Koszula do garnituru
Na co zwracać uwagę przy zakupie

koszula do garnituru

Wydawałoby się, że nie ma nic prostszego niż kupienie koszuli do garnituru; oferta w sklepach stacjonarnych i internetowych jest ogromna, pozostaje tylko wybrać rozmiar kołnierzyka i wzrost – i po sprawie. Rzeczywistość jest jednak znacznie bardziej skomplikowana a na kupującego czeka całe mnóstwo pułapek, w które łatwo wpaść. Bo trzeba wiedzieć, że większość koszul garniturowych dostępnych w sklepach – nie nadaje się do noszenia z krawatem. To znaczy można je założyć do garnituru i zawiązać krawat, ale będą wyglądały źle. Zatem jak uniknąć pułapek i kupić dobrą i ładną koszulę? Poniżej moje rady.

Przede wszystkim wyjaśnić muszę moje radykalne stwierdzenie, że większość koszul dostępnych w sklepach, nie nadaje się do noszenia z krawatem. Problem tkwi w wielkości i kształcie wyłogów kołnierzyka. Jeśli są one za małe, to zestaw koszula/krawat/marynarka wygląda źle. Wyjaśniają to zdjęcia poniżej.

koszula do garnituru
Koszula po lewej ma zbyt małe wyłogi, które nie dochodzą do klap marynarki; wygląda to nieelegancko i takiej koszuli nie należy zakładać do garnituru. Koszula po prawej ma właściwe wyłogi i wygląda elegancko i z klasą.

Ostatnio przejrzałem ofertę naszego czołowego producenta koszul i stwierdziłem z przerażeniem, że wszystkie koszule tam oferowane mają takie kołnierzyki jak koszula na zdjęciu po lewej. Kupując koszulę trzeba przede wszystkim zwrócić uwagę na wielkość wyłogów kołnierzyka i nie kupować takiej, która ma je za małe. Jeśli ma się wprawę, to wielkość wyłogów można ocenić na pierwszy rzut oka, ale jedynym pewnym sposobem tej oceny, jest przymierzenie koszuli, zawiązanie krawata i ocena jak wyłogi kołnierzyka układają się względem klap marynarki.

Przy okazji warto zwrócić uwagę, że koszule garniturowe mogą mieć różne typy kołnierzyków. W zależności od kąta rozchylenia wyłogów, zwykło się je dzielić na trzy typy pokazane na zdjęciu poniżej. Jak łatwo zauważyć problem zbyt małych wyłogów pojawia się najczęściej w kołnierzykach kent, sporadycznie w kołnierzykach półwłoskich i w zasadzie nie pojawia się w kołnierzykach włoskich. Jeśli ktoś chce uniknąć zakupu koszuli ze zbyt małymi wyłogami, a nie chce jej przymierzać, zawiązywać krawata itd. to powinien zrezygnować z kołnierzyka kent a postawić na półwłoski lub włoski.

koszula do garnituru
Koszule brytyjskiej marki Charles Tyrwhitt z kołnierzykami (od lewej): kent, półwłoskim, włoskim.

Drugą pułapką czyhającą na nabywcę koszuli, jest jej rozmiar. Kłopot w tym, że wiele marek przeszło na uproszczony system rozmiarów, który nie uwzględnia wzrostu. Wprawdzie długość koszuli i długość jej rękawów (czyli dopasowanie do wzrostu) zmieniają się, ale równolegle ze zmianą rozmiaru kołnierzyka. Czyli jeśli ktoś ma większy obwód szyi, to domyślnie przyjmuje się, że jest także wyższy – a tak przecież nie zawsze jest. W firmach stosujących taką uproszczoną rozmiarówkę, osoby o standardowej sylwetce i wzroście 175 – 190 cm są w stanie kupić koszulę, która będzie na nich dobrze leżała. Mężczyźni niscy i korpulentni oraz wysocy i szczupli – są bez szans. Muszą szukać koszul u tych producentów, którzy stosują standardową lub rozszerzoną rozmiarówkę. Jako standardową należy rozumieć taką, która uwzględnia nie tylko obwód szyi ale także wzrost. Np. oznaczenie: 39/176-182 informuje, że koszula jest na osobę o wzroście od ok. 176 cm do ok. 182 cm i obwodzie szyi 39 cm. Osoba o takim samym obwodzie szyi ale niższego wzrostu, powinna przymierzyć koszulę 39/164-170, a osoba wysoka – koszulę 39/188-194. Rozmiarówka rozszerzona (rzadko stosowana) to taka, która uwzględnia jeszcze dodatkowo typ sylwetki. Koszule 39/176-182 slim i 39/176-182 regular bedą miały taki sam rozmiar kołnierzyka oraz długość koszuli i jej rękawów, ale różną szerokość w klatce piersiowej i biodrach. Należy pamiętać, że kupując koszulę w sklepie online należy skrupulatnie sprawdzać wszystkie wymiary podane w tabeli rozmiarów, a kupując w sklepie stacjonarnym, koszulę należy przymierzyć.

Jednak sam proces przymierzania – pozornie oczywisty – też kryje w sobie pułapkę. Mianowicie w dobie mody na slim, wszystko jest bardzo dopasowane, w tym oczywiście koszule. Ale koszula dopasowana to zupełnie coś innego niż za ciasna; ta pierwsza jest OK, ta druga to istne utrapienie i w żadnym wypadku nie należy takiej kupować. A wspomniana pułapka polega na tym, że gdy przymierza się koszulę wyłącznie w pozycji stojącej, można przegapić fakt, że jest ona za ciasna – bo w pozycji stojącej wydaje się poprawnie leżeć i nie opinać torsu. Żeby stwierdzić, czy nie jest za ciasna, trzeba usiąść i rozluźnić mięśnie. Jeśli wtedy poczujemy, że koszula opina tors a guziki, mówiąc kolokwialnie, się rozłażą – koszula jest za ciasna i trzeba poszukać innej.

koszula do garnituru
Koszula na zdjęciu po lewej wydaje się mieć prawidłowo dobrany rozmiar. Ale test w pozycji siedzącej ujawnia, że jest za ciasna.

Niemal wszystkie koszule dostępne w sklepach mają za długie rękawy. Tak się po prostu tworzy rozmiarówki, ponieważ koszula z za krótkimi rękawami nie nadaje się do noszenia, natomiast rękawy zbyt długie, można w łatwy sposób skrócić, dopasowując ich długość do długości rąk właściciela koszuli. Niestety wielu panów nie widzi potrzeby skracania rękawów, gdyż mankiety (po zapięciu guzików lub połączeniu spinkami) oprą się na nadgarstku, a nadmiar długości „zgubi się” pod rękawami marynarki. Jednak za długie rękawy koszuli, tworzące harmonijkę nad mankietami, są równie nieeleganckie jak za długie spodnie. Tłumaczenie, że rękawy koszuli mogą być za długie, gdyż i tak ich nie widać gdy ma się na sobie marynarkę, jest podobne temu, że można nosić dziurawe skarpetki, bo i tak ich nie widać gdy ma się na nogach buty. Elegancki mężczyzna nie nosi dziurawych skarpetek ani koszul ze zbyt długimi rękawami.

A jaka powinna być właściwa długość rękawów koszuli? Końcówki mankietów powinny sięgać do przegubu nadgarstka ale jednocześnie mankiety powinny wystawać na ok. 1 – 2 cm spod rękawów marynarki. Bo wtedy zestaw koszula/marynarka wygląda najbardziej elegancko i stylowo. I tu dochodzimy do bardzo drażliwej kwestii długości rękawów marynarki. Drażliwej dlatego, że przytłaczająca większość mężczyzn nosi marynarki z za długimi rękawami, co wygląda bardzo nieestetycznie i jest świadectwem bylejakości. Faktem jest, że niemal wszystkie firmy szyjące marynarki, szyją je ze zbyt długimi rękawami – zapewne z tych samych powodów, o których pisałem powyżej, omawiając długość rękawów koszul. Poniżej infografika, która pokazuje właściwe długości rękawów.

koszula do garnituru
Właściwa długość rękawów marynarki i koszuli. Strzałką oznaczono charakterystyczny i łatwo identyfikowalny szczegół anatomiczny – zakończenie kości łokciowej. Do tego miejsca powinien sięgać rękaw marynarki – nie niżej.

Wybierając koszulę do garnituru należy pamiętać, że jest ona tym bardziej elegancka im jej kolor/odcień jest jaśniejszy. Najbardziej elegancka jest koszula biała, natomiast zakładanie do garnituru koszuli czarnej, nie jest dobrym pomysłem. Biała koszula uchodzi za najbardziej elegancką nie dlatego, że jakiś dyktator mody tak zarządził, ale dlatego, że twarz mężczyzny podkreślona bielą kołnierzyka wygląda najkorzystniej. Przy kupnie koszuli należy też mieć na uwadze, że wszelkie wzory (paski, krata, nadruki itp.) obniżają jej formalność. Przy czym im bardziej wyrazisty jest wzór, tym koszula jest mniej formalna.

