Letnie marynarki – ponadczasowa krata
Wahania popularności wzoru kraty w męskich ubiorach przypominają sinusoidę: co kilka lat popularność kraty rośnie, osiąga maksimum, by następnie opaść w ciągu kolejnych, lat aż do minimum. A później cykl się powtarza, przy czym częstotliwość cykli nie jest stała. Te modowe wahania nie zmienią jednak faktu, że krata jest wzorem ponadczasowym tyle tylko, że jest przypisana do ubiorów o mniejszym stopniu formalności. Zaś najsilniejszą pozycję (i podlegającą wahaniom mniejszym niż ogólne) ma krata wśród nieformalnych marynarek zwanych marynarkami sportowymi lub blezerami. Nic zatem dziwnego, że w moim cyklu o letnich marynarkach jest to trzecia marynarka w kratę – na 4 prezentowane. I to w okresie gdy sinusoida popularności kraty (kratoida?) jest w pobliżu minimum.
Wzór kraty w prezentowanych marynarkach jest różny, ale zawsze bardzo stonowany. W marynarce w stylu Rubinacci jest wręcz niedostrzegalny z większej odległości. W marynarce dzisiaj prezentowanej wzór kraty jest dość wyrazisty i jest to wzór bliski kraty księcia Walii. Kratę księcia Walii zna każdy, bowiem występuje ona bardzo często zarówno w modzie damskiej jak i męskiej. Została spopularyzowana przez księcia Walii Edwarda, późniejszego króla Edwarda VIII, a jeszcze późniejszego (po abdykacji) księcia Windsoru. Pierwowzorem dla kraty księcia Walii był nieco inny wzór znany pod wieloma nazwami: Glencheck, Glenplaid, Glenurquhartcheck, Glenurquhartplaid. W nazwach nie przypadkiem pojawia się człon: Glen lub Glenurquhart. To drugie słowo to nazwa doliny w północnej Szkocji (czasami zapisywana: Glen Urquhart) i jednocześnie nazwa posiadłości należącej do hrabiów Seafield. To właśnie hrabiowie Seafield użyli po raz pierwszy tego wzoru do uszycia strojów strażników łowieckich działających na ich terenach.
Dziś w większości źródeł można przeczytać, że glencheck i krata księcia Walii to to samo i nie zamierzam zbytnio przeciwko temu oponować. Tym niemniej wydaje mi się, że to jednak coś trochę innego. Co zresztą potwierdzają inne źródła – ale przyznaję, że nieliczne. Krata Glenurquhart składa się z kafelków z mikrowzorem pepitki ułożonych w szachownicę. Krata księcia Walii na te pepitkowe kafelki ma jeszcze nałożony dodatkowy wzór kraty (zwany overcheck) w postaci cienkich linii układających się we wzór windowpane. Wiem, że brzmi to bardzo skomplikowanie, więc nie mam zamiaru się w temat zapuszczać zbyt głęboko. Tym bardziej, że odmian kraty księcia Walii jest bardzo dużo a niektóre z nich dość daleko odbiegają od podstawowego schematu. Czego przykładem jest zresztą tkanina prezentowanej marynarki. Zapewne znajdą się osoby twierdzące, że wzór na marynarce bardziej przypomina tartan niż kratę księcia Walii.
Tkanina marynarki to mieszanka bawełny i lnu (79/21) o dość luźnym splocie. Jeśli dodać do tego, że marynarka nie ma podszewki na plecach, to jawi się ona jako marynarka typowo letnia. Marynarka pochodzi z eGARNITUR. Na jej bazie stworzyłem dwie stylizacje. W pierwszej, marynarce towarzyszą: spodnie Norman, koszula i krawat Tiestore, poszetka Poszetka, szelki Profuomo, buty Meka, zegarek Citizen. Elementy drugiej stylizacji to: spodnie i koszula 4Gentleman, krawat Jedwabie Milanówek, poszetka Poszetka, buty Meka, kapelusz Modesto, zegarek Citizen, okulary The Bespoke Dudes, skarpetki Wola.
