10 przykazań garniturowych

Garnitur to podstawowy ubiór eleganckiego mężczyzny. Jednak sam garnitur to nie wszystko. Żeby w nim dobrze wyglądać trzeba jeszcze spełnić kilka prostych warunków. Czyli przestrzegać 10 przykazań.

10 przykazań

Zbyt obszerny garnitur wygląda fatalnie. Niestety z jakiegoś powodu, bardzo wielu mężczyzn kupuje garnitury w rozmiarze większym niż trzeba. Przymierzając garnitur w sklepie zwróć uwagę na długość marynarki i jej szerokość w ramionach i stosuj się do zasad wymienionych w przykazaniu nr 4. Wykonaj następujący test, zwany testem wirtualnego guzika: rozepnij guzik i ściągnij poły marynarki tak, żeby przylegała do torsu, ale go nie opinała. Wyznacz palcem miejsce, w którym znalazłby się guzik, gdybyś chciał zapiąć marynarkę w tym ciasnym położeniu. Rozchyl poły i sprawdź jaka jest odległość rzeczywistego guzika od tego wirtualnego, wyznaczonego placem. Powinna się mieścić w granicach od 2 do 3 cm.

Pamiętaj, że garnitur ze sklepu prawie na pewno będzie wymagał drobnych przeróbek krawieckich. Udaj się do krawca/krawcowej i skróć rękawy w marynarce i nogawki w spodniach (bo prawie wszystkie firmy odzieżowe szyją marynarki z nieproporcjonalnie długimi rękawami, i spodnie ze zbyt długimi nogawkami), a gdy zajdzie taka potrzeba wytaliuj marynarkę, zwęź ją w ramionach, skoryguj obwód spodni w pasie, zwęź lub poszerz nogawki. Staraj się kupować garnitur w takim sklepie, który powyższe przeróbki wykonuje bez dodatkowej opłaty.

10 przykazań

Z idealnymi proporcjami garnituru mamy do czynienia wtedy, gdy dolna krawędź marynarki dzieli sylwetkę na pół. Nawet jeśli obserwator nie zna tej zasady, to takie proporcje podświadomie odbiera jako bardzo harmonijne. Niestety wiele firm odzieżowych szyje marynarki krótsze lub dużo krótsze od tych optymalnych, dlatego zwracaj baczną uwagę na tę cechę przy zakupie garnituru. Nie musisz jednak dokonywać pomiarów całej swojej sylwetki i znajdować jej środka;  w przykazaniu nr 4 podany jest uproszczony sposób oceny właściwej długości marynarki.

Zwróć też uwagę na proporcje samej marynarki, o których w głównej mierze decydują dwie przesłanki: położenie guzika i szerokość klap. Szczegóły są zawarte w przykazaniu nr 4.

10 przykazań

10 przykazań 10 przykazań

Nie wierz sprzedawcom, którzy będą cię przekonywać, że dodatkowe przeszycia, lamówki na krawędziach klap, kolorowe wstawki z innego materiału, podwójne butonierki czy kontrastowe obrębienia dziurek, są bardzo modne. Wszystkie wymienione „upiększenia” w rzeczywistości szpecą marynarkę i sprawiają, że nie nadaje się ona do użytku. Trzymaj się z daleka od takich „modnych upiększeń”.

10 przykazań

Stosuj się do wytycznych zawartych w powyższej infografice.

