Anatomia krawata

Zwykle nie zastanawiamy się nad tym jak jest zbudowany krawat. Ważne jest, żeby się ładnie wiązał, a tkanina z jakiej jest uszyty była utkana z naturalnych włókien i ładnie się prezentowała. Tymczasem wnętrze krawata jest bardzo ważne, bowiem ma ogromny wpływ na to jak krawat się układa, a przede wszystkim na to jaki tworzy węzeł. Większość krawatów ma wewnętrzne wkłady wykonane z innych niż krawat tkanin (naturalnych lub sztucznych), które nadają im odpowiednią grubość i mięsistość. Nie mają wkładów tradycyjne krawaty 7-fold, a cała ich objętość tworzy się z wielokrotnego złożenia tkaniny jedwabnej tworzącej krawat. Ale ponieważ obecnie oczekuje się, żeby krawaty miały dość dużą grubość (z uwagi na popularność węzłów pojedynczych), często się zdarza, że wkłady wędrują też do krawatów 7-fold, a właściwie 6-fold – bo one powoli wypierają tradycyjne sevenfoldy.

O krawatach 6-fold i 7-fold napiszę w dalszej części, a na początku omówię budowę krawata z jakim najczęściej mamy do czynienia. Czyli krawata 3-fold z wewnętrznym wkładem i podszewką. Jako obiekt krawatowej wiwisekcji posłuży mi krawat cenionej przeze mnie marki Republic of Ties. Jest to jedna z bardzo nielicznych marek, oferująca krawaty w różnych długościach: 148 i 160 cm. Te dłuższe – są idealne dla osób o wzroście 190 cm i wyższych. Dzięki takiej długości uda im się uzyskać ładnie wypełnione węzły, bowiem przy standardowej długości krawatów ok. 150 cm byli skazanie na filigranowe węzełki zupełnie nie pasujące do ich wzrostu i postury. O tym problemie pisałem szerzej we wpisie: Co to znaczy: „Ładnie zawiązany krawat”?

anatomia krawata
Krawat w rowery z Republic of Ties najczęściej wiązałem węzłem Prince Albert.
anatomia krawata
Typowy krawat ma zwykle podszewką, która najczęściej jest wszywana maszynowo. Czasami rolę podszewki pełni ta sama tkanina, z której wykonany jest krawat. Podszewka uniemożliwia zajrzenie do wnętrza krawata.
anatomia krawata
Dobrej jakości krawat jest zszywany ręcznie, mocną jedwabną nicią biegnącą przez całą jego długość. Granatowa nić jest słabo widoczna na granatowym tle, więc zaznaczyłem ją strzałkami.
anatomia krawata
Gdybyśmy próbowali ciągnąć za nić łączącą, to cały krawat się zroluje. Nie należy tego robić: to zdjęcie służy tylko ilustracji. Jednak gdyby ktoś się uparł i taki eksperyment przeprowadził, to po zwolnieniu nici i rozprostowaniu krawata, wróci on do poprzedniego stanu.
anatomia krawata
Po przecięciu nici łączącej możemy zajrzeć do wnętrza krawata, gdzie zobaczymy wkład wewnętrzny, który może być z wełny, bawełny lub tkaniny syntetycznej poliestrowej typu polartec. W krawacie Republic of Ties wkład jest wełniany, co świadczy o dobrej jakości krawata.
anatomia krawata
Inny krawat z wkładem poliestrowym, który jest tani ale gorszej jakości. Za najlepsze uchodzą wkłady podwójne: z warstwy wełny i bawełny.
anatomia krawata
Porównanie wkładów wełnianego (po lewej) i poliestrowego.

