Jakiej marki garnitury najlepiej leżą?

jakiej marki garnitury

Idę o zakład, że każdy kto przeczytał tytuł wpisu pomyślał sobie, że będę w nim reklamował garnitury z kolekcji, którą zaprojektowałem dla eGARNITUR. I będę udowadniał, że właśnie one leżą najlepiej. Jednak nic takiego nie tylko nie będzie miało miejsca, ale będę się starał udowodnić, że pytanie postawione w tytule – jest zupełnie pozbawione sensu.

Do napisania tego wpisu skłoniła mnie wiadomość jaką dostałem od jednego z moich czytelników, który postanowił kupić dwa garnitury z mojej kolekcji i w tym celu wybrał się do sklepu stacjonarnego eGARNITUR w Łodzi. Niestety okazało się, że wszystkie garnitury, które przymierzał – źle na nim leżały: ramiona odstawały, przy guziku marynarki tworzyły się zmarszczenia, a z tyłu pod kołnierzem – wyraźna fałda. Czytelnik pytał, czy w kolejnej edycji mojej kolekcji wyeliminuję te wady, bo on chętnie by je wtedy kupił.

Jeśli się zastanowić nad stanowiskiem czytelnika, to pytał mnie o to, czy mam zamiar zmienić formę garnituru (głównie marynarki), żeby ją lepiej dopasować do jego sylwetki. Zastosował prosty schemat myślowy: jeśli marynarka źle na nim leży, to znaczy, że jest źle uszyta. Bo gdyby była dobrze uszyta – to przecież dobrze by na nim leżała. I w tym właśnie tkwi główny problem marynarek/garniturów RTW (gotowych do noszenia), który w dzisiejszym wpisie chcę omówić. Co przy okazji powinno być wskazówką jak szukać garniturów idealnie leżących.

Będzie truizmem jeśli stwierdzę, że każdy z nas ma inną sylwetkę. Różnimy się wzrostem, budową kości, ukształtowaniem masy mięśniowej, a przede wszystkim proporcjami. Proporcje ciała człowieka były w przeszłości przedmiotem licznych studiów, z których najsłynniejsze jest studium Witruwiusza. Witruwiusz (Marcus Vitruvius Pollio) był rzymskim architektem żyjącym w I wieku p.n.e., autorem słynnego traktatu O architekturze ksiąg dziesięć, w którym m.in. analizował idealne (boskie) proporcje ludzkiego ciała. Traktat Witruwiusza się zachował, ale rysunki niestety nie. Jednak były później odtwarzane – na podstawie opisów – przez licznych jego naśladowców. Najsłynniejszym szkicem, wręcz ikoną dziedzictwa kulturowego ludzkości, jest szkic wykonany przez Leonarda da Vinci około roku 1490. Szkic jest zatytułowany: Proporcje ciała ludzkiego wg Witruwiusza.

jakiej marki garnitur

Nie chcę wnikać w szczegóły idealnych proporcji, ale zwrócę uwagę na jeden z aspektów: rozpiętość ramion powinna być równa wzrostowi człowieka (sylwetka wpisana w kwadrat). Każdy może te wymiary łatwo sprawdzić w odniesieniu do siebie i stwierdzi prawie na pewno, że u niego to się nie zgadza. No właśnie! Skoro tak dalecy od rzeczywistości byli Witruwiusz i Leonardo da Vinci, to co ma począć przeciętny projektant garniturów? Czy powinien zdać się na zasadę unieruchomionego zegara, który przecież – mimo, że nie chodzi – dwa razy na dobę pokazuje absolutnie dokładny czas?

Gdy krawiec tworzy wykrój garnituru dla konkretnego klienta, którego wcześniej dokładnie obmierzył, dopasowuje ten wykrój do jego sylwetki. Jednak zanim z wykroju powstanie gotowy garnitur, mają miejsce przymiarki na różnych etapach jego powstawania. To pozwala skorygować ewentualne błędy i umożliwić uszycie garnituru idealnie leżącego. Konstruktor tworzący garnitur, który ma być powielony w dużej liczbie egzemplarzy i następnie w miarę dobrze leżeć na różnych sylwetkach, kieruje się doświadczeniem zdobytym przy wcześniejszych konstrukcjach i uwzględnia reakcje klientów na te konstrukcje. Efekty bywają raz gorsze, raz lepsze. Jednak zawsze znajdzie się pewna grupa klientów, na których garnitur będzie leżał bardzo dobrze, pewna grupa, która będzie musiała dokonać drobnych poprawek krawieckich i pewna grupa takich, dla których garnitur będzie wymagał daleko idących przeróbek lub nawet całkowicie nie będzie się nadawał do noszenia. Te trzy grupy będą występować zawsze, a celem projektanta/konstruktora jest osiągnięcie stanu gdy grupa pierwsza będzie bardzo liczna, a grupa trzecia – nieliczna.