10 przykazań

10 przykazań

Nie wierz w obiegowy stereotyp, że najbardziej uniwersalnym garniturem jest garnitur czarny. Wręcz przeciwnie, garnitur czarny nadaje się wyłącznie na okazje wieczorowe oraz na… pogrzeby. Zupełnie się nie sprawdza w zastosowaniach dziennych. Pamiętaj, że formalne okazje (bal, gala, uroczysta kolacja, premiera w operze lub teatrze, wesele, oficjalne przyjęcie) wymagają ciemnego, gładkiego garnituru połączonego z białą koszulą, ciemnym krawatem i czarnymi wiedenkami lub lotnikami. Na mniej formalne okazje w ciągu dnia, a także do pracy – można włożyć garnitur w jaśniejszym kolorze. Wszelkie wzory (krata, prążki) obniżają formalność garnituru, przy czym im bardziej wyrazisty wzór i bardziej intensywny kolor – tym formalność jest mniejsza. Garnitury z wełny o niezbyt dużej gramaturze mogą pełnić rolę tzw. całorocznych, natomiast garnitury z innych tkanin są przypisane do określonych pór roku. W porach ciepłych możesz sięgnąć po garnitury bawełniane i lniane, ale także wełniane z cienkiej przewiewnej tkaniny, tzw. tropiku. Zimą warto postawić na garnitury flanelowe i tweedowe, a także uszyte ze zwykłej wełny czesankowej o większej gramaturze. Bardzo praktycznym a przy tym stylowym rozwiązaniem na zimę (ale też bardzo drogim) będzie garnitur z kaszmiru.

10 przykazań

10 przykazań

Zbyt długie spodnie potrafią popsuć najlepszą stylizację garniturową. Spodnie nie mogą tworzyć harmonijki nad butami, bowiem wygląda to bardzo nieestetycznie. Spodnie wyglądają ładnie i elegancko, gdy tworzą jednolitą linię, bez żadnych fałd i załamań. To znaczy, że nogawka nie może się opierać na bucie, a co najwyżej go dotykać. Im węższe są nogawki, tym krótsze powinny być spodnie. Przy najczęściej występującej obecnie szerokości nogawek spodni garniturowych; 18 – 19 cm, powinny one sięgać do górnej krawędzi cholewki buta. Przy szerokości nogawek mniejszej, spodnie powinny się kończyć ok. 1 – 2 cm ponad krawędzią cholewki. To oczywiście stwarza sytuację, że skarpetki stają się widoczne. To jest całkowicie normalne i nie ma w tym niczego nadzwyczajnego. Niestety wiele osób błędnie uważa, że skarpetki powinny być zakryte przez nogawki. Ba! Są tacy, którzy twierdzą, że skarpetki nie powinny się odsłaniać nawet podczas chodzenia. A jeśli tak, to trzeba dodać 5 cm do długości, czyli wytworzyć ową nieestetyczną harmonijkę. Nie ulegaj błędnym stereotypom i pamiętaj, że garnitur nie będzie wyglądał elegancko, jeśli spodnie będą za długie.

10 przykazań

10 przykazań

Nawet jeśli będziesz miał idealnie dobraną długość spodni, to i tak pasek nie utrzyma ich cały czas we właściwym położeniu. Spodnie na pewno się obsuną, skutkiem czego nogawki zrobią się zbyt długie i utworzą fałdy nad butami. I cały wysiłek w ustalaniu prawidłowej długości spodni – zostanie zniweczony. Na szczęście można temu zaradzić w bardzo prosty sposób: zakładając szelki. Regulując długość szelek można zmieniać położenie dolnej krawędzi nogawki, czyli – praktycznie rzecz biorąc – zmieniać długość spodni! W wyniku tych regulacji, krok spodni zmieni swoje położenie na nieco wyższe lub nieco niższe, co jest jednak niezauważalne z punktu widzenia użytkowego. Natomiast można w ten sposób bardzo precyzyjnie ustalić optymalną długość nogawki. I co najważniejsze wyeliminować ewentualność jej przypadkowej i niechcianej zmiany wskutek obsunięcia się paska spodni. Używaj szelek i zapomnij o problemie zbyt długich spodni. A w pakiecie otrzymasz jeszcze dodatkowo: wygodę i stylowość.

10 przykazań

10 przykazań

Pamiętaj, że im jaśniejszy jest kolor koszuli, tym jest ona bardziej elegancka. Najbardziej elegancka jest koszula biała, natomiast zakładanie do garnituru koszuli czarnej jest w złym guście. Kołnierzyk koszuli powinien być na tyle duży, żeby jego wyłogi skryły się pod klapami marynarki. Mniejszy kołnierzyk wygląda bardzo nieelegancko, co widać na powyższej infografice.

