Czytelnicy mojego bloga oraz obserwatorzy mojego konta na Instagramie wiedzą, że uwielbiam hodować kwiaty i w ich otoczeniu spędzać letnie popołudnia i wieczory w moim małym ale uroczym ogródku. Latem – gdy pogoda na to pozwala – także moja codzienna praca przy laptopie lub smartfonie, odbywa się na tarasie – wśród kwiatów. Ponadto moje kwiaty stanowią też często tło do zdjęć pokazujących różne stylizacje, które następnie publikuję na blogu, Facebooku, Instagramie lub Threadsie. Zwykle obserwatorom moich mediów podoba się taki entourage. Na przykład kilkunastosekundowy filmik pokazany poniżej (uruchamia się po kliknięciu na obrazek), odnotował na Instagramie 12 tysięcy wyświetleń. To niezły wynik jeśli wziąć pod uwagę, że moje konto jest obecnie bardzo silnie ograniczane przez algorytmy Instagrama. Muszę tu dodać, że wszystkie konta są odgórnie ograniczane co znaczy, że większość użytkowników Instagrama tych kont nie widzi. Ale moje konto jest ograniczane znacznie bardziej niż przeciętna na Instagramie.
Fotografowanie się na tle moich kwiatów jest tyleż efektowne co bardzo łatwe w realizacji. Po prostu wychodzimy na taras i żona pstryka mi kilka zdjęć. Cały proces – łącznie z moim przebieraniem się – trwa kilkanaście minut. Na przykład potrzebowałem ostatnio uzupełniających zdjęć do wpisu Pilna konieczność zmiany stylizacji; taras i kwiatowe tło okazały się doskonałym miejscem na ich wykonanie. Ale ponieważ taras jest dość szeroki, to kwiaty są na nim po obydwu stronach. No i pojawia się problem, po której stronie pozować. Zwykle kończy się to tym, że pozuję po obydwu.
Oczywiście kwiatów mam w ogródku bardzo dużo i nie sposób sfotografować się na tle wszystkich. Dlatego postanowiłem pokazać też same kwiaty, w efektownych zbliżeniach. Autorką zdjęć – podobnie jak prawie wszystkich zdjęć publikowanych na łamach bloga – jest moja żona Małgorzata.
Po prezentacji tych olśniewająco pięknych kwiatów czas przejść do pokazania jeszcze kilku stylizacji, sfotografowanych na tle kwiatów.
Fajny z Ciebie gość, Janie. Dobrze, że wraz z Małgorzatą realizujecie się na tak wielu polach i macie z tego radość. Tylko pozazdrościć (tak pozytywnie). Dzięki za wszystkie cenne wpisy i porady. Foto na tle wisterii najlepsze. Pozdrawiam z równie ukwieconego tarasu.
Dziękuję i życzę miłego dnia 🙂
city nice the sets.where are you from
Gratulacje Janie, masz piękny ogród i mój zasłużony hołd dla Twojej małżonki, jest doskonałym fotografem.Zawsze jesteś przystojny i elegancki. 🌷
Dziękuję Octavio 🙂
To bardzo miłe, że nie tylko tłumaczysz swoje instagramowe facebookowe komentarze na polski, ale dotarłeś nawet do bloga i wysłałeś miły komentarz – również po polsku.
Piękny ogród, piękna pasja, piękne zdjęcia i… pięknie operujesz językiem polskim, Janie. Czyta się z prawdziwą przyjemnością. Szczerze zazdroszczę, w jak najbardziej pozytywnym sensie.
… a teraz niewielka łyżeczka dziegciu do beczki miodu: nie mogę oprzeć się wrażeniu, że na stylizacji w granatowej marynarce i jasnych spodniach kremowych, są one ciut za krótkie. Ja wiem, teoria, załamania materiału, piękne kanty, ale… Zadałem sobie trud (za co z góry przepraszam…) lekkiego „wydłużenia” spodni w programie do edycji zdjęć i, moim skromnym zdaniem, efekt znacznie lepszy. U mnie 100/100, a tak tylko 99,8/100.
Pozdrawiam, życząc więcej udanych sesji, pięknych zdjęć ptaków i kwiatów.
PS – ukłony dla żony.
Dziękujemy 🙂 Życzę miłego dnia.
Przepiękne kwiaty,piekny ogród, stylowy Pan. Gratuluję pasji.Ja też kocham ten cód natury. Posiadam również wiele ślicznych kwiatów w swoim małym ogródku i na tarasie. Pozdrawiam! Anna.
Dziękuję 🙂 To wspaniałe, że wiele osób dba o piękno swojego otoczenia. Jesteśmy w jednym klubie 🙂