Ale przy kupnie kolorowej koszuli pojawia się jeszcze jedna pułapka, z istnienia której mało kto zdaje sobie sprawę. Otóż niektóre koszule kolorowe (szczególnie niebieskie) mają taką właściwość, że ciemnieją pod wpływem wilgoci. Takich koszul trzeba unikać, bowiem będą na nich widoczne plamy potu. Nie muszę dodawać, że widok koszuli z ciemnymi plamami (szczególnie pod pachami) jest bardzo nieestetyczny, żeby nie powiedzieć – odrażający. Dlatego przed kupieniem koszuli warto przeprowadzić test kropli wody. Należy zwilżyć tkaninę koszuli i obserwować, czy nie ciemnieje pod wpływem wilgoci.

koszula do garnituru
Niebieska koszula z negatywnym wynikiem testu kropli wody. Testowana koszula jest z lnu, ale ten sam problem dotyczy też koszul bawełnianych.

Na koniec moich rozważań o koszulach zostawiłem bardzo ważną kwestię ich jakości. Każdy kupujący koszulę, chciałby ją oczywiście mieć jak najwyższej jakości. A jakość koszuli w głównej mierze zależy od jakości użytej tkaniny – bawełny. Bo koszula do garnituru powinna być z bawełny, chociaż koszule lniane też mają swoje uzasadnienie, szczególnie latem. Jednak bawełna bawełnie nierówna, a rynek jest zalewany bawełnami koszulowymi złej jakości, ale za to w niskiej cenie. Dość powiedzieć, że bawełny koszulowe można kupić w cenie nawet kilku euro za metr, ale za tkaniny naprawdę dobrej jakości, pochodzące z renomowanych tkalni, trzeba zapłacić już kilkanaście euro. A to jeszcze nie koniec, bowiem najbardziej cenione gatunki bawełny egipskiej (np. Giza 45), tkane we Włoszech, potrafią kosztować powyżej 50 euro za metr. Ceny tkanin przekładają się oczywiście bezpośrednio na ceny koszul, zatem trzeba mieć świadomość, że cena dobrej jakości koszuli nie może być niska.

Kłopot w tym, że przeciętny użytkownik nie potrafi ocenić jakości tkaniny na podstawie li tylko wyglądu i chwytu. Zła jakość ujawni się wprawdzie już po pierwszym praniu, ale gdy koszula jest nowa, naprawdę trudno jest wyrokować co do jakości tkaniny. Pozostaje zatem zaufanie do producenta koszul i wiara w to, że cena jest uczciwa. Czyli jeśli jest wysoka to znaczy, że koszula jest ponadprzeciętnej jakości. To oczywiście nie zawsze się sprawdza, tym niemniej jest w Polsce wielu producentów koszul, którym z całą pewnością można zaufać.

Udostępnij wpis

Podobne wpisy

0 0 głosów
Ocena arykułu
guest
83 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najczęściej oceniane
Inline Feedbacks
View all comments
Maciej
Maciej
2 lat temu

Janie, proszę nie skreślać czarnych koszul! Skoro „twarz mężczyzny podkreślona bielą kołnierzyka wygląda najkorzystniej”, to wystarczy nałożyć czarną maklerkę z białymi mankietami i kołnierzykiem i mamy idealną koszulę do niby-smokingu 🙂

Andrzej
Andrzej
2 lat temu
Odpowiedz do  Jan Adamski

to tylko wrażenie ;). To nie moda – czarna koszula w zestawieniu z czarnym garniturem daje monokolor – to tak jakby ktoś ubrał się formalnie ale na zasadzie odwrócenia tej formalności w całkiem drugą stronę na skali czyli z efektem zamierzonego efektu, co trzeba docenić bo przebija tutaj wiedza co zrobił a nie że coś zrobił nieświadomie bo „się nie zna”. Czarna koszula działa w ten sam sposób co biała tyle, że w efektem „wiem co robię i tak chcę” a niekoniecznie chcę stosować się do zasad klasycznej elegancji. Poza tym czarne koszule są jawnie prowokujące czym można się także dobrze bawić.

Paweł
Paweł
2 lat temu

Dziękuję za wpis. A co Pan myśli o koszulach z wełny (także letnich)?

P
P
2 lat temu
Odpowiedz do  Jan Adamski

Widziałem reklamy koszul z wełny merino. Reklamowane jako nie wymagające prania przez tygodnie 🙂

Marcin
Marcin
4 miesięcy temu
Odpowiedz do  Jan Adamski

Testowałem z ciekawości podkoszulek z wełny merynosa i nie ma żadnego problemu z ich brzydkim zapachem. Nosiłem ją codziennie w lato przez miesiąc bez prania.

Zibi
Zibi
2 lat temu
Odpowiedz do  Jan Adamski

Trochę się dziwię, że się z takimi koszulami nie spotkałeś, mają je w sprzedaży np. Macarinitomato czy Zack Roman, nie są to złe koszule, proponuję przetestować.

Agata
Agata
2 lat temu

Szkoda, ze nie było wskazówek gdzie i jakich firm kupować koszule. Czy np w sklepie Royal Collection są dobrej jakości?

Agata
Agata
8 miesięcy temu
Odpowiedz do  Jan Adamski

Kupiłam dla syna dwie koszulę Emmanuela Berga, dwie z Poszetki i jedną u Macaroni Tomato na ślub brata na spinki

Piotr
Piotr
2 lat temu

Z całym szacunkiem Janie, ale jakoś nie wyobrażam sobie aby, którykolwiek sklep firmowy typu Wólczanka, Vistula czy Bytom pozwolił na moczenie koszul w ramach „testu kropli wody”…

Piotr
Piotr
2 lat temu
Odpowiedz do  Jan Adamski

Czyli gdzieś jest taka możliwość… Możesz Janie zdradzić gdzie można bezkarnie taki test wykonać ?

Andrzej
Andrzej
2 lat temu
Odpowiedz do  Jan Adamski

test kropli wody na LNIE nie jest dobrym pomysłem z uwagi na to że LEN schnie w mgnieniu oka i właśnie to jest jego zale†ą. Więc jeśli nawet ciemnieje to na kilka chwil bo cała radość z lnu polega na….odparowywaniu potu ze skóry i przewiewności.

P
P
2 lat temu
Odpowiedz do  Piotr

A kto ciebie obserwuje w przymierzalni?

K
K
2 lat temu

Czy mógłby Pan rozwinąć kwestie koszul lnianych?
Często ich połączenie z garniturem budzi krzyk i oburzenie. Osobisty przypadek – większość roku spędzam w chłodnym klimacie (25 stopni to praktycznie niespotykane maksimum), tym samym moje pierwsze od wielu lat lato w Polsce jest prawdziwą udręką i leje się ze mnie litrami, czy nie elegantsze jest jednak ubranie lnianej koszuli, niż bycie spoconym cały dzień?

Zibi
Zibi
2 lat temu

Jakbym mógł się podzielić swoją subiektywną oceną marek koszul w skali od 1 do 10 to wyglądałoby to jak poniżej, oceniłem marki, których miałem przynajmniej 3 koszule:
Wólczanka – 1
Wilsoor – 3
Vistula – 4
Kastor – 5
Otto Hauptmann -5
Lantier -5
Lambert – 6
Lancerto Mr Vintage – 6
Lancerto – 7
Olymp – 7
Profuomo – 7
Charles Tyrhwitt – 8
Eton – 8
Emanuel Berg – 9
Pozdrawiam

Zibi
Zibi
2 lat temu
Odpowiedz do  Zibi

Jeszcze dodam, bo zapomniałem o ocenie:
Bytom – 2
Osovski – 6

Andrzej
Andrzej
2 lat temu
Odpowiedz do  Zibi

Wólczanka tylko -1 a Berg aż -9 ;(.

Agata
Agata
2 lat temu
Odpowiedz do  Zibi

Emanuel Berg chyba tylko te droższe , kupiłam dla męża i syna po ok 300zł i niestety nie są dobrej jakosci

Agata
Agata
8 miesięcy temu
Odpowiedz do  Agata

Jednak są dobrej jakości, wytrzymały ponad dwa lata w dobrym stanie. Pisałam tak bo usztywniacze do kołnierzyka są zaszyte na stałe ale nic się nie dzieje złego z kołnierzykami, na szczescie

Piotrek
Piotrek
2 lat temu

Niestety, ciężko się nie zgodzić co do wielkości/długości wyłogów – nie udało mi się jeszcze kupić koszuli z kołnierzem typu Kent odpowiednich rozmiarów. Powiem więcej: zamawiałem jakiś czas temu koszulę MTM przez internet (kołnierzyk Kent z opcją długich wyłogów), i nadal było źle.Dlatego przerzuciłem się na kołnierzyk półwłoski i sprawdza się jak należy, choć wolałbym po prostu Kenta, ale „godnych” rozmiarów. Niestety, z kołnierzem rozmiaru 49 mam niewielki wybór na naszym rynku, gdzie rozmiarówka kończy się najczęściej na 45-46 i to nawet w sartorialnych sklepach typu Poszetka czy Zack Roman. Z internetowego RTW to chyba tylko Egarnitur ma na szerszą rozmiarówkę. Jest jeszcze eMerceria, ale nie znalazłem zbyt wiele opinii o tej firmie.

Elegant z Mosiny
Elegant z Mosiny
2 lat temu
Odpowiedz do  Piotrek

Mam koszulę pin collar z Mercerii (nie wiem dlaczego, ale ma krytą listwę). Rękawy tradycyjnie za długie (mam „regulaminowe” 182 cm wzrostu), a materiał trudno się prasuje. Na szczęście w hotelu był wspomagacz do prasowania i się udało. Z uwagi na szpilkę kołnierzyk układa się nieco inaczej, ale koszulę oceniam na dobre 8, gdzie Eton ma 10.

Przed wysyłką wypytywali o wymiary klatki, talii i bioder.

Piotrek
Piotrek
2 lat temu
Odpowiedz do  Elegant z Mosiny

Dzięki za info. A jak jakość? Materiał przyjemny? Dobrze odszyta? Mają ciekawą ofertę, sam chciałem kupić OCBD i koszule z denimu. Rozmiarówka kusi (49-50 cm kołnierzyka to nie problem), ceny trochę mniej,.

Piotr
Piotr
2 lat temu
Odpowiedz do  Piotrek

Ja mieszkam niedaleko ich zakładu i mam od nich jedną białą koszulę na spinki i długim kentem. Koszula była szyta na wzór takiej jaką przyniosłem. Jeśli chodzi o tkaninę to pokazali mi wzornik Milety i wybrałem tam najcieńszą tkaninę którą mieli (Duca – często sklepy internetowe które szyją koszule mają ją właśnie w ofercie). No i jak przedmówca przyczepię się do prasowania.

roniu
roniu
2 lat temu

W artykule pominięta została pominięta jeszcze jedna pułapka. Od kilku lat dostępne są koszule „garniturowe”, które są uszyte z połączenia tkanin w różnych kolorach, a nawet deseniach, bardzo często jako wewnętrzna część kołnierzyka lub plisy. Dodatkowo guziki są przyszyte nitką w innym kolorze niż tkanina zasadnicza lub dziurki na guziki są obszyszyte nitką w innym kolorze niż cała koszula. O nierównomiernym układzie guzików nie wspomnę. W efekcie końcowym wygląda to słabo ale i tak wydać to bardzo często, nawet u osób występujących w telewizji. Spod przesuniętego krawatu widoczne są kolorowe obszycia dziurek guzików, a wokół krawędzi kołnierzyka przy szyi przebija inny kolor. W koszulach białych jest to bardzo widoczne. To dobre koszule do słabej stylizacji typu casual ale do garnituru to, wg mnie, całkowita porażka.

Elegant z Mosiny
Elegant z Mosiny
2 lat temu
Odpowiedz do  Jan Adamski

Kontrastowe nitki czy obszycia przy listwie to jeszcze pół biedy. I tak pod krawatem tego nie widać (patrz „konflikt” szlufki vs. guziki do szelek). Gorzej z mankietami. Same nici można jeszcze podmienić, ale reszty już nie.

Roniu
Roniu
2 lat temu

Koniecznie. Wystarczyło mówić w mediach przez dwa lata o pewnym wirusie, a do dzisiaj spotyka się osoby w maseczkach które niczemu nie służą, a starszym ludziom szkodzą.

Wojciech
Wojciech
2 lat temu

Moim zdaniem: jeśli nie mamy sylwetki modela z Vistuli to najlepszą opcją jest wizyta u krawca i uszycie koszuli na wymiar – drogo, ale wtedy będzie zawsze pasować.