10 przykazań

10 przykazań

Garnitur i krawat (lub muszka) to powinna być nierozłączna para. Mężczyzna nawet w najlepszym garniturze, ale bez krawata, wygląda źle. Pamiętaj, że im bardziej formalna stylizacja, tym krawat powinien być bardziej stonowany. Nie noś wąskich krawatów, bo wyglądają nieelegancko, a tzw. śledzie – wręcz obciachowo. Pamiętaj o ważnej zasadzie: szerokość krawata powinna być taka jak szerokość klap w marynarce (ale nie szersza niż 10 cm). Krawat powinien być tak zawiązany, żeby jego koniec sięgał do klamry paska. Pamiętaj, że formalność krawata zależy m.in. od materiału z jakiego jest uszyty: najbardziej formalne są krawaty jedwabne, nieco mniej – wełniane i lniane, zaś najmniej – knity. Jeśli chcesz być stylowy i wyglądać jak włoscy eleganci – wiąż krawat węzłem pojedynczym: four-in-hand, albo podwójnym: Albert/Victoria. Jeśli jesteś wysoki (ponad 190 cm) koniecznie kupuj krawaty wydłużone (165 cm lub więcej). Jeśli jesteś niewysoki (mniej niż 175 cm) kupione krawaty oddawaj do krawcowej celem skrócenia. Jeśli zdecydujesz się na muszkę, koniecznie musi to być muszka wiązana, a nie tzw. gotowa.

10 przykazań

10 przykazań

Pamiętaj, że buty o charakterze sportowym nie nadają się do garnituru: niezbędne są eleganckie skórzane półbuty. Te najbardziej eleganckie powinny mieć skórzaną podeszwę, ale podeszwa z materiałów syntetycznych też jest dopuszczalna o ile nie jest zbyt gruba lub kolorowa. Do ciemnego garnituru na wieczorowe okazje – nadają się tylko czarne wiedenki lub lotniki. Jako dodatek do dziennych garniturów dobrze sprawdzą się buty brązowe o mniejszym stopniu formalności: angielki, brogsy, monki, a nawet loafersy. Także buty zamszowe i nubukowe, które są mniej formalne od butów ze skóry licowej. Do letnich lnianych lub bawełnianych garniturów w jasnych kolorach można założyć mokasyny lub nawet espadryle. Jedne i drugie – noszone bez skarpet.

Udostępnij wpis

Podobne wpisy

0 0 głosów
Ocena arykułu
guest
37 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najczęściej oceniane
Inline Feedbacks
View all comments
wojtkiewicz
wojtkiewicz
7 lat temu

Kilka najważniejszych orkiestr wojskowych (między innymi Orkiestra Reprezentacyjna Wojska Polskiego) na występach wieczorowych, niezwiązanych z ceremoniałem wojskowym, występuje właśnie w mundurach wieczorowych

Krzysztof
Krzysztof
6 lat temu

Nie zgadzam się. Wg mnie odpowiedź p. Adama w punkt. Zaprezentował najzwyczajniej, jak wyglądają spodnie szersze i dłuższe niż prezentowane wcześniej 'wzorcowe’.
Jak wygląda ten pan na zdjęciu, każdy widzi 😉

Krzysztof
Krzysztof
5 lat temu

1. Pan Adam nie pisze na swoim blogu o 'modach’, a o klasyce męskiego ubioru. O strojach ponadczasowych, które właśnie opierają się chwilowym modom (np. zbyt szerokim spodniom, marynarkom jak po starszym bracie i zbyt wąskim klapom).
2. Proszę wskazać, na których ze swoich stylizacji Pan Adam ma na sobie owe 'zbiegnięte’ garnitury? Przecież on ubiera się tak na co dzień, więc musiałby być masochistą lub hipokrytą, gdyby nosił się w sposób niekomfortowy.
3. Podejrzewam, że zna Pan podstawy ekonomi. Jeśli sprzeda Pan dwa produkty, zamiast jednego, zarobi Pan więcej. Sklepy obuwnicze, nawet te najlepsze, nie są instytucjami charytatywnymi. Największe sprzeciwy wobec szelek głoszą zwykle ci, którzy nigdy szelek nie używali.
Pozdrawiam.

