Kos

kos_01

Kos jest częstym gościem działu PTAKI mojego bloga. Dzieje się tak, tyle z powodu jego systematycznych wizyt w moim ogródku, ile z ciekawych obserwacji jego zachowań. Niekiedy zachowania te są bardzo zaskakujące. Chyba najdziwniejsze opisałem w artykule To chyba jest miłość, gdzie sformułowałem hipotezę o miłości młodego kosa do mojego kota. Ciekawe zachowanie kosa, także związane z kotem, przedstawiłem z kolei we wpisie Interwencja kosa, zaś w artykule Sąsiedzkie awantury, opisywałem zmagania pary kosów z sójkami; obie pary założyły gniazdo na tej samej tui, w bliskiej odległości od siebie. Te wymienione powyżej, nie wyczerpują oczywiście listy wpisów na temat kosów; było ich więcej wśród 99 wpisów na temat ptaków, opublikowanych dotychczas w moim blogu. Dzisiejszy artykuł jest setnym wpisem działu PTAKI – to już całkiem spory dorobek.

Dzisiaj przedstawiam po prostu porcję zdjęć, jakie zrobiłem kosom składającym mi wizyty. Ponieważ u kosów występuje wyraźny dymorfizm płciowy, zatem na wstępie zestawienie zdjęć (od góry): samca, samicy i młodego kosa. Jak widać, młodzieniec jest bardzo podobny do dorosłej samicy. W tej fazie ustalenie płci nie jest możliwe. W ciągu roku przejdzie kolejne pierzenia, barwę zmieni też jego dziób i wszystko będzie jasne.

kos_02 kos_03 kos_04

Młody kos, który dopiero co opuścił gniazdo, jest bardzo wdzięcznym obiektem do fotografowania, gdyż po pierwsze przylatuje dość blisko i potrafi przebywać w jednym miejscu dłuższą chwilę, po drugie zawiadamia o miejscu swojego pobytu głośnymi dźwiękami, a po trzecie ma taką minę, jakby się strasznie czemuś dziwił. Więc poniżej kilka zdjęć młodego kosa.

kos_05 kos_06 kos_07 kos_08

Przegląd zdjęć samicy zaczyna fotografia przedstawiająca ją z budulcem na gniazdo, w dziobie. Trzeba wiedzieć, że gniazdo buduje wyłącznie samica, samiec jest zawsze w pobliżu, ale tylko się przygląda. Od czasu do czasu trochę też zaśpiewa, żeby umilić pracę swojej partnerce. Kolejne zdjęcie pokazuje gotowe gniazdo, które zostało wybudowane na świerku, w ogródku sąsiadów, ale nie doszło do założenia w nim lęgu. Bowiem zostało wykryte przez srokę, która przyleciała i dokładnie je obejrzała (gdyby były w nim złożone jajka, to by je zjadła). Kosy najwyraźniej uznały, że jest zbyt duże ryzyko zakładania lęgu w miejscu znanym sroce i samica nie złożyła jaj. Jednak przez kilka kolejnych dni przylatywała w pobliże i obserwowała teren. Moim zdaniem miała bardzo smutną, żeby nie powiedzieć zrozpaczoną, minę. To widać na kolejnym zdjęciu. Po kilku tygodniach, gdy kosy definitywnie opuściły sąsiedztwo mojego ogródka, wszedłem na drabinę, rozchyliłem gałęzie świerka i zrobiłem zdjęcie pustego gniazda. Natomiast kolejne zdjęcia pokazują samicę już poza okresem lęgowym.

kos_09 kos_10 kos_11 kos_12 kos_13 kos_14 kos_15

W ostatniej serii fotografii: kos – samiec. Niezrównany śpiewak, o pięknym, czarnym upierzeniu z intensywnie pomarańczowym dziobem i obwódką oczu. Bardzo dostojny.

kos_16 kos_17 kos_18 kos_19 kos_20

Udostępnij wpis

Podobne wpisy

0 0 głosów
Ocena arykułu
guest
26 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najczęściej oceniane
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze
Halina
Halina
8 lat temu

zfotografowalam ptaka w ogrodzie (niedaleko Szczecina)13.11.2016 wyglada ja kos, ma piekne ciemnobrazowe opierzenie i brazowy dziob. Jaki to moze byc ptak

Aga
Aga
6 lat temu

U mnie samiczka kosa właśnie wysiaduje jajka. Gniazdko uwiła w drewutni i tydzień temu zauważyłam cztery piękne jajka. Samiec czasami się pojawia, ale na chwilkę. Czekam z niecierpliwością na maluchy. Niepokoi mnie obecność wiewiórek i sójek w pobliżu.

