29 lipca 2016 roku weszła w życie uchwała NBP, która wprowadza obowiązek rejestracji osób kupujących złoto. W uchwale czytamy: ’Odbiorcy indywidualni nabywający złote monety zobowiązani są do podania danych umożliwiających ich identyfikację, tj. w szczególności: imienia, nazwiska, numeru PESEL, a w przypadku osób niebędących obywatelami Rzeczypospolitej Polskiej i nieposiadających numeru PESEL – imienia, nazwiska, obywatelstwa oraz numeru dokumentu stwierdzającego tożsamość tych odbiorców’. Uchwała NBP wyprzedza o prawie pół roku wejście w życie przepisów, które wprowadzą powszechny obowiązek rejestrowania i przechowywania danych osób nabywających złoto. Dotyczyć to będzie wszystkich osób nabywających złoto, tzn. nie będzie limitu ilościowego, poniżej którego rejestracja nie obowiązuje. Osoby kupujące jedno-gramową 'sztabkę’ na prezent komunijny, będą podlegały takiej samej rejestracji, jak inwestorzy kupujące sztabki stu-uncjowe.
Po co rządowi potrzebna jest wiedza o tym, którzy obywatele posiadają złoto? Pytanie jest retoryczne, bo to oczywiste, że obowiązek rejestracji kupujących złoto, jest zawsze pierwszym krokiem do operacji konfiskaty złota. W przeszłości, rządy różnych krajów przeprowadzały takie operacje. Także rząd polski: 28 października 1950 r. uchwalona została ustawa o zakazie obrotu walutami i złotem. Przewidywała ona drakońskie kary: za samo posiadanie można było dostać 15 lat więzienia, zaś za handel – nawet karę śmierci. Całe posiadane złoto i waluty, obywatele byli zobowiązani 'odsprzedać’ rządowi, ale po cenach tak absurdalnie niskich, że praktycznie była to konfiskata. Na szczęście dla obywateli, a nieszczęście dla rządu, nie było rejestru posiadaczy złota, więc głupich, którzy dobrowolnie oddawali złoto – nie było wielu. Nauka jaka płynęła z ustawy z 28 października 1950 roku była taka, że operacja konfiskaty złota musi być dobrze przygotowana. Przede wszystkim trzeba zawczasu wprowadzić rejestrację wszystkich kupujących złoto. W drugim etapie, można ewentualnie wprowadzić obowiązek oddania złota państwu 'na przechowanie’.
Ale nie tylko komunistyczne władze PRL konfiskowały złoto obywateli. Najsłynniejszą operacją tego typu, było obowiązkowe odsprzedawanie złota rządowi USA w roku 1933. Obowiązek taki wprowadził dekret prezydenta Franklina D. Roosevelta, tzw. Executive Order 6102 z 5 kwietnia 1933 r. Sytuacja była wtedy wprawdzie trochę inna, gdyż dolary były oparte na złocie i możliwa była wymiana w obie strony po kursie 20,65 dolara za uncję. I tyle wypłacał bank centralny każdemu obywatelowi, który postanowił się podporządkować prezydenckiemu dekretowi. Tyle tylko, że w chwilę po zakończeniu operacji, rząd zmienił kurs wymiany na 35 dolarów za uncję. Czyli mówiąc innymi słowami nie skonfiskował całego złota a tylko (35-20,65)/35 = 41%. Ale oczywiście obywatele okazali się nie całkiem głupi i oddali rządowi jedynie około 20% posiadanego złota (to tylko szacunki, gdyż nikt nie wiedział ile złota było w prywatnym posiadaniu). Czyli można powiedzieć, że wskaźnik skuteczności konfiskaty wyniósł zaledwie 8,2%. Słabo!
Już w pierwszej połowie XIX wieku, francuski myśliciel i polityk, Alexis de Tocqueville zauważył: ’Nie ma takiego okrucieństwa ani takiej niegodziwości, której nie popełniłby skądinąd łagodny i liberalny rząd, kiedy zabraknie mu pieniędzy’. Zaś nieco później inny intelektualista – Mark Twain stwierdził: ’Niczyje zdrowie, wolność, ani mienie nie są bezpieczne kiedy obraduje Parlament’.
Janie
Tekst jak zwykle super.
