) co dwa tygodnie – jako wada – otrzymuję informację o upływającym czasie. Pytanie : czy Pana zdaniem inwestując (czy raczej wydając?) pieniądze na zakup wspomnianej CERTINY będę bardziej zadowolony z tegoż werku, czy raczej nie wiele się zmieni?

    1. Przykro mi, że muszę Cię rozczarować, ale nie jestem specjalistą od zegarków. Zajmuję się modą męską, a o zegarkach piszę sporadycznie, jako o sprawach pokrewnych modzie. Ale jest wiele specjalistycznych portali i blogów zegarkowych, a także są różne fora służące do wymiany poglądów. Tam musisz poszukać informacji.
      Pozdrawiam

    1. Mnie się nie podobają, ale to kwestia gustu.
      Trzeba jednak pamiętać, że koperta (w tym przypadku drewniana) to tylko drobny ułamek zegarka jako całości. Najważniejszy jest mechanizm, który kryje się we wnętrzu. Nawet najpiękniejszy zegarek z efektowną kopertą będzie nic nie wart, jeśli w środku będzie tandetny mechanizm. A tak jest bardzo często w przypadku różnych dizajnerskich zegarków, w tym właśnie drewnianych lub wypuszczanych przez marki modowe.

      1. Mi się wydają dość pretensjonalne – taki styl kolonialny przeniesiony do XXI wieku. Ma Pan rację – kwestia gustu, choć chyba w tym przypadku mamy podobny.

        Pozdrawiam!

  26. Panie Janie, zastanawiam się nad zakupem zegarka marki Maurice Lacroix, a konkretnie zegarka z linii ELIROS (model EL1098-PVB01-310-1). Co Pan myśli o tej marce/linii? Przytoczony przeze mnie model to wersja kwarcowa, warto kupować „quartz”? Czy lepiej rozejrzeć się za czymś mechanicznym? Szczególnie, że intrygują mnie też zegarki z widocznym mechanizmem…
    Z jednej strony chodzi mi oczywiście o „samopoczucie”, ale też o „wytworność” zegarka. Odnosząc się do Pańskiej hierarchii zegarków, póki co oscyluję w grupie 5, tj. Klasa I, na to mnie póki co stać.
    Z góry dziękuję za sugestie 🙂
    Pozdrawiam

    1. Nie czuję się ekspertem na tyle, żeby doradzać lub odradzać zakup. Marka Maurice Lacroix jest dobrą marką i na pewno nie wypuszcza produktów marnej jakości. Jednak cena wybranego przez Pana modelu wydaje mi się nieco zawyżona, ale płaci się za prestiż marki. To kwarcowy model z mechanizmem Ronda i zegarki innych marek z tym samym mechanizmem można kupić w cenie dwu- lub trzykrotnie niższej.
      Wybór pomiędzy zegarkiem kwarcowym a mechanicznym to kwestia wyznawanej filozofii. Są tacy, którzy uważają wszystkie zegarki kwarcowe za niegodne uwagi, ale są i tacy, którzy doceniają ich dokładność i wygodę użytkowania.

  27. Dzień dobry,

    Dziękuję za artykuł jak i za cały blog – odkąd na niego natrafiłem, sprawia mi on dużą przyjemność i pod względem treści i formy, w jakiej Pan pisze.
    Chciałby, prosić o poradę w sprawie stylu zegarka. Kupiłem niedawno Orienta Sun & Moon v3 (przyznam, że pod wpływem impulsu. Oto on: https://www.youtube.com/watch?v=gkDfI21rH5M). Cały czas mam jednak dylemat, czy nie jest on zbyt „wylewny” (jest duży: 42.5mm x 14mm i ozdobiony w bardzo wysokim stopniu – mam tu na myśli giloszowanie tarczy). To jest mój pierwszy automat, dlatego mam wątpliwości – czy nie jest on zbyt elegancki do stylizacji codzienniej i jednocześnie zbyt „bogaty” do stylizacji bardziej formalnej (rozmiar też ma znaczenie – jestem bardzo szczupły i w tym kontekście zegarek zaczyna wyglądać bardzo „solidnie”)? Jako alternatywę rozważam Orienta Bambino v2 (z białą, lub kremową tarczą) lub v5. Zależy mi na zegarku klasycznym i eleganckim, ale jednocześnie raczej skromnym (boję się poszerzać kolekcję ze względu na ryzyko „nałogu”).
    Bylbym bardzo wdzięczny za wszelkie uwagi i komentarze.

    Pozdrawiam serdecznie,
    Grzegorz

    1. Orient Sun & Moon jest bardzo efektowny i piękny i ma bardzo dobry stosunek ceny do jakości. Będzie pasował do dziennych garniturów i stylizacji każualowych, natomiast do garniturów wieczorowych już nie bardzo (do smokingu jest wręcz wykluczony). Orient Bambino zdecydowanie lepiej będzie pasował do garniturów wieczorowych i ubiorów formalnych. Ale jego grubość koperty jest spora (aż 12 mm), więc nie jest to typowy garniturowiec. Proponuję rozejrzeć się za zegarkiem, którego koperta ma nie więcej niż 7 – 8 mm. Pisałem o nich we wpisie: Zegarki garniturowe. Najpiękniejsze modele do 1000 zł. Trzeba by jednak postawić na inną markę gdyż wydaje mi się, że Orient nie ma takich w ofercie. Ale pewien nie jestem, więc nie zaszkodzi sprawdzić też Orienta.