Damian
Damian
5 lat temu
Odpowiedz do  Jan Adamski

Znalazłem kosa który wyglada jak samiczka. Zdrowy , ma apetyt i dziobie wiec żywotny. Biega jak motorynka ale nie chce latać. Musiałem go zabrać z ogrodu bo mój pies miał na niego chrapkę. Wypuściłem go po paru godzinach jak się najadł i wysechł od deszczu. Niestety na drugi dzień znowu go znalazłem.
Mysle ze to jakiś podlotek mam go 2 dzień i Nwm czy go znowu wypuścić czy poczekać aż zacznie latać.
Narazie go karmie czereśniami z ogrodu i dzdzownicami. Znalazłem niedaleko prawdopodobnie jego gniazdo. Dziś wyszedłem z nim na dwór i popodrzucalem go trochę żeby się latać uczył i fakt faktem dwa dni temu to potrafił tylko opadać . Dziś lekko się wzbił ale nie dał rady odfrunąc. Ciekawi mnie kiedy zacznie latać normalnie.

Damian
Damian
5 lat temu
Odpowiedz do  Jan Adamski

On sam potrafi jesc wrzucam mu jedynie czeresnie do brodzila w prysznicu gdzie go trzymam aktualnie a po paru min tylko pestki zostają a co do kontuzji to żadnej nie zauważyłem. Wg mnie wyglada jak osobnik który powinien już latać. Trzymam go w prysznicu i raz udało mu się wzbić na pokrętło od wody. Ma lotki i wszystko wyglada tak jakby miał predyspozycje do latania ale albo jest leniwy albo jeszcze nie potrafi ze skrzydeł poprostu korzystać. Sam nie wiem.

Paweł
Paweł
6 lat temu

a więc to jednak kos. Postawiłem u siebie poidełko do którego chętnie przylatuje pliszka i kos, a niedawno zauważyłem nowego bywalca, tylko nie umiałem go zidentyfikować ale już wiem po zdjęciach że to najprawdopodobniej młody kos, podobne upierzenie piersi 🙂 ale się cieszę, będzie 2x więcej koncertów, bo póki co śpiewa tylko ten starszy kos 😀

wiepyt
wiepyt
5 lat temu

Nie zgadza się z opinią że to samica buduje gniazdo bo u mnie to samiec budował a gniazdo zbudował pod daszkiem na balkonie budowa trwała 4 dni coś wspaniałego była obserwacja tej pracy no ja miałam sprzątanie ale teraz już siedzi na jajkach

Bogusława Bazgier
Bogusława Bazgier
5 lat temu

wczoraj znalazlam poturbowanego kosa ktory caly czas przewracal sie na jedna strone.Poprosilam znajomego golebiarza o to aby go zobaczyl stwierdzil ze nic nie jest zlamane ale jest mocno poturbowny.Narazie jest jeszcze osowiały ale nie przewraca sie juz na bok wiec go nie wypusciłam bo się boje że może złapać go kot.Ale mam problem co mu dać jeścugotowałam jajko ,mialam siemie lniane i słonecznik ,daje mu też wode nie wiem czy on to pije ,czy mnie atakuje .Proszę o jakiś trop .pozdrawiam Bogusia

Boguslawa Bazgier
Boguslawa Bazgier
5 lat temu

witam dziekuje bardzo no ma jednak problem z lataniem ,ledwie na tych łapkach stoi pozdrawiam i dziekuje

Katarzyna
Katarzyna
5 lat temu

W miom ogrodzie kosy budują gniazdo. Wybrały chyba fatalne miejsce. Na tuji , na wysokości ok. 120 cm, łatwo dostępne. Przychodzi do nas często kot sąsiadów. Widziałam już jak goni za ptakami. Obawiam się że je upoluje. Zastanawiam się czy lepiej zniszczyć im je teraz, może znajdą lepsze miejsce, czy zostawić jak jest i dać pole do działania przyrodzie.
Katarzyna

Monika S.
Monika S.
4 lat temu

W moim małym ogródku rodzina kosów założyła gniazdo po raz pierwszy na tui ok 3m. wysokiej. Fajna sprawa, ale obawiam się jak to pogodzić z korzystaniem z ogródka, bo tuja jest ok 5 m. od tarasu i w lato pomiędzy stoi trampolina córki. Mam tak mały ogródek, że nie jestem w stanie użytkować go w innym miejscu. Nie będziemy podchodzić ani zaglądać, ale nie wyobrażam sobie w lato nie korzystać z ogrodu, a tym bardziej nie wytłumaczę tego dziecku dlaczego nie może poskakać na trampolinie lub posiedzieć na tarasie. Chodzę teraz trochę po ogrodzie, bo mam psa po którym sprzątam i już nie raz mnie ptaki widziały jak kucam pod tują i mimo to założyły gniazdo i siedzą w nim. Tylko na tą chwilę to tylko takie wyjścia są do ogrodu, a co potem? Pies nie sprawia im kłopotu. Miałam przyciąć tuję, ale w tym przypadku zostawię. Jak mam to pogodzić wszystko, bo nie mam pojęcia?

