Czego się spodziewać w mojej nowej kolekcji?

moja kolekcja

Otrzymuję ostatnio bardzo wiele pytań czytelników o moją nową kolekcję dla eGARNITUR. A ponieważ szykuje się zmiana iście rewolucyjna – i to zmiana na lepsze – postanowiłem opublikować wpis wyprzedzający. Bo wprawdzie kolekcja będzie miała premierę pod koniec listopada, ale już dziś mogę uchylić rąbka tajemnicy, a nawet pokazać jeden z garniturów. Najważniejsza informacja dotycząca mojej kolekcji jest taka, że wszystkie nowe garnitury będą szyte w technologii half canvas. Ale to nie wszystko, bowiem gdy będzie uzupełniany stan starych garniturów pozostających w ciągłej sprzedaży, one także będą half canvas. No i jeszcze jedna informacja, która – jak sądzę – zakrawa na sensację: pomimo przejścia z technologii klejonki na technologię half canvas – ceny garniturów nie ulegną zmianie.

W dalszej części wpisu znajdziecie bardziej szczegółowe informacje na ten temat a na razie chciałbym jeszcze pochwalić się, że moja kolekcja zdobyła już ugruntowaną renomę i opinię kolekcji o najlepszym stosunku jakości do ceny spośród wszystkich garniturów dostępnych na naszym rynku. Ostatnio w garniturach pochodzących z kolekcji wystąpili prowadzący różne programy w telewizji Polsat.

moja kolekcja
„Taniec z gwiazdami”. Rafał Maserak w garniturze PLACIDO.
moja kolekcja
„Twoja twarz brzmi znajomo”. Piotr Gąsowski w garniturze SALVATORE, Stefano Terrazzino w garniturze LEONARDO.

„Twoja twarz brzmi znajomo”. Aleksander Sikora w garniturze PLACIDO.

„Twoja twarz brzmi znajomo”. Stefano Terrazzino w garniturze LUIGI.

Zapewne wszyscy wiedzą na czym polega różnica pomiędzy marynarką klejoną a marynarką half canvas, jednak dla porządku – skrótowo o tym przypomnę. Otóż marynarka garniturowa posiada wewnętrzne wkłady i usztywnienia, które nadają jej pożądaną formę. Usztywnienia znajdują się na przodzie marynarki i klapach oraz przy wszyciu rękawów. W garniturach szytych u krawca (bespoke) usztywnienia są wykonywane z płótna z wplecionym włosiem końskim (zwanego włosianką) pikowanego ręcznie z miękką bawełną, a następnie są wszywane na przedzie marynarki oraz klapach. To usztywnienie jest jednym kawałkiem, który jest wywijany na klapy – dlatego w takich marynarkach klapy nie przylegają płasko do przednich pół; miejsce przejścia jest łagodnym łukiem.

Przednie poły marynarki przechodzą w klapy łagodnym łukiem. Wygląda to bardzo stylowo i jest wyróżnikiem marynarek wysokiej klasy.

W garniturach z masowej produkcji usztywnienie z płótna zostało zastąpione flizeliną przyklejaną na gorąco do tkaniny marynarki. Ten zabieg bardzo znacząco obniżył koszt wykonania garnituru. Marynarki na płótnie w porównaniu z marynarkami klejonymi ładniej się układają, mają lepszą oddychalność (flizelina jest z poliestru) i są trwalsze (flizelina ma tendencję do miejscowego odklejania się), ale są wyraźnie droższe. Dlatego szlachetna technologia half canvas jest rzadko stosowana w przypadku produkowanych na masową skalę garniturów RTW (ready to wear). Więcej na ten temat przeczytacie we wpisach: Marynarka na płótnie v.s. marynarka klejona, miękkie ramiona v.s wkłady barkowe oraz Dwa oblicza szycia na miarę. Dodać jeszcze tylko trzeba, że oprócz technologii half canvas, występuje też technologia full canvas różniąca się tym, że usztywnienie wykonane z płótna sięga do samego dołu marynarki podczas gdy w half canvas kończy się ono na wysokości talii.

