Szczypta poezji
Marek Wołyński jest czytelnikiem mojego bloga, a w wolnych chwilach – poetą. Poniżej próbka jego twórczości, zaś więcej można znaleźć na jego blogu. Warto czasami oderwać się od szarej codzienności; szczypta poezji może w tym pomóc.
SŁOWO
Mówisz – wszystko już było
nic nie wymyślimy
Jednak
codziennie się rodzą
miliony wierszy
w kolorach jesieni
językach kontynentów
I moc poezji trwa
a jej słowa prowadzą
cały świat
przed innymi słowami
Wydawałoby się –
nie ma już tematu
zabrakło nowych metafor
wszystko opisano
A jednak ta moc
nie ma końca –
grą światła
wypełnia dzień
a cienie przytula do nocy
I zaproszenie do niej
także się nie skończy
choć kod dostępu
nie każdemu dany
Dlatego nie bój się
że ci słów zabraknie
Zbudujesz metafory
przed którymi
pokłoni się Słońce
i zatrzyma Wiatr
schyli drzewo którego pień
wydawał się skamieniały
A we śnie Kaliope
poda ci dłoń
w której trzyma
pióro –
do pocałowania

Rzeczywiście, słów wiele, a poezji szczypta.