Mafia FIFA
O Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej (FIFA) zrobiło się ostatnio bardzo głośno za sprawą aresztowań kilkunastu jej czołowych działaczy przez Szwajcarskie Biuro Sprawiedliwości. Zarzuty jakie im postawiono to korupcja, co w FIFA jest podobno chlebem powszednim. Tak np. twierdzi niemiecki dziennikarz Thomas Kinster w swojej książce zatytułowanej Mafia FIFA. Tytuł dzisiejszego wpisu zapożyczyłem właśnie z tej publikacji. Zarzuca on działaczom związku potężne przekręty finansowe, w tym sprzedawanie praw do organizacji mistrzostwa świata – co przyjęło gigantyczne rozmiary przypadku najbliższego turnieju w Rosji w 2018 r. i w Katarze cztery lata później, przydzielanie za łapówkę praw do transmisji telewizyjnych, czy sprzedaż biletów na mecze poza oficjalnym systemem.
FIFA to gigantyczne pieniądze, a więc także gigantyczne pokusy. Poniżej przedstawiam (za Bankier.pl) dwa wykresy pokazujące potęgę finansową piłkarskiej federacji. W organizacji, która praktycznie nie ma nad sobą żadnej kontroli i która ma nadpłynność na poziomie półtora miliarda dolarów, musi dochodzić do patologii.
O FIFA było ostatnio głośno także z tego powodu, że odbywał się jej kongres, na którym wybierany był prezydent, na kolejną 4-letnią kadencję. Ponownie wybrany został Sepp Blatter – Szwajcar, który stoi na czele FIFA od roku 1998. Ma obecnie 79 lat. Jest powszechnie oskarżany o tolerowanie korupcji, a także o korupcję. Podobno uzyskuje głosy organizacji regionalnych – płacąc za nie. Nie natknąłem się na informację ile go kosztował głos na zakończonym właśnie kongresie. Podobno w roku 1998, gdy był wybierany po raz pierwszy, płacił 50 tysięcy dolarów. A cztery lata później już 100 tysięcy. Na obecnym kongresie uzyskał 133 głosy (na 209 federacji regionalnych reprezentowanych na kongresie). Jego konkurent Ali ibn Husajn – jordański książę – 73 głosy.
No i nawyrabiałeś, czepiajac się Sepcia?
No, nie spodziewałem się, że mam aż taką siłę przebicia. 🙂