Podszewka nie jest niezbędnym elementem krawata. Bardzo często się zdarza (na ogół w krawatach wyższej klasy), że brak jest podszewki. Wówczas krawędzie krawata są ręcznie obrębiane i uformowane w formę wałeczka. Tak jak ma to miejsce w dobrej klasy poszetkach. Bywa też tak, że podszewka jest obecna, ale jest ręcznie wszywana. Jeśli podszewki nie ma, to można zajrzeć do wnętrza krawata i zobaczyć jego wkład.

anatomia krawata
Mój wełniany krawat szkockiej marki Munrospun ma podszewkę wszywaną ręcznie.
anatomia krawata
Kaszmirowy krawat włoskiej marki Biagio Santo nie ma podszewki. Był szyty specjalnie dla mnie, stąd wyhaftowany monogram 🙂
anatomia krawata
Bardzo staranne obrębienie.
anatomia krawata
Gdy zajrzymy do wnętrza krawata Biagio Santo, zobaczymy podwójny wkład z warstwy wełny i bawełny.

Krawaty 7-fold (seven fold) to zupełnie odrębna kategoria krawatów, występująca dość rzadko z uwagi na dużą pracochłonność i duże zużycie drogiego jedwabiu. Co oczywiście przekłada się na wysoką cenę. Marka Turnbull & Asser podaje informację, że cały proces krojenia, składania i szycia sevenfolda zajmuje wykwalifikowanej szwaczce – trzy i pół godziny. Cena takiego krawata T&A wynosi 345 euro. Warto jeszcze dodać, że sevenfoldy występują zarówno w wersji z podszewką (częściej) jak i bez. W tym pierwszym przypadku, podszewka jest z reguły wykonana z tego samego jedwabiu co cały krawat.

Nazwa seven fold wzięła się oczywiście z liczby złożeń tkaniny krawata, ale nie jest ona ścisła. Bo złożeń może być zarówno więcej, jak i mniej. Jedynie w tym drugim przypadku czasami używa się nazwy six fold – ale nie zawsze. W pierwszym przypadku pozostaje się przy nazwie seven fold, chociaż można się doliczyć dziesięciu lub jedenastu krawędzi zagięć.

anatomia krawata
Typowy schemat składania krawata 7-fold.
anatomia krawata
Krawat seven fold marki Turnbull & Asser.
anatomia krawata
Krawaty seven fold marki Wilmok Rome.
anatomia krawata
Krawat seven fold marki Tincati Milano. W rzeczywistości trzeba by o nim mówić: six fold.

Kupując krawat nie wiemy co kryje się w jego wnętrzu i najczęściej nie mamy możliwości się tego dowiedzieć. Najważniejsze jest jednak nie to jaką krawat ma konstrukcję, ale to jak się wiąże i jak się nosi. Inna rzecz, że są to cechy ściśle ze sobą powiązane. Każdy kto ma większą liczbę krawatów zgodzi się zapewne z tezą, że jedne krawaty lubimy bardziej i często po nie sięgamy, a inne lubimy mniej i wiszą sobie one spokojnie, prawie zapomniane. Nie muszę dodawać, że lubimy te, które tworzą ładne węzły i ładnie się układają.

Udostępnij wpis

Podobne wpisy

0 0 głosów
Ocena arykułu
guest
12 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najczęściej oceniane
Inline Feedbacks
View all comments
Paweł
Paweł
4 lat temu

Janie, gratuluje ciekawego wpisu. To pierwszy artykuł o anatomii krawata jaki czytam w życiu 🙂 Mam nadzieję, że ten piękny krawat z rowerkami krawcowa przywróci do życia:)

S_M
S_M
4 lat temu

Dzień dobry! Jako stały czytelnik przeniosłem się na drugi koniec świata. Czy możesz zobaczyć skąd masz obecne wejścia?
Pozdrawiam i zasadzam się na artykuł, dziesięciolecia 😉

Piotr
Piotr
4 lat temu

Świetny tekst, gratuluję. Jedynie szkoda krawata. mogłeś do tego eksperymentu kupić inny, ze sklepu z odzieżą używaną. Kosztowałby ok. 2 zł 😉

Paweł
Paweł
4 lat temu

Uwielbiam Pana wpisy!

Maryśa
Maryśa
3 lat temu

Moje gratulacje świetny wpis:)

Jacek
Jacek
2 lat temu

Witam i pytam: Jak nazywa się ta zwisająca część krawata? Jest węzeł i …zwis? Pamiętam, że w PRL było to przedmiotem żartów – „zwis męski”.