Dopóki trwa lato
Lato jest okresem bardzo wdzięcznym do organizowania sesji zdjęciowych mających za zadanie pokazanie ubiorów. Po pierwsze jest odpowiednie tło w postaci bujnej roślinności lub skąpanej w słońcu miejskiej zabudowy, a po drugie letnie stylizacje są zawsze bardziej fotogeniczne: lekkie, kolorowe i bardziej fantazyjne niż stylizacje jesienno-zimowe. Zatem dopóki trwa lato, postanowiłem przedstawić jedną z takich sesji zdjęciowych. Nietypową, gdyż do współpracy zaprosiłem Panią Anetę – pasjonatkę mody, która swoje kolorowe i bardzo oryginalne stylizacje prezentuje na koncie instagramowym o nazwie Moje modowe inspiracje.
Sesja miała miejsce w pogodne letnie popołudnie, na Starym Mieście w Warszawie, a zdjęcia robiła Małgorzata Adamska. Wybrałem na tę okazję typowo letni zestaw składający się z zielonej dwurzędowej marynarki i kremowych spodni. I marynarka, i spodnie są uszyte przez Bonus MG w systemie MTM, z wełnianego tropiku z brytyjskiej tkalni Dugdale Bros & Co. Marynarka ma typowy układ guzików 6×2 i konstrukcję half canvas, jest bez podszewki na plecach, ma nakładane kieszenie i guziki z rogu recyklingowego. Małą ciekawostką jest fakt, że zdecydowałem się na trzy guziki przy rękawach, zamiast standardowych – czterech. Mniejsza liczba guzików przy rękawach czyni marynarkę mniej formalną, o czym – zdaje się – mało kto wie. Czołowi polscy producenci przyzwyczaili nas, że guzików jest 4, a czasami 5, zatem 3, 2 lub nawet 1, budzą zwykle zdziwienie. Nieuzasadnione, bowiem jest to rozwiązanie bardzo klasyczne. James Bond np. nosił niekiedy marynarki z jednym guzikiem przy rękawie, o czym pisałem we wpisie 8 najładniejszych garniturów Jamesa Bonda.
Kremowe spodnie, które z założenia miały stanowić komplet z zieloną marynarką, idą na przekór obecnym trendom. Mają szerokie mankiety, nogawki są u dołu dość szerokie, ale co najważniejsze, spodnie mają wysoki stan, nie mają szlufek (czyli można je nosić tylko z szelkami), mają po dwie zakładki przy gurcie i są relatywnie dość szerokie w biodrach i udach (mają formę zwaną niekiedy marchewką). Zestaw marynarka-spodnie uzupełniają: lniana koszula i jedwabny krawat Bonus MG, kapelusz panama Modesto Montecristi, poszetka Miconino, buty Yanko, okulary The Bespoke Dudes, zegarek Citizen (z kopertą o grubości 5 mm!).
Pani Aneta ma na sobie sukienkę uszytą według jej projektu, przez Butik La Pelle, fascynator jest dziełem marki Oktopus, buty pochodzą z Zary, a torebka z Forever.
Zaskakujące jak wielką różnicę robi tło, czy jest ciepłe w barwie czy zimne. Wystarczy porównać zdjęcia Lato_09 i Lato_12. Wydaje się, że subiektywnie to są zupełnie inne ubrania.
@J.Ty. – na zdjęciu 09 jest czerwony zafarb – porównaj kolor grochów na sukience. Te dwa zdjęcia mają różny balans bieli – i to bardzo widać.
Ja nie wiem! Moznaby sie czepiac techniki fotograficznej (bokeh, naswietlenie, temperatura bieli, cropping, etc.), ale tu chyba nie o technke chodzi.
Ja sądziłem, że to kwestia światła odbitego od otoczenia. W metadanych plików można tylko wyczytać, że balans bieli aparatu był ustawiony na manualny.
Janie, masz zamiar dodać garnitur z takimi spodniami do twojej przyszłej kolekcji? Muszę przyznać że sam kiedyś byłem fanem wąskich nogawek ale chłopaki z Dandycore otworzyli mi oczy i teraz uważam że szerokie spodnie są świetne. Moim zdaniem wyglądają dużo bardziej elegancko a komfort jest znacznie większy 😃
Niestety nie będzie takich spodni w mojej kolekcji. Z prostego powodu: one są niesprzedawalne 😉
No nie wiem te anemiczne sylwetki chłopaków z danycore w szerokich spodniach wyglądają najczęściej groteskowo.
Jeśli nie posiada się po męsku zbudowanego tułowia tylko wieszak na ubrania to tych szerokich nogawek nic nie równoważy na górze.
Otrzymujemy w ten sposób efekt odwróconego latawca
No ale co się komu podoba .
Jestem pewnie w mniejszosci, ale dla mnie waskie (i w dodatku krotkie — tzn. bez faldy u dolu nogawki) spodnie zawsze wygladaja jak te z mlodszego brata. Zastanawiam sie, czy istnieje jakies rozwiazanie tego dylematu, ktore pozwoliloby zachowac eleganckie proporcje, jednoczesnie redukujac moje zle wrazenie.
Moda się powtarza co jakiś czas. Dziś króluje ekstremalny slim, ale bez wątpienia wrócą ubiory o proporcjach milszych dla oka. W kwestii marynarek już rozpoczęło się przełamywanie panujących trendów, czego przykładem bardzo duże wzięcie garniturów z mojej kolekcji – z marynarkami o klasycznych proporcjach. Przyjdzie czas także na spodnie.
Stylizacja Jana perfekcyjna, „robi wrażenie” jak mawia młodzież. Natomiast Pani „przebrana” moim zdaniem dzięki fascynatorowi… Pomijając fakt, że sprawia wrażenie czaszy anteny satelitarnej to jednak tego typu nakrycie głowy moim zdaniem niekoniecznie nadaje się „na ulicę”. Na konkretne, dość hermetyczne wydarzenia typu Wielka Warszawska i tamtejsze „konkursy z kapeluszem” owszem… O ile Jan w takiej stylizacji może pojawić się w wielu miejscach i sytuacjach jako osoba ubrana oryginalnie, ale elegancko, to Pani z takim nakryciem głowy będzie budzić raczej zdziwienie, zaciekawienie, uśmieszki itd… Zapewne pojawią się głosy tłumaczące to oryginalnością, próbą przełamywania stereotypów czy ożywieniem szarości polskiej ulicy, ale ja tego nie widzę… Stylizacja Jana- na codzień i od świeta, stylizacja p.Anety na happeningi, inscenizację i performance…
Tu sie troche roznimy z moim Sz. Przedmowca co do opinii: uwazam, ze powyzsze zdjecia to typowy photo-op, bez zastosowania w zyciu codziennym. Oglada sie swietnie, ale obserwacja Pani w „Zabce” dokonywujaca zakupu kefiru chyba sie nie zisci.
Skadinand, gratuluje projektantowi kapelusza Pani jego pomyslowosci.
Za szybko nam uciekło to lato 🙁 ale trzeba przyznać że było bardzo udane! Wiele pięknych stylizacji powstało 🙂
🙂