Dla osób wyedukowanych modowo, ceniących klasykę i przedkładających ręczne rzemiosło nad masową produkcję, technologia half/full canvas jest świętym graalem mody męskiej bowiem stanowi symboliczne przejście od garnituru z masowej produkcji do szlachetnego, unikalnego produktu wykonanego znacznym nakładem pracy ręcznej. Takie podejście jest nie do końca uzasadnione bowiem w dzisiejszych czasach technologię half/full canvas da się zastosować na masową skalę, jednak nie ulega wątpliwości, że nakład pracy (w tym ręcznej) jest wyraźnie większy w przypadku half/full canvas niż ma to miejsce w przypadku klejonki. No i takie garnitury są lepsze od tych klejonych.

I właśnie takie usztywnienia przodów marynarek przy pomocy włosianki (czyli wspomniane half canvas) znajdą się w nowych garniturach mojej kolekcji. Pod koniec listopada wejdą do sprzedaży cztery nowe garnitury, a dwa kolejne – na początku grudnia. Sukcesywnie będą też pojawiać się nowe odszycia starych garniturów, które są w ciągłej sprzedaży. Teraz te stare garnitury będą w wersji half canvas. Oczywiście wszystkie nowe garnitury będą miały sartorialne detale: rozpinane guziki przy rękawach, brustaszę w kształcie łódeczki, szeroką butonierkę, guziki z rogu bawolego. Wszystkie będą miały podszewki wiskozowe, drukowane w kolorowe wzory. Wzorzyste podszewki to charakterystyczny wyróżnik mojej kolekcji; tym razem będą one bardziej stonowane niż miało to miejsce poprzednio. Mocną stroną garniturów z mojej kolekcji był zawsze szeroki zakres rozmiarówki; tym razem będzie jeszcze szerszy. Niektóre garnitury będą oferowane nawet w 65 rozmiarach. Standardowo będą to rozmiary: wzrost 170 – 188, tęgość 44 – 62, ale będą też garnitury w rozmiarach: wzrost 164 – 194, tęgość 44 – 70. To swoisty rekord na naszym rodzimym rynku zważywszy, że większość firm stosuje tzw. uproszczoną rozmiarówkę i garnitury występują tam w co najwyżej 15 – 20 rozmiarach. A zdarzają się też takie gdzie liczba rozmiarów nie przekracza 10. W takich rozmiarówkach nie ma przedziałów wzrostowych a jedynie założenie, że im ktoś jest tęższy, tym jest wyższy. Czyli np. niscy i korpulentni oraz wysocy i szczupli nie znajdą tam garnituru dla siebie.

Przejście z technologii klejonki na technologię half canvas to niejedyna zmiana w mojej kolekcji. Korekcie uległa też konstrukcja spodni – w nowych garniturach będą one nieco szersze w udach. Przypominam przy tej okazji, że w Bonus/eGARNITUR obowiązuje zasada dowolnej zamiany spodni. Czyli jeśli ktoś chciałby mieć spodnie szersze w udach (i równocześnie szersze u dołu), to powinien zamówić większy rozmiar. Np. jeśli jego rozmiarem jest 50 (marynarka tego rozmiaru leży na nim idealnie) to powinien zamówić spodnie 52, 54 lub nawet 56. Będą one oczywiście za szerokie w pasie i będą wymagały korekty krawieckiej. Ale zwężenie spodni w pasie to jest bardzo łatwa i tania operacja, zaś uzyskanie większego luzu w udach i większej szerokości u dołu – bywa bezcenne. Podobnie rzecz się ma ze sprawą długości nogawek. Jeśli ktoś chciałby mieć spodnie z mankietami to musi kupić takie na większy wzrost i oddać krawcowej do przeróbki. Więcej o tych sprawach przeczytacie we wpisach: Kupowanie spodni. Na co zwracać uwagę?, Spodnie z wysokim stanem w mojej kolekcji? i Spodnie z mankietami.

Wspomniałem powyżej o nowych odszyciach starych garniturów więc żeby postawić kropkę nad „i” dodam, że na przełomie listopada i grudnia trafią do sprzedaży wersje half canvas garniturów: HARRY, PLACIDO, BARNEY, BRUCE, KAROL, KEVIN, JORDAN, FRANK. Łącznie w tym okresie pojawi się 7.500 sztuk nowych garniturów (!). A w kolejnych miesiącach – następne klejone garnitury będą zastępowane garniturami na płótnie. Wszystkie garnitury half canvas będą miały stosowne oznaczenie na metce: pod nazwą modelu pojawią się słowa: Half Canvas.