Krzysztofc
Krzysztofc
4 lat temu

Dzień dobry Panie Janie
Noszę muchy i oddałem do pralni chemiczej część mojej kolekcji.
Muchy, a właściwie jej paski uległy wydłużeniu. Jedne mniej, inne więcej, najbardziej skrajny przypadek … 4 cm ! Ale również były 2 szt. które nie uległy wydłużeniu.
Mam stosunkowo mały rozmiar kołnierzyka (40) i w muszce skończył się zakres regulacji.
Pytanie – czy sptkał się Pan z takim przypadkiem ?

Dodatkowa informacja: muchy po zawiazaniu nie traca proporcji i fasonu. Materiał różny, jedwab, bawełna. Skrajny przypadek to wełna z jedwabiem.
Pozdrawiam

Krzysztofc

Krzysztof
Krzysztof
4 lat temu

Pozostaje pytanie, w którym miejscu należy mierzyć szerokość krawata? Większość sieciowkowych sklepów podaje jego szerokość na końcu, w najszerszym miejscu i wtedy mamy te 8 cm w specyfikacji, a potem w praktyce krawat po zawiązaniu wydaje się wąski…

Wojtek
Wojtek
4 lat temu

Dzień dobry Panie Janie,

Czy mógłby mi Pan doradzić w dwóch kwestiach:
1. Miejsce na uszycie garnituru metodą MTM, najlepiej w okolicach Krakowa. Zależy mi na niezbyt wygórowanej cenie, do 3000 zł.
2. Co Pan sądzi o granatowej/grafitowej dwurzędówce w prążki jako ubranie na swój ślub? Jeśli nie jest to zbytnia ekstrawagancja to czy do takiego zestawu lepiej dobrać krawat czy muchę?

Pozdrawiam serdecznie!

Wojtek
Wojtek
4 lat temu
Odpowiedz do  Jan Adamski

Dziękuję za odpowiedź.
A co Pan sądzi o opisanym przeze mnie garniturze w prążek na ślub? Zbytnia ekstrawagancja i lepiej postawić na gładki model czy dobrze się sprawdzi? W szafie mam już kilka standardowych jednorzędówek więc nie zależy mi na dużej uniwersalności ślubnego zestawu.

Pati
Pati
3 lat temu
Odpowiedz do  Wojtek

Garnitur MTM za 3 tys. zł to akcja typu almost unreal.
5-6 tyś. zł to mimimum. Wszystko jeszcze w zależności od wybranego materiału.
Jeśli ma być very british i jakieś szelki + koszula a może jeszcze jakaś kamizelka, to bez 6-8 tys. zł to dopiero początek zabawy… 😉
Pozdrawiam
PS: Sz. Pan Adam to absolutne nonplusultra w sferze męskiej mody klasycznej. Warto też posłuchać Milera z Poznania oraz Panów z wrocławskiego Brogs’a.

Yola
Yola
4 lat temu

Drodzy Panowie ! Zapiszcie to sobie w pamięci i stosujcie. Miło będzie popatrzeć. Nie tak jak obecnie na ulicach burki adidasy sandały klapki japonki w parze z gaciami i koszulkami.Wieś wprowadziła swoją modę do Warszawy. Świetny artykuł. Uczcie się

Czarek
Czarek
4 lat temu

Janie, wydaje mi się, że na żadnej stylizacji nie wystepowales w obuwiu typu split toe. Czy to przypadek, czy uważasz je za nieeleganckie?

Piotr
Piotr
4 lat temu

Panie Janie, apropo „przykazania” 4. i długości rękawów: w momencie gdy do marynarki slim fit ubierzemy koszulę z szerokim francuskim makietem to jest spora szansa że taka marynarka będzie bardzo opinać się (a nawet odkształcać) na końcu rękawa i nie otrzymamy pożądanej długości. Czy w takiej sytuacji lepiej dać sobie spokój i założyć zwykłą koszulę z mankietem na guzik?