  28. Dzień dobry. Bardzo ciekawy wpis. A gdzie na piramidzie umieściłby Pan zegarki firmy Czapek?

    1. W LIDZE MISTRZÓW albo nawet w LUKSUSIE. Ale bardzo trudno jest klasyfikować małe niezależne marki, bowiem według wielu znawców sytuują się one na samym szczycie. Ja sam nie uważam się za znawcę, a raczej za amatora-hobbystę i zdobywam wiedzę sięgając do najróżniejszych źródeł. A te bywają nierzadko sprzeczne ze sobą 😉

  29. Dzień dobry Panie Janie. Bardzo ciekawe spojrzenie na piramidę prestiżu. W zestawieniu znajduje się dużo różnych marek i taki podział bardzo zaskakuje, np.: Rado, Ball, Longines, Maume &Mercier, Oris, Frederique Constant na równi z Certiną? Certina powyżej Doxy? Doxa, Zodiak, Buran, i Seiko na równi ze Swatchem Adriaticą, Atlanticiem czy wręcz Casio? Tagiem Heuer nie jest na równi z Omegą. Jest jeszcze kilka zestawień w mom odczuciu kontrowersyjnych. Skąd Pan wziął to zestawienie?

    1. Każda piramida prestiżu to tylko zabawa i subiektywne spojrzenie autora. Kiedyś, na jakimś forum zegarkowym, uczestniczyłem w wielotygodniowej dyskusji na ten temat. Opinie były nieraz diametralnie różne ale czasami też bardzo zgodne. Na tej podstawie stworzyłem swoją piramidę tu zaprezentowaną, którą później zresztą wiele razy korygowałem – np. we wpisie Zegarki – post scriptum. Gdybym dziś bawił się w tworzenie piramidy – to na pewno różniłaby się ona od tej sprzed sześciu lat.

  30. W roku 2022 temat wydaje się wart odświeżenia – pojawiły się smartwatche, błyskawicznie zyskując na popularności. Od początki zegarki z wyświetlaczem miały szczęście do dobrego projektowania, o ile pamiętam, szlaki przecierało Apple z iPodem Nano, które rozwinęło się do współczesnego Apple Watch. Oczywiście jest wiele projektów nieinteresujących, przeciętnie wykonanych – tak samo jak wiele jest wątpliwej jakości i urody czasomierzy o mechnicznych lub kwarcowych. Jednak nie można ukryć, że kolaboracja Apple min. z francuskim Hermesem (nota bene jedynym producentem zegarków zarówno modowych jak i ciekawych zegarmistrzowsko, z inhousowymi rozwiązaniami) to śmiały krok. Wydaje mi się, że to zapowiedź powolnej ale fundamentalnej zmiany.

    Widzę po swoim młodszym bracie, który wchodząc w dorosłość otrzymywał ode mnie niezłe zegarki (ze środka piramidy) – mimo to zastąpił je designerski smartwatch. Cóż, nie mam żalu – prezentuje się świetnie, jest funkcjonalny, przy okazji obok ekskluzywności, manifestuje też nowoczesność, rzutkość. W gronie osób, z którymi spotyka się wspomniany brat – taki „ekranik na pasku” zrobi lepsze wrażenie niż to co mu zaproponowałem. Z resztą coraz częściej, dostrzegam smartwatche na nadgarstkach znajomych, u których w zasięgu są na prawdę zacne zegarki.
    Dlatego skłaniam się ku teorii, że wkrótce, poza najpotężniejszymi producentami, za którymi stoją po prostu narracja i popkulturowy prestiż – środek piramidy oraz jej dół znikną. Jest mi trochę żal bo lubię swoje zegarki, ale posługiwanie się zwykłym zegarkiem, o ile to nie Patek, Audemars albo Rolex – staje się już ekstrawagancją wymieszaną z coraz większą dozą obskurantyzmu. Klasyczne zegarki, jakie posiadam – to raczej nieatrakcyjne (skomplikowane bez uzasadnienia i nie dość wyraźnie prestiżowe) wehikuły dla człowieka w okolicach 25 roku życia. W tym okresie ja już odkładałem na Cartiera Tank i marzyłem o Blancpain Fifty Fathoms.

    PS. Polemizowałbym, że każdy zegarek jest w założeniu biżuterią – taką tworzą Cartier, pracownia Van Cleef i Arpels, Chopard czy Stern – tu rękę przyłożyli artysta-projektant i jubiler, równolegle zegarmistrz.

    Jestem ciekawy Pana komentarza. Z wielką przyjemnością przeczytałem powyższy wpis. Samą zaś grafikę z piramidą i jej źródło dobrze kojarzę.

    Serdecznie pozdrawiam,
    Łukasz

    1. Dziękuję 🙂
      Smartwatch to ciekawy, zaawansowany i bardzo przydatny produkt. Jednak z zegarkami łączy go jedynie to, że nosi się go na nadgarstku. Bo fakt, że można na nim odczytać aktualny czas – podobnie jak na komputerze, kuchence mikrofalowej, desce rozdzielczej samochodu, lodówce – nie czyni z niego zegarka. Czy tradycyjne zegarki zanikną? Wydaje mi się, że nie – chociaż grupa osób nimi zainteresowanych będzie się zapewne kurczyć.
      Każdy zegarek jest biżuterią, ale nie w takim sensie, że jest wyrobem artystycznym (choć czasami rzeczywiście jest), ale w takim, że jest ozdobą ręki. Ja sam łapię się na tym, że często nie zakładam zegarka. Ale gdy wychodzę z domu w koszulce polo lub w koszuli z podwiniętymi rękawami to nie wyobrażam sobie bym mógł nie mieć zegarka na nadgarstku.

  31. Inni komentatorzy powiedzieli juz chyba wszystko.

    Ja sie tylko dolaczam: jako milosnik zegarkow mechanicznych uwazam Pana wpis za genialny!
    Ogromne dzieki!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *