Trafna decyzja rządu

decyzja decyzja

Decyzja rządu o wybraniu daty 1 kwietnia na połączenie prawie-bankruta czyli Polskiej Grupy Górniczej, z pełnym-bankrutem czyli Katowickim Holdingiem Węglowym, jest posunięciem bardzo trafnym: ustawia całą sprawę we właściwym świetle. Wprawdzie miliardowa dotacja ze strony innych państwowych spółek, odsunie widmo bankructwa o kilkanaście miesięcy, ale nie zmieni zasadniczo faktu, że przedsiębiorstwa zarządzane przez kliki urzędniczo-związkowe nie mają racji bytu na rynku. Należy jednak docenić poczucie humoru całego rządu, a pani premier w szczególności. Uważam za wyborny jej primaaprilisowy żart polegający na nazwaniu całej operacji łączenia: reformą! Premier w wywiadzie dla radiowej Jedynki powiedziała, że: ’przejęcie Katowickiego Holdingu Węglowego przez Polską Grupę Górniczą to pierwszy krok na rzecz reformy górnictwa, która nie tylko doinwestuje górnictwo, ale sprawi, że będzie ono miało przed sobą dobrą szansę rozwoju’. Dobra szansa jest przecież elementem dobrej zmiany. ’To wielki dzień dla Śląska’ ogłosiła pani premier dodając, że osobiście podjęła decyzję, żeby wprowadzić reformę górnictwa równolegle z wielkim darem dla Ślązaczek i Ślązaków, w postaci ustawy metropolitalnej. Według ustawy, związek metropolitalny ma być zrzeszeniem gmin woj. śląskiego; ’charakteryzujących się istnieniem silnych powiązań funkcjonalnych oraz zaawansowaniem procesów urbanizacyjnych, położonych na obszarze spójnym pod względem przestrzennym, który zamieszkują co najmniej 2 mln mieszkańców. Związek ma wykonywać zadania publiczne w zakresie: kształtowania ładu przestrzennego, rozwoju społecznego i gospodarczego obszaru związku, planowania, koordynacji, integracji oraz rozwoju publicznego transportu zbiorowego, w tym transportu drogowego, kolejowego oraz innego transportu szynowego, a także zrównoważonej mobilności miejskiej, metropolitalnych przewozów pasażerskich, współdziałania w ustalaniu przebiegu dróg krajowych i wojewódzkich na obszarze związku oraz promocji związku i jego obszaru’. Powyższy cytat, który jest klinicznym przykładem urzędniczego bełkotu i nowomowy, zaczerpnąłem z artykułu w Interii. Po prostu: prima aprilis! Niestety ani w artykule, ani w wypowiedzi pani premier nie znalazło się nic na temat licznych etatów do obsadzenia przez krewnych i znajomych. Etaty te powstaną oczywiście dla obsługi związku metropolitalnego. I to już nie jest żart; to smutna rzeczywistość.

3 komentarze

  1. taxus 02/04/2017
  2. P. 03/04/2017

Dodaj komentarz