Rok temu opublikowałem wpis Płaca minimalna w Niemczech, w którym zastanawiałem się jaki wpływ na niemiecką gospodarkę, będzie miała wprowadzona z początkiem 2015 roku, płaca minimalna w wysokości 8,50 euro za godzinę. Pisałem o skutkach pozytywnych (odczuwalny wzrost płac osób zarabiających poniżej ustalonego minimum), oraz spodziewanych – negatywnych (wzrost cen i wzrost bezrobocia). Zadeklarowałem także: ’Będę śledził dane z Niemiec i napiszę coś na ten temat w przyszłości’. Czas więc wrócić do tematu. Bardzo ciekawy artykuł na ten temat (autorstwa Marcina Wrońskiego) ukazał się kilka dni temu w Bankier.pl. Zaczerpnąłem z niego dane, które poniżej przytaczam, a także infografikę porównującą płace minimalne w różnych krajach, w przeliczeniu na stawkę godzinową wyrażoną w euro. Autorem infografiki jest Dariusz Gąszczyk.
Wprowadzenie płacy minimalnej spowodowało wzrost wynagrodzeń aż dla około 3,6 miliona pracowników, głównie tych o najniższych kwalifikacjach. Ich zarobki wzrosły ogółem o 3,3%, a w landach byłej NRD o blisko 10%. Jeszcze korzystniej wyglądają statystyki dla branż hotelarstwa i gastronomi, gdzie wynagrodzenia wzrosły przeciętnie o 6%, a w przypadku zatrudnionych w tej branży kobiet pracujących we wschodnich landach – o 19,7%. Trzeba pamiętać, że to są wielkości średnie. Jeśli średni wzrost wyniósł prawie 20%, to musiały być przypadki wzrostu o 30 – 40%, a nawet większe. To oczywiście pozytywny efekt całej operacji. Co ciekawe pozytywny nie tylko dla samych pracowników, ale także dla budżetu państwa. Okazało się bowiem, że zmalała liczba osób pracujących i jednocześnie pobierających zasiłki z pomocy społecznej.
Jeśli chodzi o spodziewane, negatywne skutki wprowadzenia płacy minimalnej, to na pierwszy plan wysuwa się wzrost cen. Wzrosły głównie ceny usług takich jak: usługi fryzjerskie, hotelarskie i gastronomiczne, a także np. przejazdy taksówką. Jednak ich wzrost nie miał zauważalnego wpływu na poziom inflacji w skali całego kraju. Nie odnotowano także wzrostu bezrobocia, a wręcz przeciwnie: miejsc pracy przybyło, a stopa bezrobocia w styczniu 2016 roku wyniosła 6,2% i była najniższa od chwili zjednoczenia Niemiec. Nie sprawdziły się pesymistyczne prognozy wielu niemieckich ekonomistów i organizacji. Np. Instytut Badań nad Przyszłością Pracy ostrzegał przed utratą 600 tysięcy miejsc pracy, a Rada Ekspertów dla Rozwoju Gospodarczego obawiała się ubytku 140 tysięcy miejsc pracy. Ciekawe, czy i jaki wpływ na końcowy efekt operacji wprowadzenia płacy minimalnej, miały cechy Niemców, takie jak: uporządkowanie, zdyscyplinowanie i szacunek dla prawa. Bo przecież powszechnie uważa się, że za ogromne bezrobocie we Francji jest odpowiedzialny fakt utrzymywania bardzo wysokiej płacy minimalnej. Czyżby mentalne różnice pomiędzy Niemcami a Francuzami miały aż tak duży wpływ?
Na zakończenie przedstawiam infografikę pokazującą płace minimalne w różnych krajach.
Jakiś wniosek dla Polski? Chętnie zapoznam się z Twoją opinią na ten temat.
Pozdrawiam
MLL
Moim zdaniem podwyższanie płacy minimalnej ma u nas więcej skutków negatywnych niż pozytywnych (przechodzenie do szarej strefy w rejonach gdzie płace są dużo poniżej średniej). Ale nie ma na to twardych dowodów, a przykład Niemiec pokazuje, że niekoniecznie tak musi być. Ciekawe są wyniki badań dotyczących opinii ekonomistów amerykańskich na wpływ ustawowej płacy minimalnej na zatrudnienie. O ile w 1978 roku 90% z nich twierdziło, że płaca minimalna obniża zatrudnienie wśród pracowników niewykwalifikowanych, to w 1990 roku już tylko 79%, a w roku 2000 45,6% zgadzało się z tą tezą w pełni, a 27,9% z pewnymi zastrzeżeniami. Coś w tym musi być.