Tegoroczny styczeń obfitował w opady śniegu i ostre mrozy, co zaowocowało zwiększeniem zainteresowania moimi karmnikami wśród ptaków. Dało mi też możliwość wykonania zdjęć ptaków wśród śniegu, co wygląda bardzo efektownie.
Gdy obserwuję zachowanie ptaków, nie mogę się nadziwić, że niektóre z nich ogromnie dużo energii wkładają w odpędzanie od karmnika innych przedstawicieli swojego gatunku. Celują w tym sierpówki, ale robią to także sójki, kwiczoły i kosy. Pomiędzy kwiczołami i kosami trwa też rywalizacja międzygatunkowa; potrafią się nawzajem atakować bardzo zajadle. Są też jednak takie ptaki, które żerują w zgodzie. Spośród tych, które mnie regularnie odwiedzają należą do nich: sikorki, dzwońce, mazurki, grubodzioby i czyże.
W dzisiejszym zestawie zdjęć chcę zwrócić szczególną uwagę na pięknie ubarwionego gila, który bywa u mnie rzadkim gościem, ale kilka dni temu wpadł dosłownie na chwilę. Zbiegiem okoliczności stałem wówczas akurat koło aparatu ustawionego na moim stanowisku w oknie, więc gdy zobaczyłem gila, wycelowałem obiektyw i nacisnąłem migawkę. Nieostre plamy śniegu w tle doskonale eksponują intensywne ubarwienie gila.
Piekni goscie w Pana ogrodzie
Dzień dobry,
czy zdjęcie tego samca kapturki pochodzi z tego roku?
Pozdrawiam
Nie. Na wiosnę para kapturek założyła lęg gdzieś w pobliżu mojego ogródka, ale jesienią zniknęły i żaden osobnik nie został na zimowanie. Zdjęcie pochodzi z innej zimy, gdy ten właśnie samiec zimował w moich okolicach i codziennie od rana do wieczora był w zasięgu wzroku.
Tak czy inaczej gratuluję bardzo ciekawej obserwacji. O ile w sezonie lęgowym ta ,chyba najladniej śpiewająca , pokrzewka należy do naszych najpospolitszych gatunków ptaków, to wszystkie jej zimowe obserwacje na Mazowszu , należy traktować jako wielką rzadkość.
Pozdrawiam