Piotrek
Piotrek
2 lat temu
Odpowiedz do  Wojciech

Prawda, jest to najlepsze wyjście. Ale o ile dostaniemy koszule z pasującym kołnierzykiem, dopasowanie do sylwetki to bardzo prosta i przystępna cenowo czynność. Oczywiście, najlepiej jeżeli sama koszula jest za duża, aniżeli za mala, żeby było z czego ciąć. Sam tak robię (mam kołnierzyk 49 cm i koszule RTW są zwykle o wiele za duże) i muszę powiedzieć, że efekt jest bardziej niż zadowalający – za ok. 40 zł koszula jest świetnie dopasowana i ma odpowiednio zwężone i skrócone rękawy. Warto rozważyć moim zdaniem.

Aopolods
Aopolods
2 lat temu

Dzień dobry,

Panie Janie, chciałbym zadać pewne pytanie związane z koszulą pod muchę wiązaną do 3 częściowego garniturubflanelowego.
Ad 1) Jaki rodzaj koszuli będzie lepszy do szarego flanelowego 3 częściowego garnituru z plisą czy bez?
Ad 2) Jaki kołnierz koszuli (szerokość włogów i rodzaj kołnierza), byłby najlepszy pod muszkę i garnituru 3 częściowego?
Ad 3) Jakiej szerokości muszka najkorzystniej z powyższym garniturem (klapy proste 9 cm)
Ad 4) Co Pan sądzi o muszcze z jedwabnej grenadyny do flanelowego garnituru z kamizelką, spodniami z 5 cm manszetami i pojedynczą zakładką o podwyższonym stanie na szelki, jednorzędiwej marynarce z klapami prostymi 9 cm i kieszeniami z patkami
Ad 5) Czy może zamiast muszki jednak do takiego garnituru byłby lepszy np: krawat z grenadyny lub szantungu w jednolitym kolorze ewentualnie w ciekawe skośne pasy.

Pozdrawiam,
Michał

Krzysztof
Krzysztof
2 lat temu

Ciekawi mnie troche-inny aspekt koszul, mianowicie, podkoszulki.
Dla mnie po prostu zwiększają one wygodę koszuli, równocześnie absorbując nadmierna wilgoć.

Klient ma tu cztery opcje:
1. Bez podkoszulki: zima moze to byc opcja dość chłodna.
2. Podkoszulka „gimnastyczna” (kolokwialnie zwana „wife-beater”), w której swego czasu występował solista grupy Queen — Freddie Mercury. Wada tej podkoszulki jest to, ze widoczny jest stosunkowo głęboki dekolt, który — moim zdaniem — obniża elegancję ubioru.
3. Kolejna opcja jest podkoszulka, tzw. V-neck która zbliżałaby sie do doskonałości, z tym, że dekolt w kształcie litery V jest nadal widoczny.
4. I opcja wg. mnie, najlepsza: tzw. crew-neck.

Jakie jest Pana zdanie na ten temat?

Jacek
Jacek
2 lat temu
Odpowiedz do  Krzysztof

W oczekiwaniu na p. Jana, pozwolę sobie wtrącić, że – choć pewnie konserwatywni fani elegancji mnie za to zjedliby – zdarza mi się założyć, szczególnie w okresie chłodniejszym i zimowym, wykorzystać ostatnią ze wskazanych opcji. Niemniej trzeba mieć wówczas na uwadze, żeby koszulka nie prześwitywała przy rękawach (co widać np. tutaj u głównego bohatera House of Cards:comment image) – zatem albo kiedy tak czy inaczej zostaję w marynarce, albo kiedy koszula ma nieprześwitujący materiał 😉

Andrzej
Andrzej
2 lat temu
Odpowiedz do  Jan Adamski

i tutaj wchodzi tajemnicza wełna merino w koszulach – ciepła i…nie wchłania zapachów. Co do wilgoci zbiera ją ze skóry i oddaje gdzie tylko może dając ciepło nawet jak jest mokra. To a propos tego , że zimą może być zimno bez podkoszulka. Poza tym są koszulki w kolorze ciała produkowane nawet w Polsce ale…co pomyśli kobieta rozpinając guziki Twojej koszuli i widząc pod nią….takie coś ? Trzeba uważać bo jednak istnieje tu pewnie albo/albo.

Panienkazoknienka
Panienkazoknienka
8 miesięcy temu
Odpowiedz do  Krzysztof

Polecam podkoszulki w kolorze cielistym, nic nie widać.

Maciej
Maciej
2 lat temu

Bardzo to wszystko pięknie się czyta, ale koszul z kołnierzykiem typu kent prawie w ogóle nie ma.
Więc krótkie pytanie: na fotografii drugiej, kto jest producentem koszuli z prawej strony?