Piszesz często o kopalniach. Pewnie czytałeś za Onetem http://biznes.onet.pl/wiadomosci/energetyka/czechy-wydobycie-wegla-kamiennego-ma-sie-zakonczyc-w-2023-roku/sp0elf
Zobacz, tacy Czesi (ale i Słowacy). Mały naród, nie zadziera nosa, robi swoje, jest pro przedsiębiorczy /fajnie się tam prowadzi biznesy/ i jak widać podejmuje racjonalne decyzje.
M.
Gdyby w Polsce sprywatyzowano kopalnie w okresie koniunktury na węgiel, to obecnie rząd nie musiałby się tym problemem zajmować. Firmom prywatnym też zdarza się bankrutować (co właśnie zdarzyło się w Czechach), ale nie jest to wtedy problem rządu. A na miejsce zbankrutowanych pojawiają się nowe, które mają lepszy pomysł na prowadzenie biznesu.
Dzieci patologi też są państwu potrzebne,a nawet potrzebne są elitom bo będą pracować na emerytury tych jelit. Można powiedzieć, że są bardziej potrzebne niż same jelity
.
A po przeczytaniu tego newsa wcale sie nie zdziwiłem: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,20536089,zamiast-gotowki-dostanie-bony-matka-ze-szczecina-za-pieniadze.html#MTstream
Przewiduję, ze za kilka miesięcy przywódca BIS PRL PIS wprowadzi książeczki i piecząteczki /podobnie jak przy ewidencji pojazdu do celów służbowych z połączeniem kwalifikacji co można zaliczyc do kosztów uzyskania przychodu/ dla rodzin co dostają i wydają 500 Plus. Jak wydasz na wakacje – zabiorą, jak wydasz na samochód – zabiorą, jak wydasz na….
Tak wygląda niestety skutek wprowadzania absurdalnych, populistycznych rozwiązań w życie. A wystarczyło – bardzo proste jeśli rzeczywiście tak BIS PRL PIS zależy na dzieciach – zainwestować w przyszłość dzieciaków /darmowe żłobki i przedszkola, dofinasowanie pracowni w szkołach, bezpłatne posiłki w szkołach, itp, itd – można by znaleźć pewnie z 20-30 znakomitych pomysłów na wsparcie rodzin z dziećmi/
M.
M.
Absolutnie się z Tobą zgadzam. Program 500 plus to Himlaje populizmu i cynizmu. W żadnym razie nie poprawi ON dzietności chyba, że u patologii. Może o to chodzi rządzącym.
Ale i tak ciemny lud to kupi i w przyszłych wyborach zagłosują na PIS bo daje.
System państwowego rozdawnictwa zawsze prowadzi do patologii. Podręcznikowym tego przykładem może być amerykański system zasiłków dla matek samotnie wychowujących dzieci. Dla dużej liczby kobiet jest to pomysł na życie: nie zakładają rodziny, za to rodzą dużo dzieci (najlepiej dziewczynek). Daje się z tego żyć, a dzieci płci żeńskiej się szybko „usamodzielniają” i w wielu kilkunastu lat zaczynają rodzić własne dzieci i pobierać zasiłki. Płeć męska „dorabia” rozbojami i handlem narkotykami i wszystko się kręci. Tego systemu nie da się cofnąć; można go tylko rozbudowywać, co zrobił Obama wprowadzając tzw. Obamacare.
Dlatego napisałem o patologii, że uczyni z tego sposób na życie.
Dla mnie najgorszy jest fakt, że ludziom się to podoba wiec dadzą tem wyraz przy wyborach i kolejna kadencja – 4 lata zmarnowane dla Polski.
Mój wrodzony pesymizm każe mi postawić tezę, że nie kolejne 4 lata, lecz kolejne 8 lat (razem 12). W kolejnej kadencji PiS uzyska większość konstytucyjną i m.in. zniesie limit zadłużania. Wówczas wprowadzi kolejne programy rozdawnictwa i kolejne szykany dla prywatne przedsiębiorczości, oraz będzie podtrzymywał z kredytu, funkcjonowanie zbankrutowanego systemu emerytalnego. Ale to się będzie podobało gawiedzi, więc zagłosuje na PiS jeszcze raz. Natomiast w kadencji 20124 – 2027 nastąpi totalna katastrofa. Będzie to dramat o skali trudnej do wyobrażenia, głównie dla ludzi najgorzej sytuowanych. To smutne, ale przynajmniej można będzie powiedzieć, że sami sobie zgotowali ten los.