Wiktor
Wiktor
4 lat temu

Co do długości spodni trudno się z tobą Janie nie zgodzić i wygląda to schludniej, ale chociaż mam 20 lat zawsze mi mówiono spodnie muszą mieć jedno załamanie i tak już zostało. Zawsze jak widzę kogoś w skrojonych spodniach to odnoszę wrażenie że ma za krótkie (ale mam to tak wpojone że raczej się tego nie pozbędę).
Pozdrawiam,
Wiktor

Borgio
Borgio
4 lat temu

Oryginalna forma tekstu, a przy tym istna kopalnia przydatnych informacji! Fotografie i grafiki zdecydowanie robią tutaj robotę, gdyż ułatwiają zrozumienie, na czym polega każde “przykazanie”. A ilustrację z punktami kontrolnymi warto, aby każdy pan zapisał sobie np. w telefonie i odhaczał je dla ułatwienia przy każdym ważnym wyjściu! 😉

Patryk
Patryk
4 lat temu

Panie Janie,
za kilka miesięcy mam ślub u koleżanki. Planuję założyć ciemno granatowy garnitur, białą koszulę, zielony krawat i białą poszetkę. Niestety, ale nie mam innych formalnych butów niż brązowe double monki. Czy ubranie ich będzie dużym faux-pas? Szukam informacji na ten temat, ale opinie są podzielone. Pozdrawiam

Krzysztof Biliński
Krzysztof Biliński
3 lat temu

Skoro wspomniał Pan o krawatach pozwolę sobie zadać pytanie o akcesoria z nimi związane, czyli spinki i szpilki do krawata. Co Pan o nich sądzi? Ciągnąc temat biżuterii, czy piny w klapie marynarki, zwłaszcza nieformalnej, mają według Pana rację bytu?
Pozdrawiam

PS
PS
3 lat temu

Wspaniały wpis…
Ale jeszcze jedno pytanie: czy szelki i pasek to nazbyt dużo?
W sensie: można nosić i pasek i szelki?

Pozdrawiam

Avishai
Avishai
5 miesięcy temu

Pisze Pan: „Długośc marynarki do stawu kciuka” i ja się z tym zgadzam, jednak odnoszę wrażenie, że na zdjęciu jest ona nieco poniżej stawu. Zatem dopuszczalna jest tolerancja?
I pytanie drugie: jak oceniłby Pan formalność butów wiedenek do granatowego garnituru (jak i do innych barw) w kolorze bardzo ciemno-granatowym?
I pytanie trzecie: brogsy to jedne z moich ulubionych butów, noszę je do dżinsów, chinosów a także mniej formalnych spodni (np. w kratę) z marynarką lub kardiganem a czasami z samą kamizelką. Powracając jednak do garnituru w połączeniu z brogsami, czy panują tu jakieś zasady? Mnie odruchowo nasuwają się tweedowe ze spodniami z mankietem.
Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Avishai
Avishai
5 miesięcy temu
Odpowiedz do  Jan Adamski

Bardzo dziękuję za odpowiedź.

Avishai
Avishai
5 miesięcy temu

Panie Janie, taka prośba z boku tematu. Skoro mamy być eleganccy wg określonych (słusznie!) reguł, postępumy tak samo w posługiwaniu się językiem. Koszuli, ani marynarki nie można ubrać, to nie choinka. To nie jest uwaga do pańskich tekstów, to raczej prośba do kolegów, którzy komentują i zadają pytania. Pozdrawiam serdecznie.

Panienkazoknienka
Panienkazoknienka
4 miesięcy temu

Panie Janie, widziałam parę razy taki komplet u mężczyzny – szare spodnie, kamizelka z tego samego materiału i granatowa marynarka +dodatki. Tak samo odwrócona wersja – granatowe spodnie, granatowa kamizelka i szara marynarka+ dodatki. Jak nazwać taki komplet? Zestaw koordynowany z kamizelką? A może jakaś hybryda garnituru?

Panienkazoknienka
Panienkazoknienka
4 miesięcy temu
Odpowiedz do  Jan Adamski

Dziękuję za odpowiedź. Jak się ma taki zestaw do zasad klasycznej elegancji? Mieści się w kabinie czy raczej jest niepotrzebnym kombinowaniem? Przyznam, że jeżeli dodatki były dobrane odpowiednio i było to wyważone to broniło się wyglądem. A może nie każdemu pasuje taka hybryda?