Firmy szyjące garnitury RTW mają swoich własnych projektantów i konstruktorów. Wykroje są tworzone w specjalnych programach komputerowych skąd informacje są przesyłane bezpośrednio do urządzenia wykrawającego. Jest zrozumiałe, że projektanci różnych firm kierują się nieco innymi przesłankami, a konstruktorzy korzystają z różnych programów komputerowych. Dlatego garnitury różnych marek wyglądają nieco inaczej i inaczej leżą; są dostosowane do sylwetek różniących się od siebie. Z tego właśnie powodu pytanie, które postawiłem w tytule wpisu, jest pozbawione sensu – jest pewnego rodzaju intelektualną prowokacją. Bo na jednej sylwetce lepiej będą leżeć garnitury marki X, a na innej – garnitury marki Y. Klient powinien przymierzyć garnitury różnych marek i samodzielnie stwierdzić, które leżą lepiej, a które gorzej. Oczywiście żeby to stwierdzić musi być wyposażony w odpowiednią wiedzę, ale tę znajdzie bez trudu – choćby w różnych moich wpisach o charakterze poradnikowym.

Warto jeszcze zwrócić uwagę, że duże marki odzieżowe mają w swojej ofercie nie jedną a kilka linii garniturowych. Konstrukcje garniturów z różnych linii różnią się między sobą, zatem – z punktu widzenia klienta – powinny być traktowane jak garnitury różnych marek.

No i wreszcie nie można pominąć faktu, że niektóre marki odzieżowe nie szyją wcale garniturów o klasycznych proporcjach, a niemal wyłącznie garnitury o proporcjach zachwianych, które zniekształcają męską sylwetkę (przykrótkie marynarki z wysoko położonym guzikiem i wąskimi klapami oraz spodnie-biodrówki obcisłe w biodrach i udach). Uzasadniają to tym, że taka obecnie panuje moda. Znający się na rzeczy klienci muszą podjąć decyzję czy chcą wyglądać klasycznie elegancko i stylowo, czy „modnie”. Bo niestety dziś te określenia są ze sobą sprzeczne.

jakiej marki garnitury

Garnitury marki Suit Supply z linii klasycznej (L, L) i nowoczesnej (P, P).

Z powyższych moich wywodów wynika, że jeśli klient – po przymierzeniu wielu garniturów różnych marek – znajdzie taki, który leży na nim bez zarzutu – ma problem rozwiązany na stałe. Bo kupując kolejny garnitur, może wrócić do wybranego rozmiaru wybranej marki i kupić go „w ciemno” – mając pewność, że będzie dobrze leżał. Niestety tak nie jest i to z kilku powodów.

Powód najważniejszy jest taki, że tkaniny tkane w różny sposób z różnych rodzajów przędzy – mają różny skurcz. A to znaczy, że dwa garnitury uszyte w ten sam sposób z tego samego wykroju, mogą inaczej zareagować na proces prasowania: jeden skurczy się bardziej, a drugi mniej. W efekcie klient przymierzając te garnitury dojdzie do wniosku, że leżą one trochę inaczej. Innym powodem różnic w garniturach pochodzących z tego samego wykroju mogą być błędy w sposobie szycia. Doświadczona szwaczka takich błędów raczej nie popełnia, ale mogą się one przytrafić osobie z mniejszą wprawą. Takie błędy – jeśli są – kryją się zwykle pod podszewką i są trudne z zidentyfikowania ale potrafią się objawić w postaci odstawania, marszczenia się itp.

Zresztą wniosek jaki z tego płynie – że kupowany garnitur należy przymierzyć i poddać krytycznym oględzinom – jest dla każdego całkowicie oczywisty. Podobnie oczywisty wydaje się fakt, że garnitur szyty na miarę (czy to w systemie MTM czy bespoke) będzie leżał lepiej niż garnitur RTW, czyli – jak to się mówi – z wieszaka. Trzeba jednak wziąć poprawkę na fakt, że garnitur na miarę też da się zepsuć, natomiast garnitur z wieszaka może leżeć całkiem dobrze, a w niektórych przypadkach – wręcz idealnie. Trzeba tylko – mówiąc kolokwialnie – wstrzelić się swoją sylwetką w rozmiarówkę danego producenta. Dlatego warto przymierzać garnitury różnych marek z nadzieją, że znajdzie się ten idealny. Czego wszystkim życzę 🙂

9 komentarzy

  1. Adam P. 24/11/2022
    • Adam P. 24/11/2022
    • Jan Adamski 24/11/2022
  2. Kamil Jastrzębski 24/11/2022
    • Jan Adamski 24/11/2022
      • Kamil Jastrzębski 26/11/2022
  3. Bartosz 25/11/2022
    • Jan Adamski 26/11/2022

Dodaj komentarz