Nie wybiegam tak daleko w przyszłość ale to wielce prawdopodobne o czym piszesz i brutalnie powiem tak.
500 plus absolutnie dzietności nie poprawi, już popsuło rynek pracy plus zrujnuje państwową kasę. Gawiedzi to nie obchodzi bo większość nie rozumie prostych mechanizmów rynkowych, że żeby komuś dać to ktoś musi za to zapłacić. Natomiast szczytem bezczelności, hipokryzji i cynizmu rządzących jest to, że oni akurat to rozumieją, a ich działania są z premedytacją obliczone na trwanie przy władzy i kółko się zamyka. Smutne.
Widzę, że poziom intelektualny rządzących oceniasz dość wysoko. Ja byłbym skłonny twierdzić, że większość z nich też nic nie rozumie. A już na pewno, wicepremier odpowiedzialny za gospodarkę nie rozumie elementarnych mechanizmów nią rządzących.
Ciekawe spostrzeżenia. Kolejny argument za tym, że złoto nie jest bezpiecznym medium przechowywania oszczędności (jak potocznie się uważa).
Rzeczywiście dziś już nie ma bezpiecznych sposobów lokowania środków. Gdy Stany Zjednoczone są bankrutem (zadłużenie ok. 100% PKB i nadal szybko rośnie), cały system pieniądza fiducjarnego traci sens. W tej niepewnej sytuacji złoto jest jednak najlepszym sposobem zabezpieczenia oszczędności. Oczywiście kupowane poza kontrolą państwa, czyli na czarnym rynku. Na razie czarnego rynku złota jeszcze u nas nie ma, ale lada moment powstanie.
Uważam, że zbieranie złota, też jest systemem fiducjarnym. Opiera się na zaufaniu, że zawsze będziemy w stanie upłynnić środki przechowywane w kruszcu. Złota nie zjemy, nie oświetlimy ani ogrzejemy nim mieszkania, nie obejrzymy w nim najnowszego filmu. Jego wartość wynika z faktu, że ludzie są przeświadczeni o jego wartości (tautologia?). Co się stało z gdy rząd zakazał handlu ziemią? Ceny ziemi spadły, a przecież ziemia ma wartość – jest naturalnym czynnikiem produkcji. Złoto nawet takiej wartości nie ma. Przypuszczam, że podaż złota wielokrotnie przekracza popyt na funkcjonalne wyroby ze złota (elektronika, stomatologia, inżynieria kosmiczna). Zakusy władzy na regulację handlu złotem mogą mieć podobne skutki.
Co do 500 plus to rozwiązanie jest rodem z socjalizmu. Należy zlikwidować podatek dochodowy, CIT, PIT i obniżyć VAT. Ludzie sami będą wiedzieć na co przeznaczyć pieniądze. Założę się że aby dać 500 PLN państwo na ten cel musiało opłacić urzędników, systemy komputerowe itd. czyli jakieś 200 PLN w błoto aby dać 500 PLN.
Jedna z moich ciotek, w latach pięćdziesiątych XXw zaniosła do banku swoje dolary i złote monety.Trzeba przyznać, że po 56r władza ludowa wszystko jej skrupulatnie oddała.
Myślę, że obecna władza nie zamierza wzorem PRL konfiskować ludziom złota. Rezerwy NBP to prawie 100 ton. Chodzi raczej o ustalenie kto kupuje złoto po to tylko żeby później delikatnie zapytać skąd na to pieniądze, co się stało z tym złotem i ewentualnie drania obłożyć jakimś ekstra podatkiem. Można również zawlec do sądu za pranie brudnych pieniędzy.
Intencje władzy „dobrej zmiany” wkrótce wyjdą na jaw.
Znajdż 10 różnic między PO i PiS, proszę:
https://theuglytruth.files.wordpress.com/2014/10/4046054583_29b53d8c9d_o.jpg
Za trudne?
No to masz coś łatwiejszego:
http://www.algemeiner.com/wp-content/uploads/2011/01/iran_execution.jpg
To nie te czasy kiedy ludziom zabierano ….. wystarczy ze grabia nas w szalenstwie cen I oplat ….
Przestancie siac zamet I panike , wystarczy pisowskiego zametu przez ostatnie lata . Chcemy zyc godnie I miec za co kupowac bez STRACHU ……