Bodek
Bodek
2 lat temu

Wydaje mi się, że każdy materiał ciemnieje pod wpływem wilgoci

Aopolods
Aopolods
2 lat temu

Dzień dobry bardzo dziękuję za obszerną odpowiedź na moje pytania.

LUK
LUK
2 lat temu

Na mnie leżą idealnie koszule Lambert. Oczywiście kołnierz półwłoski.

Krzysztof
Krzysztof
2 lat temu

Mialem kiedys (lata szescdziesiate) wujka o rekach nieco krotszych od „normalnych”. Wujek ten uzywal specjalnych gumek (w owych czasach dostepnych w sklepach) powyzej lokci zeby skrocic rekawy koszul (podobnie chyba bywalo w starych westernach).

Czy cos podobnego sie jeszcze stosuje?

Andrzej
Andrzej
2 lat temu
Odpowiedz do  Jan Adamski

To (te gumki) jest tylko trochę lepsze niż noszenie podwiązek utrzymujących koszulę w spodniach zapinanych gdzieś na udach czy takich jednoczęśnie podtrzymujących skarpety i koszulę. No nie wyobrażam sobie ubrać się w coś takiego ;).

Xyz
Xyz
2 lat temu

Mam pytanie. Jakie są takie topowe światowe marki koszul.

Tomek
Tomek
2 lat temu

No właśnie, jakie? Panie Janie został Pan wywołany do tablicy.

Krzysztof
Krzysztof
2 lat temu
Odpowiedz do  Jan Adamski

Jako ciekawostke podam — mowiac o „topowych” autach:
Cale kwietniowe wydanie miesiecznika Consumer Reports poswiecone jest co roku omawianiu samochodow i ich rankingowi. Poddawane badaniom sa najrozniejsze cechy samochodow poczynajac od przewidywanej niezawodnosci, do jakosci wnetrza, czy latwosci poslugiwania sie audio-visual cluster.
Oto, w 2023 roku (strona 12-13) na topie jest BMW,
#2. Subaru,
#3. Mini,
#4. Lexus,
#5, Honda,
#6. Toyota,
#7. Genesis,
#8. Mazda,
#9. Audi,
#10.Kia.

A od konca.
#23 Land Rover,
#31Jeep,
#30, Jaguar,
#29, Alfa Romeo,
#28, Mistubishi,
#27, GMC,
#26, Mercedes-Benz.

Krzysztof
Krzysztof
2 lat temu

* #32. Land Rover.

Artek22
Artek22
1 rok temu

Przydatne wskazówki! Od jakiegoś czasu kupuje koszule ze strony https://ossovski.pl/ i za każdym razem jestem bardzo zadowolony, dlatego też bardzo polecam ten sklep!

Piotrek
Piotrek
1 rok temu
Odpowiedz do  Artek22

Sprawdziłem z ciekawości i powiem szczerze – szału nie ma. Ceny wysokie, a rozmiarówka słaba – kołnierzyki raptem do 45.

Ireneusz
Ireneusz
1 rok temu

Czy dopuszczalne jest aby gdy do koszuli zakładamy krawat ostatni guzik przy szyi był otwarty? Czy jak koszula z krawatem to wtedy wszystkie guziki powinny być zapięte? Dziękuję za odpowiedź, Ireneusz

Ireneusz
Ireneusz
1 rok temu
Odpowiedz do  Jan Adamski

Dziękuję za odpowiedź, jaszcze dwie kwestie, czy ściągnięcie marynarki w sytuacjach biznesowych i np. na weselu to też obciach? Czy jeśli jest kamizelka to wtedy jest to dopuszczalne?

Ireneusz
Ireneusz
1 rok temu
Odpowiedz do  Jan Adamski

czyli biznesowo zostajemy w marynarce

Piotr
Piotr
1 rok temu
Odpowiedz do  Ireneusz

Na weselu to trochę inna sytuacja, ponieważ siedzisz wśród swojej rodziny, która na ogół w nosie ma, czy masz marynarkę czy nie.

Ireneusz
Ireneusz
1 rok temu

Dzień dobry, Mam pytanie dotyczące koszul z kołnierzem włoskim i półwłoskim, przy tych koszulach zawsze nosimy krawat? Czy można koszule tego typu nosić do chinosów czy dzinsów bez marynarki, czy są zarezerwowane tylko do garnituru ewentualnie zestawu koordynowanego ? Dziękuję

Piotr
Piotr
1 rok temu
Odpowiedz do  Ireneusz

Zawsze krawat to chyba tylko do koszuli pin collar. Do innych kołnierzyków można ubrać lub nie. Poza tym Kent jest uważany za bardziej formalny od Włoskiego.