moja kolekcja moja kolekcja

Nowe garnitury z mojej kolekcji miały się pierwotnie pojawić w sprzedaży na początku listopada. Termin premiery wprawdzie się nieco przesunął ale z częścią kolekcji zdążymy przed Black Friday. I jest to dobra okazja żeby zaproponować specjalne warunki sprzedaży. Otóż przez pierwszy tydzień garnitury będą sprzedawane z 10-procentowym dyskontem. Przy czym dotyczy to nie tylko tych garniturów, które trafią do sprzedaży przed Black Friday ale także tych, które premierę będą miały w grudniu. Po prostu wszystkie garnitury – przez pierwszy tydzień – będą sprzedawane w cenie obniżonej. Jak sądzę będzie to jedyna i niepowtarzalna okazja, żeby piękny garnitur uszyty w technologii half canvas, z nieprzeciętnej jakości wełny pochodzącej z Vitale Barberis Canonico, kupić w cenie 1349 lub 1439 zł. Śledźcie mój blog: 21 listopada opublikuję wpis, w którym pokażę wszystkie nowe garnitury z mojej kolekcji i poinformuję o terminach ich wejścia do sprzedaży i okresie obowiązywania ceny promocyjnej.

Na koniec pozostaje mi już tylko zaprezentować jeden z garniturów, które premierę będą miały w listopadzie. Garnitur nazywa się UMBERTO i jest uszyty z flaneli super 120’s Vitale Barberis Canononico, w kolorze brązowym. Akurat kolor bardzo pasuje do obecnej aury ale też warto zwrócić uwagę na jego melanżowy charakter, który dodaje mu uroku. Sam kolor też nie jest czystym brązem bo można odnaleźć w nim nutki pomarańczowego a może nawet czerwonego. Przypadkowo podobne nutki przewijają się w kolorze butów co dało bardzo przyjemny efekt. Co by nie mówić tkaninę na pewno można nazwać piękną i bardzo przyciągającą wzrok. I o to przecież chodzi!

moja kolekcja moja kolekcja moja kolekcja moja kolekcja moja kolekcja moja kolekcja moja kolekcja moja kolekcja moja kolekcja

Udostępnij wpis

Podobne wpisy

0 0 głosów
Ocena arykułu
guest
61 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najczęściej oceniane
Inline Feedbacks
View all comments
Bartek
Bartek
4 miesięcy temu

Szkoda, że nie są dostępne same marynarki z Pana kolekcji. Czy jest szansa, że zmieni się to w przyszłości? Pozdrawiam.

Sławomir
Sławomir
4 miesięcy temu
Odpowiedz do  Jan Adamski

Panie Janie,

na rynku brakuje solidnych marynarek-blezerów (tym bardziej na konstrukcji half canvas w normalnych cenach). Takich dobrze uszytych, o prawidłowych proporcjach i nie-festynowym charakterze. Brakuje klasyków i „wołów roboczych”. Klientów na taki towar jest zdecydowanie więcej niż na asortyment studniówkowo-weselny.

Podam Panu prosty przykład. Wykonuję zawód, który można uznać za „garniturowy” (radca prawny związany z biznesem). W garniturze chodzę coraz rzadziej i pozostawiam go na specjalne okazje – wolę zestaw koordynowany. Zawodowo bardzo rzadko widuję osobę ubraną w pełny garnitur – czy to w sądzie czy na spotkaniach biznesowych (kadra kierowniczo-zarządzająca). Marynarka jest niemal zawsze, pełny garnitur NIE. Powodów jest penie wiele, ale fakt jest taki, że ktoś te marynarki sprzedaje, a ktoś je kupuje. Klient na taki towar jest, tylko producent musi dobrze rozpoznać rynek.

Odnoszę też wrażenie, że sama marynarkę łatwiej będzie sprzedać – odpada bowiem odwieczny problem spodni.

Niezależnie od powyższego gratuluję dobrego kierunku zmian w Pana kolekcji i trzymam kciuki za jej powodzenie!

Wyrazy szacunku z mojej strony.

Jacek
Jacek
4 miesięcy temu
Odpowiedz do  Sławomir

Zgadzam się w 100%. Granatowe blezery (jedno- i dwurzędowe) z pewnością znalazłyby liczne grono amatorów. Te z Poszetki czy Macaroni Tomato są bardzo fajne, ale kosztują obecnie +/- 2.5K. Zakładam, że w kolekcj Pana Jana kosztowałyby połowę tego.