Kola
Kola
4 lat temu

Kos urzekł mnie swoim śpiewem najpiękniejszym na świecie

wiki
wiki
4 lat temu

Ja chciałam tylko dodać, że rozróżnienie płci kosa jest możliwe nawet wówczas, kiedy jest on podlotem, jak również później po uzyskaniu samodzielności. Ba, da się to rozróżnić nawet u piskląt niepotrafiących jeszcze chodzić, byleby tylko miały choć niewielki fragment rozwiniętych lotek. Ogólnie mówiąc, upierzenie polęgowe ma nieznaczny dymorfizm płciowy, trzeba tylko wiedzieć na co patrzeć. U młodocianych ptaków patrzymy na lotki. Samiec ma obie strony choragiewki jednolicie chłodno brązowe, w takim samym odcieniu. Natomiast samica zewnętrzne, węższe strony choragiewki ma z cieplejszym i jaśniejszym nalotem, odcień po obu stronach jest inny. Metoda ta nie jest kwestią przypadku i np złego oświetlenia w trakcie fotografowania – mam kosy w domu i widuję je w przeróżnym świetle, tą różnicę po prostu widać. Oba moje kosy, zarówno samiec jak i samica, są zgodne z tą regułą. Oczywiście tyczy się to jedynie ptaków standardowo ubarwionych, u ptaków mutacji np srebrnej reguła ta nie działa ze względu na zmniejszoną ilość melaniny. Jedyną mutacją, u której metoda również się sprawdza jest szek, jeśli tylko ma część lotek w niezmienionym kolorze – ta mutacja obejmuje pojedyncze pióra, a nie wszystkie. W razie potrzeby mogę przesłać zdjęcia rozłożonych skrzydeł, na których dobrze widać różnicę

Lidka
Lidka
3 lat temu

Mam prośbę o poradę, bo nie wiem co począć, dziś w ogrodzie na trawniku zobaczylam młodego jeszcze nie wypierzonego całkowicie kosa pod opieką rodziców karmiacych maluszka. Problem jest taki, że młody nie chodzi inie próbuje latac. Przemieszcza się w okolicy pół metra odpychając się skrzydełkami. Więc poleciałam zobaczyć co jest nie tak. Okazało się że maluszek ma coś z nóżką. Do stawu jest ok ale około zgięcia nóżka jest mocno opuchnieta i zraniona a w stronę łapki nozka jest sucha i czarna myślę że martwa. Do tego zaczął padać deszcz. Przeniosłem maluszka na oczach ojca pod tuje gdzie póki co jest sucho. Tam ojciec zaraz podleciał go nakarmić ale nie wiem jak mogę pomoc bo raczej sam nie da rady przetrwać nawet pod taka opieka jak jego rodzice.

Kamil
Kamil
1 rok temu

Piekne ptaki na zdjeciach😍Pieknie wykonane zdjecia😍, super zoom i kolory. U nas w ogrodku pojawia sie ptak wygladajacy jak samica kosa, w ogonie ma dwa dlugie piora a nad jednym okiem mala biala smuge, nad drugim okiem biala centke. Przegania inne male ptaki m. in. rudzika i sikorke🙂Mysle ze to moze byc mlody kos?

Ewa
Ewa
1 rok temu

Znalazłam w moim ogrodzie pisklęta które wypadły z gniazda, zabrałam do domu i proszę sobie wyobrazić że karmione kocią karma zmieszana z jajkiem oraz mąka kukurydziana pięknie wyrosły. Jeden z ptaków odleciał i widuje go czasem w pobliżu domu gdzie mamy dużo drzew owocowych i iglaków, natomiast drugi często powraca na balkon gdzie wystawiam jedzenie m.innymi larwy mączniaka. Kos jest tak oswojony że nadal chętnie zjada moja karmę podawaną na patyczku do dziobka, daje się głaskać i siedzi na ręce. Ptaszek jest uroczy, ciekawski i często siadamy na tarasie aby go obserwować. Będziemy go dokarmiać dopóki będzie do nas wracał. Zimą dokarmiamy również inne ptaki których jest u nas mnóstwo w ogrodzie.