Witam serdecznie marynarka przepiękna i naprawdę ciekawie zestawiona. Panie Janie, wiem, że ma Pan wpływ na właścicieli Bonus MG, możne mógłby Pan zasugerować zastąpienie podszewek poliestrowych na te z curpo lub wiskozy oraz plastikowych guzików dwukolorowych na rogowe lub orzechowe, powyższe działania zwiększa koszty produkcji o paręnaście – parędziesiąt złotych, a przy obecnej cenie 450 zł dla konsumenta nie będzie problemem dopłacić do 500 zł i mieć za to produkt pozbawiony materiałów syntetycznych w cenie i tak sporo niższej niż marek specjalistycznych. Wiem, że przy ćwierć podszewce nie ma to tak dużego znaczenia dla termoregulacji, jednak znacznie podnosi samopoczucie i wpisuje się w obecne trendy czytania metek i unikania materiałów ropopochodnych. Pozdrawiam i podziwiam Pana działalność ! 🙂
Ma Pan rację, że poliestrowa podszewka jest poważnym zgrzytem i gdyby to ode mnie zależało w marynarce byłaby podszewka wiskozowa. Ale wbrew pozorom, nie mam wpływu na decyzje biznesowe firmy Bonus, poza sprawami dotyczącymi kolekcji firmowanej moim nazwiskiem. Wiem natomiast, że cały proces zamawiania produktów jest bardzo złożony i często się zdarza, że różne opcje są dostępne w ściśle określonych pakietach. Być może tak było w przypadku tej marynarki ale tak tylko spekuluję gdyż informacji na ten temat nie mam.
W każdym razie jeśli chodzi o moją kolekcję to dbam o to żeby wysokie standardy były utrzymywane a nawet, żeby miał miejsce postęp. Wkrótce wszystkie garnitury w mojej kolekcji będą miały konstrukcję half canvas co bez wątpienia będzie rewolucją. Wkrótce napiszę o tym więcej na blogu.
O nie mogę się doczekać ! 🙂 Póki co mam dwurzędowego Herkulesa do zadań specjalnych z Pana kolekcji i stonowany brązowy Jep do pracy, zarówno jeden jak i drugi są niezwykle pozytywnie oceniane przez wszystkich 🙂 Nie wiem czy to tylko moje odczucie ale przy tym samym rozmiarze 176/104/92 Jep daje jakby więcej komfortu i lepiej leży, może to kwestia lżejszej wełny 🙂 Tak czy inaczej oba są fantastyczne, więc czekam z niecierpliwością na nowe konstrukcje 😀
Panie Janie,
mam pytanie odnośnie marynarki dostępnej na platformie Vinted pod tym linkiem
https://www.vinted.pl/catalog?search_text=cavaliere&catalog%5B%5D=1786&order=newest_first
Czy Pana zdaniem ta marynarka – biorąc pod uwagę – białe przeszycia butonierki nada się do innej koszuli niż biała? Chciałbym letnią marynarkę, która nada się do wielu różnych stylizacji.
Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam
Nie mogę ocenić bo pod tym linkiem wyświetla mi się nie konkretna marynarka ale ogólna kategoria „marynarki/cavaliere”. Obrębienie butonierki kontrastową nicią jest samo w sobie pretensjonalne ale jeśli ktoś to akceptuje, to nie musi się ograniczać wyłącznie do koszuli w kolorze obrębienia.
https://www.vinted.pl/items/4758293967-cavaliere-marynarka?referrer=catalog
Przepraszam chodziło mi o te
Białe obrębienie butonierki nie zawęża stosowania marynarki wyłącznie w parze z białą koszulą.
Janie, dzięki za artykuł.
Chciałbym zapytać czy czarny krawat do okazji innych niż pogrzeb należy uważać za błąd/faux pas?
Czy do żakietu nakłada się matowy cylinder czy taki z połyskiem (nie wiem czy ma on konkretną nazwę)?
Czarny krawat na okazje inne niż pogrzeb nie jest błędem. To, że na ogół się go nie nosi wynika z faktu, że wygląda źle i smutno.
Do żakietu można zakładać różne cylindry. Najczęściej zdarzają się takie pokryte atłasem (lekko błyszczące), rzadziej – skórą bobra albo foki (błyszczące). Cylindry pokryte wełną lub filcem (matowe) też są dopuszczalne. Stosowane niekiedy szapoklaki z reguły mają połysk.
Stylizacje jak zawsze doskonałe!!!! Mam w szafie niemal identyczną marynarkę o takim samym składzie tylko zamiast bawełny w mojej jest luźno tkana wełna .I tu pytanie do Autora czy w takiej stylizacji stawiać raczej na krawaty z matowego jedwabiu,bawełny,lnu czy też dopuszczalny byłby np.krawat pułkowy z niewielkim połyskiem?? A co Pan Panie Janie sądzi o połączeniu lniana marynarka Safari i krawat??? Jeśli tak to tylko lniany??
Dziękuję 🙂
Krawat może być zupełnie dowolny łącznie z knitem.
Jeśli chodzi o kurtkę safari to nie ma przeszkód, żeby nosić do niej krawat. Niekoniecznie lniany, ale koniecznie o nieco obniżonym stopniu formalności. Bardzo by pasował wspomniany powyżej knit.