Krzysztof
Krzysztof
4 miesięcy temu

Dzień dobry Panie Janie. A pojawią się jakieś garnitury dwurzędowe? Granatowy lub szary w prążki?

Krzysztof
Krzysztof
4 miesięcy temu
Odpowiedz do  Jan Adamski

Czekam z niecierpliwością! A może już mogę zamówić? Wymiary takie jak Pańskie – 170/100/90. Pozdrawiam serdecznie.

Artur
Artur
4 miesięcy temu
Odpowiedz do  Jan Adamski

Janie, czy to ten, w którym zdjęcie zamieściłeś na instagramie?

Krzysztof
Krzysztof
4 miesięcy temu

Również podbijam pytanie, czy jest szansa na jakieś nowe dwurzędówki albo szarą flanelę?
Pozdrawiam!

Adam
Adam
4 miesięcy temu

Czyli że spodniami to taka pełzająca rewolucja. W następnej kolekcji będą z wyższym stanem i zakładkami?

Stefan
Stefan
4 miesięcy temu
Odpowiedz do  Jan Adamski

Kroje marynarek z Pana kolekcji wyróżniające się na tle rynku, teraz jeszcze w nowej technologii „half canvas” to już ukłon w stronę osób zainteresowanych klasyczną modą męska… jednak brak jest tej przysłowiowej wisienki na torcie w postaci spodni wzbogaconych o pewne „smaczki” typu wyższy stan i zakładki. Taka kolekcja utrzymana na obecnym poziomie cenowym, mogłaby zawojować na rynku kolekcji RTW.

Również z niecierpliwością czekam na nowe kroje spodni :).

Adam
Adam
4 miesięcy temu

Czy na uzupełnione garnitury ze starej kolekcji też będzie rabat ?

Dawid
Dawid
4 miesięcy temu

Panie Janie. Czy uzupełniane garnitury z wcześniejszych kolekcji też będą miały również spodnie poszerzone w udach, czy dotyczy to jedynie nowej kolekcji, a w poprzedniej jedyną zmianą będzie konstrukcja half-canvas?

Jacek
Jacek
4 miesięcy temu

Bardzo się cieszę, Janie, z nowej kolekcji, ponieważ akurat potrzebuję garnituru, a ceny są bardzo przystępne. Super, że wreszcie będzie półpłótno. Ucieszyła mnie też informacja o stonowaniu kolorystyki podszewek, bo – przyznam szczerze – nie zaliczam się do grona miłośników tych stosowanych dotychczas. Są ciekawe i wesołe, ale jednak trochę mi się „gryzą” stylistycznie z resztą ubrania. Pozdrawiam serdecznie!

Ł
Ł
4 miesięcy temu

Czy garnitur Harry to granatowy dwurzędowiec? Jeśli tak, to biorę.

Ł
Ł
4 miesięcy temu
Odpowiedz do  Jan Adamski

Dziękuję za informację. Akurat szukałem garnituru na spotkania biznesowe (nie wołu roboczego) i konferencje. Myślę, że idealnie się sprawdzi, choć będę musiał go traktować z niezwykłą troską. Czy tego garnituru spodziewać się jeszcze w listopadzie?

NB. garnitur ze zdjęć (tj. Umberto) przypomina mi garnitur dwurzędowy sartorialnej konkurencji. Rozważałem jego zakup, ale mając możliwość zakupu podobnego (choć jednorzędowego) za pół ceny, myślę, że od razu złożę zamówienie na 2.

Ł
Ł
4 miesięcy temu
Odpowiedz do  Jan Adamski

Dziękuję.

Jeszcze jedno pytanie: posiadam marynarkę od garnituru Bruce. Kupiłem ten garnitur zanim opublikował Pan niezwykle trafny wpis dot. kupowania spodni (odpowiednio większych) więc spodnie poszły w eter. Została mi sama marynarka. Gdy ja zapinam to tworzy się klapą z tyłu się rozchodzi i widać przestrzeń między rozporkami. Nie wygląda to najlepiej, ale jakoś z tym muszę żyć. Niemniej jednak czy uważa Pan, że taka marynarka będzie nadawać się na blezer jeśli wymienię w niej guziki na metalowe w kolorze złotym (mimo że to jednorzędowa marynarka)?

Agata
Agata
4 miesięcy temu
Odpowiedz do  Jan Adamski

Gdzie są szyte garnitury?