Ireneusz
Ireneusz
1 rok temu

Mam pytanie jaką szerokość powinny mieć koszule? Czy jest tez coś takiego jak test wirtualnego guzika przy koszulach? pozdrawiam

Ireneusz
Ireneusz
1 rok temu
Odpowiedz do  Jan Adamski

Dziękuję za odpowiedź. W przypadku testu wirtualnego guzika przy koszulach to też będzie 2-3 cm, plus wiadomo aby nie opinała torsu, pozdrawiam

Igor
Igor
1 rok temu

Janie, chciałbym zapytać o koszule marki egarnitur, które zresztą są umieszczone na zdjęciu, szczególnie „maklerkę” w granatowe pasy. Jej kołnierzyk wygląda nieźle, ale nie wiem czy schowa się pod klapami marynarki. Masz jakieś doświadczenie z tymi koszulami i czy ten problem występuje?

Bartek
Bartek
1 rok temu

Ja mam doświadczenie, że koszule miewaja zbyt krótkie rękawy, głównie polskich firm. Nie tylko zresztą z tego powodu unikam Vistuli, Wółczanki czy Bytomia. Inny to slim tych koszul są dośc ciasne, a wersje regularne workowate.
Poza tym mężczyni często nie potrafią zestawić koszul z garniturem. Dlatego kolor biały czy błekitny gładkich koszul jest dość bezpieczny, a dobieranie koszuli w kratke czy paski, a nawet bengal to juz jednak trochę wyższa szkoła jazdy, jak patrze po róznych stylizacjach. Nieraz nawet w oczy kłują stylizacje tworzone przez poszczególne firmy na reklamujące je strony

Marcin
Marcin
1 rok temu

Są trzy/cztery parametry co do których powinieni być wybór: wzrost, rozmiar kołnierzyka, długość rękawa, i krój. Dobrze jak jest też możliwość wyboru rodzaju kołnierzyka do każdego modelu koszuli. Nasi producenci tego nie ogarniają. Dlatego już od kilku lat kupuję za granicą. 😉

Panienkazoknienka
Panienkazoknienka
8 miesięcy temu

Jestem kobietą ale regularnie czytam blog i czasami zdarza mi się „odgapić” parę pomysłów na ubiór

Jarek
Jarek
5 miesięcy temu

A propos dlugości rękawa koszuli , z 29 letniego doświadczenia w sprzedaży koszul męskich ,gotowych i na miarę,zweryfikował bym dł rękawa a mianowicie ,ja zawsze dając koszulę do mierzenia rozpinałem guziki przy mankietach i mankiet miał się kończyć około 1.5 cm nad kłykciami ,ponieważ przy zgięciu ręki w łokciu ten rękaw pod marynarką nie ucieka.I zapewniam Pan że uciekający rękaw i jego ciágłe poprawianie jest bardzo irytujące .
Pozdrawiam ,miłego dnia Jarek Bujnowski.

Marek
Marek
5 miesięcy temu

Czy w cenie 300zl za koszulę, da się kupić coś lepszego niż Boss i Olymp? Zdaję sobie sprawę, że to bardzo subiektywne, a do tego ceny katalogowe w/w (szczególnie Bossa) z zasady przekraczają założony pułap, ale znając politykę ich dystrubutorow, bardzo łatwo można ustrzelić ich produkty taniej. Akurat tych 2 producentów wypełnia aktualnie większość mojej szafy, Eterna zawiodła mnie jakością tkanin. Interesują mnie wyłącznie koszule taliowane (najlepiej mocno).

Ogrodmd
Ogrodmd
2 miesięcy temu

W kwestii koszul i nie tylko polecam Brooks Brothers. W moim przekonaniu super bawełna i łatwa do prasowania. Fasony klasyczne od button down do frankowych.

Maciej
Maciej
7 dni temu

Panie Janie, jakie marki by Pan polecał w cenie do ok. 400 zł?
I tak z innej beczki – mam wrażenie, że widzę bardzo mało koszul z popeliny na rynku. A to splot przecież chyba bardziej oficjalny od twillu, który króluje.
Wyszła z mody, czy jest jakieś inne uzasadnienie?