Rząd ostrzega inwestorów zagranicznych

 

Powszechnie znana jest nieprzychylność naszego rządu dla inwestorów zagranicznych. Kapitał zagraniczny nazywa się 'obcym’ a rządowa propaganda wmawia nam, że jego wyłącznym celem jest wyeksploatowanie polskich zasobów. Każda prywatyzacja jest przedstawiana jako 'złodziejska’ co ma znaczyć, że kwitnące polskie przedsiębiorstwa zostały przejęte za bezcen przez obcy kapitał, przy poparciu biorących łapówki polityków. Oczywiście łapówki biorą wyłącznie politycy z przeciwnego obozu. Zdaniem rządu pożądani są jedynie tacy inwestorzy, którzy wyrzekną się osiągania zysków i których głównym celem będzie rozwijanie polskiej gospodarki. Tę doktrynę, w imieniu rządu, sformułował minister energii Krzysztof Tchórzewski, który niecałe dwa miesiące temu stwierdził, że potencjalny inwestor w polskie aktywa ‚nie może działać czysto rynkowo’ i dodał: ‚oczekujemy inwestora, który zgodzi się podejmować inwestycje niekoniecznie rentowne, ale ważne z punktu widzenia bezpieczeństwa kraju’. Te słowa pan minister wygłosił w związku z ogłoszeniem decyzji francuskiego koncernu EDF, który postanowił sprzedać swoje polskie aktywa energetyczne (których ma sporo) dwóm wybranym inwestorom: australijskiemu funduszowi IFM Investors i czeskiemu koncernowi EPH.

Inwestorzy wybrani przez EDF okazali się nie w smak polskiemu rządowi, bowiem ten chciałby, żeby aktywa EDF zostały przejęte przez spółki państwowe. Jednak poszczególne spółki nie były w stanie złożyć oferty zakupu, a gdy minister Tchórzewski zmusił je do złożenia oferty wspólnej, to nazwały ją 'wstępną’ i 'niewiążącą’, co spowodowało, że EDF nie wziął jej pod uwagę. Ale rząd ma instrumenty, żeby zrobić na złość takiemu inwestorowi jak EDF i właśnie postanowił z tych instrumentów skorzystać. Kilka dni temu ogłoszono, że rząd nie wyraził zgody na podział spółki EDF Polska, co było niezbędne żeby móc sprzedać aktywa dwóm inwestorom: funduszowi IFM Investors i koncernowi EPH.

Dziwić może fakt, że rząd w ogóle się wtrąca do przekształceń spółki, bo przecież obowiązuje Kodeks spółek handlowych, który te kwestie reguluje. Jednak nasz rząd kilka miesięcy temu, wiedząc o rozpoczętym procesie zmierzającym do sprzedaży polskich aktywów EDF, wpisał tę spółkę na listę spółek strategicznych. A to oznacza, że zagwarantował sobie prawo weta w różnych kwestiach i teraz z tego prawa korzysta chcąc wymusić na EDF decyzję dla niej niekorzystną, ale pożądaną przez rząd. Można przewidywać, że EDF będzie się od decyzji rządu odwoływać i sprawa zapewne ugrzęźnie w sporach prawnych na długo. Trudno przewidywać kiedy i jak się zakończy.

Niezależnie od tego jak dalej potoczy się sprawa sprzedaży aktywów EDF, polski rząd wysłał właśnie czytelne ostrzeżenie do inwestorów zagranicznych: trzymajcie się z dala od Polski bo jeśli tu zainwestujecie, to możecie dużo stracić. Ambitny plan obecnego rządu – uwolnienia Polski od obcego kapitału – może mieć szanse powodzenia. To wielka i epokowa wizja: nasz kraj bez inwestorów zagranicznych, a może nawet bez inwestorów jakichkolwiek! Będzie pięknie 🙂

Dodaj komentarz