Mateusz Nadolski
Mateusz Nadolski
4 miesięcy temu
Odpowiedz do  Jan Adamski

Witam serdecznie, przez powyższe należy rozumieć, że nie będą to już garnitury szyte w „najlepszej polskiej szwalni ?” A garnitury produkcji dalekowschodniej ?

Adam
Adam
4 miesięcy temu

Dzień dobry Panie Janie,
czy będą dostępne duże rozmiary garniturów, czy raczej standardowe?

Pozdrawiam,

Ryszard
Ryszard
4 miesięcy temu

Jedyne co mnie powstrzymuje przed tymi garniturami to te wzorzyste podszewki w marynarkach: czy nie dałoby się wprowadzić jednokolorowych?

Gisch
Gisch
4 miesięcy temu
Odpowiedz do  Ryszard

Jednokolorowe podszewki są dosłownie wszędzie, a tu może nie w każdym modelu są dobrane idealnie, ale w wielu stanowią naprawdę dopasowaną ozdobę.
Ostatecznie można podszewkę wymienić, koszt z materiałem nie powinien przekroczyć dwucyfrowej kwoty (mi się zdarzało wymieniać nawet za 50 zł – tylko z jednobarwnej na wzorzystą).

MCZ
MCZ
4 miesięcy temu

Bardzo pomyślne informacje. Idzie to w dobrym kierunku. Zwłaszcza poszerzenie w udach i oczywiście rozsądna cena. Skoro piszesz, że kolekcja płynie statkiem rozumiem, że produkcja nie odbywa się w kraju? A i jeszcze nie bardzo rozumiem, o co chodzi niektórym komentującym, zwracającym uwagę na nadmierną wzorzystość podszewek. Noszą marynarki wywinięte na „lewą” stronę, z podszewką na wierzchu, czy jak? Obecne są świetne, choć przecież normalnie ich nie widać. Z mojej strony proszę tylko w kolekcji wiosennej o dwurzędowy garnitur Leonardo, jak miało być pierwotnie, lub zbliżony i będę mógł wreszcie zapełnić wolne miejsce w szafie, które właśnie na taki oczekuje.

MCZ
MCZ
4 miesięcy temu
Odpowiedz do  Jan Adamski

Poszukuję typowo letniego garnituru, zarówno jeśli chodzi o materiał, jak i kolorystykę. Poczekam, czym zaskoczy kolekcja dedykowana ciepłej porze roku. Serdeczne pozdrowienia.

MCZ
MCZ
4 miesięcy temu
Odpowiedz do  Jan Adamski

Dwa pierwsze już posiadam 😀 Franco jest dla mnie za mało uniwersalny niestety.

Gisch
Gisch
4 miesięcy temu

Zasadnicze pytanie – jak do tego doszło?
Jeszcze nie tak dawno na blogach (na pewno u MrVintage, ale wydaje mi się, że tutaj też) pojawiały się informacje, że half canvas to wzrost kosztów produkcji o 200-300 zł, jak więc to możliwe? Same wkłady (jeśli faktycznie będą z naturalnym włosiem – pytanie też jakim?) są zauważalnie droższe od flizeliny, a i proces produkcji bardziej skomplikowany, zatem jak się udało osiągnąć taką cenę?

Gisch
Gisch
4 miesięcy temu
Odpowiedz do  Jan Adamski

Czyli zapewne produkcja przeniesie się poza nasz kraj, a pewnie i kontynent 😉
W sumie trudno się dziwić, mająca w Polsce spore uznanie w środowiskach „dandysich” marka z dwoma „S” w nazwie też jest szyta w kraju ryżem i herbatą słynącym, a nie przeszkadza to w uznawaniu jej za prawie prestiżową 😉 Choć trochę szkoda, że krajowa produkcja ubrań się zwija (dość głośno było np. o zakończeniu produkcji Levisów w Płocku w marcu tego roku).

Gisch
Gisch
4 miesięcy temu
Odpowiedz do  Jan Adamski

Naprawdę brzmi to dramatycznie (pod względem tego upadku pod prawie każdym względem przedsiębiorstw zajmujących się szyciem) – naprawdę niektórzy te działalności prowadzą jakby z musu i chyba wręcz marzą o tym, żeby je zakończyć, bo to nie jest poważne podejście do biznesu.
Mam wrażenie, że większość problemy z prowadzeniem takich zakładów w Polsce utożsamia przede wszystkim ze skokowym wzrostem minimalnej pensji (częściowo będącym efektem równie wybujałej jeszcze niedawno inflacji), ale jak widać to co najwyżej wierzchołek góry lodowej. Pewnie przyczyn jest cała masa: spadek bezrobocia spowodowało mniej chętnych do takiej żmudnej i raczej nisko opłacanej pracy z pensją niższą niż w marketach, a dużo większą trudnością (zaś doświadczone i pracujące od dekad szwaczki powoli odchodzą na emeryturę), a pozostałe rosnące koszty mediów typu prąd itp. skłaniają niektórych właścicieli do oszczędności gdzie się da, choćby kosztem kontrahentów. Krótko mówiąc nie wygląda to optymistycznie i raczej trudno o widoki na poprawę w tej materii.
Co ciekawsze (choć chyba raczej smutniejsze) Bonus jeszcze nawet teraz niektóre garnitury reklamuje jako szyte w najlepszej szwalni w Polsce – strach zatem pomyśleć co się musi dziać w innych 😉
PS. Czy w przypadku doszywanych egzemplarzy do już istniejących w ofercie modeli będzie podane jakieś rozróżnienie, które rozmiary czy wręcz sztuki są jeszcze klejone, a które już z half canvas?

Gisch
Gisch
4 miesięcy temu
Odpowiedz do  Jan Adamski

Bardziej chodziło o to, czy przy dokonywaniu zakupu przez stronę internetową będzie tam można znaleźć informację w stylu „rozmiar 190/90 jest dostępny w wersji X, 180/100 w Y, a 170/110 zarówno w X, jak i Y”.

Gisch
Gisch
4 miesięcy temu
Odpowiedz do  Jan Adamski

Z tymi X i Y chodziło o „klejonka” i „half canvas”, a rozmiary były przykładowe.
W sensie – jakiś model był klejony, ale doszyte zostały nowe egzemplarze half canvas. Będą mogły się pojawić w ofercie w ramach jednego modelu egzemplarze z różnych szwalni (i z różną konstrukcją) w tym samym rozmiarze – czy wtedy będzie informacja na stronie o tym czy trzeba będzie dopytywać sprzedawców czy wybierając dany rozmiar jest on dostępny w nowej czy jeszze starej konstrukcji?

Piotr Słomiński
Piotr Słomiński
4 miesięcy temu

Janie, a czy koloru garnituru UMBERTO albo bardzo podobnego nie nazwaliśmy kiedyś cynamonowym, co wzbudziło Twoją jednoznaczną aprobatę? Pozdrawiam.
Piotr Słomiński

Maciejek
Maciejek
4 miesięcy temu

Brązowy postarza.
… IMHO.

Piotr Słomiński
Piotr Słomiński
4 miesięcy temu

Ach… OK, teraz widzę. Poprzedni post powstawał w nocy, a piszę z komórki i miałem włączony czarno-biały ekran, więc mogło być jakieś złudzenie optyczne. Pozdrawiam.

Piotr Słomiński
Piotr Słomiński
4 miesięcy temu

No nie – UMBERTO to zdecydowanie nie jest barwa cynamonowa. Jasne!

Zibi
Zibi
4 miesięcy temu

Panie Janie, wiem, że uwielbia Pan lotniki, wpadłem na poniższe. Wiem, że marka to niska półka, ale nie są złe;-)
https://www.bexley.com/peter-patin-patina-burgundy-0118106l.html
https://www.bexley.com/peter-gomme-ville-havana-suede-01700015.html

Zibi
Zibi
4 miesięcy temu
Odpowiedz do  Jan Adamski

Ja mam 4 pary monków i u mnie rozsądek niestety nie wziął góry;-) bo koloru koniak jeszcze nie mam, a też były w tej cenie. Podobał mi się jeszcze model https://www.bexley.com/paddington-havana-suede-004015.html ale nie ma rozmiarów połówek, a boje się, że 41 mogły by być za małe. Na stronie Bexley z tego sezonu podobają mi się jeszcze dwie pary:
https://www.bexley.com/kent-high-gomme-country-chocolate-grained-leather-01041009.html
https://www.bexley.com/kent-gomme-country-cognac-grained-leather-39307l.html
Może dotrwają do wyprzedaży, chociaż pisząc tutaj zmniejszam na to szanse;-)

Wojciech
Wojciech
4 miesięcy temu

Panie Janie – kiedy ukaże się wpis nt. garniturów nowej kolekcji?